Łuski słonecznika

Witam. Wiem ze pewnie temat się już gdzieś pojawił, ale tak naprawde nie znalazłam odpowiedzi która by mnie usatysfakcjonowała. Jak to wkońcu jest z tymi łuskami słonecznika? Dawać czy nie dawać. Czy mogą powodować one u koni kaszel?
Przeniosłam konia do nowej stajni i tam podają koniom do owsa łuski slonecznika i to dośc sporo.
Zastanawiam się czy mogą one podrażniać drogi oddechowe? Ponieważ kiedyś gdy mój konio zachorował na zapalnie tchawicy, to dostawał łuski słonecznika, wzięłam wtedy worek na próbe, koniec konców nie podawałam mu go długo bo ktoś gdzieś powiedział ze te łuski nie mają zadych wartości odzywczych i wogóle wogóle. Przestałam go podawać i tym samym ( a moze to tez się tak zgrało w czasie) konia przestalo mi kaszleć. Teraz przeniosła konia do nowej stajni ( a ze znów zgrało się to z tym, że od dłuzszego czasu walczymy z ponownym zapaleniem tchawicy i konia kaszle) i zastanawam się czy ten słonecznik jest ok czy nie. Czy to taki zbieg okoliczności ze akurat gdy znów jest chory znów dostaje te łuski a ten kaszel wcale nie przechodzi. Bardzo proszę o wyrozumiałość i odpowiedzi.
Wrzucam trzy pierwsze linki, które wypluło google: http://pro-linen.pl/pro-linen-luska-slonecznika/, http://www.voltahorse.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=10413, http://forum.swiatkoni.pl/topic/13346-pare-pytan-w-sprawie-zywienia/. Przejrzałam pobieżnie i gdybym miała kogo karmić tym słonecznikiem, coś bym z tych trzech różnych źródeł wyniosła i raczej byłabym usatysfakcjonowana.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
09 lipca 2015 06:19
asiek przeglądnij wątek o żywieniu koni. Temat łuski słonecznika przewinął się tam nawet kilka razy. Ja dawałam kucowi na diecie odchudzającej, jako wypełniacz żłobu i spowalniacz, razem z sieczką i witaminami. Łuska sama w sobie za dużo wartości nie ma, ale ma dużo włókna i jako że jest twarda zmusza konia do dłuższego przeżuwania kęsów. Ma też niską wartość energetyczną, więc nie tuczy.

Od samej łuski koń nie zacznie kaszleć, ale jeśli kupisz kiepskiej jakości, zapyloną, pokruszoną- to pył podczas jedzenia może podrażniać drogi oddechowe (mi trafił się jeden worek, gdzie 20% zawartości to były okruchy i pył). Taką zapyloną można oczywiście zmoczyć, ale osobiście wolałabym, żeby mój koń nie jadł całego tego syfu, który zmieciono z podłogi.
U starszych koni sucha łuska może wywołać podrażnienie jelit -ja daję moczoną (razem z otrębami, owsem i wysłodkami) -ale tylko jedną garść.Jako spowalniacz stosuję własną sieczkę 😉
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
09 lipca 2015 19:19
Rzepka, słuszna uwaga, ja tez dawałam po garści do posiłku.
Dla koni bardzo dobry jest makuch lniany, który nie tylko nada sierści Twojego konia piękny blask, ale i ma działanie przeciwzapalne. Poza tym jest bardzo bogaty w kwasy Omega, które odgrywają dużą rolę w procesie żywienia koni.
ankax, super, ale co to ma do łuski słonecznika? 🤔
Dziękuję za odpowiedz wszytskim 😉
Rudzik twoja odpowiedz rozjasniła mi sprawe🙂


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się