Tak, chodziło o to, że ktoś sobie stoi na chudej klaczy. I wydaje mi się, że nie każdy koń po porodzie tak wygląda. Dodam też, że oceny nie wystawiłam, dodałam tylko link do zdjęcia, które mi sie nie spodobało.
Czemu uważasz że z chłopakiem coś jest nie tak? A jeśli nawet, to co widzisz w tym złego? Ja np widzę chłopaka, który wydurnia się do "sesji" i ma z tego niezły ubaw - my dzięki niemu też 😉
boruska nie przesadzajmy, po tych zdjęciach nie można rozpoznać jak dokładnie wglądają kopyta. Koń wygląda na tłuściutkiego. 2 latek, przynajmniej nikt mu się jeszcze na grzbiet nie ciśnie (co wnioskuję po opisie). A co do ceny, koń jest warty tyle ile ktoś za niego zapłaci, a ta nie jest kosmiczna.