Dla mnie to drugie też za szerokie. Tak jak pisze
izkadul, nawet nie ma dociągniętego popręgu a już jest tak mało miejsca przy kłębie. Przy dociągniętym + jeździec, siodło usiądzie i bardzo możliwe że obije koniowi kłąb co jest bardzo bolesne. Tył jeszcze jak cię mogę, ale i tak to siodło to naleśnik. Jeśli spróbować korygować podkładką podnoszącą przód (!) aby wypełnić za szeroki łęk, tylny jeszcze bardziej opadnie i siodło już w ogóle przestanie leżeć w równowadze i będzie leciało mocno na tył..
{edycja - dopisek i zdjęcia}
Porównaj sobie zdjęcia:
dobreTwojeTak jak na zdjęciu nr 1 powinien wyglądać dopasowany przedni łęk (zakładając, że jest podciągnięty popręg). A teraz popatrz na swoje zdjęcie. Czerwonym kółkiem zaznaczyłam wolną przestrzeń, gdzie powinny przylegać przednie panele, oraz kreską pionową ile miejsca ma kłąb.
Lepsze siodło numer 1, ale też wypadałoby jakieś futro/żel pod przód żeby wypełnić przedni łęk, osiodłać trochę dalej (za łopatką). Niestety koń jak widać ma brzucha, więc bardzo możliwe, że samo będzie zjeżdżało do przodu. Pomóc może podogonie i profilowany popręg 😉.