PSY
nic nie działa, nawet krzyczenia: proszę wziąć psa na smycz/proszę zawołać psa. To tak z doświadczenia 😉
Nawet wielki napis na szelkach: nie głaskać czy żółta wstążeczka. Serio, nie działa nic 😵
Probiotyki dla psa najlepiej Em15. mają wszystko co psie, w dużych ilościach i rodzajach a cena bardziej niż przystępna. U mnie stale na półce 😉
dziękuję bardzo :kwiatek:
weterynarz dał nam "swój" priobiotyk w kosmicznej cenie, a antybiotyki mamy podawać przez 30 dni... więc już to nie będzie małym wydatkiem, więc szukam właśnie jaki tańszych zamienników 🙂
nic nie działa, nawet krzyczenia: proszę wziąć psa na smycz/proszę zawołać psa. To tak z doświadczenia 😉
Nawet wielki napis na szelkach: nie głaskać czy żółta wstążeczka. Serio, nie działa nic 😵
Mam nadzieję, że jak ryknę kiedy to im włosy dęba staną i uciekną z psem w długą. Chociaż rozumiem, że nie do każdego zaraz dociera, co się do niego mówi.
Tamtam dziękuję.
A chustę gdzie mogłabym zamówić?
[quote author=RaDag link=topic=32.msg2483890#msg2483890 date=1453312040]
Probiotyki dla psa najlepiej Em15. mają wszystko co psie, w dużych ilościach i rodzajach a cena bardziej niż przystępna. U mnie stale na półce 😉
dziękuję bardzo :kwiatek:
weterynarz dał nam "swój" priobiotyk w kosmicznej cenie, a antybiotyki mamy podawać przez 30 dni... więc już to nie będzie małym wydatkiem, więc szukam właśnie jaki tańszych zamienników 🙂
[/quote]
Litr za dwadzieścia kilka złotych z przesyłką nie zabija 😉
A składy porównywaliśmy w pracy z wetami- łatwo znaleźć w necie.
Zdrówka!
Bulana, tak, mam z tej okazji kupioną 323l zamrażarkę. 😉 Niestety bez tego nie opłacało by mi się trzymać psów na surowiźnie. Zaczynałam od jeden szuflady w zamrażarce, później przejęłam pół zamrażatki skrzyniowej, w której też się przestałam mieścić, aż kupiłam taką tylko na psie żarcie.

RaDag cena jest bardzo atrakcyjna, tyle zapłaciliśmy za priobiotyk na kilka dni. Dziękuję za radę, jutro zamawiam :kwiatek:
JARA imponujących rozmiarów zamrażarka 😎
Jara, czy tam mieszka moj Janusz?
Tak, owszem. Janusz zajmuje przytulny i kameralny lokal na pierwszym piętrze tej zacnej rezydencji, mieszka wraz z rybami oraz indykiem.
Oczywiście chłodno pozdrawia 😉
olga96, ah dziękuję, kupiłam ją myśląc przyszłościowo. Może kiedyś będę w niej trzymać zwłoki męża 😉
A tak serio, to nie wiem co z nią zrobię jak nie będę miała już psów.
No piękny apartament ma Janusz 🤣 Jak nie będziesz już miała psów to zajmiesz się profesjonalnym przechowywaniem Januszy
JARA, kobito, ja wiem, że to nie na temat, ale jednak: Czy ty z założenia musisz mieć miejsce na mrożonego męża??
Ktokolwiek zdecyduje się na bycie moim mężem z założenia będzie musiał zachować ... zimną krew 😀iabeł:
Jara zainspirowałaś mnie, szukam zamrażalki 😉 choć mój mąż podejrzał Twojego posta i wyraża sprzeciw-he he he. Mam blisko podrobex, rzeźnie, rybki, gulaszowe z indyka po znajomościach-jedna szuflada dla dwóch "bydląt" to stanowczo za mało.
Bulana, mój mąż właśnie powiedział, że życzy mi powodzenia w szukaniu zamrażarki na jego gabaryty...
A żeby nie było off top kompletnego - mój pies właśnie wczoraj dostał nowy samochód (nooo dobra, samochód stary, ale w rodzinie nowy) i od dziś jeździ rozwalając się w wieeeelkim bagażniku - szyby na 3 strony świata, miękka derka pod dupką i caaaały bagażnik jego. Wygląda na zadowolonego 😉
epk, a mąż z francuza zadowolony ? I czy auto jest na gabaryty męża? 😁
JARA, auto jest na gabaryty moje :P (i psa). Mąż sam mi go kupił, nie może nie być zadowolony hahaha.
My też, my też mamy psie auto :-) :-):-) tylko psy nie chcą płacić za ubezpieczenie, naprawy i przegląd... Ale u nas to stary punciak, stary ale niezawodny i dostosowany na potrzeby wożenia kudłatych bestii.
epk chwal się jakie auto! Mnie niedługo czeka też zmiana, żądam pojemnego bagażnika! 😀iabeł:
JARA robi wrażenie! Szacun 🙂
btw, czy wszystkie zdechlaki muszą mieć imię? U nas Zenon i Franek... to w sumie u was mogą być Janusze. 😁 Dziewczynka a jak nazwiesz króla i bażanta? 👀
k_cian, eee nic specjalnego, Megane II Grandtour. Wcześniej miałam ukochanego Civic-a, ale w sedanie i młody jeździł przed przednim siedzeniem. Niby się spokojnie mieścił, ale Paweł wtedy musiał jeździć z tyłu a tam mało miejsca na wszelkie męskie gabaryty. Urośnięty młody musiałby przejść na tylną kanapę a to szczerze mówiąc dla mnie średnio bezpieczne - głównie dlatego, że już mi tak wyleciał do przodu, jak przyhamowałam. Niby był w pasach, ale na razie to on mało stabilny i nim miota w takich sytuacjach a obrywa wg mnie kręgosłup. No więc mąż uznał, że czas wrócić do kombi - z korzyścią dla niego (wróci do przodu) i psa (będzie miał wypasiony bagażnik). W aucie jest krata za tylnym siedzeniem, więc nie ma możliwości przełażenia na część pasażerską.
dziewczynka, a co ty zamierzasz robić z tym Januszem? Bo on taki... opiórowany lekko...😉
Jara niezły zapasik. Przy takim to i wojna nie byłaby straszna hehe
Ja wciąż jade na gotowanym, ale powoli robi się to nieco meczące. Gotuje co 3-4 dni. Niby nie tak źle, ale ciągle mam wrażenie, ze muszę planować zakupy a to batatów a to indyka. Mam nadzieje, ze dociągniemy tak do roku a później kto wie może surowizna. A na teraz chyba potrzebuje większego gara 😉. Zwłaszcza, ze mała ostatnio ma wilczy apetyt. Zjadłaby konia z kopytami i przegryzła indyczkiem.
k_cian to JARA wymyśliła, że to Janusz także zostawiam jej wolną rękę w kewstii bażantów i królików :P
Epk no jak to co, przecież to.... aport dla Szajby 😀 niedługo też będziesz musiała nabyć jakiegoś Janusza dla Nero 😉
dziewczynka, a to nie ma takich sztucznych? Ejj, nie żartuj!
sztuczne jak najbardziej można kupić ale konkursy są na prawdziwych, więc czasami trzeba potrenować na piórze 🙂 Jak kupowałam psa to pisałam k_cian, że nigdy nie będziemy pracować na tych zwłokach ale mi się zmieniło 😉
dziewczynka, aaa to ja już do szkolenia z aportowania przeznaczyłam Pawła 😉. Ja zamierzam się skupić na posłuszeństwie hahaha.
Dziewczynka ej nie strasz żółtodzioba! 🤬 Zacznie powoli, a potem sama będzie prosiła o trupka.. khm 👀
Podstawa to praca na sztucznym. Jest co raz więcej konkursów na sztucznym i zdecydowanie dla osób mających na celu progres z psem, adrenalinkę 😉 i typowo sportową zabawę. Potem przychodzi czas na sztuczne porośnięte...a potem na zdechlinki 😁 O ile ma się w planie konkursy myśliwskie i robienie certyfikatów użytkowości. Bądź też tak się wsiąknie w retrievery, że aż korci by spróbować czegoś więcej niż sztuczne... w końcu te will to please u nich jest tak niesamowite.. no dobra.. raz... ummm no niech będzie drugi.. nie brakuje komuś psów na zbiorówkę na.. Janusze? 😎
epk wkręcisz się i podkradniesz psa chłopu 😀iabeł: 😉
I konieczne ćwicz posłuszeństwo wręcz do obłędu. 😁 Praca przy nodze to podstawa, więc.. chodzenie, przywołanie na gwizdek, stop na gwizdek.. noszenie to tylko potem formalność 😁
Ale tak serio, to wszystko zależy czego potrzebujesz do szczęścia. 😉 Dla mnie WT rulez i na początek tą zabawę na sztucznym polecam. A potem zobaczysz sama jak to się rozwinie. 😉 My na konkursy myśliwskie nie jeździmy, ale bywamy czasami na polowaniach. Tak więc i z tą zdechlinką czasami pracujemy.
A w załączniku 4kg Zenona. 🤣 😎
k_cian, no to jest absolutnie nie dla mnie. Wiem, że mam retrievera, nie mam nic przeciwko polowaniom jako takim, ale nie chcę brać w nich udziału. Więc raczej to będzie w ramach rekreacyjnego sportu 😉. Kwestia przekonań 😉.
A w ogóle młody zaczął wykonywać komendy jak siedzę na koniu - mogę go przywołać nawet blisko konia i zrobić siad. To w sumie sukces u nas bo do tej pory jak byłam w kasku to ... patrzył na mnie jak na ufo i nie zamierzał podchodzić a jak byłam na koniu to już w ogóle... A tu nagle samo się zrobiło.
epk, oj śmieję się. Tak jak Ci pisałam jest masa zabawy i możliwości realizowania się z psem na "wałkach". Beż żadnych wyrzeczeń, bez polowań, bez robienia czegoś wbrew sobie. Kupujesz dummy w swoim ulubionym kolorze i działasz. 🙂 Mam nadzieję, że dasz się namówić i zabierzesz się kiedyś z Asią w roli kibica na WT. Zobaczysz jaka to fajna impreza. 🙂
Super! Bystrego masz dzieciaka. 🙂
Btw Zenon jest sztuczny. Bo ktoś się mnie już o to pytał.
nic nie działa, nawet krzyczenia: proszę wziąć psa na smycz/proszę zawołać psa. To tak z doświadczenia 😉
Nawet wielki napis na szelkach: nie głaskać czy żółta wstążeczka. Serio, nie działa nic 😵
Z doświadczenia polecam głośną informację: Proszę zabrać psa/dziecko/ręce, mój pies jest chory na paskudnie zaraźliwą grzybicę...
AnetaW potwierdzam! Działa bezbłędnie. Nie tylko grzybica. Wystarczy powiedzieć, że mocno zakaźne. 🙂
JARA imponująca lodówka 😁
A my wysłaliśmy ankietę adopcyjną na staffika 😡 Oczywiście pies z pseudo, nastawionej na błękity, więc alergik.
Taka wielka Siggi 🙂
k_cian, Asia nie musi mnie namawiać - chętnie z nią pojadę 🙂.
tulipan, ale, że chcecie kolejnego?? Haha, ale szybko poszło! Siggi tak dorośle na tym zdjęciu wygląda, oszustka mała 😉