O, nadrobilam czytanie! Wybaczcie, ale pisze jedna reka, wiec nie recze za efekty 😉 Wlasnie sie cycujemy i mi reki braklo! Wlaczylam z youtuba "spiew slowika i ptakow w gaju" i mi dziecko odplynelo.
Dosc ciezka noc za nami, tzn. mala tak charczala i skrzypiala, ze sie nie dalo usnac. Dobrze, ze babcia przejela wachte od rana, to sie troche przespalam.
nada Ale cudowne wiesci!! Swietnie, ze Stas tak rosnie!3 kg to juz konkret. Mi mowili tu, ze jest to granica, gdzie dzieci staja sie silniejsze i sa w stanie uciagnac cala porcje z cyca. Super, ze nie dalas sobie wmowic tego mm zamiast dokarmiania swoim mlekiem!
Co do butelek, to przypadkiem kupilam zestaw 0-1mc. firmy Mam i tez jestem zadowolona z treningu! W klinice mielismy normalne flachy z Nuka z roznymi ksztaltami smokow do wyboru. Jakos nic a nic nie zaburzyly nam odruchu ssania i Paulina swietnie wspolpracuje z cycem. Poniewaz ma silny odruch ssania dostaje tez czasem smoka Mum ( tez z polecenia poloznej). A do kapturkow nic nie mam szczerze mowiac. Posiadam dosc plaskie brodawki i mlodej trudno sie zassac, a z kapturkiem nie musze az tak uwazac na prawidlowe przyssanie. No ale w nocy to juz niezla gimnastyka z zakladaniem tego wszystkiego 🙄
Wczoraj pierwszy raz sie kapalismy! Takze stosujemy sie do zalecen 2-3 razy w tyg. , chociaz Paulinka kocha sie kapac! Wczoraj takie slowicze spiewy zaliczyla, ze az sie nie moglam przestac smiac. Wyprobowalam plyn so kapieli z Ziajki- taki natluszczajacy, a po kapieli olejek migdalowy. Ziajka byla prezentem od kogos tam z rodziny i nie wiem, czy bedziemy uzywac na stale, ale od swieta moze byc.
dea Tyle dobrej energii do rosniecia poplynelo w nasza strone, ze nic dziwnego, iz dziec tak szybciutko rosnie. Ciekawe, czy z takim apetytem przescignie Stasia. Niby ok, 0,5 kg lzejsza, ale dostaje tylko 10ml mniej na posilek, niz jej kolega 😉
mac No mi tez sie geba usmiecha! Mimo poczatkowych przebojow oba dzieciaki pieknie sie rozwijaja!
Szafirowa To sie Jasiek. Co ty sie umeczysz! W sumie to chyba byl dobry posmyl z tymi odzywkami. Moze jego organizm zaskoczyl, ze fajnie jest moc cos zjesc i domaga sie wiecej. Ja bym sprobowala uderzyc do jakiegos specjalisty na konsultacje, tylko do kogo nie mam pojecia. Moze to jakies zaburzenia na tle nerwowym, bo pisalas, ze on taki nadpobudliwy od poczatku. Co do pomyslow na jedzonko zarzuce ci czyms, co robie ostatnio sobie!
http://www.jadlonomia.com/2013/09/rozpustny-budyn-jaglany.html