własna przydomowa stajnia
Cobrinha, cudownie nie mieć racji! 😅 super że Klusek zdrów 😅
Gaga, ta pasza to właśnie granulat - jest ciut lepiej niż było, ale nie wiem czy to kwestia tego że nałożyło się to z przymrozkami, a wtedy ciut mniej konie piją, czy jest faktycznie lepiej.
Niemniej jednak nie jest to na tyle lepiej by czegoś jeszcze nie podawać. Kupię jeszcze jedno opakowanie bo ponoć dopiero bo 5 tyg można powiedzieć czy jest różnica czy nie, i jak większej poprawy nie będzie będę kombinować z czymś innym bo Brandon do tanich pasz nie należy 🙁
marta__sz, nie wiem czemu ale nie mam zbytniego zaufania do ziółek, ani dla koni ani dla ludzi 😉 ale zerknę na ten bentonit, majątku nie kosztuje :kwiatek:
No zerknij, u mnie bentonit nie pomógł a też ciężko go było przemycać w jedzeniu.
To nie ziolo, to proszek ktory pyli i wyglada jak cement, a jak zwilzysz woda to amba..
Powodzenia!
Dobre wieści dobrze się czyta ! Super że obyło się bez wrzodów 🙂😉
Cobrinha, ale to robiłaś gastroskopię ? jeśli tak to super wieści 🙂 a badanie raktalne też było ? od tej strony też nic się nie dzieje ?
Była robiona endoskopia i tylko tam można ponoć sprawdzić ewentualne zmiany.
Nic, teraz czas na testy 😀iabeł:
Ha!! Wiedziałem, że Klusek nas w (nomen omen) konia robi. 😀
Jeżu co za pogoda. U mnie od rana zamieć śnieżna, z potężnym wiatrem , konie zalaminowane (zaderkowane😉) wywalone na dwór , po godzinie jak zaczęło się robić jeszcze gorzej zlitowałam się i do budy. Jak zamknęłam konie , zdjęłam derki, naniosłam siana i wody.... -cud nad Małą Panwią (moja rzeczka😉) i zero wiatru błękitne niebo, słońce... i z powrotem na pole... 😀 Za to od 7 napadało 5 cm śniegu, szkoda tylko że jest plusowa temperatura ;/
U mnie dziś pogoda też nie zachęca do wyjazdu 🙁 Szaro, buro... śniegu ciut napadało przez noc i przykryło warstwę lodu wiec teraz nie wiadomo gdzie on się chowa - nie wiem czy dziś sobie jazdy nie odpuścić 🙁
A tak pomijając kwestię pogody - ile wody na dobę piją Wasze konie teraz?
oho nie zdążyłam się nacieszyć.... znowu zamieć śnieżna ... chyba spędza dziś dzień w budzie.
Wody? hmm w sumie dużo, jak nosiłam wiadra to 3 razy, po dwa wiadra po 20 litrów, wszystko było wypite(koło 50-60 l na dzień) .
Teraz jak jest plus i odmarzło to nie widzę ile ale piją tez koło tych 50 litrów jak nic. A i czasem sniega zeżrą 🙂
edit.poprawka
Znalazłam artykuł który obala teorię weterynarz, no i potwierdza co piszecie.
Może komuś się przyda: Zasady racjonalnego żywienia koni, cz. 1 - Woda i pojenie
http://hij.com.pl/zasady-racjonalnego-zywienia-koni/Wychodzi na to że ilość wody wydalanej w moczu jest tym większa im pokarm zawiera więcej białka i soli mineralnych a według norm
przeciętnie dla konia roboczego spożycie wody wynosi podczas pracy średniej 7 - 13 l na 100 kg masy ciała konia, a przy pracy ciężkiej 8 - 15l.
Tym sposobem Klusek powinien się zmieścić w normie bo pewnie będzie z 50l/dobę.
Cobrinha mam wiadra 12 litrowe, więc tak 😉 rano na padok 6 wiader, 12 do stajni i po południu jeszcze 6 na padok, oczywiście nie zawsze wszystko wypiją.
U mnie też dziś masakryczna pogoda, wieje, ślisko i grad przed chwilą padał 😵
Niebo bezchmurne. Odwilż od paru dni. Można śmiało korzystać z węża, nie trzeba nosić wiader. Tyle że wiatr chce oderwać głowę.
U mnie pobór wody przez konie jest dość duży, bo około trzy dni temu nalałam im całą wannę i pojemnik budowlany, a one dzisiaj już puste. Nie wiem ile to jest litrów, ale na pewno sporo.
U nas rano krupa, która szybko stopniała, potem słoneczko i wiatr, który łeb urywa. Mimo wszystko wzięłam małą do lasu. Była ,,wesoła" , ale cóż się dziwić: ruszające się drzewa, spadające gałęzie i spłoszone sarny... Sam miód 🙂 Co do poboru wody, to moja klacz (ok 600 kg) wypija dziennie maksymalnie 20 litrów, wiec się nie nanoszę 🙂
Wczoraj odwilż, w nocy mokry śnieg, w ciagu dnia przymrozek a od południa wietrzysko, i to niebylejakie, w czym pas graniczny wogóle nie pomaga a wręcz przeciwnie.
Pobór wody zmniejszył się zdecydowanie juz jakiś czas temu, 10 koni przebywających w stanie wolnowybiegowym wypija w sumie po 100-150 litrów dwa razy dziennie, pozostałe po pól-3/4 wiaderka.
U mnie dziś przepięknie, jak wyszłam z domu to przymykałam oczy bo słońce tak się od śniegu odbijało. A konie się wygrzewały, cieplutkie były jak nie wiem.
Taką zimę to ja rozumiem 😍
Taka zima jest piękna i przyjemna.
U mnie właśnie słoneczko też radośnie świeci. Bezchmurne niebo i co najważniejsze nie ma wiatru.
A ja jutro odbieram Niuńka ze szpitala 💃 Jeszcze pięć dni na małym padoczku i można zacząć pracę. Koniec końców okazało się, ze odnowiła się stara kontuzja. Dostał leki, i będzie kuty ortopedycznie. Powinno być dobrze. Oby było. 🙇
Misiek będzie dobrze. To silny i... wielki koń 😉
Strzemionko Dzięki. Wierzę, że ten Nowy Rok, to tylko taki falstart był. 😉
Misiek69, no to świetna wiadomość 😅
Misiek69, nie może być inaczej! Niuniek tylko sprawdzał waszą czujność, teraz to już będzie z górki, lada moment pensjonat się zapełni i stajnia będzie żyła pełnią życia! Wymiziaj za uszkiem Zirko ode mnei 🙂
Ania! Dziękujemy 🙂 Zirka miziam codziennie. Najbardziej lubi po szyi u samej nasady grzywy. Jak miziam go, obojętnie z której strony, to aż głowę wykrzywia z radości :-)
wiem, dlatego napisałam, że za uszkiem 😉
edit: ja już mam dość tej dziwnej zimy.. albo błoto albo gruda. Już bym wolała duży mróz i śnieg 🙁
aniaagre to zapraszamy na wschód, jest 9 rano i ociepliło sie do -13 stopni 😁
pod Łodzią tylko - 9 czyli prawie lato 🙂
Już nie długo, bo zapowiadają deszcze i dodatnie temp przez następne dwa tyg... 🙇
Cz ktoś ma w stajni poidła z zaworem rurkowym firmy kerbl?
http://konik.com.pl/canagripoidlozaworem
[quote author=Liściu link=topic=19013.msg2260397#msg2260397 date=1420623952]
Już nie długo, bo zapowiadają deszcze i dodatnie temp przez następne dwa tyg... 🙇
[/quote]
A pózniej to wszystko zamarznie 😤 na szczęście nikt nie zabroni drapać za uchem 🙂 pięć razy dziennie jak przy domu stoją 😉
[quote author=Liściu link=topic=19013.msg2260397#msg2260397 date=1420623952]
Już nie długo, bo zapowiadają deszcze i dodatnie temp przez następne dwa tyg... 🙇
[/quote]
W tym roku panuje Jowisz, więc rok ma być bardziej wilgotny i suchy, ale wiosna też dość późna. U nas niedługo też odwilż (przynajmniej Święta mamy jak trzeba!) ale wcale nie narzekam, bo soobie fundamenty pozalewam 😁
Dopiero druga połowa lutego ma być lekko mroźna, przynajmniej u nas.