M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

Szczerze? Byłam u falabany w domu i nie powiedziałabym, że jest klaustrofobicznie. Nie ma może bezkresnych przestrzeni 😉 , no ale w końcu to jednak 59m w bloku z lat bodajże 50?

Co Wy wiecie o mikro łazienkach! Zrobiłam stojąc w drzwiach. Każda nastepna będzie mi się jawiła jako salon kąpielowy 🙂

Maleństwo umywalki brak? U mnie podobna lazienka, niecałe 4mkw napewno. Wiec teraz prawie 5 to będzie luksus 😉

Brak. Kiedyś w tym mieszkaniu była osobna łazienka z wanną i umywalką i osobno wc, ale teraz w miejscu wc jest "garderoba". Nie mój wybór, takie mi się dostało. Nie muszę mieć dużej łazienki, ale ta to już przegięcie. Mąż zimą siedząc na kibelku grzeje stopy w oknie pralki, jak akurat piorą się ręczniki na 90 stopni 😀

Hehe  remontowalismy mieszkanie gdzie pralka zasłaniala kawałek wejścia a siedząc na kibelku można było oprzeć na niej czoło  😁 oczywiście skończyło się przemeblowaniem 😉

OK, you win 😉

maleństwo - dzięki, też nie mam takiego odczucia, myślę, że bez przesady z ta klaustrofobią. Blok z lat 70tych co też nie najgorsze, bo przynajmniej z cegły. Nasza łazienka właśnie ma chyba poniżej 4 m2, musiałabym zmierzyć, a wszystko co najważniejsze cudem udało się w niej zmieścić, do tej pory nie wiem jak  bo np. przestrzeni wanny od rury grzewczej jest np 0.5cm, trochę mniej i by nie weszła.

escada - blat na pralka to super pomysł, przy dziecku absolutnie nie zastąpiony - można spokojnie rano się przygotować a ona siedzi i bawi się np. umywalce. A bez dzieci, dodatkowa przestrzeń na kosmetyki itd chociaż próbuję nie zagracać.

Teraz mam odwrotny problem i za Chiny nie wiem jak do tego podejść, salon na 53 m2, no sorry, ale co ja tam będę robiła? tańczyła? dzielimy na dwa bo na chwile obecna skupiamy siły tylko na połowie ( a w zasadzie 1,3 domu) i właśnie ten niby prostu podział spędza mi sen z powiek. W moim "klaustrofobicznym" mieszkaniu rozwiązania powstawały w pewnym sensie same bo było np tylko 1 logiczne 😉. Na zdjęciach salonu nie widać ale podział z aneksem sypialnianym jest wydzielony ścianą o dość nieregularnym kształcie co daje w sypialnie miejsce na garderobę a w dużym pokoju "wydziela" strefę jadalną. przez lekko ukośną ścianę otworzyliśmy salon na dodatkowe okna dając w głębi dodatkową przestrzeń, nie pozbywając się zarazem bardzo ważnego w naszym przypadku oddzielnego pokoju. Wyburzając po prostu ścianę działową miałabym nieproporcjonalnie duży (do reszty mieszkania) salon ... i w zasadzie nie wiem po co. Może jeśli ktoś regularnie ma 15 gości w weekendy? Powiem szczerze, że jak szukaliśmy mieszkania to bardziej właśnie pasowały nam te starsze ze względu na a) cenę, b) czasami sensowniejszy rozkład pomieszczeń  c) proporcje metrażu do ilości pomieszczeń (za te 80m2 trzeba płacić też czynsz za 80m2, i to co miesiąc. Ja np. nigdy nie chciałabym kuchni otwartej kompletnie na duży pokój, w niej siłą rzeczy bardzo często panuje mniejszy lub większy bałagan a salon to przy 2 psach i dziecku jest moją oazą czystości. Tam nie mają prawa leżeć zabawki, brudne gary, o nie.

My się przeprowadzamy z 38m2 do ponad 80m2 - cały dół domu. 😀
Przeprowadzka przeciąga się o kolejne tygodnie i dni, bo Adam robi wszystko sam.
Mieszkanie stało puste przez 5 lat, nic w nim się nie działo oprócz życia miliona pająków. Poprzedni lokatorzy z lekka je zdewastowali, było bardzo dużo dziur w ścianach do zaszpachlowania, podłogi do cyklinowania, łazienkę trzeba było skuć i zacząć od tynków, w kuchni wyszła niespodzianka, że kąt nie ma kąta prostego, tylko lekko rozwarty, w związku z czym Adam musiał przerabiać/docinać meble kuchenne i blaty...
No, ale już jesteśmy bliżej niż dalej. W tej chwili Adam kończy kuchnię i wprowadzimy się mimo niegotowej łazienki, w której trzeba jeszcze położyć kafle i wszystko podłączyć.
Nie mogę się doczekać łazienki! 😀 Bardzo zgodnie wybraliśmy gres i terakotę znalezioną w lokalnym sklepie i wyszło dużo taniej niż w castoramie, w której i tak nic nam się nie podobało.
Nie posądzaliśmy się o tak odważny akcent kolorystyczny, wizję mieliśmy inną, ale jednogłośnie nam się koncepcja zmieniła po ujrzeniu tego.

Co do castoramy - co by nie mówić, o klienta dbają. Przyjęli nam reklamację farby i zwrócili kasę, mimo iż, jak się później okazało, z farbą było wszystko ok, tylko wałek mieliśmy nie taki i akryl na lateksie maluje się po prostu źle. 😁

falabana, zdradzisz, gdzie to cudo? Strasznie jestem ciekawa, domu, okolicy, no i jakie macie plany - stajnia? Agroturystyka? Szkoła? Ale nie chcę namolnie wypytywać, więc cierpliwie poczekam 😉

Nerka ma chyba zakrzywiony obraz rzeczywistości, bo wcześniej pisała, że chce mały domek 100-200 metrów  😜
U mnie jest 65 metrów i 4 pokoje. Mieszkanie jest fajne, ale ja bym jeden pokój zlikwidowała i zrobiła kuchnię z jadalnią. Wiele ludzi mając takie same mieszkania właśnie tak łączy te dwa pomieszczenia.

Jak to jest z równaniem ścian? Będzie u mnie remont łazienki, robiony w miarę po taniości (wynajęte mieszkanie). Facet zwrócił uwagę na krzywe ściany i stwierdził, że trzeba kartongipsy i równać wszystko. Ok - może i są krzywe, ale co to faktycznie zmienia? Że meble nie pasują, czy coś gorszego? Obawiam się, że mała łazienka zrobi się jeszcze mniejsza... Mogłam tego fachury zapytać o szczegóły, ale jakoś głowy nie miałam, a do remontu jeszcze ok miesiąc i się zastanawiam co i jak.

maleństwo - zdradzę, bo i po to wpadłam o rady pytać ale jeszcze muszę ogarnąć temat. Nikielkowo więc w zasadzie Olsztyn, dom nie zamieszkiwany 6 lat, wybudowany pod koniec lat 80tych miał być domem wielopokoleniowym ale wyszło jak wyszło. Agroturystki na chwilę obecną nie ogarniemy - za duża inwestycja. Z reszta nie wiem czy chciałabym się w to bawić. Będziemy dalej uczyć angielskiego tylko mam w planach za rok przeprowadzić tam Falę i kuca do towarzystwa czy jakiegoś innego konia. Może kury. Na chwilę obecna jednak skupiamy siły na domu bo musimy się wkrótce wyprowadzić a tam jeszcze nic nie zrobione. Ja zajmuję się doprowadzeniem ogródka do stanu używalności przez dziecko (pokrzywy, mrowiska i inne cuda) a mąż zrywaniem boazerii (aż szkoda tego drewna modrzewiowego 🙁 ) i skuwaniem posadzek. W międzyczasie pracujemy, odchowujemy dziecko i życie toczy się dalej więc nie jest łatwo.

Julie - super! pochwal się!

magda krzywe ściany, to kłopot z flizowaniem, ustawieniem kabiny prysznicowej itp, no czego nie rozumiesz? Jak ściana jest krzywa, to albo równasz kilogramami kleju pod flizy, albo flizujesz jak leci, ale kabiny nie ustawisz, czy durnej umywalki.
Ja mam faliste ściany i skuliśmy najgorsze buły, a do wyrównania idą KG.

Ja miałam łazienkę w której drzwi były 70 z futryną, muszla pod kątem, na wcisk umywalka, pralka(45cm) ,  która pakowana była przy otwartych drzwiach kabiny prysznicowej. Znajdę zdjęcia, to w stawię. Co można wygrać? 🤣Pierwotnie pralka (60cm) miała wybitą dziurę w ścianie kuchennej i stała pół w łazience, a pół w kuchni, bo inaczej się nie mieściła ani tu,ani tam 😂

Nie bardzo rozumiem, co do mnie piszesz, ale ok. Flizowanie sobie wygooglałam. Prysznica nie będzie tylko wanna.

Nie głupi pomysł z z tą pół na pół pralką (mówię całkiem serio, o ile zrobić to umiejętnie chowając np w szafce) tylko, że u mnie nie sprawdziłoby się bo tam biegnie komin wentylacyjny 😉. Ja też miałam kibel pod skosem, gołe przewody od wentylatora nad wanną  🙄 brak umywalki i wielką franie w rogu.

magdaale czego nie rozumiesz? Wanna wymaga narożnika choćby jednego prostego, chyba że stoi na środku. Umywalkę daje się na styk ze ścianą. Flizy=kafelki=płytki wymagają równej powierzchni, bo inaczej trzeba dać tyle kleju, by tę powierzchnię wyrównać. Zależy jeszcze, co to znaczy "krzywe"- czy nie trzyma kątów, czy jest zupełnie księżycowy krajobraz, czy jest np. półokragła

magda- po polsku: na krzywą ścianę albo użyjesz gips-kartonu, albo ją wyrównasz klejem pod płytki. No płytka z płytką jakby nie było musi się schodzić, narożniki muszą jakoś wyglądać itp Przy tapetach też jest problem z wykończeniem na krzywej ścianie, bez tego paska zwieńczającego nie da rady wtedy. Wszystko można jakoś zamaskować ostatecznie, ale kwestia tego na jakim poziomie chcesz mieć wykończenie?

Falabana  😍 frania?

A ja mam łazienkę zrobiona w miejscu szafy.
Na szczęście pralkę nam w pralni bo w łazience na bank by się nie zmieściła.

aszhar, haha wygrywasz konkurs na najmniejszą łazienkę na revolcie 😀 Pokaż ją, plis plis!

nika77, poprawiłaś tekst, więc jest już zrozumiały.
Nie wiem na ile krzywe są ściany. Na pewno w rogach są jakieś śmieszne pseudozaokrąglenia. Wanna teraz jest i jakoś nie wygląda to źle. Przy zlewie jest glazura (i nad wanną) - nie jest równo położona, nie ma ładnych prostych odstępów pomiędzy, ale nie ma też jakichś wyraźnych różnic, czy widocznych kątów innych niż 90 stopni. Przynajmniej patrząc na oko. Natomiast nad zlewem jest jakiś dziwny twór - tam gdzie jest glazura, ściana była chyba równana - betonem? - nie wiem, ale tak to wygląda i do wysokości, na której się kończy glazura, ściana jest grubsza o około centymetr. Ktoś miał wizję... Zrobiłam aż zdjęcia, tylko już nie będę obracać, bo chyba widać co trzeba:


Poziomicy nie mam, więc nie zobaczę czy to było nieudolne prostowanie, czy tylko taka wizja.
Nie będzie ode mnie zależało co i jak będzie zrobione, bo ja tu tylko wynajmuję pokój. Natomiast zastanawiam się, jaki jest sens kładzenia przedścianek (zmniejszania łazienki!) i czy można remont zrobić w miarę porządnie, ale w miarę niewielkim kosztem i tak, by to przetrwało kilka lat.

no chyba tylko pomalować wszystko na jeden kolor...zrobić ładne oświetlenie, umywalkę i muszlę

Dzionka,
Prosze bardzo

Robiąc zdjecie stoje w drzwiach


Tu skos w tym miejscu własnie wczesniej była szafa :P

Każdy mierzy swoją miarą. Wychowałam się w bloku gdzie było 54m, później mieszkałam w wielu miejscach, ale z moim lubym mieszkalismy przez ostatnie 3 lata na 35 m i było ok. Teraz wykańczamy nasz dom marzeń i sypialnie mamy malutkie, ok. 11m2, ale za to przestrzeni otwartej jest sporo jak na nasz metraż.

Dziewczyny, czy napotkałyście kiedyś kominek z miejscem do siedzenia? Właśnie dzisiaj zaczeli nam murować ścianki na parterze i w ciągu najbliższych dni muszę przedstawić im koncepcję kominka. Będzie cały z cegły + drewno. Wymarzyłam sobie zapiecek, ale nie ma tam miejsca więc stanęło na siedzisku.

Cieszy mnie to wykańczanie, ale czasu na wszelkie decyzje mamy mało bo chcemy się wprowadzić pod koniec roku więc wszystkie ekipy będą pracować na raz.

magda- a ta umywalka jest przy drzwiach? Ta szpara mi tak wygląda na prześwit w drzwiach, dlatego pytam. Bo w jeśli tak, to sciana jest jakaś cienka i może to jest wzmocnienie pod podwieszaną umywalkę???

Tak, przy drzwiach.
Swoją drogą w programie Nasz nowy dom widziałam remont mieszkania o identycznym układzie pomieszczeń (a inne miasto co ciekawe dla mnie), to przerzucili umywalkę na drugą stronę, co jest zapewne super rozwiązaniem, ale wiąże się z przekładaniem instalacji, więc u nas tego nie będzie. Szkoda, bo to by było świetne rozwiązanie - nie powiększyłoby łazienki niby, ale byłaby ona bardziej funkcjonalna.

Domyślam się, że to "flizowania" magda nie zrozumiała - ten termin funkcjonuje tylko na południu Polski (tylko w Małopolsce?)

To sobie akurat wygooglowałam. Post wyedytowany, teraz jest w 100% zrozumiały.

Ja jestem z Krakowa, znam ten termin, a właśnie pytam męża a on " A co to jest?" Żadnego skojarzenia nawet nie miał ( świetokrzyskie)

magda- pytałam o tą ścianę z umywalką wyżej

Ale z moich zdjęć czy nie moich, bo ja już się gubię  😉 jeśli z moich to odpisałam - 'Tak, przy drzwiach.'  🙂 I ściana jest cienka - to też racja.

no to już wiesz czemu jest fliza na takim dystansie :P

magda 100-120 a nie 200 :P 🙂 Jak na dom to chyba nie jest jakas potega 🙂 200 to juz co innego!

Nasz kolega czeka na projekt i jego zatwierdzenie i bedzie budowal dom, sam 🙂 Ze slomy, tak jak budowalo sie kiedys, bez szkieletu. Jestem bardzo ciekawa jak mu to wyjdzie! No i czy rzeczywiscie zmiesci sie w budzecie, jaki sobie wyznaczyl na budowe i wykonczenie z meblami wlacznie 🙂 Jak sie uda i wyjdzie super to bedziemy kopiowac  😁