własna przydomowa stajnia
chyba mam deja vu... 🙄
ja również 🤣
Cobrinha, świetna robota ! A biel ścian w boksach aż razi, wpuszczaj zwierzynę 😂
Wg mnie to bezproblemowo możesz dach przedłużyć.
jak? Będę to robiła sama (lub z małą pomocą) więc trzeba jak najprościej wytłumaczyć 😁
Moim przedłużeniem była plandeka (cześć zdjęcia z przyczepy od tira) zatem wystarczyło dobrze przymocować na dachu, naciągnąć i z drugiej strony zamontować.
Drewnianej konstrukcji nie próbowałam.
Też się podłącze do pytania o dach 😉 Chodzi mi o ten nad boksami angielskimi z czego najlepiej zrobić? Obawiam się trochę użycia blachy i tego, ze latem będzie się mocno nagrzewać. Jakie są Wasze doświadczenia w tej kwestii?
maluda z plandeką lepszą, np. od tira będzie problem bo nie wiem skąd, a nie ma sensu inwestować, wydaje mi się, że lepiej będzie z drewna, czy nawet z blachy. Ma być tylko na siano więc nie musi być bardzo wytrzymałe.
clauduss a z czego masz boksy?
strzemionko jeszcze nie mam 🙂 jest juz miejsce i tam sa jakby gotowe dwie murowane sciany, pozostałe będa domurowywane (myslalam tez czy ich nie zrobic drewnianych)
strzemionko jeden bok plandeki z tira to 250 zł na allegro (świeżo z mężem oglądaliśmy) z tego co mi mowil wymiary kolo 3mx12m , cała plandeka czyli dwa boki i dach to bylo 400 zł. Wyjdzie raczej taniej i łatwiej niz budowa. Zakładam też ze nie potrzebujesz az 12 m i sobie ją potniesz a resztą można wykorzystać inaczej 🙂
U nas jednak koń na zimę dostał wstęp do murowanej stajni, tylko mu mąż zrobił korytarz na wybieg więc ma dalej 24h dostęp. ?Jednak wiata drewniana miała kilka wad:
- brak utwardzonego podłoża, tak gdzie sikał piach przestał przesiąkać po kilku miesiącach i pod słomą była błoto-kałuża. I smród.
- dojście po błotku średnio fajne, a nie było w planach na ten rok żeby tam coś nawieźć
- noszenie wody taki kawał wiadrami średnio fajne, zwłaszcza w błotnej porze
- fajnie jest iść do suchego, oświetlonego boksu i wyczyścić wieczorem sierściucha
może rzeczywiście ta plandeka.
Ona jest z takimi metalowymi oczkami?
to jest cos takiego :
http://allegro.pl/plandeka-i4816308057.html więcej Ci może ktoś inny napisze ja tego w życiu w ręku nie miałam :P Rolnicy u nas przykrywają tym stogi słomy na polach, solidne sa na pewno 🙂
Właśnie się dowiedziałam, że dobudowywać nic nie można bo pozwolenie jest na tyle, ile ma stajnia.
Więc zostaje plandeka 🙂 Ja myślałam bardziej o takiej z oczkami metalowymi, żeby wbić o to oczko w ziemię. Mój dziadek ma taką plandekę na metalową konstrukcje zadaszenia pod stół i krzesła do ogrodu, ale ma ją już tyle lat więc pewnie nawet nie pamięta gdzie kupił 🙄
edit:
mam 😅
Misiek69, Cobrinha, łazienkowe farby to można sobie w buty wsadzić 🤔
Lamperię robi się olejną/ftalową/alkidową. Dziś są matowe, które wyglądają elegancko. Wcześniej robi się floatowanie, w sumie zakwaszenie podłoża, słabym kwasem fosforowym (ale nawet zwykły ocet daje radę🙂😉, niestety, wapno trzeba zmyć do tynku.
strzemionko, coś mi się wydaje, że to co masz nie jest na pozwolenie, tylko na zgłoszenie. Ludzie radzą sobie tak, że stawiają w odstępie drugi budynek na zgłoszenie i robią prowizoryczne zadaszenie pomiędzy nimi.
Ogólnie co do składowania słomy/siana. pamiętam z dzieciństwa tzw. brogi: lekką wysoką konstrukcję z żerdzi, nawet nie okorowanych, takich gdzieś 12 cm, z wykorzystaniem zasady kratownicy do usztywnienia, wyłącznie wkopaną w ziemię, przykrytą leciutkim dachem (dykta + papa, albo używana blacha falista). dach zazwyczaj kopertowy, dość płaski.
strzemionko, coś mi się wydaje, że to co masz nie jest na pozwolenie, tylko na zgłoszenie. Ludzie radzą sobie tak, że stawiają w odstępie drugi budynek na zgłoszenie i robią prowizoryczne zadaszenie pomiędzy nimi.
Ogólnie co do składowania słomy/siana. pamiętam z dzieciństwa tzw. brogi: lekką wysoką konstrukcję z żerdzi, nawet nie okorowanych, takich gdzieś 12 cm, z wykorzystaniem zasady kratownicy do usztywnienia, wyłącznie wkopaną w ziemię, przykrytą leciutkim dachem (dykta + papa, albo używana blacha falista). dach zazwyczaj kopertowy, dość płaski.
Nie wiem na jakiej zasadzie mam stajnię bo zajmował się tym dziadek - jego teren więc wolał sam wszystko załatwić. Ale podobno dostał pozwolenie na 27m2 🤔
Nie wnikam głębiej, niech będzie jak jest.
Dokładnie tak samo myślałam żeby zrobić wbiłam nawet słupki i chyba dokończę. Bo materiały mam, i słupki i kawałki starej blachy się znajdą.
Sami widzicie - sto wiatrów w d...pie 😂
do 27m nie jest wymagane pozwolenie, wystarczy zgłoszenie i pewnie tak też dziadek uczynił.
Misiek jeśli już to najlepiej na olejno, ale czy jest sens? konie i tak to zniszczą, a kolejne malowanie bedzie wymagało odtłuszczenia, co wcale w stajni nie jest takie łatwe. Ja co jakiś czas bialkuję wapnem, jest czysto, a przy okazji wybijam bakterie 🙂
Znajomy dwa lata temu zrobił lamperię z tynku żywicznego.... nic już nie zostało z dawnego wyglądu.
konik123, odtłuszczenie matowej olejnej trudne? Czyli np. umycie ludwikiem? I jeszcze można spryskać rozcieńczonym denturatem/bimbrem/płynem do szyb i wytrzeć? Matowej praktycznie nie trzeba... matowić 🙂 (czyli odpada szlifowanie).
strzemionko ta plandeka do ktorej linka dałaś to trochę du...a , ja miałam tez z tych ogrodowych, najwyższą gramaturę to i tak przy normalnym deszczu przecieka...;/ miałam tak zrobione :
(sory za mało poglądowe zdjęcie innego nie znalazłam na lapku 🙂😉 na siano mieliśmy położone jeszcze drugie plandeki. Fajnym rozwiązaniem dla nas (tez bujanie sie z pozwoleniami...) okazał namiot wojskowy ns-64 który robi nam za "stodołę" 🙂 wymiary to ma 4x5m wysokie w szycie na 3m a pozwolenia na namiot nie trzeba.
Namiot wojskowy też jest dobrym pomysłem. Miałam kiedyś okazje go składać i spać w nim... No, duży był 🙂
Na allegro są też hale namiotowe no ale nie na moją kieszeń, wolę hand made 🙂
halo, konik123 Dziękuję za informację. Mam o czym myśleć. Na szczęście mam na to całą zimę. :kwiatek:
Bambi w nowym domku - w części gdzie pędzi widać, że raczej zadowolona🙂
derby bardzo podoba mi się 30sek jak najpierw ten blond gryzie Bambi a później sam jest gryziony 😁
Widać, że jest zadowolona, bardzo fajne miejsce.
I zawsze jak patrzę na Bambi to mi się kojarzy z moją Dżambi 😉
A to odpoczynek (po jedzeniu 😀):
Jakie masz miłe sąsiedztwo 😉 przynajmniej spokojne hihihih
raz w roku tłoczno ale tak to nie narzekam 🙂
Mega pozytywne miejsce, gdzie nie spojrzysz, same plusy 😀
może rzeczywiście ta plandeka.
Ona jest z takimi metalowymi oczkami?
Moja i owszem.
Naprawdę fajny patent, jeżeli nie ma możliwości stworzenia czegoś z innych materiałów.
konik123, odtłuszczenie matowej olejnej trudne? Czyli np. umycie ludwikiem? I jeszcze można spryskać rozcieńczonym denturatem/bimbrem/płynem do szyb i wytrzeć? Matowej praktycznie nie trzeba... matowić 🙂 (czyli odpada szlifowanie).
Zrobienie tego nie jest trudne 🙂 tylko efekt mizerny, nowe warstwa i tak się łuszczyła i odpadała. Po dwóch próbach, opaliłem starą i olałem temat, teraz białkuję ściany i też jest dobrze 🙂 konie się nie skarżą 😉
konik123, ale MATOWĄ olejną malowałeś? To co opisujesz, to efekt kładzenia chudszej farby na tłustszą. Nie chodzi o tłuszcz na powierzchni. Chodzi o zawartość spoiwa.
Wiesz, też bym wolała wapno. Tylko porządne, gaszone i zlasowane wapno. zaręczam, że wapno (normalne, z worka), które sobie poleżało zlane choć z roczek, np. w ziemi - to zupełnie inne wapno niż prosto z wora.
No. U mnie dziś właśnie przyjechało siano i słoma. Pasza też już jest na miejscu. Jutro przywożę Niuńka a w sobotę Zirka. Fortecy póki co nie przywożę. Niuniek łogr a Zirkowi wydaje się że również łogrem w dalszym ciągu jest. Boję się że gdybym ściągnął też Fortecę, to jako że byłaby jedyna dziewczynką, chłopaki non stop biłyby się o nią.
Mogę oficjalnie ogłosić że Stajnia "Forteca" w Łukówcu gm. Mrozy rozpoczyna działalność.
A tak nieoficjalnie poproszę o jakieś ciepłe słówka, bo cholera przydałoby się trochę gorącego poparcia, żeby porozwiewać wszystkie moje wątpliwości. 🙂 Głupio byłoby z podkulonym ogonem wracać do pensjonatu 😉
A tak nieoficjalnie poproszę o jakieś ciepłe słówka, bo cholera przydałoby się trochę gorącego poparcia, żeby porozwiewać wszystkie moje wątpliwości. 🙂 Głupio byłoby z podkulonym ogonem wracać do pensjonatu 😉
dach nad głową jest? Siano jest? Ogrodzenie? No to wszystko jest 🙂
Powodzenia :kwiatek:
Misiek69, co się stresujesz, jak masz żarcie i padoki to nawet jak stajnie nie skończone to konie dadzą radę!
W zeszłym roku jak konie przywoziłam z pensjonatu, w połowie września, stajni skończonej nie miałam, więc nawet zamknąć ich nie mogłam, siana i ściółki też nie hehe
nie mówiąc o tym, że nie byłam pewna do końca czy konie się dogadają. Wszystko się udało, więc i Ty dasz radę!
Głowa do góry!
Twarz wystrój w szeroki uśmiech i idź do przodu, ku dobremu.