Zioła, ziółka, mieszanki i właściwości - dla konia

ok dziękuję za info. mój koń się pzeziębił na początku tygodnia - zielone gluty i kaszel w napadach. dostawała rutinoscorbin i flegaminę przez 3 doby, katar już ustąpił (właściwie ustępuje bo jest go mniej i jest biały) natomiast kaszel wystepuje po ruchu i została mi polecona echinacea żeby to doleczyć. dam jej jeszcze tydzień-dwa i jak całkiem nie przejdzie to będzie trzeba wjechać antybiotykiem...
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
22 stycznia 2015 10:00
escada, współczuję, szybkiego powrotu do zdrowia życzę. Z własnego doświadczenia wiem, że echinacea jest najskuteczniejsza na rynku przy poprawie odporności, na pewno lepsza niż czosnek bo właściwie stosowana nie ma żadnych skutków ubocznych. Moja kobyłka była dość delikatna, a po dwóch kuracjach echinaceą (wiosna i jesień) nie łapie już infekcji. Ja teraz po echinacei wprowadzę jej jeszcze suszone wodorosty, ponoć też wspomagają odporność. Zobaczymy, nie słyszałam wcześniej o takiej opcji.
Jeśli jeszcze mogę coś doradzić u mojego kucyka kaszlaka pomogły inhalacje z olejków (jodła, eukaliptus, tymianek, mięta- pisałam już w wątku copd). Wydzielina robiła się rzadsza i łatwiej odksztuszana.
escada, na takie doleczanie kaszlu bardzo polecam syrop FORAN Breatheze
a echinacee można na sucho? gdzies w opisach wyczytałam, ze tak, działa jak parzona?

mam teraz hamba vet, nawet 2 op. zamówiłam. podobno super. jakie macie doświadczenia?
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
22 stycznia 2015 15:17
horse art pewnie że na sucho też można, ale na mokro jest bardziej zjadliwa, przynajmniej w przypadku moich koni.
Gillian   four letter word
22 stycznia 2015 15:35
horse_art, ja mam bardzo pozytywne, koń wyraźnie lepiej oddychał, mniej kaszlał. Jadł bardzo chętnie.
Rudzik, e...mój(e) wsuwają wszystko 😉 kurcze...dostalam paczke (sklep sie pomylil, ale pozwolil zostawic i oddalam dalej... porzucona bida, to dalam... bo doczytałam na opakowaniu tylko zeby zaparzac - a nie mam jak ;/ kurcze moglam zostawic ;/

Gillian, dzieki 😉 a powiedz ile dawalas i jak dlugo, jak czesto? tak na "garscie"? bo z info na op. jak wyliczylam objetsciowo (wagi nie mam) to jakoś malutko...
Na opakowaniu pisze że można moczyc lub zaparzac ale nie trzeba

Rudzik dzięki za informacje.

Gaga dzięki, jak echinacea nie da rady to się zaopatrze.

Dziś ani śladu po glutach, chyba wszystko idzie w dobra stronę 🙂
Gillian   four letter word
22 stycznia 2015 16:30
horse_art, dawałam tyle co jest napisane na opakowaniu, czyli w sumie nie za dużo, opakowanie szybko się kończy i jest drogie, podałam 4 op. i zrezygnowałam.
Gillian, o kurcze, a slyszlam ze po kilku dniach super poprawy u kaszlacych (moze jakies lekkie przypadki 😉 ) a op. ma starczyc na 20 dni? (strzelam, nie mam przy sbie, pamietam, ze jaks strasznie duzo 😉 )
escada, no widzisz, nie doczytalam 🙁 a kupilam razem z hamba, wiec i tak bym razem nie dawala.... pewnie dlateg nie doszukiwalam sie opisów (a opis na op. byl zamazany - doczytalam do robienia naparu i odpuscilam)
escada,  dostałaś liście same czy korzenie i gałązki też? Też tam zamawiałam i zastanawiam się czy wszystkie partie są takie same.
escada polecam syrop Babicum z apteki - jest gęsty, więc nie spływa od razu do żołądka i konie go uwielbiają. Mój się wręcz rzuca na strzykawkę 🙂 Podawałam 20ml na raz.
espana, z praktyki (mam konia alergika) ludzkie syropy wychodzą sporo drożej za dawkę
A i dawkowanie ciężko się ustala 🙁
U mnie Babicum daje świetne efekty, lepsze od drogich końskich syropów. 100ml kosztuje 7 zł, starcza na 5 dawek i z reguły po jednej butelce kaszel przechodzi, czego nie można powiedzieć o końskich odpowiednikach (są też większe objętości, bodajże 250ml). A mam konia bardzo wymagającego, który ma powikłania ze strony układu oddechowego po ostrym zapaleniu mięśnia sercowego. Zawiera same naturalne składniki (babka, burak, miód, mięta), więc nie ma ryzyka przedawkowania. Zawartość alkoholu 0,0063g na łyżeczkę.

Przy stanach ostrych, gdzie koń musi odkrztusić, podaję ACC Optima, 4 tabletki na szklankę ciepłej wody, przez 5 dni (acetylocysteina 2400g/dzień).
espana, zgadzam się, nawet dr Blanka Wysocka poleca czasami właśnie ludzkie syropy. Te dla dzieci maja często też dobre składy, nie podaje się ich bardzo długo, więc cenowo nie jest źle. Można też próbować robić samemu na miodzie.
Tego syropu Babicum nie znałam, a ma faktycznie dobry skład. Podajesz go przy kaszlu? czy przy glucie (niewielkim) tez można?
Gillian   four letter word
23 stycznia 2015 12:06
horse_art, opakowanie ma 700g, dawkowanie 25g - teooretycznie na 28 dni, u mnie znikało szybciej ale już nie pamiętam, może dawałam więcej? zabij, a nie powiem. Poprawa była, praktycznie po paru dniach, zauważalna gołym okiem i uchem.
Podawałam go przy kaszlu już naście lat temu 🙂 Mój weterynarz, jak gdzieś w terenie miał konia z niezaleczonym kaszlem, dzwonił do mnie pytać jaki syrop podaję, bo wiedział, że u mnie szybko przechodzi. Podaję przy kaszlu raczej suchym lub od kurzu, przy glucie muszę dawać ACC, bo mój ma zbyt wiele wydzieliny w tchawicy i to bardzo gęstej, więc jak mu się zbierze i nie chce się oderwać to koń się męczy próbując to odkrztusić.
piszcie więcej 😀
i coś łagodzacego wlasnie... moja konina cherla co jakiś czas, wyraznie od siana (tzn nie jedzac, ale cos tam sie zbiera i ma napady - suchy, plytki, bez wydizeliny. jak ludzie jak coś tam "podrapie". np rano pokaszle tak, a potem spokój - nawet na treningu, albo kaszlie jak pobiega, albo i nie...różnie... ale jak padalo (zmoczylo to pylące siano w którym nurkuje)- kaszlu brak..
objawów chorobowych brak .... albo zostalo po tym mociejszym jak sie zaziebił (tez bylo bez glutów i innych objawów)
poza wspomaganiem hambą, echinaceą (dorwałam w super cenie), to wlasie coś łagdzącego. bo odksztuszajacy bez sesnu raczej - nie ma co...
mam wspomagać i obserwowac... ale tak z zalozonymi rekoma nie umiem ;] ni sie zdarza napad taki jeden dizenie, albo i co kilka dni...

gillian - o wlasnie tak  jest (wlasie przyszlo 2 op) tylko na 28 dni to jakos malutko, jak z reki to dawałam pewnie więcej 😉 ale jakos pokasłuje dalej.
wrzuce teraz do paszy, zeby codziennie dostawał... (a przy okazji 3 inne...eh... mam nadizeje, ze przejdzie bo zbankrutuje :P)
horse_art, babka lancetowata jest dobra - bo łagodna. Nie powoduje tworzenia wydzieliny, zmniejsza śluzy, więc na kaszel u Twojego powinna być OK. A do tego ma też właściwości przeciwzapalne i na bakterie.
Jak kaszle od kurzu czy po nocy w boksie to wstęp do RAO. Żadne przeziębienie. I wykrztuśne wtedy jak najbardziej.
Kiedyś na stronie herbapolu działała biblioteka ziół - były wymienione w kolejności alfabetycznej wraz ze wskazaniem, na co działają.
Ja często kupuję pojedyncze zioła wchodzące w skład Secrety - wychodzi kilka razy taniej a działanie podobne.
espana, z tym, że koń horse_art, nei stoi w boksie
A ponieważ kaszel utrzymuje się już dość długo ja bym raczej porządnie diagnozowała bez leków za to z bronchoskopią...
tak obserwuje, że wszytkie nam tu tak pokasłowują czasem. moze panikuje. jesli to nie bedize miec dalej tendencji zniżkwej (wet powiedizal, ze moze tak jakis czas sie utrzymywac + czas na przyzwyczajenie do siana, zeby łagodzic teraz juz na zasadzie ludzkich cukierków na gardło) to oczywiscie sie na badania zdecyduje....  teraz kaszle raz a jakiś czas i duzo słabiej (nie tak glebko, krócej). zobaczymy jutro.
jak nie bedize wciąż zdecyduje sie na innego weta ze sprzetem...


Koń na podoku/na lonzy/ w boksie nie kaszle i nie ma glutow. Jedbak jak tylko rusze ją pod siodlem to masakra - kaszle kilka razy przy pierwszym klusie i sporo w stepie na koniec jazdy. Wtedy też zaczynają płynąć białe gile. I nie wiem co robić bo na chłopski rozum to przy większym wysiłku wszystko się odrywa i splywa czyli dobrze. A z drugiej strony nigdy tak ddługo/dużo nie kaszlala...

Espana można łączyć ten syrop z echinacea? 20 ml na dobę?
escada, mierzyłaś temperaturę?
Tak, od początku infekcji gorączki brak. Pierwszego dnia choroby miała trochę za niską.

Koń ogólnie jest wesoły i rzeski tylko ten kaszel i gluty przy pracy pod siodlem (pracy -20-30 min 3 chody bez spocenia więc lekko)
escada, ja jednakowoż gluta potraktorwałabym wetem. Przeziębienia u koni potrafią się paskudnie rozwinąć 🙁
Chyba tak się skończy 🙁
escada postępuj, wróć do boksu na inhalację Olbasem (Olbas kupisz w aptece), poinhaluj 5-10 min, wsiądź i rusz porządnym kłusem. U mojego też kaszel występował w kłusie, nie związany z przeziębieniem czy infekcją, niestety 🙁
Spokojnie syrop możesz dawać z echinaceą.
A gluty skąd idą? Z gardła, nosa, a może tylko z jednej dziury?
Gluty idą z nosa biale i zadkie. Wcześniej były zielone. Jednocześnie kon kaszle do momentu aż coś wypluje. Też białe i zadkie
To chyba rzeczywiście przeziębieniowe, ale na Twoim miejscu wezwałabym dobrego weta w celu osłuchania (serce). Są różne powikłania, u mojego ostre bakteryjne zapalenie mięśnia sercowego.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się