kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić
Kasza jaglana - serio, serio raz ze rozgrzewa dwa zdrowa, trzy pomaga przy infekcjach lepiej niz wszelkie syropki z apteki.
Mam w pracy straszną zarazę. Parking pusty, wszyscy leżą w domach i kaszlą. Wyjątkiem jestem ja i koleżanka, bo obie po pierwszym kaszlnięciu zaaplikowałyśmy sobie antybiotyki. Czasem jednak jest to metoda lepsza niż paracetamol czy aspiryna czy miód i czosnek.
Zobaczymy. Obie jesteśmy słabe, mówimy basem i wirus nas męczy, ale łazimy. A reszta leży pokotem. Wyłączenie z zakażenia bakterii nie jest chyba złe. Tfu!Tfu! Być może się rozsypię, ale tymczasem jakoś tam funkcjonuję.
Stresów mi nie brakuje, ale teraz jak mam eksmisję z sypialni (żeby znów na dziecko nie przeszło), to się wysypiam :8 hehe
Kupię D3. Poczytam o tej biostyminie. Z pierzgą to będzie chy6ba ciężko, ale może znajdę.
Zupy zacznę jeść, bo raczej omijam, chyba, że rosół.
Kaszę jaglaną mam i właśnie zaczynam jeść. Coś musi w tym być, moi rodzice jedzą sporo tej kaszy i tfu tfu nie chorują.
Dzięki za rady 🙂
Ja jako dziecko mialam ciagle randki z antybioytykami az zaczelam sie kolejno na kazdy uczulac I totalnie siadla mi odpornosc. W doroslosci wzielam antybiotyk dwa razy i oba skonczyly sie uczuleniem. Wiec zawsze staram sie ich unikac nawet jak jestem mocno chora. Jem wtedy czosnek, miod, kasze jaglana, pije herbatki z ziol itp. I w sumie dzialaja. Ale wiadomo przy czyms powaznym czasem trzeba wziac.
Ja bardzo rzadko zażywam antybiotyki, ale akurat miałam w domu i w zasadzie wzięłam w ramach eksperymentu a nawet desperacji, bo wiedziałam, że muszę iść do pracy. Inaczej pewnie bym czekała na rozwój choroby. No, zobaczymy.
Ja się z moim suchym gardłem przypomnę, jakby kogo interesowało...
Hej, możesz się do mnie odezwać na pw? W sprawie tego gardła? 😡
Ha. Koniec bycia niezdiagnozowanym! co za ulga! 😵 wreszcie wszystko ma sens jakikolwiek... dziwne objawy, odsyłanie od lekarza do lekarza, sugerowanie mi konsultacji psychiatrycznej bo udaję jakieś choroby, których nie mam. Uff. Teraz trudna część znaleźć mądrego lekarza, którzy mnie poleczy - i tu zaczynają się schody, no ale trudno. Póki co suplementuję co kazali i czekam na efekty.
Co robić w przypadku naciągnięcia ścięgna? Przedwczoraj zaczęło mnie poleć przy prostowaniu nogi w kolanie (wew. strona). Dzień wcześniej rozciągałam się i najwyraźniej przesadziłam. Wczoraj było już ok, wiec pojeździłam na rowerze. Dziś jest gorzej niż przedwczoraj. Co z tym robić? Chłodzić, rozgrzewać, rozchodzić? I czy mogę to posmarować maścią końską? 😂 Właśnie się zorientowałam, że nie mam nic ludzkiego chłodzącego/rozgrzewającego...
Dramatura12
o ile nie jesteś jakaś inna niż koń, to tak na logikę chłodzić i areszt boksowy 🤣
tak mi przynajmniej przy koniu kazali, ale czy to się jakoś bardziej różni od człowieka? 👀
gillian- a jakie masz niedobory? czego?
tunrida, mam tężyczkę utajoną. Magnez mam na granicy dolnej normy. Wapń też. Witamina D - 5!!!!! norma od 30...
No to tak jak piszesz, najważniejsze, że w końcu wiesz na czym stoisz. 🙂 Powodzenia.
najważniejsza jest dla mnie lewa ręka - wypadają mi z niej przedmioty, mam skurcze mięśni na kłębie kciuka albo latają mi palce. Można mnie kłuć igiełką po skórze a ja prawie nie czuję. Chciałabym, żeby to ustało, ręka jest mi potrzebna do pracy :/
Hej, możesz się do mnie odezwać na pw? W sprawie tego gardła? 😡
Mogę, ale może napisz jakie masz pytania? Na PW właśnie.
Mija 8 dzień chorowania, od piątku jestem na lekach. Zatoki dalej dają czadu do tego stopnia, że jak jechałam autobusem po wzgórzach, to wysiadłam z zatkanymi uszami i koszmarnym bólem głowy 😵 Niechże to się już skończy...
Ja mam znowu jazdę, dziś względnie dobrze sie caly dzien czułam, wiec podeszlam po poludniu pare kroków do sklepu, zrobiłam sobie cos do jedzenia, zmylam pare garkow - i prawie zemdlałam.. Nagle zaczelam sie zataczac i nie dość ze zwymiotowalam, to ledwo doczołgalam sie do lozka a tam jak padlam, to przez godzinę głowy nie mogłam podnieść, bo czułam sie jak na lodzi w czasie sztormu, do tego w uszach mi dzwonilo jakby obok biegal kon w podkowach 😵 Wzięłam teraz leki i jest troche lepiej, ale nieźle sie wystraszylam :/ Glowa mi tak pęka jakby mnie ktos w nią okladal. Cale szczęście ze jutro rezonans, pierwszy raz w zyciu cieszę sie na badania 😵
edit - i teraz znowu się czuje dobrze i to tak zupełnie dobrze... o co kaman to nie rozumiem
No i się nie udalo. Smarkam na całego, głowa mi pęka.
Tania:wirusy
0:1
😵
A ja już zdrowiutka, zaliczyłam trzydniówkę błyskawiczną: dzień drapania w gardle, dzień kataru z zatkanymi uszami, dzień kaszlu. Od poniedziałku do środy. Czekam na powtórkę...
Branka, a może to chodzi o twój wewnętrzny strach, obawy ze coś ci jest, ja po zrobieniu wszystkich badań jakoś odpuściłam i nagle minęły bóle i zawroty. Pojawiają się sporadycznie jak już przegne, mało śpię, mało jem, stresy nerwy.
A Ty póki nie masz pewności ze przyczyna nie jest coś poważnego to się stredujesz i nakręcasz i stąd te wahania. Wiem że nie jest łatwo odpuścić, i odpocząć, dac sobie taki luz, że nic nie musisz, że jak Konie pobiegaja same to może im wyjdzie nawet na lepsze a twoje zdrowie najważniejsze. Denerwuje nas ze fajna pogoda, że Konie nie pracują a my nie domagamy a chcemy szybko. A to nakręca.
ratunku! jak się zatrzymuje katar??? leci taka woda, że nie nadążam wycierać ani smarkać. Mam w domu krople ale po nich to dopiero smarkam, nic nie zatrzymują. Mogę zejść do apteki ale po co dokładnie? znowu wcisną mi jakiś szajs za miliony monet :/ macie coś sprawdzonego?
PS. Sudafed i inne cuda na pseudoefedrynie działają tak, że praktycznie wcale 🙁
crazy - może, ja jestem trochę panikarą, choć mniejsza niż kiedyś. Ale już sie pogodziłam z wolnym, znalazłam zastępstwo do najpilniejszych koni kopytowych, więc nie muszę się chociaż tym martwić, ale przeraża mnie sytuacja finansowa, miałam pare nieprzewidzianych wydatków na początku lutego, więc kolorowo nie jest. Wiec presja na to, żeby wrócić do pracy jak najszybciej jednak jest... Ale też badanie kręgosłupa szyjnego nie wyszło dobre, są zwyrodnienia, widać uraz, więc stąd głowa i szyja mają prawo boleć. Choć zawroty głowy zdaniem lekarza na pewno nie są od tego. Przepisał mi wczoraj jeszcze ten betaserc, mam nadzieję że pomoże. A lek na rozluźnienie mięśni działa przy okazji uspokajająco 😉
ratunku! jak się zatrzymuje katar??? leci taka woda, że nie nadążam wycierać ani smarkać. Mam w domu krople ale po nich to dopiero smarkam, nic nie zatrzymują. Mogę zejść do apteki ale po co dokładnie? znowu wcisną mi jakiś szajs za miliony monet :/ macie coś sprawdzonego?
PS. Sudafed i inne cuda na pseudoefedrynie działają tak, że praktycznie wcale 🙁
Avamys, ale jest na recepte
Na mnie Avamys nie działał, krople do nosa Vicks dały radę, super są!
Mój maz zamiast avamysu używa Nasonexu i jest zadowolony 🙂.
On sobie tak mocno przesusza śluzówki nim, ze aż mu czasem krew z nosa leci przez to. Ale działa 🙂
Otrivin z mentolem też "dobrze robi" na cieknący katar i zatkany nos. 😉
Otruvin!
Branka, tylko to jest tak że nawet jak sobie odpuściłas to zanim organizm to odreaguje to czasu trzeba, a głowa jeszcze dłużej. Ja to co jakiś czas mam takie jakby rozładowanie, że mój organizm mówi dość, kończy się to naogol w szpitalu. Ale to dłuższa historia, wiadomo jak jest w życiu wszystko musimy, trzeba, szybko, pieniądze, praca i tak w kolko.
Ten betaserc 2 tabl na dzień rano i wieczór i powinno po tyg działać. Powodzenia! Jak coś pisz pw
branka- a może to tak przy okazji, a bez związku?? Jak z Twoim ciśnieniem?
Ja wczoraj od rana czułam sie marnie, ledwo zwlekłam się z łóżka sił zero, dobrze, że mam teraz wolne. Przez cały dzień w sumie nic nie zrobiłam,wieczorem leżąc obejrzałam film i poszłam do łazienki i myślałam, ze nastąpił mój koniec. Pokucałam trochę przy umywalce, wstałam- ledwie stoję,blada jak ściana, posiedziałam trochę myjąc zęby- wstałam nie widzę się już w lusterku, mam mroczki,, weszłam pod prysznic i znów musiałam sobie kucnąć. Jakoś udało mi się umyć choć nie widziałam swojej ręki...w życiu tak nie miałam....cudem do łóżka dotarłam.
Ciśnienie mam normalnie ok 110/60 teraz kazał mierzyć bo Baclofen je obniza. Wczoraj miałam caly dzień 90/50 lub troszkę wyższe wiec mam zmniejszyć baclofen do pil tabletki 3xdziennie.
Od wczoraj nie miałam nudności a zawroty tylko przy zmianie pozycji, za to leb mnie cala noc bolal ale juz nie wiem czy to nie od za długiego spania czy cos. I ciągle mi jeszcze w uszach szumi ale w sumie sie przyzwyczaiłam. Przynajmniej juz w nich nie dzwoni.
Dzieki dziewczyny 😉
[s]Nie pytanie, tylko propozycja. Uzupełniam właśnie zapas D3 i B12 w amerykańskim Puritan's Pride. Mają przecenę pt. 2 opakowania w cenie jednego. Wezmę, mogę odsprzedać warszawiance (wysyłać mi się nie będzie chciało, stąd lokalne ograniczenie). Niby suple mają jakąś tam trwałość, ale po co złoża przetrzymywać...
Będę brała D3 5000 IU oraz [s]B12 podjęzykowe[/s].
Są jeszcze opcje pięciopaków, ale wątpię, czy tyle chętnych się znajdzie. Jakby ktoś chciał coś innego, to też możemy połączyć siły. Zawsze dostawa wyjdzie taniej. W razie czego możemy się do warszawskiego kącika przenieść, żeby nie bruździć w poradniowym 🙂
Update. Co do B12, to już znalazłam chętną osobę. Ale D3 nadal aktualna. W sumie mogę i przejść się na tę pocztę 😉[/s]Update 2. Już nieaktualne 🙂
Ale przeceny tam mają teraz konkretne, więc jak komuś potrzebne jakieś suplementy, to warto zajrzeć.
branka- Masz objawy niepożądane przy stosowaniu Baclofenu...
Mam problem. Od jakiegoś czasu jest mi ciągle zimno, chorobliwie już. Gdy wszyscy chodza w podkoszulku ja siedzę srednio w dwóch swetrach. Towarzyszy temu uczucie ciąglego zmeczenia(śpię po 7-8 godzin, a i tak jak gdzies usiądę na dluzej to spie). Wydolnościowo tez u mnie nie najlepiej, nie mam na nic siły, czesto kręci mi sie w glowie. I mam zaswsze ochotę na slodycze, zawsze. Tylko to już przypisuje mojemu lakomstwu i jedyne co mnie powstrzymuje to to, żeby nie przytyc :P
Staram się jeść w miarę urozmaicone rzeczy, nie zawsze super zdrowo, ale mysle, że też bez tragedii. Rozumiem, że to taka pora roku, gdzie organizm jest osłabiony, ale mimo wszystko zaczyna przeszkadzac mi to w zyciu, zwlaszcza, ze teraz potrzebuję byc w jak najlepszej formie. Jakie badania powinnam wykonać?