Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
Anaa- zdrówka!
U mnie 26 dzień się zaczął.
Siłka jednak na 15:30, bo zafundowaliśmy z mężem dla moich rodziców romantyczną kolację w restauracji i mój będzie ich szoferem 🙂 Więc muszę być w domu o 17:30.
Jedzeniowo
śniadanie owsianka z bananem, orzechami i odżywką białkową
2 śniadanie kromka graham, 100 g serka wiejskiego lekkiego i 50g łososia na zimno
na obiad (14:40) robię sobie burgera (bułka grahamka, kotlet wołowy 100%, sałata, pomidor i ketchup domowej roboty).
podwieczorek jajka na twardo z warzywami na patelnię
kolacja odżywka białkowa
Od jutra w biedrze są fajne rzeczy sportowe, przejdę się z rana obczaić, może jeszcze babcie wszystkiego nie wymiotą 😁
A w lidlu też miały być sportowe, wiecie kiedy?
Co powiecie o tym mleku kokosowym z lidla? Ktoś miał? Teraz tydzień Azji i mnie korci.
ciekawy ten artykuł
Pokażę wam moją 3 tygodniową ciężką pracę z trenerką (a 5 tyg diety), zaczyna tłuszcz schodzić (a miałam chyba 12 kg więcej, no prawie 80kg ważyłam pod koniec grudnia), widać zarys mięśni.
To dopiero początek, ale już wiem, że jestem na dobrej drodze.
Jutro kolejne pomiary, zobaczymy ile mi zeszło.
Cierp1enie a ile masz teraz? Dasz radę 😀 raz,dwa wrócisz do dawnej formy
mam 71 kg (mieszę się znowu w rozmiar 38, który nosiłam ważąc 63-65kg) na szczęście kasa na kolejne 10 treningów jest już schowana, także pod okiem trenerki będę do końca kwietnia, a potem się zobaczy, bo rozmyślam do końca czerwca wykupić 🙂
Cierp1enie super, że wracasz do formy 😀
Ja też wracam po krótkiej przerwie, najpierw roztrenowanie po MP (czytaj: leżenie i jedzenie :P ), potem powrót do treningów, ale po chyba tygodniu kontuzja, więc 2 tygodnie przerwy i tydzień luźnego powrotu, trochę popływałam i znowu tydzień choroby, po zawodach mnie wzięło... teraz już musi być dobrze, więc wracam, zwłaszcza, że do MP juniorów został miesiąc...
Tak jak wcześniej chodziło mi o trochę więcej tkanki tłuszczowej, tak teraz chodzi mi o jednak trochę mniej, jako że przed mistrzostwami nie będę się bawić w zmiany, to przez miesiąc muszę tylko utrzymać, potem pora na małą redukcję.
Generalnie jest dobrze, w końcu zmieniłam trenera, bo z moim mieliśmy zdecydowanie nie taką jak trzeba relację zawodnik-trener, więc mam motywację żeby trenować.
Wczoraj: tylko popołudniu seria 12x3 minuty na ergometrach, jedna seria rozgrzewkowa, 10 mocnych, 1 na "rozpływanie". Dzisiaj: 5 km na bieżni. Trochę na brzuchy i rozciąganie. Jutro już wchodzę do wody, ciekawe co nam trener zafunduje 😀
Poza tym muszę zainwestować w białko, polecacie może jakieś, bo dopiero zaczynam poczytywać na ten temat i szukam opinii 🙂
wczorajsza waga: 64,3
najlepiej się czuję między 59 a 61, do tego za miesiąc zacznę dążyć
Dava, dzięki za link.
To jest to o czym pisałam tutaj jakiś czas temu - nie zgadzam się, żeby jedzenie mną rządziło. Pod jakąkolwiek formą i w jakichkolwiek okolicznościach. 🙂
A propos ortoreksji, dzisiaj robiąc mleko kokosowe natknęłam się na komentarz pod przepisem w stylu "fajny przepis, ale wiórki kokosowe ze sklepu zawierają konserwant - dwutlenek siarki, bez sensu robić z tego mleko" i sobie pomyślałam, że dosłownie w każdym produkcie można się czegoś uczepić. Jakbym miała się przejmować to bym się żywiła energią słoneczną 😁
wilczyk - kciuki do dojścia do upragnionej wagi i kondycji, choć znając Ciebie pewnie szybko dojdziesz do celu
zonk, to mi przypomina tę serię obrazków 😀
Mi motywacja spadła. Od paru dni się nie ruszyłam. 🤔 😵
busch, o kurde, tyle syfu, pewnie rakotwórcze 😁
Cierp1enie po cichu zazdroszcze personalnego trenera 😉
ja powoli sobie ćwicze, chociaż ostatnie dni słabo jadłam i czułam spadek na siłowni. choroba mnie też rozkłada, dużo nauki, koń z rozbitą głowa... no nic nie idzie po mojej myśli 😵
wczoraj jeszcze najadłam się orzechów tuż przed wyjściem na siłownie i prawie zwymiotowałam 😡 🤔 nie byłam w stanie dokończyć treningu 😤
no nic...
dzisiaj lepiej zjedzone, chociaż nie poszłam na siłownie (a miałam w planach).
może jutro albo w pt uda się wyskoczyć zrobić nog 🙄
wiosno przybywaj!
busch
Samo sedno, wszyscy mówią chemia, a przecież wszystko to chemia 😉
zonk
Ciekawe czy Ci którzy tak "zauważają" SO2 w mleku kokosowym nie piją też wina 😉? :P 😁
Dava
Koleżanka pisała pracę inżynierską o niespecyficznych zaburzeniach odżywiania (czyli tych poza bulimią i anoreksją). W głowie się nie mieści ile tego jest 😵
hahaha pewnie dlatego, że wino zawiera siarczany 🤣
😉 jedno słowo, a jak wiele zmienia heh.
SO2 powszechnie wykorzystuje się w sieciach typu fastfood - ładnie "wybielają" sałatę i sprawiają, że jest chrupka 😉
Losia - treningi z trenerem są o wiele efektywniejsze, daję z siebie 110%. To był strzał w 10-tkę.
Do tego mam trening, to czy chce czy nie chce muszę iść 🙂 a często bym odpuściła i została w domu 😀 A tak do końca czerwca będę musiała być 3x w tyg na siłowni, plus dostaję trening do zrobienia w domu od trenerki i raz muszę biegać, więc nie ma zmiłuj 🙂
27 dzień zakończyłam na 5.
Dziś trening w domu wg rozpiski trenerki.
Cierp1enie, a jutro zjesz pączka? 😀
a tak serio to zazdroszczę treningów personalnych 🙂 mam nawet namiary na podobno super trenerkę w Waw, ale po 1 chcę się najpierw doprowadzić do chociaż jako takiej formy, a po 2 - odłożyć kasę 😉 Dziś już nawet daję radę oddychać więc zaraz troszkę poćwiczę, a pojutrze wracam w trybiki diety (no, już jutro w zasadzie, ale z odstępstwem na pączka) 🙂
Zjem do śniadania, ale swojskie i o połowę mniejsze od normalnych, a potem polecę na trening i spalę 🙂
Dostaliśmy już dzisiaj, świeżutkie korciły zapachem w całym domu, ale nie dałam się i wytrwałam w diecie, a za 2 dni @, więc ochota podwójna.
Cierp1enie, no prawda, najgorsze takie świeżutkie 😉 Ja mam niedaleko domu cukiernię, do której przyjeżdża chyba cała Warszawa 😉 W tłusty czwartek kolejki są na kilka dobrych godzin stania 😉 hihihi... robią tam od lat tylko pączki.
Poćwiczone z Jillian. Pot się ze mnie leje mimo braku ciężarków 😉 Ale dałam radę 😀
Ktoś korzystał z lidlowych ławeczek ? Nie lepsza zwykła prosta?? Ćwiczyłyście na tych taśmach ? 👀 W biedrze wezmę pewnie skakankę i poczekam znowu na wyprzedaż ciężarków.
Jestem na -2kg 😎 z tym że nic nie jem bo choruje ale i tak się cieszę 😜 a tak mi dobrze już ćwiczenia szły...
ja chyba kupię uchwyty do pompek z Lidla... 🙂 chyba że będą jakieś szitowe kompletnie...
Ja tam trzaskałam zawsze normalnie na jednej nóżce z 30-40 i było ok 😎 A one mają jakoś poprawiać efektywność, pozycje rąk czy jak ?
Koka, wiesz co... chyba wygodę - mnie bolą dłonie przy pompkach, tzn. te kości przy nadgarstkach 😉
edit. ale ja jestem cieniasem 🙂 jeszcze 😉
Ja dziś miałam kolejne mierzenie obwodów, w 3 tyg spadło mi -36cm z całego ciała ( w tym tygodniu -11cm) i 1,5kg tylko wagi zleciało
Ja po operacji przepukliny. Prawdziwy powrót na siłownię mogę mieć dopiero za 3 miesiące, ale....
- planuję za 1 m-c zacząć znów biegać
- za 1,5 m-ca zacząć ćwiczyć siłowo górę ciała z trenerem, bez obciążania tułowia
- za 3 m-ce zacząć treningi normalne
Z tym, że ...nie będzie to pójście pełną parą, jak kiedyś. Nie będę się odtłuszczać na maksa, jak kiedyś. Chce dojść do jakiejś tam równowagi między ciałem lekko sportowym, a kobiecym ( czyli..zostawić cycki) i po prpsytu podtrzymywać ten stan.
Tak bardzo kocham siłownię, te ważenia, kontrolowania, klimat który tu był, że muszę do tego wrócić. nawet jeśli nie będę miała takiego progresu, jaki bym chciała osobiście mieć.
Cierp1enie po porzeczytaniu twojego posta pierwsze moje słowa "Oooooo...... 😲 crazy woman!" Super, gratulacje :kwiatek:
zastanawiam sie nad personalnymi, bo cwicze z moim C i robie cięzary razem z nim. widze różnice i rozbudowe mięśni, spadek wagi ale pewnie co personalny to personalny... no niic w lutym kasy nie ma na takie widzimisie 🤣 moze w marcu 😉
ja dopijam kawke, robie planka na dzisiaj i zabieram sie za robote 😉
baffinka, jak tam twoje plankowanie 2 razy dziennie? 😀