Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

[quote author=Agness-magness link=topic=190.msg2468485#msg2468485 date=1450539539]
[quote author=Rudzik link=topic=190.msg2468357#msg2468357 date=1450505780]
dziewczyny wy naprawdę nie pamiętacie postów Agness?
Ona ma kuca który żywi się karmą dla psów, a na dodatek ma przewlekły ochwat i jest za mały, dla tak dużej dziewczynki nigdy nie będzie się nadawał pod siodło.
ale siodło Diana ma.

Kurde serio juz mam Ciebie dosyć!!! Z karmą była jednorazowa sytuacja bo wszedł do kajca psa, kic MUSI chodzić! Niekoniecznie pod siodłem ale musi! Nie pisze wszystkiego o jego zdrowi na forum wiec nie wiesz co z nim dokładnie jest, i proszę, nie wypowiadaj sie na mój temat bo nie macie Wy wszyscy o niczym pojęcia, gdybym serio go traktowała jak maskotkę to dla jego dobra bym go nie odstawiali od siodła, kurde nawet boje sie cokolwiek tu podać
[/quote]

Owszem, traktujesz swojego kuca jak zabawkę. Koń po ochwacie potrzebuje ruchu, tutaj się w pełni zgodzę, ale absolutnie nie może to być ruch pod siodłem! Jesteś na tego kucyka zdecydowanie za duża, koń ma problemy zdrowotne i jeszcze się chwalisz, że kupiłaś siodło Diana... No litości dziewczyno! Ja rozumiem, że nie każdego może być stać na drogi sprzęt, ale naprawdę starszego stubbena, kieffera czy chociażby pleszewa można dorwać taniej niż nowe siodło marki krzak. Więc w okresie rekonwalescencji konia po ochwacie kiedy i tak nie możesz jeździć, powinnaś po prostu odkładać pieniądze i szukać w ogłoszeniach fajnej okazji, a nie chwalić się zakładaniem na konia czegoś, co ledwo można nazwać siodłem.
Koń po ochwacie powinien mieć zapewnione jak najwięcej ruchu, ale nie może to być ruch na chama wymuszony. Jak najbardziej całodobowe padokowanie, jeżeli stan konia na to pozwala to także spacery w ręku. Ale nie uwierzę, że koń dopiero co po ochwacie już może bez konsekwencji dla zdrowia zasuwać pod siodłem.

Zacznij myśleć przede wszystkim o zdrowiu konia a dopiero w drugiej kolejności o swojej przyjemności, to wszyscy dadzą ci spokój i będą chwalić. W przeciwnym razie musisz liczyć się z krytyką.
[/quote]
koń teraz nie chodzi pod siodłem, kase odkładam, ale nie zależy to też ode mnie, za własną kasę muszę płacić za kowala, ostatnio był weterynarz to też musiałam płacić sama, a 15 letnia dziewczyna nie pójdzie do pracy i nie będzie zarabiała 2000 tys miesięcznie. Nie chodziło mi tu o to,że siodło jest cudowne dla konia czy coś, tylko o to,że MOIM zdaniem jest odporne na takie traktowanie jak ja zafundowałam w tamtą zimę na dworze. Co do ruchu kuca, stosuje się do zaleceń weterynarza i kowala, ruch, dużo ruchu, a jeśli PRZESTANIE kuleć to wymuszać 2minutowy kłus na lonży i to zwiększać i po X czasu powoli wracać pod siodło, bo tak jak powiedział kowal ,, nie jest to poważny ochwat tylko nawracając'' Przepraszam,że tak naskakuje, ale mam już na prawdę dość problemów z tym koniem, każdy mówi co innego i ja już sama nie wiem co robić, każdy '' specjalista'' mówi inaczej, ja już nie wiem kogo mam słuchać, a że w rodzinie tylko ja interesuje się końmi to nawet rodzice nie wiedzą co robić. Dużo osób się pyta czy żałuje że kupiliśmy już chorego konia, ale ja nie żałuje, przynajmniej uratowaliśmy go od wylądowania na talerzu ponieważ kuc kupiony od handlarza i gdyby ktoś inny przyjechał i go uświadomił o chorobie, na 10000% by wylądował we Włoszech :/ Bardzo przepraszam WSZysTKICh że tak naskakuje, ale spróbujcie mnie zrozumieć :/
LatentPony   Pretty Little Pony :)
19 grudnia 2015 18:31
Agness-magness, sama piszesz, że siodło masz od ponad roku i nadal nic z tym nie zrobiłaś. To, że musisz płacić za kowala i weterynarza to nie jest wcale nic dziwnego. Nie wszystkim nam tu rodzice zawsze na wszystko dawali kasę. Ja dostałam konia też jak miałam 15 lat (rocznikowo 16) i co? Myślisz, że znalazłam gdzieś normalną pracę w tym czasie, chodząc do 3 klasy gimnazjum? Otóż nie. Ale łapałam się każdego dorobienia - roznosiłam ulotki po szkole, wyprowadzałam psy obcych ludzi na spacery (sporo jest takich ogłoszeń, że ktoś nie ma czasu, a chce aby czworonóg miał ruch - to naprawdę sama przyjemność!), statystowałam w programach telewizyjnych, a jak pojechałam z mamą na działkę, to za symboliczną kasę kosiłam starszym sąsiadom trawniki. Chcieć to móc, a wiek nie jest żadną wymówką.
Tylko szkoda że nie wiesz nic o mojej osobistej sprawie, tylko to co piszę na forum wiesz, a jak jest dokładnie to niestety nie, i niestety nie mam zbytnio opcji, cały czas myślę o zmianie siodła i szukam, chciałam kupić gapę, możesz mi pomóc? Czy takie siodło zdałoby egzamin? i czy to są jakieś rozmiary? Nie muszę kupować siodła teraz bo koń na razie i tak nie chodzi, ale rozglądam się cały czas.
A czy ty koniecznie musisz na nim jeździć, będąc za dużą? :P Bo ja bym sobie odpuściła, sprzedała to dziadowskie siodło w cholerę i niech koń sobie kosi trawnik i ma święty spokój.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
19 grudnia 2015 19:39
Agness-magness, nie tłumacz się tym, że nic nie wiem o "twojej osobistej sprawie" bo tak to się możemy do jutra licytować. Też nic nie wiesz o mnie, mojej rodzinie, przeżyciach, o niczym, więc nie ma sensu tutaj tego wywlekać. Ale naprawdę kwestia zarobienia 500 zł na odpowiednie siodło, w ciągu roku, to nawet dla 15-latki nie jest wyczyn ponad możliwości. Wystarczy tylko chcieć.
Gapa w żaden sposób nie będzie rozkładać ciężaru jeźdźca - i tak jesteś za duża na tego kuca, więc gapa to już w ogóle mega zły pomysł. Gapa służy do oprowadzanek, ewentualnie do jazd dla bardzo małych dzieci, nie do regularnej jazdy dla cięższej osoby.

vissenna   Turecki niewolnik
19 grudnia 2015 19:40
Zawsze tez mozna kupic lekki dokart lub bryczke! To juz na pewno lepsze niz jazda na za malym kucyku. A frajda z powozenia jest rowbie duza jak z jazdy wierzchem
Sprzedanie siodła dałoby kasę, które mogłabyś przeznaczyć na kowala i weterynarza. Nie lepiej tak zrobić, niż dać koniu spokój i ew. wymagać od niego ten ruch w postaci spacerków? 😉 Dziewczyno, jesteś niewiele młodsza ode mnie. Posłuchaj ludzi, którzy mają ogromną wiedzę. Nikt nie chce Ci tu robić na złość, ale przestań się foszyć na lewo i prawo, bo palisz sobie mosty, które kiedyś mogą Ci się przydać 😉 Trochę pokory, podkul ogon, wyjdziesz na tym lepiej niż krzycząc, że nikt nie zna Ciebie i sytuacji... 🙂
dobrze, przepraszam, ale ja już serio nie wiem co robić, bo każdy mówi co innego, sprzedać siodło chcę, to jakie siodło możecie mi polecić do 600 zł i w takim rozmiarze,żebym i ja się m=zmieściła i dla kuca było ok?
LatentPony   Pretty Little Pony :)
19 grudnia 2015 19:46
Przede wszystkim siodło pasujące. A dopasowanie to nie tylko rozmiar siedziska, ale też kształt paneli, szerokość łęku i szerokość kanału. Nikt nie wskaże ci odpowiedniego siodła bez wcześniejszego przymierzenia kilku/kilkunastu siodeł. Największe pole manewru w kwestii dopasowania zostawiają syntetyki z wymiennymi łękami, np. daslo lub wintec.
Podkreślając po raz kolejny, że jesteś za duża dla tego kuca i nie powinnaś na nim jeździć ciężko pewnie będzie ci znaleźć odpowiednie siodło, ponieważ kuc jest mały, a ty nie. Najlepsze byłoby siodło z krótkimi panelami, ale w takim siodle bez odpowiedniej równowagi też zrobisz koniowi jedynie krzywdę.
Agness, widać, że masz dobre chęci, to się chwali. Kiedy kucyk wyzdrowieje, pozostanie zasadniczy  problem- jesteś na niego za duża. Kuc tej wielkości jest ok dla dziecka 5-7- czasem 10- letniego, a nie dla prawie dorosłej kobity. Ty też nie będziesz się rozwijać jeździecko na takim mikrusie. Nie ma co się obrażać. 🙂 Kiedy kucyk odzyska sprawność, możesz popytać w stajniach w Twojej okolicy- może za udostępnienie go do oprowadzanek dla dzieci ktoś poprowadzi Ci jazdy na swoim koniu?
dobrze, muszę wszystko jeszcze sama wszystko przemyśleć, ale Wy chyba macie rację, kuc będzie miał ruch ale nie pod siodłem, tak więc sprzedaje dziadowskie siodło i kuc ma luz, może jak całkowicie wyzdrowieje, to może kiedyś, ale kuc nie jest stary (7lat) więc mamy czas. Przepraszam jeszcze raz ale no każdy mówi coś innego i sama nie wiem co robić, bo chcę dla niego jak najlepiej, a wiadomo,że niektóre rzeczy robię nieświadomo, Dziękuję Wam, że pomagacie mi to wszystko wytłumaczyć sobie, kuc jest dla mnie najważniejszy, ważniejszy niż jazda, dla niego mogę nawet zrezygnować z jeździectwa oby jemu było jak najlepiej, Dziękuję :'😉

A czy ktoś mający jakąś wyższą wiedzę może do mnie napisać na pw i opisać mi co dokładniej  mogę z nim robić by miał ruch, z tym ochwatem wytłumaczyć jeszcze raz, ktoś kto mnie jeszcze bardziej uświadomi :'😉 Tylko ktoś kto pomoże, a nie tylko będzie hejował i mówił że się nad nim znęcam czy coś :/ Bo i tacy ludzie tu na forum są :'(
LatentPony   Pretty Little Pony :)
19 grudnia 2015 20:32
Agness-magness, moim zdaniem nie powinnaś rozmawiać z ludźmi w wiadomościach prywatnych - ludzie dysponują różnym poziomem wiedzy, a Tobie ciężko jest określić kto ma racje. Potem znowu będzie, że "każdy mówi co innego" i będziesz popełniać kolejne błędy. Moim zdaniem powinnaś jeszcze raz, grzecznie napisać w wątku o pielęgnacji kopyt i poczekać tam na rady. Jak ktoś powie coś niewłaściwego - wtedy będzie to mogło być wyprostowane przez osoby z większą wiedzą.

Jedyne co mogę doradzić to jeżeli trzymasz konia na swoim terenie to poczytaj jak najwięcej o paddock paradise. Taki system padokowania może naprawdę zdziałać cuda i nie zaszkodzi koniowi, a można go zrobić naprawdę bardzo tanim kosztem inwestując jedynie w plastikowe paliki i taśmę do pastucha.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
20 grudnia 2015 11:58
Agness ja cię nie hejtuje. Mogłabym być twoja matka. Byłam ci bardzo przychylną od samego początku, ale uważałas to za hejt. Dziekowalas za rady, obiecywałas na forum poprawę a za tydzień, dwa pisałas na forum coś zupełnie przeciwnego. Na tym forum wszyscy chcemy tylko dobra koni i jest tu wiele osób z dużym doświadczeniem, które pomagają za darmo. Weterynarze, świetni kowale i strugacze, trenerzy oraz osoby które na koniach zeby zjadły.
🚫
Może i poza tematem ale w dobrej sprawie. Trzeba uświadamiać, że na kucyki można być za dużym! Skoro niekiedy sami zainteresowani nie zdają sobie z tego sprawy. Jeśli nie mają dostępu do instruktorów, to kto jak nie forum ma im otworzyć oczy?
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
20 grudnia 2015 16:19
Normalne ogłoszenie. Szukają osób z uprawnieniami do zajmowania się dziećmi poza zajęciami z końmi, które pewnie prowadzi miejscowy instruktor
Jeśli chodzi o "cenę" to pewnie wstawiła się z automatu i tyle. Sama pracuję w ten sposób i przy ogłoszeniach stawka raczej nie jest podawana. Nic dziwnego w tym ogłoszeniu nie widzę.
Gillian   four letter word
20 grudnia 2015 18:56
na 3 zdjęciu dziura po ostrodze? :o
Chyba tak  😵
Gillian
Boli mnie jak ogladam zdjecia z tego ogloszenia.
http://www.licytacje.komornik.pl/Notice/Details/266378

polskie realia. oszacować wartość konia na 500 zł ...
oszacowuje się to na podstawie ile jest warte mieso z konia za kg
edzia69   Kolorowe jest piękne!
21 grudnia 2015 10:06
1 zl za kilogram? Nie przesadziłeś Blackstones?
oszacowuje się to na podstawie ile jest warte mieso z konia za kg


serio nie wpadłam na to.... 😀iabeł:

to nie są kucyki, klacz jest rasy wielkopolskiej, nawet mała wielkopolanka bedzie ważyc z 500 kg
no chyba ze są to szkielety obciągnięte skrórą ;/
Nie wiadomo jaką cene za kg przyjał rzeczoznawca
edzia69   Kolorowe jest piękne!
21 grudnia 2015 10:49
No jak nie wiadomo, koń wlkp ok 500 kilo, cena oszacowana 500 zł, wychodzi 1 zł za kg.
Jeżeli to koń o którym myślę to klacz jest mała i drobna, ale "wartość" faktycznie śmieszna.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
21 grudnia 2015 10:51
NO to niech wazy tyle co kuc, 400 kg, to nadal 1.25. Handlarz w rzeźni dostanie 3 razy tyle.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się