Jazda na kucach, negatywne skutki zbyt dużego obciążenia.

orjentica, tam bylo zdjecie skoku na szetlandzie...


Ups... 😡
No jak tak to rzeczywiście dużo za duża musiała być i to już nie jazda konna tylko męczarnia konna 🤬

Oczywiście STOP męczeniu kucyków 🏇
patataj   tyle smaku - we fraku
08 lipca 2010 10:00
Tak się zastanawiałam ostatnio, czy nie jestem za ciężka na mojego konia...
Wierzchowiec to 23-letni wałaszek małopolski w mocno arabskim typie o wzroście 150cm, koń jeżdżony terenowo co drugi dzień w miarę dobrej kondycji i świetnym zdrowiu. Ja mam 166 cm wzrostu i ważę około 57 kg. Jeżdżę na nim od bardzo dawna, mam pasujące siodło i podkładkę Mattesa o grubej wełnie. Czy nadal mogę na nim jeździć?
patataj,
z Twojego opisu wychodzi, że spokojnie możecie razem pracować. Najlepiej pokaż jakieś zdjęcia jeszcze i poczytaj co tam wcześniej było pisane o doborze wagowym.
patataj   tyle smaku - we fraku
08 lipca 2010 11:47


tak wyglądaliśmy ponad rok temu 🙂
teraz koń ma więcej mięśni, a ja jeśli urosłam to nie więcej niż 5 cm 😉
Severus   Sink your teeth into my FLESH
08 lipca 2010 13:21
patataj - uważam że spokojnie możesz na nim jeździć, nie widzę tu nic zdrożnego  😉 Nie popadajmy w paranoję
łeeeee
nawet nie ma o co pytać.
Wyglądacie na bardzo dobraną parę.
patataj   tyle smaku - we fraku
08 lipca 2010 16:25
Severus, Ascaia, dzięki, a zastanawiałam się, bo jak założę siodło i cały osprzęt to koniowi brzucha prawie nie widać spod czapraka (niski jest- 150cm), a jak wsiądę to też łydki mi tak ładnie jak co po niektórym tutaj na forum nie przylegają do boków konia, a raczej zwisają. Jak zrobię sobie dłuższe strzemiona to już w ogóle dyndają. Może rzeczywiście przesadzam- przewrażliwiona jestem 😉
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
08 lipca 2010 17:30
Kucka felińska 138/139 cm, ja 150 cm i 55 kg wagi... boję się nieco, że dla feliniaka będę za ciężka...
hmmmm...
rozumiem, że teraz co dwa dni ktoś będzie pisał, że pewnie jest za ciężki...  🙄

przykro mi Notarialna że na Ciebie padło - bez urazy,ale...

poczytaj co już tutaj zostało napisane, policz sobie, zastanów się i już nie marudź.
55 kg dla kuca ok. 140 cm (czyli szacunkowo ok 380-400kg) to naprawdę bez problemu
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
08 lipca 2010 17:42
Ascaia, nic nie szkodzi. Czytałam wątek, nie martw się. 😉
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
08 lipca 2010 18:53
Kucka felińska 138/139 cm, ja 150 cm i 55 kg wagi... boję się nieco, że dla feliniaka będę za ciężka...


za ciężka na 100% nie jesteś.
ja mam 150 cm i jakieś 43 kg... a kuc 139 cm i myślę czasami, że jestem nawet za lekka  😂
A tu to już przegięcie http://www.garnek.pl/smerfi9/10417653/ja-na-ogierze-kubie-d

i opis ten ogierek ma 44 lata 😀 I wiekszy nie bedzie-to kucyk gdyby ktos nie wiedział:P
żałosne...
Witajcie, czytam i czytam to forum i mam wrażenie, że stworzyliście własną policję do spraw końskiego kręgosłupa 🙂

Co do ostatniego zdjęcia to myślę że nic złego nie robi ta dziewczyna, ona tylko siedzi i to chyba raz do zdjęcia, jeśli na nim nie jeździ to ok. Nie ma co pochopnie kotów na kimś wieszać.
Ja bym nie kiełznała, żeby tylko wsiąść do zdjęcia :]
Otóż to.
W tym wątku nie pisano już 120 dni! piszmy,piszmy  😅

Czy na szetlnadzie może jeździć dziewczynka 41 kilogramów? Zajeżdżanie + wsiadanie na lekkie jazdy w trzech chodach. Ewentualnie drągi 🙂
Własnie,dopisuję się-moje dziewczyny mają 119cm i 125cm.Ja ważę 42kg i mam ledwo 160 w kapeluszu.Boję się trochę,ale czasem mam wrażenie jak poprzednicy-że jestem za lekka!  🤣
Czy na większym kucu (125 cm) może jeździc dziewczyna 175 cm z wagą 60 kg ? :3
Nie da się jednoznacznie powiedzieć "tak" lub "nie".
Zależy od budowy, kondycji i wieku kuca oraz sposobu, czasu i częstotliwości jazdy. "Jeździć" to bardzo szerokie pojęcie.
Mamy w sumie problem. Znajomy ostatnio mi mówił, że była u nich dziewczyna, bo mieli na  sprzedaż konika. Podeszła się zapytać w jakim jest wieku i jaka cena. Odpowiedział jej, że koń ma 6 lat, na co ona stwierdziła " na takim starym nie będę jeździła, bo niedługo padnie " i wyszła  😤 Ja po prostu byłam w szoku jak to słyszałam. I ostatnio ten sam znajomy mówił, że przejeżdżał obok jej podwórka i jeździ na oklep na jakimś koniu. Tego samego dnia podszedł, sam stwierdził, że to gówniarz jeszcze, a dziewczyna dodała, że konik ma 2 lata i ma zamiar od marca zacząć z nim skoki  😫 Znajomy oczywiście zaczął jej tłumaczyć na spokojnie, że to jeszcze nie czas nawet na zwykłe jazdy, a co dopiero skoki. To samo powiedziała jej jego mama ( również straszna koniara, od wielu lat ), ale ona dalej swoje. I najbardziej mnie przeraża, że zbliża się marzec, a jej nie da się przetłumaczyć. Jak coś zadziałać póki jeszcze czas ? Konia nie ma długo, nie mogła mu wyrządzić jeszcze takiej strasznej szkody, ale strasznie szkoda. On po paru latach nie będzie do niczego się nadawał... Jak jej przetłumaczyć ? Nie chciałabym na razie powiadamiać TOZu, ale wydaje mi się to konieczne. W sumie jeszcze dzieciak ( sama dorosła jeszcze nie jestem, ale mam trochę więcej rozumu ), ma 13 lat i myśli, że wszystko wie. Jakieś sposoby ? Propozycje ?  🙄
Volarpia, telefon od rodziców i zapytanie się ich, czy zależy im na życiu i bezpieczeństwie dziecka
Mieszka z ojcem, a z tego co mi wiadomo jej ojciec również skacze na 2,5 letnim koniu, także myśle, że to niewiele pomoże
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
21 lutego 2015 21:15
Czym skorupka za młodu... Jak tata tak robi córka też będzie.
I właśnie chcielibyśmy ze znajomym to zmienić.. kto by w ogóle pomyślał, żeby na tak młodym koniu skakać... ?


Mam możliwość " dostania " kuca , 120 cm w kłębie. Zniesie 60 kg koło godziny dziennie czy lepiej na nim nie jeździć ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się