prawko

Facella   Dawna re-volto wróć!
18 listopada 2015 21:03
Nie wiem, która to jest od końca koperty, dzisiaj jeździłam na trzech tyczkach, bo resztę porwał "halny"  😂 a jak pisałam, więcej jeżdżę na czuja, więc mniej-więcej wiem, gdzie ta tyczka stoi i nie liczę, czy to jest aby na pewno druga czy może trzecia  😁 i jakoś działa  😁
Ja zawsze robiłam na łuku jeden obrót kierownicą w prawo przy pierwszym pachołku po prawej stronie, a odkręcałam jak w lusterku wstecznym widziałam całą kopertę. Ewentualnie korygowałam sobie na prostej w trakcie.

Ja dzisiaj miałam egzamin praktyczny. Zdałam  😅
mój pierwszy i ostatni na szczęście, chyba drugi raz nie przeżyłabym takiego stresu, a jeździłam tylko 25 min po mieście.
szekla, gratulacje! :kwiatek:
Libeerte, dziękuję 🙂
Jeszcze odnośnie wcześniejszej rozmowy zdawania prawka po jednym małym , dzisiaj właśnie u nas w Szczecinie przyszedł facet zdawać i egzaminator już na placu wyczuł od niego alkohol i wezwał policję. Został zbadany alkomatem i miał 0,12 mg/l w wydychanym powietrzu.
Facella do Ciebie broń Boże nic nie mowię 😉 jestem zdziwiona tym, że ktoś tak uczy. Nie wyobrażam sobie jezdzic na jedynce. Przecież jej sie nawet nie da wrzucić jeszcze jadąc, bo samochód rzęzi. Wiec musiałaś stawać przed progiem i na niego ruszać??

szekla gratulacje!! 🙂
Ja mam jutro egzamin teoretyczny o 11.00. Trzymajcie kciuki, proszę 😉 Uczyłam się  ltesty.pl . Jak to wygląda na egzaminie? Podobnie jak na tej stronce? Tzn nawet nie chodzi mi o formę tylko o treść pytań i filmiki/obrazki.
szekla, gratulacje! 🙂 Do jakiej szkoły chodziłaś? I gdzie Cię zabrali na mieście?
JA się dzisiaj zapisałam na teorię a jak zdam to dostanę termin na praktykę. Już mam trochę nerwa.. 😁
Olson, kciuki są 🙂
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
19 listopada 2015 16:10
szekla, gratulacje! 🙂

A ja się przyszłam pochwalić, że miałam dzisiaj egzamin z teorii, zdawałam eksternistycznie i... ZDAŁAM  😅 Teraz tylko zamknąć jazdy i praktyczny 🙂
Anderia   Całe życie gniade
19 listopada 2015 17:20
Olson kciuki są! 🙂

Facella fajnie, że udało się zmienić na kogoś bardziej sensownego. Z Twoich opowieści wynika, że tamten gościu średnio się do bycia instruktorem dla ludzi całkiem początkujących nadawał... No, ale zmieniony, to i olać go można. Życzę milszej kontynuacji kursu z nowym 😀

Przy okazji poproszę też o kciuki dla siebie, bo jutro o 14:45 mam drugie podejście do praktyki. Tym razem może dłużej trwające niż 10 minut.  🤣 Swoją drogą to chyba ostatni gwizdek na zdanie na starych przepisach.
A nie prawda 😀 Słyszałam wersję, że mają przesunąć te przepisy, bo nie mają jeszcze tego przygotowanego. W Polsce jest za mało tych mat, po których ma się jeździć. Przykładowo ja z Torunia musiałabym jechać aż do Poznania. Kurs miał trwać godzine, a ze względu na małą ilość tych płyt chcą zmniejszyć do 10 min 🤔 Wydaje mi się, że nie wejdą 😉

Anderia, trzymam kciuki! 😀
Właściciel "mojej" szkoły jazdy też mówił o tym, że przełożą te przepisy. Bo np. w woj. śląskim nie ma ani jednej płyty antypoślizgowej. A to jednak spore województwo...

Dzięki dziewczyny  :kwiatek:
Olson, śląskie jest trzecim najmniejszym województwem jeśli o powierzchnię chodzi 😀 ludzi dużo, ale od biedy można jechać gdzieś, a z takiego podlasia jechać na płyty na mazowsze? Dziękuję bardzo 😁

Dla mnie to w ogóle pomysł zmieniania czegoś co chwilę jest bez sensu...
Siostra jutro zaczyna o 7:30, naprawdę stresuję się bardziej niż na swoim egzaminie, na pewno też bardziej niż ona 😂
I ja w końcu zdałam  😅 teoria za drugim, praktyka za trzecim podejściem (dwa razy nie wyjechałam nawet z placu...  :icon_rolleyes🙂
Szczęśliwy egzamin miałam 13 listopada (piątek) o 13.30  🤣
Gratuluje wszystkim, którzy zdali i trzymam kciuki za zdających w najbliższym terminie 😉
Też robię właśnie prawko, mam 10 godzin za sobą... nieźle mi się jeździ, jak przyjdzie czas na konkretne parkowanie to się okaże czy na zawał nie zejdę 😀

co do przepisów to zgadza się, że jest masakra, ze Śląska trzeba by do Kielc jechać, bo najbliżej jest ta mata. Może jednak to przesuną...

A ja ogólnie przychodzę z takim pytaniem... Mam jazdy teraz, kiedy mogę przystąpić do teorii w WORDzie, jak mam już wewnętrzną teorię za sobą?
Po 20 godzinie/ kiedy chce/ czy jak dostane zgodę ze swojego ośrodka? Jestem ciemna dość w te klocki, więc sory za głupie pytanie  👀
Piaffallo, tak oficjalnie, to powinnaś robić wewnętrzny dopiero po zakończeniu jazd 😉 ale jak masz zrobiony, to ja już bym poszła od razu się zapisać 🙂 mniej czekania później
Ja mam pytanko takie... "z innej beczki":
Czy odważył się ktoś z Was (odwaga albo głupota  😉) jeździć po zdanym egzaminie ale jeszcze bez wydanego prawa jazdy?  🙄
Jakie konsekwencje? Orientuje się ktoś w tym temacie?
Chodzi mi tylko i wyłącznie o dojazd do lekarza (ze 4-5 km w jedną stronę...) trasa prosta, ale lubi stać w jednym miejscu policja  🙁
Nie mam z kim jechać niestety  🤔 za prawko zapłaciłam 16 listopada, w statusie prawa jazdy pisze, że dokumenty są zweryfikowane i przesłane do Wytwórni Papierów Wartościowych.
Nie wiem co robić  🙁 Jechać, czy odpuścić? kolejna możliwa wizyta dopiero za miesiąc... a w głowie mam totalny chaos, bo wolałabym poczekać i jechać "legalnie" jednakże na tej wizycie zależy mi baaardzo  🤔
Facella   Dawna re-volto wróć!
19 listopada 2015 19:54
Nie po zakończeniu jazd. Po wypełnieniu całej karty 30 godzinami praktyki 😉 W praktyce nikt się tego chyba nie trzyma.

aaga84, nie zatrzymuję, zwalniałam do 5 km/h, wtedy wrzucałam jedynkę i na jedynce, z dociśniętym sprzęgłem toczyłam się przez próg, tak mi kazał robić. Nic nie wyło.
Rozmawiałam z koleżanką, która też z nim jeździ. Mówi, że jej normalnie na dwójce każe jeździć  🤔 nie wiem o co gościowi chodzi... Ogólnie teraz, jak z nią rozmawiam i mam porównanie, to tamten nie potrafi uczyć. Ona ma wyjeżdżone 20 godzin, a ten jej wciąż pomaga ruszać  😵 albo co skrzyżowanie mówi, dokąd jechać, albo mówi kiedy zmienić biegi, czyta za nią znaki... Wczoraj, z nowym instruktorem, odwoziła mnie kursantka, to była jej czwarta godzina jazdy, zupełnie inaczej to wyglądało niż moja czwarta godzina - o wiele bardziej facet stawia na samodzielność. Przejechaliśmy pół miasta, raz jej pomógł sprzęgłem, na dużym skrzyżowaniu. W efekcie dziewczyna rusza o wiele pewniej niż ja obecnie, mimo że nie za każdym razem jej wychodziło idealnie... Bardzo się cieszę ze zmiany.
Co do gaśnięcia samochodu to mi gasł do ostatniej chwili (jazdy przed egzaminem) i to na łuku po prostu ze stresu czasami się tak zdarza więc nie ma co się przejmować tym zbytnio. A od instruktora bardzo wiele zależy, ja ogółem jeździłam z 3 przez cały kurs z tym,że miałam jednego głównego i po jednej jeździe z tymi 2. Na tej podstawie mogę stwierdzić ze ilu jest różnych kursantów tylu instruktorów, od jednego z samochodu wyszłam ze łzami w oczach i totalnie zdołowana a już kolejny potrafił mnie wspaniale zmotywować przed egzaminem. Jak coś nie pasuje to nie ma co się męczyć bo to wasze godziny i macie je jak najlepiej wykorzystać. Trzymam za wszystkich kciuki  😅 Ja już stres mam za sobą chociaż prawka jeszcze nie odebrałam.
A co do zapisywania się na egzaminy to nie jest tak że szkoła musi zwolnić twój profil kierowcy a robią to dopiero kiedy zda się oba wewnętrzne egzaminy? U mnie przynajmniej tak było.
kasiulkaa25 - ja tak raz pojechałam do konia jeszcze czekając na prawko. Niby grozi 50zł za brak dokumentów, ale pewnie różnie może to policja potraktować. Ja miałam ze sobą w razie w kartke z wynikiem egzaminu (choc to chyba nic by nie dało), ale stresowałam się strasznie, że mnie złapią, więc po tej jednorazowej wycieczce odpuściłam. Myślę, że najgorzej w razie jakiejś stłuczki - tłumaczyć się, czemu się nie ma prawa jazdy itd...

Ewentualnie - może rowerem podjedź? Jeśli masz rower.

Facella - sposób Twojego byłego instruktora tak mnie zafascynował, że z ciekawości próbowałam przejechać dziś próg na 1 - no nie ogarniałam, to jakiś kosmos 😀
Ja jeździłam po zadupiach, żeby ogarnąć mój prywatny samochód i diesla koleżanki, bo na kursie jeździłam benzyniakiem, a diesla dostałam na wewnętrzny i samochód mi zgasł wtedy 7 razy, a benzyniak nie gasł od 2/3 kursu... Przed kursem jeżdziłam też po działkach, po terenie prywatnym, żeby ogarnąć ruszanie i niższe biegi i to zaprocentowało już na pierwszej lekcji, bo od razu ruszyłam na miasto bez żadnych problemów. I nigdy intruktor nie majstrował mi przy sprzęgle i hamulcu, zawsze ruszałam sama.
Facella   Dawna re-volto wróć!
19 listopada 2015 21:10
branka, no to muszę Ci kiedyś pokazać, bo umiem próg na jedynce pojechać  😂 nie wiem jak w innym aucie poza yariską by to wyszło, ale jednak  😂
Dzięki dziewczyny,teraz  trzymam kciuki za wasze egzaminy 🙂
xymena, ja poszłam do CRAZY DRIVER do Pani Ani.  Cudowna kobieta. Jeździłam po wszystkich trasach egzaminacyjnych, ścisłe centrum, stocznia, całe Niebuszewo.
Szczerze powiem, że ja już po niespełna 20 godzinach czułam się na siłach by iść na egzamin bo moja instruktorka bardzo dobrze uczyła. Kilka lat temu robiłam już kurs i trochę rzeczy pamiętam z tamtych jazd, lecz to, że zdałam za pierwszym razem to głównie zasługa mojej obecnej instruktorki.
Mimo wszystko, na egzaminie byłam tak zestresowana, że cała się trzęsłam przez co raz mi zgasło auto na mieście, ale nie powiedział mi , że to błąd, bo chyba dwa razy może zgasnąć ?
Zdałam 😀 dzięki za kciuki! 68/74.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
20 listopada 2015 11:42
Olson gratulacje 🙂
Da się progi na 1 jeździć, auto przy 10 km/h na jedynkę spokojnie zrzucisz i jedziesz próg, chociaż ja osobiście jeżdżę na 2 😉 Ale 1 też się zdarzyło  😎
Facella, Uuuu, yariska jeździsz? A egzamin zdajesz na suzuki swift?
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
20 listopada 2015 13:48
U nas same Hyundaie  🤣
Czyli muszę czekać aż skoncze cały kurs i dopiero się mogę zapisywac?
Kurcze myslalam ze jakoś szybciej bym to ogarnęła ;/ tym bardziej ze w dwoch różnych miastach prawdopodobnie bede robic teorie i praktyke...
Gillian   four letter word
20 listopada 2015 14:11
Ja mam pytanko takie... "z innej beczki":
Czy odważył się ktoś z Was (odwaga albo głupota  😉) jeździć po zdanym egzaminie ale jeszcze bez wydanego prawa jazdy?  🙄
Jakie konsekwencje? Orientuje się ktoś w tym temacie?
Chodzi mi tylko i wyłącznie o dojazd do lekarza (ze 4-5 km w jedną stronę...) trasa prosta, ale lubi stać w jednym miejscu policja  🙁
Nie mam z kim jechać niestety  🤔 za prawko zapłaciłam 16 listopada, w statusie prawa jazdy pisze, że dokumenty są zweryfikowane i przesłane do Wytwórni Papierów Wartościowych.
Nie wiem co robić  🙁 Jechać, czy odpuścić? kolejna możliwa wizyta dopiero za miesiąc... a w głowie mam totalny chaos, bo wolałabym poczekać i jechać "legalnie" jednakże na tej wizycie zależy mi baaardzo  🤔



4-5 km to ja piechotą do stajni idę...  🤔wirek:
szekla, no to super 🙂 ja też ze swojej szkoły jestem zadowolona ale mam obiekcje co do egzaminu ze względu na to, że po pół godzinie za kółkiem przestaję już się tak skupiać bo przechodzę na tryb "relaks".
I tak, może dwa razy zgasnąć 🙂
Olson, brawo! 😀
Piaffallo, ja musiałam czekać aż zdam wewnętrzny praktyczny, żeby zapisać się do WORD'u.

A miałyście może jakieś pytania z serii kompletnie niepotrzebnych? Typu wysokość drążka, wymiary tablicy rej. itp? 😁
Piaffallo, a czemu nie mozesz sie spytac w szkole? W kazdej jest tak naprawde inny system. Przynajmniej w moim mieście w kazdej szole jest w sumie inaczej
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się