Losia, osz kurcze, robią wrażenie te zdjęcia! 😉 Aż się boję mojego Rudzielca odpalać, też miał sporo czasu na zaplanowanie atrakcji ;D
Julie, skęciło mnie właśnie z zazdrości, dałabym się pokroić za takie tereny! Co prawda Księciunio by padł na miejscu na widok takiej ilości wody, ale ja bym chciała!😉
galopada_, serce mi się zatrzymało jak napisałaś, że Szary sprzedany! Jak dobrze że to tylko w przenośni, uwielbiam Wasz duet od czasów wspólnego "leżącego" zdjęcia 🙂
Atea, Twoje foty są zawsze takie pełne ciepła i spokoju, dziel się nimi częściej!🙂
Lov, No pięknie, czemuż takie skąpe info? Chyba zasłużyliśmy na jakieś wyjaśnienia, zwłaszcza, że część Kącika pamięta jeszcze, jak mając nick "lovekonik" pisałaś, że chodzisz i śpiewasz ze szczęścia, bo kupujecie Ontario 😉
kujka, ależ się nacierpieliście z Gilkiem!🙁 Trzymam kciuki za sprawny powrót pod siodło!
baffinka, alee profi zdjęcia! 😍 Bardzo się utożsamiam z fragmentem o błaganiu, żeby Cię kobyła nie zgubiła po drodze- wszystkie moje przejazdy na zawodach tak wyglądały jak jeszcze startowałam 😍
gryglodor ohohoo to niedługo zajazdka? 😀 Jak Najpiękniejsza Klaczka Świata? ;D Gdzie teraz stoicie? 🙂
Nie wiem czy ktoś nas jeszcze pamięta, z braku czasu wpadam Was przeczytać i pooglądać zdjęcia, ale nie wypowiadam się (bo w sumie też nie ma o czym 😉 ). Z racji, że mój czas jest ostatnio mocno okrojony, a Księciunio jak tylko postanawiam, że biorę go w obroty to wymyśla mi jakąś atrakcję niespecjalnie jeździłam od jego złamania (pomimo, że już dawno może 😉 ). Ogólnie jak na swój wiek jest w niezłej formie i mam nadzieję że już (tfu, tfu) wyczerpaliśmy limit pecha i stawiliśmy czoła wszystkim przeciwnościom losu 😉. Wstawiam 2 fotki i uciekam🙂
