Jak już jesteśmy w temacie stajni w Danii to chętnie podziele się zdjciami z mojej byłej stajni 😉 Obecnie jestem w przydomowej stajence na 4 konie, wiec warunki są nieco inne :P
Prywatna stajnia mieszcząca się około 15 km od Aarhus, drugiego co do wiekości miasta w Danii.
Od ponad 40 lat w tym miejscu gościły konie- najpier wyścigowe, pewnie również kłusaki, a obecnie stajnia jest nastawiona na prywatnych właściieli. Jest to normlany biznes. Właściciele stajni posiadają tylko 2 swoje konie (jeden facet posiada 2 konie, a drugi w ogóle nie jeździ, traktuje to jako biznes). Boksów jest obecnie koło 40. W tym jedna stajnia wydzierżawiona profesjalnej zawodniczce ujeżdzenia. W planach stajni była budowa kolenych około 20 boksów i drugiej hali.
Pensjonariusze mają do dyspozycji:
hale 20*40 m
czwarobok 20*60m
plac do skoków około 20*60
Lonżownik
karuzele
2 salaria
2 wewnętrzne myjki
myjke zewnętrzna
paszarnie
i każdy pensjonariusz dostaje swoje miesce na siodło, szafke w siodrarni.
do tego pokój klubowy, gdzie mozna usiąść, zjeść, napić sie kawy.
Wszystkie stajnie są świeżo odremontowane. Stąd jest jasno, dość czysto. Zdjęcia są sprzed roku, prace budowlane ciągle trwaja. Ale po krótce:
boksy: każdy mniejwiecej 3,5x5m. Bardzo duże!

Korytarz w 1 ze stajni (stajni były 4, 3 ze sobą połączone i jedna dla kucyków. Wygladały bardzo podobnie

hala

czworobok ujezdzeniowy

pastwiska: konie chodziły tylko iwylacznie w parach bądz pojedynczo. wypuszczane na kilka h dziennie. każe pastwisko bylo oddzielone drzewami miedzy soba. w calym osrodku sa porobione sciezki pomiedzy pastwskami, polami i lasami (osrodek ma 40ha) i mozna z nich korzystac 😉 czesto tu obecnie w "mini" tereny jezdze 😉

i tu po lewej widac kółko do galopu (okolo 1 km) plus przeszkody crosowe. Przeszkod krosowych bylo wiecej poustawionych w środku tego kółka do galopu (pomiedzy pastwiskami i ścieżkami do jeżdzenia)

Dla mnie super stajnia. Dość droga, ale warunki też były fajne. Z minusów: konie nie dostają rano siana. Są bezpośrednio ok 9 wypuszczane na pastwiska, na których nie ma trawy. Ja bardzo chciałam, aby mój koń miał siano na pastwisku, niestety mimo zapewnien właściciela ośrodka, nigdy sie to nie stało. Także konie dostawały pierwsze siano dopiero koło 16!!!!! potem o 21 kolejna porcja siana i to tyle, do nastepnego dnia... 😵
Z plusów: przewiewna stajnia, automatyczne karmienie paszą (6 razy dziennie o stałych porach), na hali po 17 często jeździłam sama. 2 trenerów stale dojeżdzających- jeden od skoków i drugi od ujeżdzenia. Do tego solarium, karuzela, myjka bezpłatnie.
Boks kosztował 1850 koron wliczając w to 8kg siana albo sianokiszonki dziennie (do wyboru, wysztsko wlasnego wyrobu, świetnej jakości)
i 1 paczka petteletu na tydzien.
dodatkowo trzeba było dokupić wypuszczanie i wpuszczanie konia do boksu, sprzątanie boksu, przygotowywanie siana i wiele innych opcji.
Ale można było robić wiele z tych rzeczy samemu 😉
W każdym razie przy dużym koniu i sprzątaniu samemu wychodziło mi około 2400 kr miesiecznie (1370zl) wliczając już dodatkowy pellet, wiecej siana i wypuszczanie konia na pastwisko.