Kawałek nagrany kilka lat temu tj myślę, że coś w przedziale 2009-2011, przez młodego, ale niezbyt znanego rapera (żadne Sokoły, Peje itp), ale też nie żaden no-name.
Kawałek w ponurym klimacie, nagrany o alkoholu, koleś nawija o swoim dobrym ziomku/o sobie w osobie trzeciej, że dużo pije itd. I na samym końcu dzwoni telefon i go odbiera.
Nie pamiętam ani jednego wersu, ani melodii, nic, pustka w głowie. A mega go potrzebuje 🙁
edit:
Znalazłam w tym wątku!