Ciekawie macie w Hameryce. jak widzę niezłe kontrasty.
Za moment wyprowadzam konia do innej stajni. W tej mam (dla jeźdźców) bardzo fajne warunki, ale niestety, młody koń 18 godzin w boksie (plus, oczywiście, 6 dni w tygodniu praca) to za mało. Na razie dzielę się zdjęciami.
Standardowy duży boks. Ścielony słomą. Muszę sama sprzątać, codziennie świeżą słomę dorzucają stajenni. Co miesiąc do stajni wjeżdża ciągnik (przegrody boksów są ruchome) i wszystko wybiera do gołego betonu)

W stajni mamy bardzo jasne i przestronne korytarze, przy boksach stają szafki na sprzęt

Ze stajni jest bezpośrednie wejście na halę 40x60

I sama hala, podłoże to glina z piaskiem i fizelina (codziennie bronowana i nawadniana ze zraszaczy umieszczonych pod sufitem)

Mamy też parkur trawiasty

Ze stajni bezpośredni wyjazd do parku a tam 17 km ścieżek konnych (plus przeszkody krosowe)

Dodatkowo jest plac zewnętrzny z piaskiem, myjka zewnętrzna (z zimną wodą).
Minusy to ograniczony czas padokowania i brak towarzystwa dla młodego. Sparowali go z kucykiem. Ale się nie dogadali. Enzo wychodzi więc sam na padok i nie ma szans na jakieś większe interakcje z końmi. Do tego nie podoba mi się wydzielina z nosa, codzienne ścielenie suchą słomą i związany z tym kurz, robi swoje. No i to krótkie padokowanie też.
W stajni stoi ok 40 koni. W tym 10 szkółkowych, młode konie sportowe przygotowywane na zawody a potem do opchnięcia (ze stajni zawodnika z top czołówki skokowej), konie rekreacyjne (różnego poziomu).
Jeśli macie pytania - to śmiało 🙂
Acha, koszt miesięczny to 265 euro plus ewentualnie wprowadzanie i wyprowadzenie konia na pastwisko 45 euro).