Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 lipca 2015 06:54
Dzięki, lejdis! Jak dostanę od mamy fotki z "przyjęcia", to jeszcze zaspamuję moim cukieraskiem w różowej sukience 😉

Ach, jak ja czekam Waszego etapu! Rozmów, tekstów takich jak u Rai (Czarownica, zakładam fanklub!).
Póki co, zaczęła pokazywać na psa i robić "au au".

KasiaKonikowa, jak tam chrzciny?
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
27 lipca 2015 07:14
Milena ma etap, że na wszystko pokazuje paluchem, na człowieka przechodzącego obok, na pszczołę, na psa, na znak drogowy itd. Psa już od dawna naśladuje.
Ostatnio jak przychodzimy do koni to przed bramą drze się Le, le (koń-Leonardo, mówimy Leo, Lesiek)

maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 lipca 2015 07:54
No to moja w porównaniu jest jeszcze niezłym troglodytą 😉
Wróciliśmy z wypadu 3 dniowego. Było świetnie, gdyby tylko nie mój pierwszy szok spowodowany warunkami. Spaliśmy w starej, opuszczonej, nieremontowanej stanicy harcerskiej. Z wygód to mieliśmy zimną wodę - nie wszystkie domki dostąpiły tego zaszczytu. Przeżyliśmy, mimo upału, karmienia na ziemi bo wtedy o wiele mniej się pociliśmy. Kąpiel odbyła się na dworze w znalezionej misce. Zero marudzenia, śmiał się do wszystkich, wynoszony i wybawiony przez ok. 30 osób. Silniki motocykli, przygazówki, śpiewy do rana i chrapanie męża, który pierwszy raz spał z nami, nie straszne. Chrzest bojowy przeszedł, ja też więc teraz ruszamy na podbój świata  🏇

Uściski dla Kalinki 🙂



leosky, ale kumate to twoje dziecko, szok!

maleństwo, no to fajnie, ze impreza sie udala. Moja wczoraj przebawila sie na podlodze u dziadkow z 6 godzin i do mnie chciala tylko kiedy zrobila sie senna, babcia bez problemow wziela ja na rece 🙂 tak ze u mnie wielkie postepy w przelamywaniu niesmialosci ostatnio 🙂

nada, no to rzeczywiscie chrzest bojowy za wami 😉

Wklejam link o tym kiedy zaczac rozszerzanie diety i o interpretacji zalecen, fajnie wyjasnione 🙂 klik
wpadam z pytaniem... ile przed porodem odszedł Wam czop śluzowy.. Wydaje mi się, że u mnie to właśnie dziś nastąpiło.. a to 35tydzień i wydaje mi się,że jednak trochę za szybko.. próbuje się skontaktować z GP,ale poki co nie odbiera.. nic więcej się nie dzieje poza tym, że i wczoraj i dziś z rana przez ok 2-3h ćmił mnie brzuch jak na okres.. tak lekko, jednostajnie. nie chce panikować, ani też niczego zbagatelizować i zastanawiam się czy w tej sytuacji nie podjechać na ktg i sprawdzić,czy nie ma czasem czynności skurczowej,żeby ją jeszcze spróbować wyciszyć w razie w..
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
27 lipca 2015 09:30
Maleństwo spoko, już niedaleko 😀 Ja za naleśnikiem w ogóle nie tęsknię, fajny był przez pierwsze pół godziny, potem robił się nudny- bo ile można patrzeć na śpiące dziecko? 😁 A z taką 3 latką pogadasz, pośpiewasz, porysujesz, porobisz z modeliny, pograsz, pobawisz się w berka, w chowanego, zdobędziesz świat 😍 No genialne są takie dzieciaki 😜 Mega kumate i mega cwane, już widać takie konkretne cechy charakteru i fajne zachowania. Uwielbiam, jak coś jej mówię, a ona staje, marszczy brwi, bierze się pod boki i z taką irytacją pomieszaną z totalnym zdziwieniem mówi "Mama, no co ty?!" 😁 Albo wczoraj- ojciec ją męczył gilgotkami, potem poszedł do łazienki i jak wrócił to znów się do niej zbliżał, a ona z taką pełną powagą na twarzy, spokojnym ale dobitnym głosem nawet na niego nie patrząc stwierdziła "PRZESTAŃ." To było takie konkretne, poważne "przestań" koniecznie z kropką na końcu  😁 Takie w stylu "Boże, daj mi cierpliwość, bo nie wytrzymam i go zabiję" 😁
No, w momentach kiedy nie przechodzi skoku rozwojowego jest dzieckiem doskonałym 😍 Nie wyobrażam sobie żeby mogła być jeszcze doskonalsza 😍

Echeveria
jedź, zawsze lepiej sprawdzić jak są wątpliwości.
echeveria teoretycznie odchodzi ok 2 tygodnie przed porodem, ale warto isc do lekarza, ponoc czasem sie mozna pomylic co do tego, czy to czop czy nie.
Tez dzisiaj nad ranem bolalo mnie podbrzusze (34tydz), ale wstalam, "przepchalam" dziecko zeby zmienilo pozycje i pooddychalam przepona, minelo szybko.
Z tego co czytam to juz tak bedzie, tj skurcze, jakies pobolewania, bo macica musi sie do porodu przygotowac. Poki skurcze nie sa regularne (czeste) i nasilajace sie to nie ma co panikowac, tak to ponoc wyglada. Ale jesli masz watpliwosci to oczywiscie lepiej sie skonsultowac i przegadac czego mozesz sie w najblizszym czasie spodziewac i jakie sygnaly moga Cie niepokoic...  🙂

dzięki dziewczyny 😉 dodzwoniłam się do mojego lekarza. mam brać magne b6 3x po 2 tabletki, odpoczywać i czekać na wizytę w środę. Gdyby się jednak brzuch mocniej stawiał, czy skurcze nasiliły to mam jechać na izbę
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
27 lipca 2015 17:59
kupiłam Milenie używaną Mula Ikea (stan jak nowa za 10zł 🙂 i właśnie kombinuje i przestawia kulki i klocki 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 lipca 2015 18:29
Aż musiałam sprawdzić, co to... U nas na rehabilitacji takie stało.

A moja córka zainaugurowała etap "maaamooo, kuuuup miiiiii!". W sklepie złapała z półki małą plastikową konewkę (miałam ją w nosidle i oglądałyśmy regały), przechodziła całe zakupy z nią w rączce no i cóż - mamy konewkę. Jutro  wezmę jej do kąpieli - zobaczymy, czy się spodoba.
maleństwo, moja przy kasie próbuje zwykle coś kolorowego upolować.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 lipca 2015 19:09
No to jeszcze przed nami, póki nie chodzi 😉
😍 moje Dzidzi, tej nocy przepoczwarzyło się w Chłopca  😍 obudził mnie tupot małych, bosych stóp  😍 Przybiegł z maskotką do mnie, wrył się, przytulił i zasnął 🙂 bez płaczów, wrzasków i wykorzystywania matki jako lektyki 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
28 lipca 2015 06:22
Moje szalone 6255g ostatnio ma dni jęczybułstwa, nie mogę mu zniknąć z oczu nawet na minutę.
Jęczy cały dzien, juz miałam dosyć słuchania tego aż nagle moj synuś wyjęczał Maaaammmmmaaaa 🙂 i ciagle juz teraz powtarza. Jak mu sie pokarze to sie uśmiecha i cieszy ze zadziałało. Wiem ze to przypadek, ale cieszy na maxa.
Jeden pozytyw ciagłego jęczenia 🙂



Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
28 lipca 2015 07:25
maleństwo, ogromne buziaki urodzinowe dla Lineczki ode mnie i Misia  😍 niech się zdrowo i radośnie chowa  😀 cudna Dziewczynka i super, że się urodzinki udały  😀
Misia chrzest i impreza po bardzo się udały. W kościele byliśmy tylko my, najbliższa rodzina i ksiądz i naprawdę jestem zadowolona, że nie było mszy i tłumu ludzi. Misio dzielny, bezproblemowy, ani razu nawet się nie skrzywił, zuch chłopak  😀 Po mszy poszliśmy na zdjęcia do parku i na spacer, później obiad w restauracji i tort. Wszystko się udało. Pierwsza poważna Misia impreza zaliczona  🙂

ash, cudny Tymeczek, jaki już duży  😀

Moje Dziecię kończyło dzisiaj 8 miesięcy  😍 Je coraz więcej różnych rzeczy, zaczyna sam siedzieć, jest super komunikatywny, rozgadany, roześmiany no i pokochał smoczek  😉 ale to już chyba zęby lada dzień się pojawią. My zalatani z kupnem domu, czasami mam dosyć, ale jak sobie pomyślę że w końcu będziemy mieli swoje to zaciskam zęby i do przodu  🏇 aaa i zamówiłam Misiowi krzesełko do karmienia  🙂 Pozdrawiamy!!!!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
28 lipca 2015 08:38
Kasia Konikowa, ale śmieszne to drugie zdjęcie, obaj panowie jakby niedowierzali, że się chrzest odbył 😉

ash, niesamowite, ale Twój syn jest identyczny jak Twój mąż. A taką ładną mamę ma! :p
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
28 lipca 2015 09:01
Jeździmy już od jakiegoś czasu w nowym foteliku Klippan Kiss 2 i jestem zadowolona 🙂
dlatego
dziewczyny nienarodzonych dziewczynek mam do sprzedania fotelik samochodowy cybex aton 2 wypadający bardzo dobrze w testach ADAC w kolorze malinowo-śliwkowym kupiony w Tosia.pl. Bezwypadkowy. Gratis leżaczek-bujaczek Fisher-Price z wibracjami i zabawką pozytywką. Wrzucę na bazarek dziś lub jutro fotki. Cena 250zł. Polecam


Kasia Konikowa ale ci urósł chłopak 🙂
ash trzecie zdjęcie superowe 🙂

zaczęłam szyć nowe spodnie dla Mileny i.......... zepsuła mi sie maszyna. Ucieszyłam się że mam gwarancje dokupioną, przedłużoną do października i.......... okazuje się że oni już w sklepie tego nie załatwiają tylko ubezpieczyciel. Rzeczywiście pisze tak w papierach ale nikt nie informował kiedy dokupowaliśmy przedłużenie gwarancji. (głupia ja nie przeczytałam)No ok. Ale powinno się to nazywać "wykupienie ubezpieczenia" albo coś w tym stylu. Bo co to za gwarancja jak ja muszę płacić 50zł za kuriera którego ubezpieczyciel wysyła po maszynę by oddać ją do serwisu.


leosky tak to niestety wygląda. Dlatego jakikolwiek sprzęt (elektroniczny czy agd)  ja kupuję przez internet na agito.pl, tak oni płacą za kuriera w obie strony, już 2 razy korzystałam z gwarancji u nich (i 2 razy tablet!!!) i zawsze jestem zadowolona- pierwszy raz wymienili sprzęt na nowy, a drugi raz naprawili i działa bez zarzutu.
maleństwo ja czekam na zdjęcia z imprezy 😀
Też przyszłam opowiedzieć co u nas. Emilka podobnie jak u ash, non stop marudzi gdy mnie nie ma. U babci nie, u taty trochę.  Noce już zaczęła przesypiać fajnie( tylko 2 pobudki ), niestety było to tylko chwilowe . Znów wrocił stary system. Za to rozgadała się , szczególnie wśród obcych. Psa ochrzciła nowym imieniem - Buła , przekręca się to na prawo , to na lewo i śmieje się jak szalona 🙂 Do tego ku mojemu przerażeniu podnosi się do siadania, ale to chyba dużo za wcześnie. Na szczęście tylko próbuje tej sztuki w foteliku.
ash Witaj w klubie jeczakow! Tez juz ledwo to wytrzymuje, ale niestety nie spotkaly mnie takie atrakcje, jak "maaama" 😉)) Mam nadzieje, ze to przejdzie, bo mozna oszalec! 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
28 lipca 2015 10:52
Donia Aleksandra, ale pyzucha 🙂
Moja też dosć wcześnie zaczęła ciągnąć się do siadania, ale od tego do "usiąścia" minęło sporo czasu, więc niekoniecznie musi to zaraz nastąpić.

Na zdjecia z urodzin sama czekam, mama wróciła już do domu, więc pewnie dziś mi coś podeśle.
Padurska tiaaa oby do drugich urodzin! Moja została jęczybułą niestety. Frustruje się szybko. Czasem jest cudna i humor ok większość dnia ale i tak buczenie stały punkt programu a to po drzemce, a to bo upadnie a to bo coś nie wyjdzie a to bo nuda, no milion powodów potrafi mieć.  Jako msluch tez była jęczuchem. Mam nadzieję, że Twojej córci przejdzie szybciorem - niektóre egzemplarze wyrastają 😉 no ale za to gada coraz więcej, biega jak szalona, jak pytam gdzie idzie mówi: tam! i leci dalej - przekomiczne 🤣

Leosky napisz coś więcej o tym foteliku  :kwiatek: zamawiam go właśnie na dniach wreszcie. Serio tak łatwo się montuje i rozkłada do spania. Jski masz kolor i czy z tapicerki jesteś zadowolona i co tam Ci jeszcze przyjdzie do głowy!
Ash, Kasia, Donia, słodkie maluszki 🙂  widzę ze panowie szczuplaki, pani okraglejsza. Moja młodsza tez z pulpetow ale tych naprawdę bulkowatych 😉

Co do jeczenia, przechodzi, a potem wraca. Starsza np ostatnio była mocno nieznośna, nagle przeszło. Po czym mierzymy i okazało sie ze urosła 2,5cm w niecałe 1.5 miesiąca 🙂

Byłam dzisiaj w Centrum Zdrowia Dziecka i rozmawiałam z profesor z gastroenterologii. Pierwsze pytanie, czy porod był sn czy cc. I zaraz potem wykład, ze nieprawdopodobna nadprezentacja dzieci z cięć u nich w klinice. Tym samym jest to drugi specjalista (wcześniej neurolog), który mi mówił, ze zdecydowanie nie jest wszystko jedno czy cięcie czy porod naturalny.
kiedy szły zeby Waszym pociechom? możliwe żeby  zaczęło się od 3,5 miesiąca?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
28 lipca 2015 13:20
Donia u nas szły od 3? miesiąca chyba. Tak kojarzę, że to dosyć częste, ze zaczyna się właśnie ok 3 miesiąca.

Kochane, czy Wy też macie syndrom "matki-panikarki"? Bo ja chyba mam 😵
Jak idziemy ulicą muszę, po prostu muszę trzymać młodą za rękę, nawet na chwilę jej nie puszczam, a jeśli muszę to odgradzam ją od ulicy i każę stać obok siebie(co łatwe nie jest, bo ona bynajmniej stać w miejscu nie chce) lub ściągam/wyciągam rzeczy jedną ręką, a drugą ją trzymam(moja mama mi opowiadała, jak ja mając 2,5 roku wyrwałam jej się na chodniku i pobiegłam na drugą stronę ulicy. Ona po prostu osłabła, osunęła się na ziemię, modliła i patrzyła tylko, czy nic nie jedzie... nie zdążyła mnie nawet za kołnierz złapać, bo jak śmignęłam to w 5 sekund byłam w połowie ulicy).
W sklepie tak samo. Nie puszczę jej samej, bo to sierota i zaraz sobie coś zrobi(standardem jest, że nie patrzy gdzie idzie i wali głową w koszyki 😵 ) lub panikuję, jak odejdzie choć na chwilkę.
W parku byłyśmy- też nie pozwalałam jej się oddalać na dalej niż 2 metry 😵
Ja sobie zdaję sprawę z tego, że to jest chore. Że chroniąc ją tak przed wszystkim robię jej zwyczajnie krzywdę... ale jak z tym walczyć? Z tą paniką, kiedy dziecko się oddala? Zwłaszcza, że na wołanie nie reaguje, bo to takie fajne spierdzielić matce 🙄
Macie jakieś sposoby?
pani myk O nieee..mam nadzieje, ze okresy marudzenia beda przeplatane tymi fajniejszymi. Tamten tydzien np. byl super- dziecko pokochalo na nowo wozek i cieszylo jape ze wszystkiego!

bobek Cos moze byc z tym rosnieciem, bo w sobote musielismy isc na szoping spodniowy. Nagle w ciagu tygodnia wszystkie spodnie zrobily sie przed kostke  😲

Profilaktycznie zaczelam trzymac mloda na homeopatii p. zabkowaniu. Sie okaze niedlugo pewnie co jest powodem jeczenia.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
28 lipca 2015 13:46
Donia Aleksandra, Kalinie też tak zaczęły, a pierwsze wyszły jak miała 10 miesięcy chyba
A co stosowałyście? jakieś żele na dziąsła?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
28 lipca 2015 14:11
My Camilię przy dolnych. Górne wyszły bezboleśnie.

Obiecana fotorelacja z urodzin - dom, tort i działka








Koniec spamu 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się