Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?
Tyyyle trzeba było się napisać, napocić 😀
Gratuluję, witamy z powrotem ;D
Smartini - A nie myślisz że powinniśmy założyć firmę . Nawracanie poprzez długotrwałą perswazję 🤔 Sto tysięcy argumentów i w końcu się udało. Trochę poprzez wymęczęnie materiału. 🤣
A to nie głupie jest ;D normalnie terapie byśmy robili, i meetingi AN (anonimowych naturalsów) 🏇
Wiecie co chyba poprostu mi się czara goryczy przelała. Przytocze kilka przykładów : ostatnio o coś tam napisałam i odpisał po chwili.
Cofnełam się do wczesniejszych wiadomości i po pierwszym kursie na odpowiedź czekałam ponad tydzień, albo wcale jej nie dostawałam. Czy dopiero po udziale w kilku kursach i imprezach człowiek staje się godnym dosania odpowiedzi ?
Dwa. Pisałam ostatnio z dziewczynami z Niemiec. Jeżdżą różne zawody, konie chodzą na munsztuku, ćwiczą klasycznie i raz na jakiś czas się z nimi bawią. To co te konie robią jest niesamowite. Dziewczyny biorą je bez niczego do lasu, galopują po łąkach, a konie są wsłuchane. Nie były na żadnych kursach, robią to co czują. I czy mi też o to chodziło ? Przecież to o tym marzyłam, a nie o ślepym podążaniu za jakąś doktryną.
Trzy. Ostatnio udostępnił na swojej stronie mój filmik, ciesząc się jak mój koń zmienił się dzięki szkoleniom. No nie. Owszem troche o końskiej psychologii się dowiedziałam, ale w zmianie konia duży udział ma mu trener klasyczny, który pokazał mi co to rytm, spokój, rozluźnienie. No i chyba sama też coś robiłam.
Cztery. Tu wchodzą pieniądze. wyliczyłam sobie, że z obecnego kalendarza na przyszły rok licząc średnio 6 koni na kursie i 8 słuchaczy ( przykładowo na moim było 10 koni) wyszło mi ponad 360 tys, za osobisty przyjazd płaci się 200 zł za godzine, oprócz tego bierze konie na zajeżdżanie i trening. Rozprowadza też sprzęt.
I jeszcze mało, jeszcze trzeba cene zwiększyć, jeszcze bardziej kursy upychać. A moja koleżanka mówi, że to normalne bo on musi za coś żyć. Jakoś na warsztatach dosiadu z Clausem zapłaciłam 100 zł i chyba sobie gość radzi, warsztaty PNH to koń 250 zł, a słychacz 60.
KPINA !
O, wiem co jeszcze. Ostatnio guru dodał komentarz, że mieszanie szkół to ogłupianie koni, w domyśle- tylko moja szkoła jest najwsapanialsza
Rozumiem teraz każde wasze słowo.
Wstawiasz JNBT, ja pisze o tym co ostatnio pisała forumowa szmanka, że chce w swojej stajni zrobić PNH.
A te ceny które wstwiłaś to początek, dalsze poziomy sa jeszcze droższe.
Tam na prawde nie chodzi o konie, Dlaczego, dlaczego ja tego nie widziałam 😵
TheWunia, grunt, że zauważyłaś i wchodzisz na właściwą drogę żeby faktycznie do czegos dojść wraz ze swoim koniem. 😉
Fajne ceny. Klasyczne szkolenia są tańsze.
Wszystkie są tańsze, miesięczne szkolenie przez profesjonaliste z sukcesami jest minimalnie droższe 🤔wirek:
Dwa. Pisałam ostatnio z dziewczynami z Niemiec. Jeżdżą różne zawody, konie chodzą na munsztuku, ćwiczą klasycznie i raz na jakiś czas się z nimi bawią. To co te konie robią jest niesamowite. Dziewczyny biorą je bez niczego do lasu, galopują po łąkach, a konie są wsłuchane. Nie były na żadnych kursach, robią to co czują. I czy mi też o to chodziło ? Przecież to o tym marzyłam, a nie o ślepym podążaniu za jakąś doktryną.
I to jest to, co od wieeelu, wielu stron w tym wątku próbowałam Ci przekazać. Dobrze ujeżdżony koń, czy klasyczny, czy west, będzie posłuszny z patentami i bez i ba - będzie wykonywał to co od niego wymagasz z chęcią i radością. Znam wiele koni, które wręcz kochają stopować i nie mogą się doczekać na treningu, aż będą to robić. Inne za to spinują same sobie na pastwisku. Bo człowiek nauczył je, że to frajda.
Icenauer, ogier sportowy jeżdżony przez nonpro (amatora) NIGDY nie chodził 'naturalnie'. Pewnie nigdy sznurkowego kantara nie widział.
A Stefano, trener, wsiadł i zrobił wszystko. W Adidasach 😀
Jeszcze raz, witaj na sensownej drodze życia, mam nadzieję, że będziesz zadowolona z westowego miesiąca 🙂 Lepiej szukaj już siodła, do klasyki nie wrócisz ;D
Wszystkie są tańsze, miesięczne szkolenie przez profesjonaliste z sukcesami jest minimalnie droższe 🤔wirek:
Ale daje efekty 🤣
Czekam, aż do Karolass trafi jakieś krótkie na araba, bo jakiegoś badziwia i to bez przymiarki nie chce brać 😉
Również was na nowo witam i przepraszam za moje wczesniejsze otumanienie
Jaki ten świat jest chory, a człowiek naiwny, bo oni są tacy dobrzy dla konisi, wyrzucają wedzidełka... a tak naprawde to cie motają, motają, aż zgłupiejesz
to się nazywa pranie mózgu. dość popularne działanie 😎
Oczywiście nie omieszkam im tego powiedzieć 😀iabeł:
Ale jeszcze trochę, muszę nagrać filmik i na końcu napisać, że dziękuję za to czego mnie nauczyli ALE...
nie ma co. spożytkuj ten czas i energię np na przebrnięcie przez wszystkie westowe szkolenia na YT. Cobyś wiedziała 'czym to się je'
Napisz im żeby cię pocałowali w dupę , to zdrowsze rozwiązanie . A co do nauki , to zacznij po nowemu z prawdziwym trenerem , to dopiero zobaczysz ,ale czego cię nie nauczyli a za co zapłaciłaś. 😉
To tez juz czynię 😀
Ale może uda mi się nawrócić jeszcze kogoś ? 😉
I wkurza mnie to, że tam sobie tylko przyklaskuja, powiem wam, że mam tam ostatnio spory szacun, skoro nawet guru promuje moimi filmikami swoją szkołę, wiec może zobaczą że to nie takie różowe.
Smoku do wakacji będę jeździć z moim klasycznym trenerem, sądzę że się ucieszy jak powiem że mózg mi się odpral 😉 choć jest na tyle kulturalny że pomijal milczeniem to co robię poza jazda 🤣
TheWunia: gratuluję "odprania" i życzę wytrwałości na nowej drodze życia 🙂
A co do filmiku z tobą na stronie JNBT: niech ci Guru odpala działkę za reklamę skoro już cię tam umieścił
A co do filmiku z tobą na stronie JNBT: niech ci Guru odpala działkę za reklamę skoro już cię tam umieścił
Dokładnie, bo w JNBT chodzi tylko o kasę.
TheWunia, a ja odpisałam Ci i na posta i na zapytanie na PW, że nie warto korzystać z kursów JNBT, ale zignorowałaś moją opinię.
Widać, że w końcu zrozumiałaś, doroślejesz.
TheWunia to może teraz będziesz wiedziała, dlaczego ja do Makacewicza i JNBT podchodzę mocno... sceptycznie powiedzmy.
Trochę rzeczy "ciekawych" mogłabym Ci powiedzieć...
Natomiast nie wpadnij teraz w fanatyzm odwrotny, czyli "spalę linę i carrota, bo JNBT bierze od ludzi za dużo kasy".
Najlepszy jest umiar i złoty środek - widzieć to, co złe, i nie bać się o tym mówić, ale widzieć też to, co dobre, i nie bać się z tego korzystać.
P.S. Jak szamance się uda zorganizować szkolenie, to może przyjedziesz? Na słuchacza choćby, jak ja. 🙂
P.S. 2. Nie nawracaj świata, to nie ma sensu. Ja próbowałam swego czasu tłumaczyć pewne rzeczy kilku zafiksowanym "super-hiper-pseudonaturalsom", lepiej tego nie robić, bo człowiek czuje się, jakby stał przed rozwścieczonym tygrysem. Nie warto strzępić sobie nerwów. Tak jak napisałam wyżej - korzystaj z tego, co dobre, słuchaj swojego konia, który jest najlepszym sędzią tego, co robisz, a inni ludzie niech idą własną drogą i sami wyciągają na niej wnioski.
P.S.3. Jakby kto pytał, to my z rudą także pracujemy - koń zdecydował, że najbardziej odpowiada jej praca na hackamore i tak też jeździmy, trenerka uznała, że różnica w zachowaniu konia na wędzidle i na hacku jest tak diametralna, że hack jest jedyną sensowną opcją. Tyle że teraz dość mocno nieregularnie, bo stajnia bez hali i wszystko tonie w błocie, nie ma totalnie gdzie wsiąść na jakąś przyzwoitą jazdę. 🙁
Czekam, aż do Karolass trafi jakieś krótkie na araba, bo jakiegoś badziwia i to bez przymiarki nie chce brać 😉
Również was na nowo witam i przepraszam za moje wczesniejsze otumanienie
Jaki ten świat jest chory, a człowiek naiwny, bo oni są tacy dobrzy dla konisi, wyrzucają wedzidełka... a tak naprawde to cie motają, motają, aż zgłupiejesz
Czyli jednak zmieniasz styl?
Moja dobra rada. Jak od czegoś się odcinasz , to definitywnie inaczej to nie ma sensu.!
TheWunia, podjęłaś bardzo dobrą decyzję🙂 Super!
murat nic nie będę palić. Poprostu zacznę zachowywać się jak normalny człowiek, a raz na jakiś czas wezmę go na linę, ale już nie w formie konkretnej pracy a urozmaicenia. To też nie tak, że neguje cały natural, poprostu jego guru i cały marketing to coś strasznego.
Maluda tak planuje, w sumie to wszystko zależy od konia. On z tych co bardzo wyraźnie pokazuje co mu pasuje a co nie 😉
złota dzięki 🙂
Ciesze się ze chociaż tu mogę wszytsko powiedzieć. Znajoma która jeździła ze mną na kursy nazwała mnie śmieszną i że mi się coś ubzduralo
po prostu jego guru i cały marketing to coś strasznego.
Tu się zgadzam. Marketing i koszty to mnie wkurzają niebotycznie także i w PNH, ale cóż... "Brać, co dobre, krytykować, co złe".
Na szczęście z programu da się skutecznie i sensownie korzystać również nie wywalając potwornej ilości kasy na prawo i lewo.
W jnbt się nie da. Wszystko jest jedną wielką tajemnicą. Jak zapłacisz to rąbka uchyli
Ano widzisz. Zaś PNH jest programem do nauki samodzielnej, co jest wielokrotnie podkreślane w materiałach szkoleniowych.
Kursy są oczywiście polecane i promowane, ale nie są niezbędne, by zacząć i by robić postępy.
Jak również teoria pracy nie jest tajemnicą - wszystko można znaleźć dostępne w sieci i nie jest to żaden sekret.
Znałem kiedyś jednego naturalsa 🙂 Zawoziliśmy go na pogotowie :piwo:
lukasz no i co z tego? Ja znam wielu klasyków, których odwoziło się na pogotowie... 🤔wirek:
Murat jest już tak zindoktrynowana że nie ma dla niej ratunku , na szczęście The Wunia zdążyła jeszcze zawrócić znad przepaści 😎 🤣
Smok10, nie no bez jaj
Sądzę, ze akurat do szpitala trafia więcej klasyków, niz naturalsów. Chocby dlatego, że jednak więcej klasyków dosiada koni 😉