O tym, że za niecałe 2 tygonie matura a ja nie mam nic zrobionego.
O tym, że bąlą mnie zęby po wizycie u ortodonty.
O tym, że ogladnęłabym sobie film, ale jestem zbyt leniwa by włożyć płytę do cd romu...
tez o tym że za 2 tygodnie matura a ja jestem CAŁKOWICIE nieprzygotowana
o tym co zjeść za chwil pare
o tym że za 30minut Pierwsza Miłość
o tym że w pt zakonczenie roku a ja nie mam w co sie ubrać
o tym że mi jakoś smutno
o tym czy spale płatki i kromke chleba na awfie biegając
o tym, że wszystkiego mi się odechciało i najchętniej wybrałabym się na spacer nad jezioro, ale nie mam z kim, tymczesem leży przede mną prawo konstytucyjne, wypadałoby się przygotować 🙄
o tym, że zaliczenia zbliżają się wielkimi krokami, a ja niczego jeszcze nie ruszyłam
o tym, że zamiast na głupotach powinnam się skupić na czymś ważnym
i jeszcze o tym, że trafiam w życiu na najmniej odpowiednich ludzi ze wszystkich możliwych 🙁
o tym że nareszcie 5dni wolnego 🙂
o tym, że...
jutro mam testy
za dużo siedzę na volcie
niedługo wakacje
mam fajną nauczycielkę od polaka ( :kwiatek: )
i że trochę się jednak stresuje 😉
O tym, że jestem śmierdzącym leniem, którego powinno się publicznie zlinczować.
O tym, że nie powinnam aż tak przejmować się różnymi sprawami i że powinnam skupić się na rzeczach, które teoretycznie powinny teraz być dla mnie priorytetem.
O tym że panią od polskiego pogięło, bo cała klasa ma pisać znowu ten sam sprawdzian
O tym że wczoraj dowiedziałam się gdzie jest Panama i co się z nią dzieje
W duchu puszczam sama na siebie niezłe wiązanki, bo szukałam jej nie wiadomo gdzie, a była całkiem niedaleko
O tym żeby nie wpaść w histerie(lub inną formę rozpaczy przeplataną szczęściem)
O tym że ją odwiedzę w wakacje
O tym że jak by mi się chciało zrobić cokolwiek, tak jak mi się nie chce, to by było wspaniale
że jutro egzamin z części humanistycznej ! 👀 i też się stresuje, trochę.
o tym że głowa mi pęka od przyswojonej wiedzy na jutrzejszego humana 😂 😀 😀
o tym ze... dołujecie mnie tym ryciem! ... ja nic nie zrobiłam i przez ostatnie pol roku ani razu tak naprawde nie przysiadłam do nauki. A najdziwniejsze jest to ze stres... jakby mnie nie dotyczył?
😵
ze strasznie sie naaajadłam...
że chciałabym się do kogoś przytulić... bo mi trochę smutno i przykro
O tym, że powinnam wziąć się za siebie i posprzątać pokój. Ale jakoś ciężko mi się za to zabrać...
O tym, że w piątek rano muszę oddać esej długi na 3000 słów, a do tej pory udało mi się wystrugać 495 i chce mi się spać.
I że jutro po pracy będę tak samo zmęczona jak dziś i że nie zdążę, chociaż - mam nadzieję - to już ostatni bzdurny esej w moim życiu 🤦
o tym, że za pół godziny mam test 🤔
O tym co sobie (a raczej koniom) kupić za rzecz.
Myślę o tym czy wybrać się na fakultet, na który strasznie mi się nie chce iść...
Myślę o tym,jak tu się urwać z klubu i połazic po Plantach w słoneczku.
NIEWYKONALNE 🤔
Ile mam do roboty jeszcze do końca roku.
I kiedy w końcu dojdzie zamówiony czaprak 👿.
Że jak nie urok, to...
Że mam dość nauki do matury
Że walę robienie prezentacji, chociaż jest zła, najwyżej nie zdam
Że muszę robić pieprzony projekt, żeby dostać 6 z woku, żeby mieć pasek ( po co mi pasek? nie wiem ,ale wychowawca sie za tym nalatał, to go nie zawiodę)
Że chcę, żeby było już 15 maja, żebym mogła wsiąść w samochód i wyjechać stąd w cholerę.
o P... że nie odzywa się miesiąc 🤔wirek: 🤔
mysle o tym, ze za 26 dni wakacje, zamiast ruszyc tylek i uczyc sie do matury 🙄
o tym, że za 2 tyg. matura z chemii a ja jestem kompletnie zielona
Czy będę jutro o 6 rano na tyle przytomna, że zdam prawko i czy wszystko pójdzie po mojej myśli 🙂
Zastanawiam się jak mi pójdzie jutrzejszy egzamin.
Zastanawiam się czemu On nie odpisał jeszcze na smsa i czy w ogóle to zrobi 🙄
Staram się sobie wmówić, że to tylko chwilowe zauroczenie... 🤔wirek:
O....Maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze, maturze...Odmienionej przez wszystkie przypadki 🤔wirek:
O tym zeby ten mega nudny wyklad sie wreszcie skonczyl.
Laptop ratuje mi zycie normalnie, bo bym tu chyba oszalala.
o tym że przyszły do mnie niedobre buty i musze je sprzedać
o tym jak skombinować kase