Ogromny
minus dla sklepu
Arcus-KonieKupowałam tam już wiele razy, zazwyczaj było wszystko w porządku, gratisowe ciastka dla koni itd.
Na zamówiony napierśnik czekałam miesiąc więcej, niż poinformowano mnie w mailu, w między czasie domówiłam sobie jeszcze kantar. W rozmowie telefonicznej pani ( średnio uprzejma swoją drogą) użyła stwierdzenia, że wyślą mi zatem obie rzeczy w tym samym czasie, zrozumiałam że jako jedną przesyłkę ( to chyba logicznie, nie?) Okej, czekałam sobie długo i cierpliwie, nie nękając nikogo mailami ani telefonami.
Dziś dostałam dwie przesyłki ( napierśnik w osobnym kartonie, kantar w drugim, z osobną doliczoną opłatą za obie wysyłki!)
W każdym kartonie, niewspółmiernie wielkim w stosunku do znajdującej się w środku rzeczy: pełno kartonowych odpadków, śmieci, papierów... i trochę gratisowych końskich cuksów, jak na załączonym poniżej obrazku.

Arcus najwyraźniej traktuje swoich klientów jako darmowy sposób pozbywania się śmieci. Po co opłacać ich wywóz, skoro klient może za to zapłacić!
Obie przesyłki za łączną kwotę ponad 900 zł.... PO PROSTU ŻENADA.
Tak jak lubiłam ten sklep za dostępny w nim asortyment tak teraz już na pewno nić od nich nie zamówię 🙄