rybka Nie sądzę, by były takie ograniczenia. Czasem startuje się kilkoma zaprzęgami i gdy zawodnik jedzie przejazd ktoś musi zostać z drugim zaprzęgiem. Przyznaję jednak, że głowy nie dam sobie uciąć, nam jednak nikt nigdy nie zwrócił uwagi (ale większość towarzyskich jeździmy).
A my pozdrawiamy z naszych zaprzęgowych zabaw 🙂