Jerry w kantarze odbijajacym swiatlo.

Kantar ma paski nylonowe podszyte polarkiem, zrobiony z Lami-cell (cokolwiek to jest)
[[a]]http://www.ebay.com/itm/220766684435?_trksid=p2057872.m2749.l2649&var=520035271891&ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT[[a]]
Plusy-wyglada na wygodny, ladny no i powinien byc widoczny w swietle samochodu (oby nie bylo takiej potrzeby :zemdlal🙂. Podobaja mi sie sprzaczki z matowego jasnego metalu, regulacja wokol pyska, odpinana czesc pod ganaszami z wygodnym karabinczykiem, skorzana wstawka, ktora ma za zadanie peknac w razie proby powieszenia sie (wymienna, mozna je kupic online i latwo wymienic). Konce paska i dziurki wzmocnione metalem, nie beda sie pruc. Bezpieczny na pastwisku.
Minus-byl w stanie zdjac sobie sam i zostawic zapiety na srodku pastwiska. znalazlam po godzinie przeszukiwania. Kolor nie odznacza sie zbytnio w trawie. Po zdjeciu drugiego z kolei kantara zyskal przydomek Hudini... 🤬