M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
Jak kafle to dobrze imituja panele. Chcę wiedziec jakie to 😀iabeł:
Obstawiam Novabell, ale mogę się mylić. Np.
Novabell Castagno
To parkiet merbau 🙂 w całym mieszkaniu mam taki.
Hiacynta, masz parkiet w łazience? Wow, ja przy moim chlapaniu to bym nie zaryzykowala.
My mamy łazienkę z oknem, na szczytowej ścianie budynku (do tego ostatnie, drugie, piętro). Kaloryfer całą zimą skręcony 😁 Z tym, że ja jestem dziwny typ, bo w sumie zmarzlak, ale w mieszkaniu temperatura maksymalna, którą znoszę to jakieś 21 stopni, w sypialni 18-19. W łazience nie mogę mieć więcej, bo kąpię się w gorącej, więc od kwietnia do końca września przynajmniej mojego pierwszego września w tym mieszkaniu) mam uchylone okno w czasie kąpieli.
najcudowniejsza opcja, to ogrzewanie podłogowe 😍 plus ewentualnie ręcznikowiec
A drogie takie ogrzewanie podłogowe? Też chciałam w obu łazienkach machnąć, ale nie orientowałam się jak to cenowo wychodzi. W czym jest lepsze niż zwykły grzejnik na ścianie?
polecam do podłogowego dodatkowo mały grzejnik-na podłodze trudno wysuszyć ręczniki 😉
My mamy podłogowe w łazience plus grzejnik. Na prąd jak potrzeba albo gaz.
Żałuję że w kuchni i przedpokoju podłogówki nie mamy.
Ale co jest takiego fajnego w podłogówce? Oświećcie mnie, bo nigdy nie miałam i nie macałam z bliska podłóg ogrzanych 😉
dokładnie, ciepło w stopy.
Dwa, ekonomiczniej się grzeje
Na małą łazienkę drogie nie będzie, wystarczy parę zakrętów🙂
...my mamy podłogówkę na całej powierzchni mieszkalnej z wyjątkiem sypialni. BŁĄD największy błąd naszego domu!!! /gdyby okazała sie niepotrzebna zawsze można odciąć/
bo ja chodze najczęsciej boso, i kiedy wchodzę do sypialni, to mnie zimno "parzy" 🙂 i pomieszczenie przez to wydaje się zimniejsze. Lubię mieć ciepło w stopy, oczywiscie nie gorąco.
no i tez chyba kluczowa sprawa jest to, ze cieplo rozklada sie rownomiernie i szybciej nagrzewa pomieszczenie, tez ogolne wrazenie ciepla jest wieksze.
jedyne co mnie zastanawia, bo poki co spotkalam sie tylko z podlogowka pod kaflami, jak to jest z parkietem drewnianym (czy ewentualnie pod panelami)?
Ja mam podłogówkę pod panelami. Zapytam męża jak to jest zrobione, pamiętam, ze coś specjalnego (folia?) było kładzione, albo specjalne panele... na tamtym etape nie bywałam w domu, więc dokładnie nie wiem.
Muszę przyznac, ze w mrozy (takie po -5) w ogóle prawie nie włączaliśmy grzejników, tylko podłogóweczka grzała sobie. A w łazience ona- bajka po prostu!! 🙂
Ja żrobilam elektryczna w łazienkach.
Przy podłogówkę jest jeden minus - nie mozna miec desek na podłodze. Tylko kafle albo panele.
Ja wykluczyłam kafle i panele - bo chciałam miec deskę litą. Wiec podłogówkę odpada.
Poza tym z opini wynika, ze czasami ludziom puchną nogi od podłogówki, no i mega ponoć przyciąga sie kurz.
Można położyć też panel drewniany. Musi być jednak z odpowiedniego gatunku drewna, które nie pracuje zbyt mocno pod wpływem wilgoci. Na pewno można położyć iroko i mahoń. My położyliśmy to pierwsze i rzeczywiście - szpary porobiły się w niektórych miejscach (mają szerokość ok 1 mm ) ale to wina ekipy kładącej, nie samego drewna.
Nie zauważyłam, żeby podłoga kurzyła się bardziej niż ta na górze, gdzie podłogówki nie ma.
Yegua merbau to drewno bardzo odporne na wilgoć - i faktycznie poki co nie mam zastrzeżeń w tej kwestii. Krajowego bym w łazienkach nie położyła.
Ad ogrzewanie podłogowe - koleżanka ma w chacie kafle drewnopodobne (notabene droższe niż pakiet) i wlasnie ogrzewanie w łazience i salonie - i jest to naprawdę rewelacyjne. Zamiast po zimnych kaflach chodzisz sobie po cieplutkiej podłodze.
Ogrzewanie podłogowe jest super. Mamy w całym domu. Na dole kafle, na górze deska barlinecka ( w łazience kafle). Duży plus: ciepło jest wszędzie takie samo, podłoga nie jest wyraźnie ciepła- jest neutralna. Podłoga w całości oddaje ciepło. Do góry- deska (nie rozsycha się)- z tym,że ciut zimniejsza niż na dole- drewno jest izolatorem. Co do sprzątania- ciepło przyciąga kurz, ale sprzątamy tak samo często. Co dwa dni (teraz przy psiaku na dole - codziennie) odkurzaczem na dole. Na górze dwa razy w tygodniu plus lekko wilgotnym mopem. Puchnięcie nóg to nie wiem..ale chyba chwyt marketingowy ludzi od kaloryferów.
Ogrzewanie podłogowe wodne jest montowane w rurkach przed wylaniem właściwej posadzki- nagrzewa się dłużej, ale oddaje ciepło równie długo. Maty elektryczne grzewcze można położyć bezpośrednio pod kafle- bardzo szybko się nagrzewa, temperatura podłogi jest wyższa (chodząc po takiej posadzce wyraźnie czuje się ciepło- może stąd opcja,że nogi puchną).
Mój brat ma taką matę w łazience ( dla mnie za ciepło- ale oni zmarzluchy podkręcają temperaturę).
W łazienkach dodatkowo mamy grzejniki (drabinki), zamontowaliśmy tylko po to aby ręczniki schły szybko i to się sprawdza.
Mamy podłogówkę elektryczna w łazience. Ciepło w stopy 🙂
Moi rodzice mają całe piętro tak jak Bogdan, ciepło jest równomiernie rozłożone, długo utrzymuje temperaturę. Nogi nie puchną. Jedynie choinka szybciej usycha 🙂
Do mnie podłogowe nie przemawia, jeśli będzie to zwykła drabinka
Dodofon można położyć drewno na podłogówkę tylko to jest trochę nierozsądne bo drewno jest izolatorem i samo w sobie jest ciepłe. Z jednej strony po co kłaść drewno na podłogówkę jak to drewno dużo ciepła przyblokuje? Idealnie jest jak podłogówka położona jest pod kafle albo panele laminowane.
deksterowa nie robi się podłogówki (piszę o ogólnej zasadzie, bo każdy robi jak chce) w pomieszczeniach co do których oczekujemy szybkiego podniesienia/obniżenia temperatury a takim pomieszczeniem jest np sypialnia. Podłogówka ma b.dużą bezwładność i to trzeba brać pod uwagę jak się kładzie podłogówkę. Lepiej w sypialni położyć sobie prawdziwą podłogę i będzie przyjemnie się po niej chodziło.
ash ja akurat jestem trochę na nie podłogówce w mieszkaniu (oprócz łazienek) bo mi akurat zawsze puchną nogi od podłogówki. Nigdy nie ma problemów z puchnięciem nóg, a jak siedzę u kogoś kto ma podłogówkę to zawsze mam problem z założeniem butów jak wychodzimy.
Co do podłogi w łazience, polecam drewno, na prawdę nic się z tym nie dziej a jakie przyjemne dla oka i dla stóp.. Szczególnie w przypadkach jak ktoś nie chce/nie może montować podłogówki.
Dzionka polecam podłogowe w łazience- odczuwalny komfort ciepła w stopy, mniejszy grzejnik na ręczniki- który powiedzmy sobie szczerze ( nawet te po pare tyś 😉) urodą nie grzeszy. Można dac aby zwiększyć powierzchnie grzewczą ogrzewanie podłogowe w podłodze i w ścianie dzięki czemu wyeliminujemy ten "piękny element dekoracyjny " w postaci grzejnika. Polecam zamiast tradycyjnych grzejników( kaloryferów) ogrzewanie podłogowe także w innych pomieszczeniach ( przede wszystkim w sypialniach),a jak ktoś ma litą dechę ( tak jak u mnie w domu na piętrze) to podłogówka idzie na ścianę .
Ogrzewanie ścienne jest zdecydowanie dużo bardziej korzystne niż tradycyjne grzejniki . Ciepło przekazywane jest do otoczenia równomiernie na całej wysokości pomieszczenia. W takim pomieszczeniu unoszenie kurzu jest wyeliminowane, a proces zapiekania kurzu na elemencie grzewczym nie występuje. No i przede wszystkim płaszczyzna grzewcza oddając ciepło przez promieniowanie a nie konwekcję eliminuje zjawisko dodatniej – niekorzystnej jonizacji powietrza.
demon, a jaki rodzaj ogrzewania podłogowego polecasz?
Właśnie dostaliśmy wizji łazienki i sypialni i baaardzo juz chce to mieszkanie. Oby do wtorku się wszystko wyjaśniło 😜
U mnie problemem z ogrzewaniem podłogowym chyba będzie to, że nie chcemy mieć kafli prawie wcale - w łazienkach panele imitujące drewno, wszędzie indziej raczej deskę. To ogrzewanie ścienne brzmi ciekawie, zbadam temat 🙂
Wiecie co mi się wydaje najtrudniejsze? Oświetlenie. Gdzie jaki punkt, gdzie kinkiet, gdzie coś fajnego podświetlającego, jak zrobić żeby się dało zrobić i miłe nastrojowe światło i jasne dobre do pracy. Na razie to dla mnie czarna magia, a nie chcę zrobić "prosto", bo bardzo mi się podobają mieszkania dopieszczone ciekawym oświetleniem.
Ja błogosławię mojego majstra, który napomknął, żeby sobie trzasnąć podłogówkę w łazience. Mam elektryczną. Nie mam żadnego kaloryfera na ścianie, nie pasował mi wygląd czegoś takiego.
Tylko że ja mam małą blokową łazienkę, więc Wy może będziecie mieć łatwiej.
Dzionka, a dlaczego w łazience panele zamiast drewna? Dla mnie to trochę irracjonalne - jeśli już panele, to właśnie NIE w łazienkach. Dlaczego zatem nie drewno po całości?
Popieram Hiacyntę, jeśli nie kafle, to drewno, ale nie panele. My mamy kafle drewnopodobne i jak dla mnie są super. Wygląd mają tak podobny do deski, że kilku znajomych pytali się jakie to drewno.
My mamy podłogowe w łazience i nie wyobrażam sobie bez tego życia 😀 w nowym domu będzie podłogowe na całości i kaloryfery na ręczniki w łazienkach. Kafle drewnopodobne będziemy mieli na dole, na sucho wyglądają fajnie, widziałam też w paru innych miejscach i nawet nie widać, że to kafle 🙂