kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
a jeśli o treściwy to się zgadza.
Ja zrozumiałam, że posiłek to posiłek, zatem objętościowe też, zwłaszcza że kaktusowe tłumaczyła już w którymś poście że swoje kucyki trzyma wolnowybiegowo. Ale po objaśnieniu zrozumiałam co Magdzior miała na myśli.
Rudzik, przestałam cokolwiek rozumieć 🙁 Skoro mowa o cały czas dostępnej objętościówce, to o czym pisze kaktusowetu:
po jedzeniu koń ma więcej energii, ale moja np. jak zje to idzie podrzemać pod gruszę i szczerze to nie widzę jej w akcji
witam mam pytanie - kon podczas lonzowania ( z lonza lub bez) zawsze zadziera glowe pod niebo. Moge zakladac czambony, wypinacze, wszystko a on na czambonie wogole nie chce pracowac (rzucanie lbem, zatrzymania, brak ruchu naprzod albo jakies skoki, ostatnio nawet na czambonie polozyl sie i zaczal tarzac ) a wypinacze nie robia na nim zadnego wrazenia :/
pod siodlem nie ma problemu, po kilku okrazeniach w klusie, sam obniza glowe - na lonzowniku jest to nie do opanowania. Co robic?
szamanka to jeszcze ja Ci powiem jak to rozwiązałam u siebie. Nauczyłam go tak jakby sztuczki (?). Stoje obok i mówię, Łepek do dooołu i on wtedy opuszcza. Potem stosowałam to na z dalszej odległości, wiec na lonży też działa 😉
Ja od razu wzięłam uwagę tresciwe gdy padło hasło na temat energii. No i sprawa posiłków skoro było pytanie czy przed czy po to raczej nie mówimy o czymś dostępnym całodobowo.
o jejku no bo ja to tak napisałam nieskładnie w ogóle, przedstawię sytuację jeszcze raz: moje konie mają paśnik spowalniający, ładowany za każdym razem do pełna, ale nie jest tak, że jak im się skończy to dzwoni alarm i lecę im siana dołożyć. Mniej więcej wychodzi na to, że chodzę 3 x dziennie dokładam do pełna. Jeżdżę zazwyczaj po południu, ale właśnie ok 12 drugi raz dostają jedzenie i widzę, że skubną i idą się drzemnąć, dlatego się zastanawiałam czy dokładać im to siano przed czy po jezdzie, ehhh, ale namieszałam 🙁 😡
kaktusowe, wiele koni drzemie w okolicach 13, niezależnie czy dostają obiad, czy nie. Pobieranie siana nie ma wpływu na możliwość pracy, nawet fajnie, gdy koń wciągnie nieco więcej przed pracą.
Głupie pytanie: jak podawać echinaceę? Taką w formie ziółek do zaparzania. Zaparzać tak jak dla człowieka? Czy po prostu dosypywane do paszy też zadziałają? A może ta w kroplach lepsza jeśli chodzi o podawanie? 😡
Ja tez mam pytanie.. Czy ktos wytlumaczy mi, jak krowie na rowie, jak robic i co daje zucie z reki? 😡 Czytam i czytam na ten temat, ale juz sie sama pogubilam. 😡
Głupie pytanie: jak podawać echinaceę? Taką w formie ziółek do zaparzania. Zaparzać tak jak dla człowieka? Czy po prostu dosypywane do paszy też zadziałają? A może ta w kroplach lepsza jeśli chodzi o podawanie? 😡
ja zalewałam zioła gorącą (ale nie wrzącą) wodą i wrzucałam z paszą do żłobu. Można też na sucho, ale zaparzane ładniej pachną i koń chętnie zjada
Rudzik, dzięki! :kwiatek:
Moja kobyła niestety owsa ( z ktorym moglabym to wymieszac ) dostaje doslownie garstkę z powodu kontuzji żeby nie zazdrościła innym koniom 😉 więc dużo latwiej byloby mi dosypywać sypkie póki co. Dobrze więc wiedzieć że też zadziałają :kwiatek:
Co [url=
https://www.facebook.com/Stajnia.Dab/photos/ms.c.eJw1zckNwEAIA8COImA57P4bS8LCBzHCMiXwACzAb8RT12GRTuXaaUcDOabcu6~_zLVhX5~_usee~;TT2H~;s8kz5bdWjaPz37bGdW4~_u1983X2aeAFjIyrQ.bps.a.708458599231611.1073741887.350682175009257/708458962564908/?type=1&theater]ten[/url] koń ma z grzbietem? 😲
Wydaje mi się, że nic strasznego. To nie kręgosłup tak wystaje a mięsień zadu, bo koń właśnie 'odbił się' z tej nogi.
Nirvette Zaczynając od drugiego pytania o sens robienia żucia z ręki. Na zawodach jest w programach zeby pokazać jak nazwa wskazuje, że koń podążą za wędzidłem, że tak samo jesteś w stanie na dłuższej wodzy zachować kontakt a koń rozciaga się do dołu. Dlatego też się je wplata w treningi, dobrze konia przed własciwą praca pojeżdzić w żuciu z ręki żeby rozciągnął mięśnie pleców, szyi, podobnie po pracy w wyzszym ustawieniu tez dla odprężenia kończymy żuciem.
Zrobić łatwo jeśli koń jest ustawiony na pomocach i zamknięty między łydką a ręką. Najgorszym błędem jest gwałtowne rzucenie wodzy i utrata kontaktu bo nawet jeśli koń opuści głowę ale wodza będie luźna to nie będzie miało to nic wspólnego z żuciem. Dlatego tak wazne jest zachowanie kontaktu, zewnętrzna wodza prowadzi konia, wewnętrzna może robić półparady i stopniowo się otwiera pozwalając koniowi wyjśc z nosem do przodu. Kluczowe jest żeby czuć na ile można stopniowo dłonie otworzyć i pozwolić koniowy podążać za wędzidłem ale równocześnie zachować kontakt i nie popuścić ani o cm za bardzo. Oczywiście cały czas łydka dojeżdża do ręki żeby koń szedł obszernie, nie może spieszyć.
Ale to wygląda dziwnie. Nie widziałam czegoś takiego jeszcze.
Nie widziałam czegoś takiego jeszcze.
wydaje Ci się, po prostu tutaj zwróciłaś na to uwagę ;P
Magdzior :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Jeszcze za malo umiejetnosci mam, zeby to wykonac poprawnie, ale dziekuje za wytlumaczenie. 😀
Dramuta12, częsty obrazek. Np. folblutom dość często zad zaczyna się budować właśnie od takich wzgórków, dopiero później mięśnie obrastają całość. To jest koń, któremu dopiero ruszyła budowa mięśni zadu, i tyle (no i moment zdjęcia niefartowny).
Ja mam pytanie bardzo idiotyczne: dlaczego po zjedzeniu jabłka nie jestem w stanie jeździć? Czuję się, jakbym miała wielką gulę w gardle i miała zaraz zwymiotować, w ekstremalnych przypadkach robi mi się słabo... To jest na sto procent związane ze zjedzeniem jabłka 😂 ale dlaczego tak się dzieje? I czy komuś jeszcze zdarzają się podobne dolegliwości?
ale tylko jak jeździsz czy po prostu jak zjesz jabłko niezależnie od okoliczności? Oo
Wiem, że różne rzeczy lubią reagować z jabłkami krzyżowo i powodować alergię, może nie tylko pokarmy ale i sierść Oo
Tylko jak jeżdżę i tylko w czasie jazdy. Zsiadam i jest ok 😂 Alergii na nic nie mam, ani na jabłka, ani na sierść, pyłki, kurz itd.
Facella Ja tak miałam dwa razy po wypiciu jogurtu naturalnego, jakieś 30min przed jazdą - było mi niedobrze, cały brzuch mnie bolał tak, że nie mogłam jeździć ćwiczebnym. Normalnie nic się nie dzieje, jak go wypiję 😉
ha! a ja wiem facella co czujesz, miałam podobny problem, z każdym twardym owocem i też tylko podczas jazdy konnej. Zaczęłam po prostu dłużej przeżuwać kawałki jabłka, albo gruszki i jest dużo lepiej 🙂 polecam
Facella miałam tak w terenie 😀 myślałam, że do stajni nie dojadę haha 😀 tylko mi skórka gdzieś się przykleila w żołądku i pewno dlatego.
kaktusowe, właśnie po gruszkach nic 😁 i po gulaszu też mnie bierze 😂 po prostu tego nie jem przed jazdą i tyle, ale zwyczajnie mnie ciekawi, czy tylko ja jestem taka dziwna i skąd się to bierze 😁
Facella ja po zjedzeniu jabłka odczuwam silny głód. Więc coś te owoce mają w sobie 👀
Facella, a nie masz przypadkiem refluksu?
Mam. To ma związek? Czemu tylko po jabłku i tylko w czasie jazdy?
Facella, pektyny w jabłku mają działanie drażniące. A "wstrząsy" w siodle "przelewają" kwasy żołądkowe do przełyku. Zapewne podobne efekty będziesz mieć po jabłku, gdy zaczniesz stawać na rękach/głowie. Pływanie też może tak skutkować.
Córa ma refluks. Zaleczony, ale chyba nie wyleczony. Jeździć może, ale żywić się musi starannie. A woltyżerka odpadała zupełnie 🙁
Idę zjeść jabłko i stać na głowie, zobaczymy 😁
Ja mam taki łagodny, dostałam jakiś lek bez recepty i g... mi to daje...
Czy istnieje jakaś zasada stosowania wędzideł pojedyńczo/ podwójnie łamanych oraz pełnych/ pustych? Wiem, że głupie pytanie, bo zależy jak dany koń na czym chodzi, ale może o czymś nie wiem. Czy podwójnie łamane jako niepowodujące efektu "dziadka do orzechów" mogą być uznane za delikatniejsze?