Ja chyba bede kryla tym:

Jego brat:

Co prawda niestety matka Kleiny nie ma wpisanego pochodzenia (moze testy DNA cos pokaza),ale wpisajac Kleine i tego ogiera w system (w bazie koni isl.) wychodza mi takie wariacje masciowe (Kleina jest brudnokasztanowata, ojciec kasztanowatosrokaty (o.brudny kasztan m.siwo-srokata) matka gniada) :
100% kasztan, 0,6% srokata oraz 50% na to,ze bedzie mial taka odmiane na glowie jak ogier (po isl nazywa sie to ,,kask''😉.
Natomiast w polaczeniu z ogierem bulanym (o.kasztanowatosrokaty m.jasnobulana) wychodzi mi to:
25% kasztan
9,4 % skarogniady/kary
15,6 % gniady
25% palomino
15,6 % bulany
9,4 % taka:

Natomiast z ogierem myszatym -o.skarogniady ,natomiast masci matki nie moge rozgryzc na j.polski:

12,5 % kasztan
9,4 % skary/kary
3,1 % gniady
25% palomino
6,2 % bulany
12,5 % jasny kasztan (?) isl. bleikur
3,1 % (mi to wyglada na jasnego bulana,ale po isl jest to bleikalóttur,wiec wychodzi jakby z tego jasnego kasztana

)
9,4 % myszaty
18,8 % taka jak ostatnia masc przy poprzednim ogierze.
Pytanie: skad mi sie co chwila bierze palomino, bulany i ten szampanski? Nie wazne czy wrzuce ogiera siwego, kasztana, gniadego czy srokatego...
edit:
Jak nazwiecie taka masc? Opisany jest jako jasnogniady z rozjasniona (?) grzywa