Aquitaniowa, mam właśnie dość dobry humor, więc mogę Ci napisać, co ja dokładnie widzę na tym zdjęciu.
Hej, mam pytanie! Czy na zdjęciu jest podstawiony, zaangażowany zad? Co sądzicie o tym zdjęciu? I czy ten koń nadaje się do ujeżdżenia? Wstawiam fotkę, żeby post miał sens:

Czy koń ma podstawiony zad? Niespecjalnie.
Owszem, wkracza w tym momencie mocno zadnią kończyną pod kłodę, ale to nic nie znaczy, bo konie potrafią mocno wkroczyć, kiedy biegną szybko albo brykną.
Tego, czy koń ugina stawy skokowe po załączonym zdjęciu ocenić się nie da.
Możliwe, że w danym momencie zirytował się z uwagi na zasadzoną solidnie ostrogę jeźdźca i ruszył ostrzejszym chodem, stąd obszerniejszy wykrok kończyną, ale też wymach ogonem i szeroki uśmiech od wędzidła złapanego ręką jeźdźca, która została za ruchem albo próbowała konia przytrzymać. Wyraźnie na pewno widać wiszący luźno brzuch, zupełnie nie dźwigany przez mięśnie, co już ewidentnie sugeruje, że nie, koń ze zdjęcia nie ma podstawionego zadu.
Co nam po dużym wykroku, skoro ta zadnia noga nic nie dźwiga, nie przenosi ciężaru konia, tylko go wypycha odgiętego naprzód?
Podstawienie to jednak coś innego, niż tylko wielkie kroki (np. konie, o których się mówi, że "pedałują w tył" stawiają przeważnie swoje nogi bardzo obszernie).
Czy koń się nadaje do ujeżdżenia? Poważnie sądzisz, że da się odpowiedzieć na takie pytanie na podstawie jednego zdjęcia? 😀
Chociaż w sumie czuję się wywołana do tablicy 🤣
Czekam na odpowiedzi od znających się na rzeczy ludzi! 🙂U tego konia mnie się osobiście niespecjalnie podoba szyja (prosta i z praktycznie zerowej długości potylicą) i bardzo nie podoba kłoda (wiem, ile to pracy, żeby podnieść pracy i sprawić, żeby koń nie tylko dźwigał w chodach swój wiszący brzuch, ale jeszcze się nim unosił). Koń na zdjęciu jest w galopie i ten jego chód wygląda na przeciętny, a nie jakiś szczególnie dobry.
No i wreszcie na żadnym, absolutnie żadnym zdjęciu nie widać tego, co w największym stopniu sprawia, że koń się do ujeżdżenia nadaje, albo nie: jego charakteru.