Uhh, dobra, emocje opadły, mogę nadrobić kilometrowe zaległości i coś skrobnąć na spokojnie - Uwaga, będę dalej spamować fotami <3
anai, powiem Ci, że z początku Szary nie robił na mnie wrażenia. Coraz bardziej mnie jednak zaskakuje - kawał dobrej i rzetelnej roboty. Tak to powinno wyglądać zawsze! 🙂
(I w ogóle widziałam foty z czarną, tu ich nie wstawiłaś, bo się pewnie bałaś - ZUO, zua kobieto, wstydź się! :P)
tulipan, pod Tobą to każdy koń jak milion dolców wygląda ;-) Ten, to dodatkowo... jak pękaty milion dolców, hehe :P
Precelek, Plusz jest normalnie masterski! 😀
A Dzidź jest po prostu masterem końskim! Naprawdę taki pozytywnie nastawiony do człowieka koń to skarb! (wiem coś o tym, po Heniu... ;-) ) Dawaj foty z roboty! (nawet nie czuję kiedy rymuję :P)
baffinka, kolejna baba?! OMG! :P chociaż kara... haha ;-)
ekuss, bosski kudupelek! 😀 A co do Frigg... wiem, znam to, współczuję, bo serce mówi co innego, a rozum co innego. Ale też wiem (mówię o polskich realiach, nie mam pojęcia jak sprawa rekreacji wygląda u Ciebie) że nigdy, przenigdy nie sprzedałabym swojego-swojego pierwszego konia do szkółki. Choćby była najlepszym ośrodkiem w świecie - nie, nie, nie. Jeśli masz warunki i środki to... te głupie myśli wcale nie są takie głupie, naprawdę ;-)
Hermes, gratuluję startów! Żonglujesz tymi szkieprami, już się chyba pogubiłam - którego w końcu teraz dzerżawisz? :P
brzezinka, dżuniorka dalej moją osobista faworytką! <3 Super się wam kucko trafił! No i kiedy jakieś zawody młodej? Myślicie o tym, czy póki co ni chcesz jej pchać w to 'zawodowe' środowisko?
kujka, jak tam Gillowa paczała? Chyba nie rozpaczacie za bardzo, jak widzę 😉 Ale jak tak patrzę na foty, to Gillu coraz bardziej mi się wydaje takim wieeeelkim umięśnionym dresiarskim pakerem, na którym się tylko siedzi, a on maca łapskami <3 Dasz się kiedyś karnąć, dasz, dasz, dasz? *robi maślane oczyska* :P
faith, siwa cherla? :/ Jeśli to nic poważniejszego ani jakaś regularna alergia, a jakieś delikatne podziębienie, to polecam leovetu Humba-Vet. Heniek w okresie wiosna-jesień miał takie spadki odporności i cherlał, dostawał wtedy te granulki i szybko przechodziło.
A tak, w zeszłym tygodniu było kontrolne usg i dostaliśmy zielone światło na rozruch <3
Póki co, Syn się ujeżdża pod okiem cioci
Ponii w Dąbrówce i dziś doszłyśmy do wniosku, że delikwent zostanie tam na pewno do końca wakacji i wrócimy do Sopotu chyba na sezon zimowy dopiero. Szkoda łąk, zielonego, ciszy i spokoju no i tego, że Synko jest full wyluzowany i psychicznie wypoczęty. Więc ja póki co będę jeźdźcem weekendowym, ale póki nie ogarnę deko bardziej swojego życia pozakońskiego, to nawet mi odpowiada takie ładowanie akumulatorów w weekendy 😀 No i na jesień/zimę wrócimy już jako urzeźbieni pro na poziomie niemal GP (hahaha) a nie szoguny wystane z szopy :P
Dobra, jak nikt jeszcze nie zasnął, to garść foteczek, bo jaram się dzisiejszym wsiadaniem jak świeczka 😀


Tak dziś chodzę cały dzień xD
