ochwat
o tak! do tego ładne opakowanie, dobra ściema na etykiecie i biznes jest.
Aleście pojechały (a słownik chyba pomógł), kulki z chrząszczy dla koni 🤣 prrr! 😉
Z żuków gnojarków 😁
Ja bardzo sobie chwalę wysłodki Pro Linen ale nie wyobrażam sobie dawać ich na sucho. Puchną niesamowicie.
Ja też. Dokupiłam mojemu ochwatowcowi otręby ryżowe. Raz w tygodniu robię mu "mesz". Zaparzam siemię lniane mielone z garścią słonecznika, wrzucam sieczkę "relax" od podkowy, suplementy i mieszam z wysłodkami niemelasowanymi. Zapach niesamowity.
hahaha 😀 bo ja zagladając tylko 1 okiem przeczytałam u tajnaa "chrząszczy"! i takie całkiem juz pojechane i abstrakcyjne się wydało, ze na bank szczęśliwych hahahaha 😀
no teraz zepsułyście pojechanie :P hahaha
tajna - a u mnie przeczytalas chaszcze czy chrzaszcze? :P
ps. trawokulki to wysuszona (ale nie tak na 100% raczej) zmielona i sprawowana trawa. po zamoczeniu rozpadają sie i wyglądają jak przerzuta trawa - robią się płynne. nie zwiększa swojej objetosci (tyle że o wode), nie puchnie jak psie kulki makaron instant czy wysłodki. inaczej - bo sie rozpada.
chaszcze :P
haha skąd te chrząszcze Ci się wzięły? 🤣
Pojechane te trawokulki by musiały być. Czyste białko 🤣
szcześliwe chaszcze? :P 😀 całkiem faza hahaha....
musze zmienić klej ....
Ha hah hahah laski,umarłam 😀 No a wysłodki też się rozpadają przecież i też zwiększają swoją objętość o wodę przecież..to czemu w trawokulkach byłoby to dziwne niby?
Piszę by prosić o radę starszych (choć niekoniecznie) i mądrzejszych, bo sama nie jestem za dobrze wykszatłcona w tym temacie 😡
Niepokoi mnie noga pewnej haflingerki i nie do końca wiem jak ugryźć temat. Otóż tylne kopyto widocznie się wydłużyło na przedniej ścianie, różnica jest bardzo widoczna, pozostałe nogi są ładnie skątowane, ta jedna strasznie się wypłaszczyła. Dodatkowo na przedniej ścianie jest dziura, niereguralna i dość głęboka. Róg jakby spływa, porobiły się wałeczki. Całość wygląda mi ochwatowato, ale jestem laik. Kopyto nie grzeje, koń nie kuleje, minimalnie znaczy jak idzie bardzo ciasno, żadnego płynu, ropy. Spotkał się ktoś moze z podobnym przypadkiem?
Konik jest szkółkowy, z tych złych szkółek niestety. Ściółkę rzadko się wybiera, minimalnie podsypuje świeżej rano. Klacz stoi na owsie, 3x dziennie 1/10 marki, nie chodzi zbyt intenstywnie, głównie w hipoterapii. Weterynarza w tej stajni wzywa się tylko do koni, na których jeździ córka kierownika. Strasznie mnie zmartwiła jej noga, bo to najkochańszy zwierz jakiego spotkałam.
I na koniec: czy gdyby (mniejmy nadzieje, że nie) okazało się, że te zmiany to jakieś gorsze paskudztwo, to można to gdzieś zgłosić? TOZ czy cokolwiek. Konie na pierwszy rzut oka wyklądają w porządku, odpasione, podcinane (bo werkowaniem tego nie nazwę) wzglednie na czas, dopiero ktoś kto zna temat i się przyjrzy, zobaczy, że nie dzieje się za fajnie.
najlepiej wrzuć zdjęcie. Ochwat rzadko dotyka jednej nogi, szczególnie zadniej /chyba, że uszkodzona jest przeciwna i obciązenie przechodzi na jedną nogę/. To jedno płaskie kopyto jest albo zostawione, albo gdzieś wyżej była kontuzja i kopyto przebudowało. Wałaczki są z przeciążeń /z za dlugiej ściany/. Wrzuć zdjęcie, bo to wróżenie z fusów.
tajnaa dziękuję za wskazówki :kwiatek:, zdjęcie wrzucę jak tylko praca pozwoli mi zawitać do stajni, bo aktualnie takowego nie posiadam. Pozostałe nogi są w porządku, jak sięgam pamięcią kobyłka kulała tylko jeden raz, właśnie na ten felerny prawy tył, nie wiem dlaczego, bo weterynarz tego nie skonsultował.
Podejrzewam, że kopyto zniekształcone od tej kulawizny (kulawy koń inaczej obciąża nogę i kopyto inaczej się ściera, inaczej narasta odpowiadając na to). Kulawizna niekoniecznie od kopyta, choć mogła być ropa. Ochwat mało prawdopodobny. Zdjęcia wrzuć, ciekawe co tam będzie widać. Tylko najlepiej zrób je w poprawny sposób, w kilku ujęciach i przy dobrym świetle, nie w trawie i pod kątem:
http://www.all-natural-horse-care.com/good-hoof-photos.html
Sprawa odwołana, ściągnęłam kolegę weterynarza. Stare, niedoleczone zapalenie stawu kopytowego. Stajnia dostała zalecenia i listę leków, co z tym zrobi nie wiem, płacić za leczenie cudzego konia nie będę, i tak załatwiłam konsultację za darmo.
Dziękuję za zainteresowanie :kwiatek: i kończe, bo wyszedł mały 🚫.
Masz możliwość zrobienia zdjęć? na ochwat to od początku nie wyglądalo 😉 ale ciekawa jestem, jak to kopyto się zdeformowało. Może być na pw albo w
wątku kopytnym.
:kwiatek:
Do kogo mogę się zwrócić w sprawie żywienia ochwatowca?
up, ile skrobii mają otręby ryżowe?
Dziewczyny mam pytanie. Mam okazje kupić pasze w bardzo fajnej cenie. Jednak nie wiem czy dla mojego konia po "ochwacie" mogę wziać.
Poerwsza ma skład: kukurydza, otręby pszenne, jęczmień,
poekstrakcyjna śruta słonecznikowa,
poekstrakcyjna śruta sojowa, makuch lniany,
melasa buraczana, olej sojowy, drożdże
Saccharomyces cerevisiae, węglan wapnia,
chlorek sodu.
Druga ma skład: kukurydza, otręby pszenne, jęczmień,
poekstrakcyjna śruta sojowa, poekstrakcyjna
śruta słonecznikowa, płatki ziemniaczane,
makuch lniany, olej sojowy, wysłodki
buraczane, drożdże S. cerevisiae, węglan
wapnia, chlorek sodu, tlenek magnezu.
Jedna ma melase buraczaną, druga jeszcze płatki ziemniaczane.. W hippolycie powiedziano mi, że moge podawać krauter jako dodatek (a on posiada melasę buraczaną).
Doradzicie mi, czy mogę którąś z rych dwóch pasz wybrać? Będę mega wdzięczna za pomoc :kwiatek:
Zależy kiedy koń miał ochwat, jaki to był ochwat i czy koń predysponuje do kolejnego incydentu ochwatowego. Jeżeli krótko po ochwacie ostrym darowałabym sobie wszelkiego rodzaju pasze zawierającą zboża, płatki ziemniaczane, licerne, melase i inne. Jedynie co to wysłodki niemelasowane i można rzucić raz w tyg troszkę siemienia lnianego. Konie po ochwacie związanym z zatruciem często chudną i to bardzo, ale weź pod uwagę, że im lżejszy koń tym mu łatwiej.
Kilka stron temu byl opisywany ochwat mojego konia. Pierwszego nia nie chodziła, co 3 h lód i steropian. Na następny dzień już normalnie chodziła. Po 72h przed zdjęciami kłusowała po kostce brukowej (z zalecenia weta, aby ją sprawdzić). Na zdjęciach minimalna rotacja w jednym kopycie. Po 10 dniach wróciła powoli do pracy. Ochwat miała w połowie lutego. Konio nie chce jeść sieczki dla ochwatowców i wysłodków, dlatego chcę coś dodawać aby chętniej jadła.
Ja bym nie ryzykowala z pasza z kukurydza(szczególnie na pierwszym miejscu w składzie) tak szybko-bez względu na przyczynę ochwatu. Bo od lutego jeszcze cale kopyto nie zroslo. Moze jakas inna pasza - nie sieczka, ale dla ochwatowcow? Albo jakiś cool mix, ale trzeba by popatrzeć na skład. Ja mam dobre doświadczenia np ze Spillersem, większość ich pasz jest dość bezpieczna dla kopyt. Saracen ma tez jakies pasze, które nie maja dużo skrobi, a sa z tych 'budujacych'.
Niektóre konie tez bardzo chetnie jedza makuch lniany i po wymieszaniu go z wyslodkami/sieczka jedza je z apetytem. A makuch ma dużo bialka i tłuszczu, jest dobry na podtuczenie. Moglibyście spróbac
Dzięki wielkie za odpowiedź :kwiatek: Dziewczyny ze stajni robią zamówienie na pasze i myślałam, że uda mi się podczepić.
Kobyła masę już ma, teraz zajmujemy się rzeźbą 😉, więc paszy na podtuczenie nie potrzebuje.
Chciałam chociaż taniej paszy nakupować przed wyjazdem do pracy (na 2 miechy) i nie będę musiała się martwić czy ma co jeść 🙄 Nie mam kasy, aby wyłożyć na dwumiesięczną porcje ochwatowej paszy 🙁 No nic jak wszyscy, którzy mają konie, muszę kombinować 🤣
Roudzielec może coś takiego jak Saracen Re - Leve? Ma tylko 8% skrobii.
Czy jak mieliśmy ochwat farmaceutyczny we wrześniu to koń zawsze już ma uważać na trawę? Czy po takim czasie już bez ograniczeń? W dawce pokarmowej ma dalej ok 20% skrobii
Episode - jak wam kopyto zroslo to możecie spróbować puszczać na trawę, ale zacząć od krótkich wypasow i obserwować czy robią sie obrączki albo kon zaczyna gorzej chodzić po betonie. Jakby byl jakiś problem to spróbować w kagańcu. Trawa ma tez mniej cukru nocą i w godzinach porannych oraz w pochmurne dni - można to wziac pod uwagę. Moja kobyla za młodu miała ochwat i jest dość wrazliwa na węglowodany niestrukturalne, a chodzi na trawę - ale miewala tak, ze pierwsze dwa tyg wypasu pogarszal sie jej wykrok. Obcinalam wtedy wszelkie treściwe i obserwowalam. I żadnych większych problemów nigdy nie bylo.
Roudzielec - maluch jest tani 😉 ale dobrze byloby sprawdzić najpierw czy kon go bedzie jadl. Ja gdzies miałam na komputerze listę 'bezpiecznych' pasz, moze ja znajdę. Spróbuj celować w pasze z wyzsza zawartością białka a możliwie mala skrobii.
episode dziękuje, chętnie popatrze na tą pasze.
branka byłabym wdzięczna za tę listę, ponieważ na necie ciężko znaleźć
tak właśnie robię z tą trawą, doszłyśmy już do 45minut, ale zastanawiam się - czy po ochwacie farmaceutycznym to już zawsze będzie koń "specjalnej troski" ?
Roudzielec moja po ochwacie je już owies, dla obniżenia poziomu cukru Re-Leve i sieczkę Dengie Alfa-A Original (wcześniej była na samej sieczce Healthy Hooves, ale już minęło sporo czasu i zaczęła startować w zawodach, także potrzebowała czegoś więcej :kwiatek🙂
Czy otręby ryżowe są bezpieczne dla ochwatowców?
episode- posterydowy ochwat mieliście?
GO i HMB m.in.w USA są regularnie stosowane przy wspomaganiu leczenia ochwatu więc bez obaw możesz stosować
hmmm, polekowy 😉 pooperacji, nie wiem niestety co ona tam dokładnie dostała
episode, moja nie wiadomo z czego dostała. Dodatkowo był on dziwny bo szybko przeszedł. Kobyła stoi cały dzień na dworze, a wcześniej zaczęłyśmy od 1 godziny. Je sieczkę Healthy Hooves, wysłodki i dodatkowo Krauter Hippolyta do smaku. Na owies chcę się zdecydować po sezonie pastwiskowym (tylko nie wiem ile będę jej dawać jak wcześniej dostawała 2 miarki gniecionego na dzień.. chyba dwie garstki).
a powiedźcie mi jak dawkujecie sieczkę lub/i paszę? Tak jak zaleca to producent? Szczerze mówiąc ja bym zbankrutowała z takimi przepisami 😜
Nie wiem dlaczego ludzie myślą, że koń wyprowadzony z ochwatu jest jakiś gorszy, nieużyteczny. Jak kopyto zrośnie to "nowy" koń. O tamtym incydencie się zapomina. No chyba, że to był ochwat z hiperinsulinemii.