KOTY
almostlikeprada polecam forum barfnyswiat.org 🙂 wszystko szczegółowo opisane, łącznie z przestawianiem kota z suchego na barf, krok po kroku. Jeśli jednak barf okazałby się za trudny do ogarnięcia to radziłabym całkiem zrezygnować z suchego i karmić kota dobrymi mokrymi karmami. Chrupki, nawet te najlepsze nie są dobre dla kota.
megi007 idealnie napisane 🙂
radziłabym całkiem zrezygnować z suchego i karmić kota dobrymi mokrymi karmami.
jakieś konkretne są warte polecenia? albo - na co zwrócić uwagę, czytając składy (poza wysoką zawartością mięsa)?
oprocz sporej ilosci miesa, kotom potrzebna jest tauryna 🙂
Wiem, że nie jest najzdrowiej, ale nie będę popadać w skrajność. Jakbym chciała karmić tylko mokrą, bardzo dobrą jakościowo karmą to bym z torbami poszła, a przynajmniej z tego co widzę. Dlatego oczywiście oprócz suchej, mokrą też będzie dostawał, ale podstawa to sucha. Tym bardziej, że w czerwcu planuje drugiego kompana... Z barfem o tyle by było dobrze, że sama porcjuje dla siebie posiłki na cały tydzień, więc nie byłby to taki wielki problem, pytanie czy będę w stanie mu zapewnić wszystko to co potrzebuje kot.
Tak z ciekawości, jeżeli mokre, to jakie?
Ale przecież dobre nie zawsze znaczy drogie (i na odwrót) 😉
pomine fakt: chce miec milion kotow ale nie stac mnie na ich zywienie...
Dobrej jakosci karma nie znaczy, ze jest bardzo droga, z czym mozna sie spotkach przy tanich karmach- tania byle jaka karma w ladnym opakowaniu potrafi kosztowac krocie. Kolejna rzecz, o ktorej przekonalam sie dawno temu na wlasnej skorze:
Kot pochlania 2-3 saszetek taniej karmy dziennie co daje ok. 300g. mokrej karmy, dobrej jakosci karmy idzie mi 100g. dziennie. Kot "pobiera" energie z miesa, jak dostanie kawalek miesa to nasyci sie tym bardziej niz 4% saszetka wiskasopodobna, o tej samej wadze. Puszka dobrej karmy mokrej starczala mi na 3-4 dni, gdzie kot nie chodzil glodny, nie zebral o jedzenie, mial sporo energii. Taniej wychodzi karmienie pupili dobra jakosciowo karma, mimo, ze jest ona drozsza, to schodzi jej mniej. co do suchej to u mnie sucha jest dodatkiem, kot dostaje raz dziennie rano, do tego jakies zoltko z jajka, czy mieso. Ostatnio Lucy zaczela wcinac mieso na potege, wiec w sobote kupie puche barfna i jak zje, to przechodzimy na barf calkowicie 🙂
żelka wybacz, ale to co piszesz (wydaje mi się, że w moja stronę) nijak się ma do tego co napisałam. Moja decyzja o posiadaniu kota była bardzo przemyślana i dopóki jeszcze nie ma go u mnie chce się dowiedzieć co będzie dla niego najlepsze. Sorry, ale przy dwóch kotach, puszki z bardzo wysoką zawartością mięsa, przy mojej kalkulacji wychodzą drożej niż barf. To co napisałaś, jest mi znane, dlatego wcześniej napisałam, że jak suche to acana albo orjien i nie uważam, żeby miał od tego umrzeć. Niczego mu nie zabraknie. Czasami mam wrażenie z tego co tu czytam, że karmicie swoje koty lepiej niż same się odżywacie 😉
No nic, prosiłam o przykłady mokrych o przyzwoitym składzie, a nie o jakieś dziwne aluzje.
Swoją droga gdzieś czytałam, że mięso + sucha karma to też nienajlepsze połączenie 😉
A do nas jutro przyjeżdża kompan dla naszej kocicy!!nie moge sie doczekać jestem ciekawa jak nasza kota zareaguje na innego zwierza niż pies
jasne, ze mieso i suche to nienajlepsze polaczenie, bo kot musi przetrawic najpier suche, co zajmuje mu troche czasu, dopiero pozniej powinno sie podawac mieso. Jak napisalam moj kot dostaje suche tylko rano. Czy lepiej karmie kota niz sama sie odzywiam? nie sadze ale nie serwuje mu wiskasopodobnych wyrobow. Dobre jakosciowo puszki to nie tylko te super rozreklamowane, warto sie rozejrzec w internecie, przejzec sporo for int. typowo kocich. Barf wychodzi taniej jasne ale nie kazdy kot je mieso, wiec nalezy wziac to pod uwage. Barf wychodzi tanio jesli wszystkie suplementy kupisz osobno, na poczatek jest to sporoy koszt kupic sporo na raz ale pozniej nie ma co sie martwic. Na poczatek dobre puchy i sporobowac gotowa mieszanke (barf w proszku do dodania do miesa), zeby zobaczyc, czy kot to wgl. bedzie jadl. Co do suchego, to z suchym nie chodzi tylko o to, ze kot bedzie jadl zboze w taniej suchej, czy bedzie jadl superowa karme sucha za 100zl, suche to suche, kot (w naturze) pobiera sladowe ilosci wody " z wody", koty dzikie nie chadzaja co godzine do wodopoju i nie pija litrow wody, wode, ktore potrzebuja pobieraja z jedzenia. Koty domowe z natury malo pija, wiec ustawienie suchego pokarmu, jest srednim pomyslem, bo to "przesusza" dodatkowo. kot na suchej moze miec problemy z nerkami.
Nikt tu nie pisze nic zlosliwie, to tylko internet, tu nic nikomu nie mozna kazac czy zabronic, chcesz miec 5 kotow i karmic wiskasem, karm, chcesz miec jednego kota i karmic go lepiej, karm, tu jedynie mozesz uslyszec co moze byc lepsze, co moze byc zastepstwem dla czegos, co zamienic z czym itp.
Moj kot nie ma super najdrozszych reklamowanych karm, ma karmy z zawartoscia miesa pow. 75%- jak podaja puszki, czy zdarza mi sie kupic tania saszetke? jase, ze tak, czasami zapomne, ze jakies swieto i sklepy zamkniete albo nie zdarze nic kupic, czy nie mam zoolog. po drodze to kupie tania saszetke. Kot dostaje mieso jaknajbardziej. Kupuje co jakis czas w sklepie kurze serduszka, watrobki, zoladki, po kilka sztuk, do tego piers z kurczaka, czy inny kawalek miesa, kroje na kawalki, dziele na porcje i mroze. Co jakis czas daje taka "mieszanke", czy to oznacza, ze moj kot je lepiej niz ja? niekoniecznie, po prostu staram sie karmic kota rozsadnie, na pieniadzach tez nie spie, nie jestem tez, z tych, co wydaja na kotka pol wyplaty, nie mniej jednak to jest obowiazek i skoro wszyscy wiemy (bo chyba wiemy), ze marketowe karmy sa bee i suche karmy nawet najlepsze niekoniecznie sa dobre (oczywiscie sa lepsze i gorsze), wiec teraz mozemy rozplanowaz zywienie kota-kotow. Wypowiedzi typu: chce miec 10 kotow i nie moge im kupic NORMALNEJ karmy tylko marketowke do mnie nie przemawia i mnie odrzuca. Oczywiscie nie mam tu NAPRAWDE nikogo na mysli. Ot maly off zrobilam. Juz nie bede 🙂
Co do mokrych vs suchych karm to też nie jest tak jasno i klarownie, że suche to zuo.
[quote=
http://forum.kocie-hospicjum.pl/viewtopic.php?p=54908#p54908]A co z karmami mokrymi? Puszki, saszetki?
Nie polecam. Puszki i saszetki zawierają na ogół 4-30% produktów pochodzenia zwierzęcego [czasem jest to mięso]. Reszta to soja i inne zboża, różnego rodzaju odpadki roślinne, popiół, no i woda. Cena 100g takiego preparatu to zazwyczaj 2-6 zł. Czyli 20-60 zł za 1 kilogram.
Tymczasem: kilogram filetów drobiowych kosztuje 15-20 zł. Kilogram gulaszu wołowego - 25-30 zł. Kilogram serc drobiowych - poniżej 10 zł. A wszystko to 100% mięsa!
Mięso dla kotów można pokroić na drobne kawałki albo kupić mielone [ale nie gotowe mielone - trzeba poprosić w sklepie o zmielenie konkretnego kawałka], popakować do foliowych woreczków jednorazowe porcje i zamrozić. Potem wystarczy rozmrozić i podać kotu dzienną porcję. [Często słyszy się opinię, że przemrażanie mięsa jest konieczne, by zabić 'zarazki'. Otóż nie jest konieczne. W mięsie nie ma 'zarazków', które mogłyby wyginąć w temperaturze, jaką zapewniają domowe zamrażarki. No chyba, że ktoś ma zamrażarkę na -20 stopni].
Najlepsze dla kotów jest tzw. czerwone mięso - czyli wołowina, która zawiera dużo tauryny. W dalszej kolejności - drób. Na ostatnim miejscu - podroby. [Ale uwaga: lepiej dawać kotu chociaż podroby niż nie dawać żadnego mięsa].
Zazwyczaj kotu wystarczy 70-150 g mięsa dziennie [zależy od wieku i wielkości kota oraz od rodzaju suchej karmy, jaką dostaje].
Owszem, istnieją puszki i saszetki, które mają więcej niż 30% mięsa w składzie. Jednak ich cena jest moim zdaniem horrendalna.[/quote]
Ja z suchej mojego zwierza nie zamierzam na nic przestawiać. Od czasu do czasu skrawek mięsa dostaje, co jakiś czas puszkę.
to ja ponownie spróbuję zapytać o konkret 😉 - przykłady przyzwoitych karm mokrych? może jakiś link do sensownego kociego forum?
ja napewno na suche calkowicie nie przejde, bo nawet superowa karma sucha jest... sucha, dwa, ze ile zawartosci miesa jest w suchej karmie? Gdyby w suchej karmie bylo 100% miesa, to bylyby to suszone kawalki miesa przeciez. Czy suche to takie zlo? tu opinie sa rozne, ja podaje bo kot lubi, nie twierdze, ze to zabija kota, przesusza mu organizm, jasne ale w takiej ilosci, w jakiej dostaje raczej nie jest to szkodliwe, a pozniej jednak jak musze z domu wybyc ny caly dlugi dzien w lato, to kotu moge nasypac wiecej suchego (bywaly dni w tym roku, ze karma mokra mi sie psula w kociej misce). Najlepiej barf, bo wiesz co podajesz, jednak jak pisalam wyzej, niektore koty nie lubia miesa i juz, mozna przyzwyczajac ale to sporo trwa i nie kazdemu sie chce, barf to rowniez przygotowanie tego wszystkiego, tez sie nie kazdemu chce. Trzeba sie porozgladac co gdzie i za ile. U mnie sa puszki malo znanych firm w przystepnej cenie jak na dana zawartosc miesa ale sa tez dobrej jakosci mega drogie puchy. Czyasami warto pochodzi i poszukac. Niestety samo mieso tez nam w przypadku kota nie wystarczy (w przypadku psa wyglada to lepiej). Koty dodatkowo potrzebuja tauryny, to jest rownie wazne jak zawartosc miesa w puszce, wiec dochodza nam do miesa suplementy. Ja sie szykuje do barfa, coraz czesciej podaje mieso, w sob. kupie puche barfowa (pisalam o nich wczesniej), jak pochlonie ja moje kocisko to kupie gotowa mieszanke barfowa, kupie miecho, jak ta opcja przejdzie, to zaczniemy sie barfowac sami i sami dodawac wszystko do jedzenia. Kwestia organizacji 🙂
Ja naprawde nie mam zamiaru nikogo pouczac, kazac, zabraniac, karmcie czym i jak chcecie, to przeciez wasze zwierzeta. Jednak wiele bledow zywieniowych wynika z naszego braku wiedzy, wiec warto napisac o tym, ze reklamowane karmy, w kolorowych opakowaniach to takie wcale super nie sa. Warto napisac, ze zoltko jajka dla kota to fajny zastrzyk energii i witamin, warto dodac, ze tylko zoltko, bo surowe bialko jest niezdrowe. Sporo osob tego nie wie, szczegolnie osoby, ktore kotlow nie maja jeszcze.
Moja sasiadka wziela psa z hodowli, karmili tam wszystko sucha karma X. nie dalo sie dziewczynie przetlumaczyc, ze ta karma to nabijanie kasy, droga i do ... zadu, nawet pokazujac jej liczne fora int. Ona caly czas swoje, bo w hodowli tak karmili i to jest najlepsze... Pies mojej sasiadki przeszedl do tego czasu 3 zabiegi- operacje. Piec ma okropnie slaby zoladek, dostaje reglarnie zastrzyki na stawy, miala tez jakis zabieg na stawy (tu nie bardzo pamietam co dokladnie jej bylo), a pies ma niecale 3 lata. Czasami warto poczytac cos wiecej i nikt nikomu nie kaze wierzyc na slowo, wszystko mozna sprawdzic. Mozna tez pomyslec dlaczego na jednej puszcze jest 4% miesa, na innej 50% i co wlasciwie jest w reszcie tej puszcki, skoro tylko 4% to mieso. Zawsze sie rozpisze...
edit. axo. co osoba to opinia 🙂 szukaj karm mokrych ze spora dawka tauryny i zawartosci miesa. Idz do sklepu i czytaj etykiety sam/a zdecyduj, testuj. Nie kazdy kot je dana karma, co nie znaczy, ze jest zla. Dlugo bylismy na real nature, super karma, kot szczesliwy, "wydajna"- dziwnie brzmi 😀 kot jadl jej nieduzo, a byl najedzony, po pierwszej rujce kot tych puszek nie tyka, nawet nie wacha, ot zmienily sie upodobania i juz
axo, Przykładów przyzwoitych karm mokrych jest multum. Każde $% mięsa to z osobnego rodzaju saszetki lub puszki. Jest tego całkiem sporo.
Applaws - ponad 70% mięsa, ponad 70% ryby
Animonda - ponad 50% indyk, ponad 70% jagnięcina, ponad 70% kurczak
Bozita - niestety nie znalazłam składu, ale jest chwalona wśród hodowców
Schesir - ponad 50% tuńczyk, ponad 50% kurczak
Almo Nature - moje się o nią zabijają, bardzo wysoka jakość mięsa.
Grau - ponad 50% mięsa
GranataPet - ponad 70% mięsa, ponad 70% ryby
Greenwoods - ponad 70% miesa, ponad 70% ryby
To tak na szybko z tych najpopularniejszych.
wielkie dzięki 🙂
wiem, że wybór duży i opinii wiele, ale niestety niespecjalnie mam czas szperać po forach i robić wycieczki po sklepach zoolog, dlatego krótka ściąga bardzo się przyda
ja do tej listy bym dodala real nature, choc szczerze, to nie wiem jak wychodzi cenowo w pl. Bardzo dlugo Lucy ja jadla, bozita jest o tyle fajna, ze jest duzo sosu/galarety, co jest fajne dla kotow, ktore wola takie jedzenie, nie kazdy kot zje samo mieso, o konsystencji konserwy.
moje raczej mało wybredne i zdecydowanie surowo-mięsożerne, więc z ich strony nie spodziewam się kłopotów, a pod kątem cen to już się rozejrzę;
a propos mięsa, to mam jeszcze dwa pytania:
w jakim wieku kociak może zacząć dostawać surowe mięso? (do tej pory na suchej i mokrej karmie, z przewagą mokrej)
zerkając na kocie fora i porady, nie zauważyłam nigdzie wzmianek o podawaniu surowej ryby - można?
axo, Z surową rybą to ostrożnie. Słodkowodne to ryzyko wystąpienia pasożytów - niby ryby są badane, ale ja słodkowodną bym nie ryzykowała. Z słonowodnych najlepsze są przemrożone. Moja pierwsza śp kotka uwielbiała gotowanego mintaja z żółtkiem na miękko. 😉
Jeśli chodzi o surowe mięso (ze sprawdzonego źródła) to można je podawać już od momentu kiedy kociaki będą już same jadły pokarm stały (nie papkę, a już normalne jedzenie z puszki) czyli już po całkowitym odstawieniu cycka. 😉 Na mięso całkowicie można przejść już po wymianie zębów, do tego czasu można w małej ilości mieszać z puszkowym jedzeniem.
dzięki jeszcze raz za odpowiedzi 🙂
co do ryb, kupować dla kota i karmić regularnie nie planuję, ale czasem coś się w kuchni z rybą robi, kot bardzo prosi i troszkę dostaje, więc wolałam się upewnić, czy mu nie zaszkodzi;
a mały (3 miesiące) dziś pierwszy raz skosztował surowego kurczaka, zachwyt był, więc co jakiś czas będzie trochę dostawać 🙂
axo, Z surową rybą to ostrożnie. Słodkowodne to ryzyko wystąpienia pasożytów - niby ryby są badane, ale ja słodkowodną bym nie ryzykowała. (...)
[s]Wystąpienia rybich pasożytów u kota? 😲 Ciekawostka. A jakich? [/s]
Znalazłam. Dziwne.
ej no laski błagam....
Jest dużo karm puszkowanych w których w składzie nie ma żadnych wypełniaczy typu soja, zboża itd i wychodzą tak samo korzystnie co bardzo dobra sucha karma z wyższej półki., tak samo jeżeli chodzi o zawartość węglowodanów czy fosforu. Składy najbardziej zbliżone do składu myszy, z dodatkiem tauryny. Sklepy internetowe robia wiele promocji. Przy zakupie karmy np darmowa wysyłka i wychodzi to na prawdę korzystnie.
Serio warto za wczasu poświęcic wolny czas i przestudiowac składy aby poźniej nie wydać fortuny na leczenie i ominąć cierpienie kota.
Nie dociera do mnie argument typu nie mam czasu przeczytac etykiety (nie trzeba mniec wiedzy zootechnicznej ani tym bardziej wet) a później lament.
Jestem na bieżąco z tym tematem. Kilka dni temu musiałam pożegnać przyjaciela (walka była cieżka i mam wrażenie ze walczyłam tylko ja , tylko mi zależało aby kot żył godnie a nie umierał na moich oczach- wstręt do wet mam ogromny), przy drugim kocie wolę dmuchać na zimne.
Oczywiście taniej karmić barfem i suplementować, ale trzeba się z tym już trochę pobawic.
axo karmić rybą bym nie karmiła (fosfor!) ale dać raz na jakiś czas , tym bardziej jak lubi i zostanie, myślę , że bym podrzuciła.
zelka2303 LUBIE TO!
Tania, Też mi się wydawało, że dziwne dopóki kilku wetów mi nie potwierdziło i tak samo o pasożytach od ryb słodkowodnych się wypowiedziało. 😉
armaquesse, O właśnie - dobrze, żeś dopisała, bo zapomniałam dopisać o tej częstotliwości podawania ryby. Moja dostawała ją jakoś raz na tydzień - dwa tyg. Nie więcej.
Jeśli chodzi o barf - to my dopiero zaczynamy. Od znajomej dostałam podstawowe suplementy (taurynę, biotynę, drożdże piwne, skorupki jaj, suszoną krew wołową), pogadałyśmy na temat podstaw barfowania i dawkowania suplementów (przydadzą się Mańce). O dziwo dziewczynom posmakowało, bo np. felini complete już było niejadalne. A suszona krew wołowa to u nas hit 😉
Notarialna felnini jest najbardziej znana "mieszanka suplementow do barfa", jednak jest sporo innych, duzo bardziej korzystnych cenowo i nie gorszych! Napisze pozniej do znajomej, ona przed swietami zamowila taka mieszanke barfowa, jak odpisze to tu napisze co to bylo, jak wyglada itp itd 🙂
żelka jeśli się dowiesz to napisz proszę co to za mieszanka 🙂 ja z lenistwem nie mam problemu i jeżeli kot będzie w stanie się przestawić z suchego na mięso to z pewnością będziemy na barfie. Nie wiem jak to wyjdzie, bo w hodowli tylko jedzą suche.
almostlikeprada, Wiem też, ze ktoś swego czasu na barfnymswiecie zajmował się sprzedażą gotowych mieszanek z suplementów. Wszystko było mieszane w odpowiednich proporcjach, gotowe do dodania do mięsa. Nie wiem czy to jeszcze jest aktualne, ale mogę podpytać wśród znajomych "barfiarzy".
Notarialna z wielką chęcią, jeżeli byś mogła to bardzo proszę.
jeszcze jedno pytanie mi się nasunęło:
dotąd, dając kotom mięso, dawałam po prostu nieduże kawałki mięsa 😉 a teraz gdzieś przeczytałam, że warto dawać np całe skrzydełko - mam spróbować i nie panikować, że kot uszkodzi się jakoś kością?.. (mam na myśli dorosłego kota, oczywiście)
warto od czasu do czasu kotu dac wiekszy kawalek miesa. Moj kot jak pierwszy raz dostal plaster piersi z kurczaka, to polizal i poszedl... nie wiedziala jak to zjesc, nie potrafila tego "odgryzc", male kawalki miesa wcinala. Wiec dostala coraz wieksze kawalki, zeby nauczyla sie gryzc i odrywac kawalki miesa. Co do kurczaka i kosci to ostroznie. Ptaki maja kosci, ktore sie "odszczypuja" nie sa polecane zadnym zwierzakom. Moze lepiej chrzastke dac do pogryzienia? albo wiekszy kawalek piersci z kurczaka.
Mam pytanie do właścicieli kotów kastrowanych: podajecie mięso? U nas wetka zwróciła uwagę na zwiększone ryzyko zapiaszczenia pęcherza, ze względu na zawartości pierwiastków w mięsie. Jej się podobno jeden kociak zapiaszczył przy karmieniu mięsem.
Przy okazji przedstawiam Kazimierza 🙂
