Kącik folblutów

Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
09 czerwca 2015 22:05
D. ma się dobrze - jedyne "ale" to "odczyn" tam gdzie miała wenflon, ale nie ma co się dziwić po ponad tygodniu z igłą. Jutro się będę kontaktować pod kątem ew. powrotu D. do stajni + zapytam czy robili zdjęcie rtg jednej nogi (chyba mamy nakostniak, a że jest w klinice to poprosiłam o dołożenie tego do kosztów - prawy przód od wewnętrznej na nadpęciu, tragedii nie ma, ale lepiej się upewnić czy nie przeszkadza 🙂 ). Tak czy siak, jak na 9. dobę jest ok 🙂 Z tego co dr Golonka mówił to jeszcze 10. doba może być trudna (pewnie kwestia z odstawianiem części leków lub zmniejszaniem dawek - dowiem się jutro czy będą zmieniać czy jeszcze ją potrzymają). Dargana minimum 14 dni miała być w klinice, więc i tak szybciej niż w poniedziałek raczej jej nie puszczą. Powiem Wam tak szczerze, że nabiera się dystansu do końskiego zdrowia po czymś takim - w sensie, delikatne i kruche, ale człowiekowi przechodzi bycie na zasadzie "zawsze i wszędzie" w formie fizycznej - tj. wiem, że ma dobra opiekę, a ja jakbym się uparła być u niej i im się tam kręcić "pod nogami" to tylko bym naszkodzić mogła. Za to w kwestiach kontaktu nie ma problemu, decyzyjność itp są - to co muszę ze swojej strony zapewnić to jest (ale bez nadgorliwości - chociaż jak dzwonie do kliniki to i tak serce mi wali z takiego stresu oraz niepewności co zaraz usłyszę, mimo, że dzwoniliby gdyby coś się działo złego - ale to chyba zostanie na długo). Taki chyba życiowy dystans, z którego w sumie sobie chyba sprawy nie zdawałam. A może to też kwestia tego, że mam mamę pracującą w szpitalu na chirurgii i się nieraz nasłucham o "nadgorliwych odwiedzających" 😁
czeggra1 no powiedzmy ze jakoś tam skacze. Nie no, już jest lepiej, ostatnio super się zaczął skracać w galopie i juz udaje mi się najechac normalnym galopem na przeszkodę a nie folblucim 🙂 a zrzutki to zazwyczaj moja wina. Tu są jego aktualne fotki gdyby ktoś był zainteresowany : https://instagram.com/p/3uZvpOM7m-/
pakota, u mnie pusta strona 🙁 (może link niekompletny?)
halo kurde no, mi się otwiera, nie wiem o co chodzi 🙁  https://instagram.com/p/3uZvpOM7m-/
U mnie też nie. Może dlatego że jesteś zalogowana i podsyłasz link jakby do siebie zalogowanej? Może rozumiesz 😀 No ale, nie działa.
Wczoraj miałyśmy trening skokowy, w ramach ciekawości na oglowiu bezwedzidlowym 😉 no i o ile kontroli prawie nad koniem brak, o tyle okazuje się ze mój kon umie skakać czysto i sensownie 🙂

Na wedzidle jestem w stanie ją jakoś pozbierać po skoku, bez niestety biegnie gdzie chce. Ale skoro skacze wreszcie jak kon to będziemy próbować na haku lub sidepullu 😉
escada, niewykluczone, że wrażliwcowi przeszkadza cokolwiek w pysku.
Swojego nie sprawdzałam na haku, ale na cordeo skakał podobnie jak na wędzidle - te same zalety, te same wady, tylko prowadzenie ciut trudniejsze.


Mam tylko takie:


i na fejsie:
foto1
foto2
a to lubię, bo świetnie oddaje charakter konia:


I jeszcze coś opowiem, nie pasowało mi do żadnego kącika. Robię sobie wczoraj lotne po obwodzie placu, przy kółku do lonżowania wypadła seria lotnych co 2. Lonżująca konia: WOW! Jak się Takie coś robi??? I tu zonk - bo naprawdę nie wiedziałam co odpowiedzieć  😁 No - robi się, nie? Jeździec umie, koń umie - używa się pomocy...
halo ale ja mam identycznie! Robie sobie cos na swoim i jak ktoś sie mnie zapyta jak to tez nie potrafię odpowiedzieć. Jadę sobie, tu docisnę tu odstawie i jakos tak samo wychodzi.  😁


Moj o tyle lepiej skacze na cordeo, ze ja nie kombinuje nic przed skokiem i on sam sobie wymierzy i skoczy. Ogólnie to mogłabym cały czas skakać na coreo. jeeeeeny, uwielbiam.  😜 z prowadzeniem nie mamy problemu. Nie raz parkury tak skakalismy. 😀
U nas coś czuję, że takie skakanie bez wędzidła wypadłoby gorzej gdyby U robił co chce 😁 byłby paatataj płasko do przodu.

halo Uwielbiam portrety G. on taki niepozorny na nich 😍

Ja jutro wracam tak więc troszkę Unisona porzeźbię, a w sobotę próba generalna skoków przed niedzielną odznaką pod robakt więc trzymajcie kciuki🙂
Mam nawet filmik ze skoku na cordeo.  🤣

Sonkowa, mnie ktoś wtedy nagrał, ale filmik nigdy do mnie nie dotarł, bu. Bardzo fajne doświadczenie, pamiętam, że chwilę mi zajęło rozkminienie jak tu robić ciasne zakręty 😁, że to trzeba jedną rękę wyżej. Kojarzę, że nie był taki długi szyją jak na twoim filmiku - szedł zupełnie jak normalnie.
Magdzior, mogłabyś się zdziwić, na cordeo też da się robić półparady, wyluzować i zaokrąglić konika. Ale nie wiem, czy bym w ogóle próbowała na takim zdecydowanie do przodu 😀

No bo G. jest taki niepozorny, skupiony, malutki, cichutki, mała laleczka. Chyba, że zarży, to wtedy wszyscy wiedzą, że to właśnie on.
Nie pisałam chyba, że gdy tylko fryzowi opadły hormony, to G. błyskiem odzyskał swoją elitarną miejscówkę na padoku: w cieniu przy padoku klaczy. Teraz mi wychowuje młodego. Porysować się porysują, ale są <takie> kumple. Nieodłączni.
U nas coś czuję, że takie skakanie bez wędzidła wypadłoby gorzej gdyby U robił co chce 😁 byłby paatataj płasko do przodu.

U nas byłoby podobnie 🙂.
robakt, powodzenia na odznace 🙂! Kciuki są!

U mnie na cordeo kon się wkurza, czegoś mu brakuje, idzie jak dziad i kładzie uszy 😉 na kantarze chodzi podobnie jak na wedzidle choć jest mniej czuła. Na oglowiu bezwedzidlowym znośnie po płaskim, skoki superowe, brak kontroli nad radością po przeszkodzie 😉 aaale... Wczoraj założyłam to oglowie w wersji kompletnej - z paskiem potylicznym który krzyżuje się pod żuchwa. Następnie przez kółka w nachrapniku idzie do wodzy, po płaskim jeździło mi się super, choć dwa razy się Tadek zbuntowal bo coś nie ogarnął. Spróbuje poskakac w takiej wersji i mam nadzieje ze znajdziemy consensus między dobrym lotem a kontrola 😉

Wkurza mnie tylko ze tak późno odkrywamy coś takiego, ale Tadek nie miał typowych odruchów obronnych na wedzidlo, skakał chętnie, ciągnął się, tylko skoki były płaskie a nogi wisiały. Zawsze myślałam że to brak talentu a nie jakiś dyskomfort, szukaliśmy przyczyny w podłożu,  potem w ustawieniu - nawet były pozytywne rezultaty tej roboty, ale nigdy tak diametralne jak teraz...


robakt   Liczy się jutro.
12 czerwca 2015 05:56
czeggra1 wpadłam tu poczytać o Waszych folblutach, a tu coś do mnie 😉
Dziękuję, na pewno się przydadzą  :kwiatek:
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
12 czerwca 2015 09:54
escada, jeździcie na ogłowiu dr cooka, tak? 🙂 U nas też była ogromna zmiana w koniu kiedy wsiadałam na sidepullu, ale u D. to wynikało z obawy typowo. Na wędzidło w pysku była sztywniejsza, bardziej niespokojna. Dopiero po jakimś czasie zaczęła lepiej pracować na wędzidle pod Magdą.
No właśnie mój kon chodzi na wedzidle normalnie, jednak skakał dobrze dopiero przy 110 😉
halo A nie to ja wierzę, że na Cordeo się da ale sądze, żę Unisono majac nieco więcej swobody inteligentnie by to próbował wykorzystywać dlatego nie widzę potrzeby pracy nad tym skoro na ogłowiu jest lepiej a o to nam chodzi. Choć kiedys w koncu z czystej ciekawosci sproboje ale wciąż okazji brak.

Uff to był męczący weekend ale melduję, że daliśmy radę i srebrna odznaka zdana, my tzn ja, robakt i Unisono🙂😉  Wczoraj jeszcze wcale nie było to takie pewne gdy robakt nieco straciła pewność siebie i stwierdziła, że znowu odkłada odznakę na.. przyszłość. Na szczęście moje gadanie pomogło i dzisiaj była zwarta i gotowa. Z Unisono porozmawiałam ja, parkuru się nauczył i zadanie wykonał. Nawet szereg, o który na treningu się w końcu nie doprosiłam 🤬 (no dobra zwalmy to na wczorajszy upał) pokonali pewnie i bez gadania 😍

To teraz Unisono sobie od skoków może odpocząć w tym tygodniu a ja zaczynam walkę z sesją.
Magdzior, robakt, no i Unisono 😀 - gratulacje!

Przyznajcie się, ile mamy "srebrnych" folblutów? Unisono, G., i...?
A może ktoś na glucie zdał III licencję? (bo jednak mnie korci, żeby córa powalczyła, co jakiś czas jednak glut ma dobry humor, a gdy skacze to jest stylista).

W innym wątku Gillian mi, nie wiem... wytknęła? gratulowała? że "tak se trzaskam zmiany co 2". To przypominam, że nie "tak se", tylko pierwsze serie lotnych G. zaczął robić gdzieś 2 lata temu, i chociaż on do tego ma dryg, to na razie robimy tylko 5,6. A co tempo zaledwie 3 zmiany. Nic samo się nie robi, wszystko wymaga pracy i czasu. I przypomnę, że G. ustępowania, zwroty, żucia, kontrgalopy robił od dawna, od młodzika, łopatki niewiele później, bo u nas to jest codzienna część treningu wszechstronnego, a to już 4 lata (odliczając kontuzje). Lotna nigdy nie była specjalnym problemem, więcej czasu zeszło ze zwykłą. Tylko dlatego mogłam we wrześniu, ot tak - zapakować munsztuk, pojeździć dzień, dwa - i pojechać 2 czworoboki C.
A piruet? Trener: No, coś wreszcie jest, tak na... 4 😁 (zmniejszając woltę trawersem). Czyli do 7 jeszcze sporo pracy.
Natomiast wreszcie dogadaliśmy się jak robić półpiruety w stępie, żeby co któryś się nie kiepścił. I walczymy o dynamikę w ciągach. I pojawia się ta faza zawieszenia w kłusie wyciągniętym, i pomalusieńku, ale jest ciągle ciut do przodu.
O ile z G. skoczka a tym bardziej krosowca nigdy nie byłam dumna (no, na samym początku), co z tego, że wygrywał - ale nisko, skoro i wstyd przynosił (poważnie: zawody po zawodach w tym samym miejscu, raz słyszymy przez mikrofon: gratulujemy przygotowania pary, następnym razem massakra i łzy, walka o przeżycie) to jako ujeżdżeniowiec mi imponuje. I kupuje sobie serca obserwatorów. Impulsu ciągle brakuje, ale to jest guma nie koń, a specyficzny ruch nadrabia  pilnością i akuratnością. Jeszcze mamy ciut ponad miesiąc do startu. I pewnie będzie to C. A że najniższa nota, jaką kiedykolwiek dostaliśmy to 4 (za te nieszczęsne półpiruety w stępie, które robił od 3 dni, wcześniej nigdy) a najwyższe to 8 m.in. za stęp wyciągnięty (który podobno warunkuje to i owo), to nie mam powodu przypuszczać, że coś zawalimy kompletnie.
Sądzę, że spokojnie stać nas na 6,5, czasem 7 we wszystkim czego się podejmiemy, do czego dorośniemy, żeby pokazać publicznie. Nie liczę na to, żeby dostawać 8,9,10, ale liczę, że nie będzie niżej niż 5 a za parę rzeczy 7. I to by mnie satysfakcjonowało.
mój folblut na razie 'brązowy', a  'srebrny' w planach, jak tylko jeźdźcy się na tyle ogarną🙂
halo Jak wspomniałaś o licencji to przypomniał mi się jeszcze jeden folblut, który stał u nas w stajni. Robiłam na nim pierwsze podejście do licencji. Wtedy był dla mnie po prostu fajnym, przyjemnym do jazdy koniem, a dopiero teraz sobie zdałam sprawę, że to kolejny folblut (a raczej pierwszy), na jakim jeździłam.

Trafił do nas już jako kilkunastoletni profesor wcześniej startował pewnie i w ujeżdżeniu i skokach bo to był bardzo dobrze zrobiony do C spokojnie. Kolega jeździł na nim przez sezon czy dwa wkkw (do P doszli jeśli dobrze pamiętam) jeszcze gdy wkkw w małopolsce prawie nie istniało i dopiero pojawiało się zainteresowanie tą dyscypliną. Kolejny sezon chodził ujeżdżenie pod juniorką młodszą łącznie z finałem OOM i potem wyższymi klasami na regionalkach, a ostatnie swoje lata spędził lekko pracując w rekreacji i ciesząc najmłodszych.

Ja na nim jeździłam okazjonalnie z tego co widzę - bo nawet odgrzebałam zdjęcia to dwa razy zawody na nim jechałam w 2008 roku i w lipcu 08 próbowałam zdać na nim licencję. Na próbie się skończyło bo ja odległości nie widziałam jeszcze a z nim też nie byłam zgrana więc kilka skoków było dość przypadkowych, ale ogólnie bardzo miło go wspominam. Pamiętam, że lotne zmiany ja nieumiejące wtedy za wiele robiłam sobie na nim ot tak. Baardoz szczery koń  to był.


Jak już tak wspominkowo się zrobiło to odkopałam jego zdjęcia i.... on stał w boksie Unisono;d kompletnie tego nie skojarzyłam i o tym zapomniałam a to taki ciekawy zbieg okoliczności.

i nawet filmiki mam jak macie ochotę pooglądać (konia oczywiście, nie mnie;d):
Dzień 1 zwykła Lka oczywiście lepsza niz licencyjna na drugi dzień
Licencyjny  😁 robakt Patrz! Ratował mnie na tym szeregu jak Ciebie dzisiaj Unisono 😁 (Wam to wyszło dużo lepiej)

Oglądając filmik i słysząc "przygotowuje się Tukan" przypomniał mi się kolejny xx, który dzielnie służył u nas w rekreacji i pomógł kilku osobom w pierwszych startach.

Oba są na bazie koni:
Jangal
Tukan

Fajnie tak powspominać to były czasy, na zawody wystarczyło wyjechać z boksu, kros za płotem 😍

halo Ja bym chciała żeby Unisono choć trochę miał tego fun'u z ujeżdżenia jaki ma G, ale trzymam kciuki za zawody w takim razie i liczę na obszerną relację 😍
Magdzior, super te filmiki! Uśmiałam się, wybacz  :kwiatek: Xx idzie i nic mu nie robi, faktycznie szczery bardzo, a ciebie zgrabnie odchyla do tyłu  🤣
Teraz nie do uwierzenia, prawda? Dobrze sobie przypomnieć co się z nami kiedyś działo, że każdy kiedyś musiał się naumieć. Bardzo to sympatyczne.
robakt   Liczy się jutro.
14 czerwca 2015 21:12
Musze przyznać,  że dzisiaj Unisono pokazał ale starałam mu się nie przeszkadzać no i jakoś nam poszło.  Magda tez z swoimi mowami motywacyjnymi i wskazówkami dużo pomogła,  aż dziwne,  złożyło się tak,  że moje kochane ujezdzenie położyłam totalnie,  a po ostatnim skoku galopowalam z uśmiechem na ustach.
Ja zdawałam III licencje na swoim. 😉

W sumie to dwa razy. Za pierwszym podejściem były meeeega szeroko linie i nie daliśmy rady w obu przejazdach (tylko za linie były punkty). Za drugim razem jakieś jedno przytupniecie i zdaliśmy najlepiej ze wszystkich na 2,5 z tego co pamietam.  🏇
Sonkowa, dajesz nadzieję 🙂 I - brawo! No, w sumie o te linie by chodziło, z tym że G. może nawet stanąć 🤔
Było naprawde szeroko. Na pewno niewymiarowo. Jak pózniej jechaliśmy L-ke ustawioną przez gospodarza toru a nie sędziego od stylu to wszystko pasowało. Teraz fulla mu sie bardzo poprawiła. Jest duzo bardziej obszerniejsza. 😉 szczególnie teraz jak mu założyłam podkowy.
robakt, gratki 😅!
sonkowa, a nie chwaliłaś się chyba do tej pory w Kąciku 🤬 😉. Gratulacje 😀!

Z Czesiem dzisiaj tuptaliśmy po czworoboku i znowu koniska nie poznaję  😉 :kocham🙂. W środę skaczemy, a w sobotę chyba wybieramy się na skokówki i będziemy szaleć w klasie 90cm 😀. Trzeba bedzie chyba zagrania zbierać do 1m.
A my wracamy do punktu wyjścia... Kaszel i gluty od paru dni 🙁
czeggra1, super, pewnie zrobisz jakieś zdjęcia? (Czy Vimto szedł kros?)
escada,  o ku..chnia 🙁 To nie jest kwestia pyłu na placu?

U nas dziś miała być lekka jazda, bo wyglądało na spiekotę, a był super zimny wiatr i jeździło się super, ale w rynsztunku skokowym. Tak fajnie żarło, że sobie pomyślałam: A spróbuję zygzak w galopie (jeszcze nie próbowaliśmy). I pojechałam - 3 foule ciągu w lewo, lotna, 6 w prawo, lotna, 3 w lewo, lotna i na prawo. Kocham folbluta! On się bardzo zmienił, zmienił się mentalnie, zmienił fizycznie. Lecę do niego jak na skrzydłach, a wcześniej różnie bywało.
czeggra licencje prawie dwa lata temu jechaliśmy.  🤣
czeggra licencje prawie dwa lata temu jechaliśmy.  🤣

Nie chwaliłaś się, albo nie doczytałam 😡.

halo, fajnie sobie z G szalejecie 😀. Na aktualnych fotach widać wyraźnie jego zmianę fizyczną - kawał koniska się robi!

A my jak pojedziemy z Czesiem na skokowe to oczywiście Michała poproszę o foty, albo o filmik 🙂.

🚫 Vimto w niedzielę szedł WKKW i wykręcił dressage na 33.5 pkt, czysty parkur i ukończył kros ( ale z dwoma błędami: po raz pierwszy zobaczył korner, ja nie najlepiej najechałam i za pierwszym razem mi zwiał, a potem jeszcze zatrzymał sie na chwilę przed wodą, przyjrzał się, a następnie dopiero wskoczył). Uczy się chłopak, zdobywa doświadczenie. Póki co to nie on tu jest jeszcze od pomagania i sam wciąż bardzo czeka na moje decyzje - totalny dzieciak. Jak już wie o co chodzi to uszka do przodu i zasysa przeszkody 🙂.
Jestem zadowolona, bo sobie poradziliśmy, ale czuję taki lekki niedosyt 😉. Za dwa tygodnie kolejny start. Niech się spokojnie otrzaska i opatrzy. U niego nie ma, że "nie bo nie". Jest całkowicie do przekonania, ale bywa trochę nieśmiały przy nowościach 😉. Musi się jeszcze trochę ogarnąć, nabrać zaufania i wiary w siebie. Po prostu dzieciak 🙂.
A to są Vimtowe filmiki z ostatniego treningu krosowego, które wstawiłam parę dni temu w Kąciku WKKW:
Dawno mnie nie było w "Kąciku".
Dorobiłam się w końcu jakichkolwiek filmików z moim młodziakiem Vimto (ish) i wstawiam je  🙂.  Kupa roboty ( pod każdym względem) przed nami obojgiem, ale fun jest nieziemski 😀. Konisko młode, niedoświadczone, ale kochane.  Filmiki z dzisiejszego treningu krosowego i kilka fotek naszego tegorocznego "debiutanta":
klik  ( tutaj to ten drugi koń)
klik
klik

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się