Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?

A.kajca   Immortality, victory and fame
20 grudnia 2014 09:46
No to miały pecha xD z deszczu pod rynnę 😉
To pokaże wam jak się ukrywa swoje tajemnice :
1.(już komentowanie filmu darujmy bo juz było dokładnie walkowane )
Panie Andzreju jak pokazać koniowi kiedy należy przeskoczyc a kiedy sie zatrzymać?

Andrzej Makacewicz JNBT : L2🙂😉
2.
WM. Witam chciałam się zapytać czy poleca pan jakiś oglowia bezwedzidlowe ?
31 marca 13:18
AM. nie, to półsrodek
WM. Bo teraz jeżdżę na samym halterze ale w domu mam też bosal a znajoma ma też Cooka i hackamore. Zastanawiałam się czy nie wprowadzić ich do niektórych treningów. Czy moglby pan bardziej rozwinąć temat? Dlaczego to tylko polsrodek, dlaczego używa się właśnie halterka a nie któregoś z oglowi ? Dlaczego tylko wędzidło ?
1 kwietnia 10😲5
AM. Przypatrz się punktom nacisku i sama odkryjesz dlaczego halter. Bosal to kiełzno a więc u nas L3.pozdro

Jakże wyczerpująco prawda  ?



smartini   fb & insta: dokłaczone
20 grudnia 2014 10:12
przepraszam, ale... to dokladne cytaty rozmowy? Na koncu jego wypowiedzi naprawde padlo 'pozdro'???????
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
20 grudnia 2014 10:13
TheWunia fajnie, że zrozumiałaś, że to po prostu.... sekta.....
Nie możesz zadać pytania wyżej bo niestety- tylko dowiesz się na kolejnym kursie. Ja byłam na jednym i do teraz szkoda mi mojego konia za ten kurs.
Jak padło pytanie o dosiadzie(pkt-podparcia) to padła odpowiedź "Koń Cię nie pyta i nie obchodzi go jak i na czym siedzisz"(plus dużo śmiechu z tego powodu-- pytania) i padła prezentacja o dosiadzie odciążającym.....
parodia....a jeszcze teraz robią nowe kursy dosiadowe... ale o dosiadzie odciążającym.

Poczatek każdego kursu to nie prezentacja danego kursu, a kolorowy opis kursów wyżej plus obraza INNYCH TRENERÓW, którzy są źli, fatalni etc etc
No i te chwalenie każdego studenta...żenujące.....
No ja dziękuję Bogu, że nie zabrałam rudej na L1, jak jechałam.
Stracone zaufanie odrabiałabym chyba z rok.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
20 grudnia 2014 10:19
Słuchajcie, ale skąd ten facet się w ogóle wziął? Gdzie on się szkolił?  👀 👀
smartini tak, skopiowalam, mogę ci nawet zeskrinowac 😉
Mozii PODOBNO u Parellego, ale potem się z nim "posprzeczał" i założył własną szkołę. On sam tak twierdzi. Ale PODOBNO, bo słyszałam, że Parelli zapytany o niego wywalił oczy i zapytał, kto to w ogóle jest...
Z tym że zaznaczam, że to wieści zasłyszane. Dla mnie Parelli jest jednak bardziej wiarygodny niż Makac, więc...  😎
TheWunia, Bardzo się cieszę, że przejrzałaś na oczy.  :przytul:
na pewno bywał na kursach organizowanych w Polsce (kursach PNH), na pewno uczył się PNH ale czy Parelliego na oczy widział to nie wiem i- wątpię. Na pewno nie był najpierw jego instruktorem. Tylko zwykłym uczniem jakich pełno w PL i na świecie, zwęszył biznes i mamy JNBT😀
Instruktorem z pewnością nie był, przed Kasią Jasińską nie mieliśmy polskiego instruktora PNH.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
20 grudnia 2014 10:42
Murat, dzięki 😉

Ale coś mi się zdaje, że on Parelliego na zdjęciu widział tylko  😎 Jakiś niespełniony fanatyk i tyle dla mnie. Coś liznął, coś podsłyszał, dorobił własną ideologię i proszę! Przepis na sukces gotowy  😎
Mozii ja miałam podobne wrażenie. Obserwowałam to, co on robi, i momentami sprawiało to wrażenie nieudolnej kopii PNH, powstałej na zasadzie "co by tu zmienić, żeby firmować własnym nazwiskiem" - i tak tutaj coś wycięte, tutaj coś dodane, a całość hmmm.... Momentami się kupy nie trzymała.
Ślizga się na czyjejś dupie . Bo co by nie gadać ,ten Parelli to ma olbrzymią wiedzę i umiejętności , a to jakiś domokrążca który do czegoś się podłączył i rąbie frajerów opiwiadając im niestworzone historie. 😁
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
20 grudnia 2014 10:52
Czasem mam ochotę napisać do takiego typa z konkretami, zapytać rzeczowe pytania i zobaczyć co mądrego odpisze. Ale myślę sobie na końcu, że nie warto, bo nic się nie dowiem, a jeszcze sobie krwi napsuję. Natomiast opis "smutnego" sopockiego hipodromu mnie po prostu zabił...
Co do dosiadu, to mnie sie wydaje, że to jest kolejny sposób na utrzymanie ludzi przy sobie. Każdy kto zajmował sie końmi wie, że nie ma dłuższego i bardziej mozolnego procesu jak odrabianie konia. I teraz tak, jeśli nauczymy go, że ktoś się wala po nim, itd koń do tego przywyknie, ale żeby wejść na wyższy poziom, podszkolimy siebie i zaczniemy go "przestawiać" na wersję poprawną (powiedzmy  😎 ). A później sama magia- ja Wam pokażę ile wspaniałych rzeczy można zrobić jak podszkolimy dosiad. Droga to długa i trudna, ale duuużo czasu i dotrzecie do kolorowej tęczy, gdzie waż koń stanie się szczęśliwym jednorożcem. Klasycy są jednak strasznie przewidywalni-mówią na wstępie co będzie na końcu i jak do tego dojść i jeszcze, o zgrozo, piszą na ten temat książki!
Bo co by nie gadać ,ten Parelli to ma olbrzymią wiedzę i umiejętności

Smok10 zapiszę sobie to na ścianie złotymi literami z datą i godziną, żeby mieć dowód, że to napisałeś!  🤣

Mozii nie warto, dowiedziałabyś się  zapewne, wnosząc z odpowiedzi udzielanych TheWuni, że jak przyjedziesz na siedemset kursów, to się dowiesz.
Ale nie wszędzie tak jest - w PNH jeśli tylko ktoś jest zainteresowany tym, co jest dalej albo do czego w konsekwencji prowadzi dany element, to się tego bez problemu dowie.
[quote author=Murat-Gazon link=topic=11961.msg2247702#msg2247702 date=1419073076]
/[quote author=Smok10 link=topic=11961.msg2247693#msg2247693 date=1419072357]
Bo co by nie gadać ,ten Parelli to ma olbrzymią wiedzę i umiejętności

Smok10 zapiszę sobie to na ścianie złotymi literami z datą i godziną, żeby mieć dowód, że to napisałeś!  🤣


Nie bardzo rozumiem dla czego  😲
Uuu pytacie skąd jest Makac ?
Wszytsko co wiem to z jego ust, a ze juz mu całkowicie nie wierzę to mniejsza. Oprócz tego że zna Pata OSOBIŚCIE, to jest taaakim kumplem Montyego Robertsa. Jak był z nim na jakiś pokazie i Monty wyszedł to Makac się pod niego podszyl i gadał z ludźmi jako on  😎 Oprócz tego jeździ na wszytskie kliniki na całym świecie Clinton Anderson, Buck Brannaman, doktor Miller, light hands...
Przywlaszcza sobie także cudze historie, opowiadana na L1 przygoda z strzelaniem z paintball do agresywnej klaczy okazała się być czyjąś a on to opowiadał że to on.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
20 grudnia 2014 11:09
Murat, do tego samego wniosku doszłam, że ie warto się szarpać 😉 A na kursy i tak się nie wybieram i tak. TheWunia opisała fajny przykład( z Niemiec ? ) koni jeżdżonych klasycznie, ale jak zdejmiesz im ogłowie, to też zrobią co będziesz chciał bez przymusu i "nieszczęścia" w oczach 😉 I nie potrzebna do tego żadna naturalna otoczka 😉 Każdy wybiera sam swoja drogę i jak akceptuję każdego, kto nie robi koniowi krzywdy 😉

TheWunia i to jest dorosły człowiek...  😵 Cieszę się i gratuluję, że przejrzałaś na oczy i mówię to całkiem serio, bez przekąsu 😉
Dokładnie tak, jak masz dobry i skuteczny dosiad to pojedziesz na każdym koniu, nawet jeśli wcześniej nie zrobiło się z nim żadnej pracy z ziemi i nie widziało wcześniej na oczy; a jak masz dosiad, który przeszkadza koniowi i jest chaotyczny, to choćby z ziemi nie wiem, co się z koniem robiło - to w siodle do niczego się nie dojdzie.

edit: kiedyś pokusiłam się o taki eksperyment na swoim koniu, poprosiłam chłopca, który u mnie jeździł, wiek 11 lat, pokazałam mu podstawy pracy z ziemi i po kwadransie od sugestii konia będącego luzem cofał, przestawiał, odangażowywał zad, przywoływał, odsyłał, potem jeszcze na lonży mową ciała robił przejścia stęp-kłus i stój. Koń grzeczny, usłuchany, wszystko robił. Poprosiłam chłopca żeby wsiadł, a niestety mimo dużego talentu i paru lat w siodle ten chłopiec miał wiele złych nawyków z poprzedniej stajni i miał problem z takim spokojnym, czytelnym dosiadem (był bardzo chaotyczny i zapominał o niektórych pomocach, np. korzystał z jednych, a z drugich nie) i po minucie koń już go woził, mimo że z ziemi robił wszystko, co tylko chłopiec chciał. Po jeździe znowu ponowiliśmy pracę z ziemi i koń znowu usłuchany 😉

Eksperyment ponowiłam jeszcze z różnymi osobami i efekt zawsze był ten sam - guzik dała hierarchia z ziemi, jeśli w siodle człowiek jest niekompetentny.... Raz tylko praca z ziemi pomogła mi w siodle - dziewczynka bardzo niepewna siebie, w siodle mimo cudownego dosiadu brakowało jej pewności siebie i determinacji, w efekcie koń bardzo ociągał się z niektórymi ćwiczeniami, po pracy z ziemi dziewczynka odzyskała wiarę w siebie (bo zrobiło na niej wrażenie, że koń się jednak jej może słuchać) i w siodle stała się bardziej odważna, teraz jeździ na bardzo przyzwoitym poziomie. Jednak tu powiedzmy naturalsowa praca z ziemi pomogła przede wszystkim jej, a nie koniowi.

Dalej podkreślam - natural nie jest zły, mi dużo pomógł, ale dobra, stara klasyka to jest to.... 😉 co służy i koniowi i jeźdźcowi. Trzeba zawsze pamiętać o tym, że koń to sportowiec - nawet jeśli jest to tylko koń do rekreacji, to jednak dzięki jego sprawności i zdrowiu możemy jeździć, trzeba więc o tę jego sprawność nieustannie dbać. W klasyce mamy gotowy i bardzo szczegółowy program, do tego ogólnie dostępny, co robić, by tę sprawność uzyskać, jak do niej powoli dochodzić, nie ma żadnej wiedzy tajemnej. Myślę, że jesteśmy koniom to winni, w końcu to my chcieliśmy jeździć, więc róbmy to tak, by koń stawał się sportowcem (choćby całe życie miał być rekreacyjnym sportowcem 😉 ).
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 grudnia 2014 12:22
smartini tak, skopiowalam, mogę ci nawet zeskrinowac 😉


Toż to buractwo pełną parą  😲 jak można się tak odzywać do (potencjalnych) klientów?! Ja rozumiem, mama mogła nie nauczyć kultury osobistej, ale do cholery, koleś kręci niezły biznes a podstawowej zasady nie zna - bądź miły dla ludzi a kupisz ich sobie na zawsze.  😵

Teraz tym bardziej nie rozumiem sukcesu tego człowieka... Ludzie dają się tak traktować? I jeszcze płacą za to?
Rili?

PS
Skoro bosal to kiełzno to czemu halter nie jest kiełznem? Olśni mnie ktoś
Oba są na pysku, oba służą do powodowania koniem
Poza tym, halter z supełkami i z cienkiego sznurka jest o wiele ostrzejszy od grubego, skórzanego bosala.

Because f*uck logic.
🤔
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
20 grudnia 2014 12:45
smartini, nie wiesz, że halterek konisiom krzywdy nie robi?  😎 Przecież jest dla nich taki naturalny...  😎  😵
Kilka osób pytało o jakich dziewczynach z Niemiec pisałam, więc zamiast na priv to wstawie je tu :





Dzięki wszystkim za dobre słowa 🙂
TheWunia, super te filmiki, takie pozytywne  🙂
Zaraz sobie ukradnę na FB  🙂
Czytam ostatnie strony z zapartym tchem. Bo... bo ja też przejrzałam  🙄 Nawet nie wiem, czy jestem coś w stanie nowego napisać, czego dziewczyny nie napisały. Jnbt też mnie nieźle zaczęło drażnić. Zaczynając od guru, przez kasę, po cały ten marketing i zachowanie ludzi. Zrobili z siebie sektę i cholernych fanatyków, którzy manipulują te wszystkie zagubione owieczki, zakładając im klapki na oczy. Tak są skonstruowane te kursy.
Nie można się niczego dowiedzieć. Każde pytanie spotyka się z odpowiedzią "nie ten level/poziom wyżej". Wykłady poświęcone są nie temu, co będzie się działo (po co, na co i dlaczego), a jedynie zaczyna działać maszynka nakręcająca i marketing - "jesteśmy najlepsi, bo...", "jesteśmy jedyni, bo... " plus obrażanie innych trenerów, o czym wspomniała derby.
(Ah ! Nie masz sprzętu z jnbt ? nie jesteś super-ekstra-pro naturalsem. Każdy inny sprzęt jest beznadziejny! Chcesz być naturalsem? Kup sprzęt u nas.)
Nie raz widziałam publiczne pranie brudów na FB w wydaniu guru i kogoś tam. Żenada. Czytając to miałam poczucie, jakbym była w gimnazjum. Ubaw też niezły miałam, przyznaję ...

Mam jeszcze tyyyyle do napisania, a tu konie wzywają - wrócę i opowiem odczucia na temat samej pracy z końmi. I tego, co musiałam dłuuugo odrabiać z moimi potworami ...  😉 I czekam na dalsze emocjonujące wpisy  😁

TheWunia, fajne filmiki 🙂
[quote author=Murat-Gazon link=topic=11961.msg2247679#msg2247679 date=1419071438]
Mozii PODOBNO u Parellego, ale potem się z nim "posprzeczał" i założył własną szkołę.
[/quote]


o mamusiu - a kiedy to ten pan szkolił się u Pata... chyba was Bóg opuścił  😍

trochę - no troszeczkę mylicie poziomy  😍
A+A ja tylko przytoczyłam to, co "ten pan" sam o sobie opowiada. Dla mnie - dyrdymałki.
Jeśli nawet był u tego Pata to wyglądało to tak. Pojechał na L1 (ile w pnh jest poziomów ?) ni huhu nie zrozumiał, zobaczył ile można na tym trzepać kasy i stwierdził, że on wymyśli swoje
Myślę, że na pewno jeździł na kursy, w końcu JNBT powstało na zasadzie negacji pewnych rzeczy z PNH i tworzenia własnych "lepszych".
Poziomy są cztery. I wszystkie są regularnie robione na kursach 🙂 Jeśli chcesz oficjalnie zaliczać, to dwa pierwsze zaliczasz z ziemi na linie oraz z siodła na halterze, trzeci z ziemi na linie i na wolności oraz z siodła na halterze, a czwarty z ziemi na linie i na wolności oraz z siodła na wędzidle. Każdą część można zaliczać osobno (przynajmniej kiedyś można było).
fanelia, bardzo fajny wpis  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się