Behemotowa No, na zero ogolona (tzn bardzo króciutko).
Ma tylko trochę futra na głowie - wzorek na zadzie ogolony do łysego.
Zero sierści gdziekolwiek - taki łysolek. 😎
Moja nie marznie - ubiegłoroczną zimę przechodziła w derce z wypełnieniem ok 150.
Jak było faktycznie zimniej to polar pod spodem. Na jazdę na samo dojście na czworobok polar.
Jak wsiadałam - zdejmowałam derkę. W tym roku dokupiłam już treningową przeciwdeszczową.
No i grubszą zimową na wszelki wypadek (właściwie bardziej coby wyprać tę cieńszą szybciej niż na wiosnę :icon_rolleyes🙂.
Mamy też plandekę przeciwdeszczową bez wypełniania.
Moja nie spędza całych dni na padokach/łąkach (bo i po co....).
Wychodzi na 3 do 4 godziny - ma się wybiegać lub jak idzie na trawę (nadal mamy trawę!) to ma się najeść i nie kombinować, nudzić się itp.
Chodzi sama, więc inne konie nie niszczą derek. Teraz pewnie lata w polarze plus ewentualnie plandece jak mocno wieje czy pada.
Na tę 150 jest jeszcze za ciepło. Coś pominęłam? 👀
Piszę w pracy i na raty i pewnie zapomniałam o połowie, więc dopytuj! :kwiatek:
Tu zeszłoroczne golenie, w tym roku nawet nogi łyse, a co! 😜