"Nie ogarniam jak..."
'Wszyscy są inni ale każdy równy" - to jest dogmat, o którym rozmawiamy.
Tylko, że pstrąg rzeczny jakby bardziej:
Ale nawet według konwencjonalnych ludzkich standardów dojrzały pstrąg rzeczny jest na wiele sposobów bardziej świadomy niż noworodek lub zniedołężniały człowiek, a przeciętny gołąb czy szczur posiada większą zdolność uczenia się i rozumowania niż wielu ludzi z upośledzeniem umysłowym. -patrz gatunkowizm. I w tej dyskusji osoby o konserwatywnych poglądach równe nie są, tylko inne. I ja się z tej "inności" cieszę. I równa być z pstrągiem nie chcę.
Ale nawet według konwencjonalnych ludzkich standardów dojrzały pstrąg rzeczny jest na wiele sposobów bardziej świadomy niż noworodek lub zniedołężniały człowiek, a przeciętny gołąb czy szczur posiada większą zdolność uczenia się i rozumowania niż wielu ludzi z upośledzeniem umysłowym. -patrz gatunkowizm.
Dlatego też ich guru (Singer australijski) uważa, że pstrąga zabić nie można, ale zdrowe, kilkumiesięczne niemowlę - i owszem.
On to deklaruje wprost.
Takie stanowisko nie jest do obrony.
Tania -> prze-szok to co jest w linkach...
Zyj i daj zyc innym.
Jakim prawem jakas niedomyta ekoswiruska ma oblewac mnie farba ja sie pytam? Mnie i moje futro ktore jest w rodzinie od x pokolen?
W imie niby czego?
Wspolczesne ruchy eko i zielonych sprowadzaja sie do zamieszania, oszolomstwa, agresji.
Nawet po tym forum, ktore przeciez nie jest 'eko' widze ze jakakolwiek dyskusja ze strony sympatykow tej diety i pogladow to zero argumentow, zero odpowiedzi na pytania (kilka rzeczowych tu zadalam) tylko jakies modne maksymy.
Badzcie jak Dzoana Krupa, wg ktorej wszyscy projektanci powinni byc weganami jak Stella i robic ubrania wege (tak zeby zwierzeta nie umieraly) 😅
😁
Nestor -> zaraz sie dowiesz, ze nie rozumiesz tej publikacji 😉 to metafora taka jak 'obozy' dla zwierzat 😉
No prze szok. I ja właśnie o tym od wczoraj piszę. Nie o tym czy kury cierpią, czy ktoś je soczewicę zamiast schabowego.
Tylko o skomplikowanym, bardzo rozległym systemie, który chce zmienić świat. Myślących zdepopulować. Zostawić tych z trybikami. I przekonać, że każdy inny wszyscy równi poza "normalsami". Bo oni jako myślący inaczej (bez trybików) się nie nadają do niczego.
zapomniałaś dodać "QED" 😉
[quote author=tet link=topic=95120.msg2215633#msg2215633 date=1415102860]
Przez szacunek do zwierzat, roslin, przyrody nie odczlowiecza sie nikogo. Brak poszanowania dla innych form zycia zazwyczaj oznaca tez bark szacunku dla zycia czlowieka.
Poczytaj Singera (tego z Australii) - on domaga się ochrony praw zwierząt i prawa do mordowania ludzi - to jest wasz guru - nie dorozumiany czy konkludentny, tylko deklarowany wprost.
Nie rozumiem pojęcia szacunku w odniesieniu do drzew, czy trawy - mam koniom zabronić wychodzić na łąkę i siedzieć w kucki, bo nie mogę ściąć drzewa na meble? Szacunek to nie jest uczucie, jakim darzy się kamienie, czy napotkanego na drodze psa. Mam szanować psa? A na czym to polega, że ma siedzieć ze mną przy stole? Przyroda jest po to, by ją podziwiać, badać i mądrze korzystać - a nie szanować.
Nie zadajemy zwierzętom bólu, bo są do nas podobne - to jest oczywiste w kontekście kulturowym - to wy macie z tym problem, że musicie sobie definiować jakieś prawa zwierząt - bo odrzuciliście dorobek kulturowy Grecji, Rzymu, Izraela, czy Rzymu współczesnego. Tylko bolszewikom trzeba pisać na kartce, żeby nie kopać psa, bo to nieładnie - człowiek cywilizowany wie to sam z siebie.
Elementem waszej doktryny jest kult Globalnego Ocieplenia - bo mamy chronić i szanować planetę - a to z kolei oznacza zagładę wielu gatunków zwierząt, bo taka krowa produkuje więcej CO2 niż BMW z pięciolitrowym silnikiem. Więc prawda jest taka, że odmawiacie krowom prawa do istnienia, pozwolicie im "godnie" umrzeć.
[/quote]
Jezeli mialam jakies zludzenia, ze jestes czlowiekim myslacym, tylko o innych niz moje pogladach, tak zludzenia zniknely po tym tekscie. Siedzisz tu tylko po to, zeby wywalac swoje frustracje, jak sie uda wbic szpile, pochochotac nad wlasnym dowcipem.
Dalsza rozmowa z toba bylaby karmieniem trolla.
Mysle, ze wystarczajaco wyjasnialam na czym polega szacunek w stosunku do przyrody, ozywionej i mieozywionej, dlaczego uwazam ze jest wazna w kontekscie szacunku do czlowieka. I wystarczy.
niestety w konfrontacji z faktami, niczego tu nie jesteś w stanie wyjaśnić, a personalny atak na Nestora dowodzi tylko bezradności wobec konfrontacji, twoich przekonań i wyobrażeń, z obiektywną rzeczywistością.
Jezeli mialam jakies zludzenia, ze jestes czlowiekim myslacym, (...)
To jest zdaniem Singera wystarczający powód, by mnie wysłać do gazu - to może frustrować.
p.s.
można wiedzieć gdzie jest ta komisja, co mnie zakwalifikuje do przerobienia na karmę dla psów?
Moja nadzieja w tym, że się dotychczas nie wytatuowałem, więc nie nadaję się na abażur na biurko szefa Vivy, czy innej, niosącej kaganek oświaty instytucji.
Tiaaaaaa, hmmmmmm 🙄.
Nie powinno się używać wielkich słów nawet w imię słusznej sprawy.
Ja ze swojej strony przepraszam za użycie tych słów, akceptuje bowiem fakt, że mogły wywołać u niektórych urazę, a nie taki był ich cel.
Dla mnie dzisiejsze życie i śmierć zwierząt zabijanych masowo to absolutna Treblinka.
Natomiast poziom argumentów i kierowanie rozmowy w jakimś absurdalnym kierunku dla mnie jest nieco żałosny. Naprawdę kojarzy mi się to z jakąś głęboką frustracją, u mężczyzn przeważnie związaną z z problemami w pracy lub jej brakiem .
p.s.
można wiedzieć gdzie jest ta komisja, co mnie zakwalifikuje do przerobienia na karmę dla psów?
Moja nadzieja w tym, że się dotychczas nie wytatuowałem, więc nie nadaję się na abażur na biurko szefa Vivy, czy innej, niosącej kaganek oświaty instytucji.
(...)
Widzę eskalację - nie dość, że mnie jak pstrąga, na patelnię, to jeszcze najpierw będę miał problemy w pracy.
Jam mam tablet z Biedronki, a pracuję po Lidlem - myślisz, że możesz mi załatwić zakaz zbierania puszek po piwie?
Ja wiem, że ten związek z "etykiem" Singerem jest tylko dla wtajemniczonych, a dla początkujących jedynie tanie sentymenty - ale kiedyś ten moment musiał nastąpić, stąd te straszne nerwy.
Na psim watku wlasnie Jara zerwala opr za wstawienie filmiku, na ktorym jej suka je przepiorke. Taka z piorkami, wnetrznosciami i skrzydelkami.
naprawdę masz taki problem ze zrozumiem o co mi chodziło? 🤔wirek:
Tak, naprawde. Naprawde nie rozumiem, ze ktos nie dopuszcza do siebie mysli skad sie bierze mieso, ze w swiecie, gdzie na w kazdym sklepie mamy wylozone wszlekie rodzaje i czesci miesa kogos uraza zwykla przepiorka normalnie zjadana przez psa.
Tak, naprawde. Naprawde nie rozumiem, ze ktos nie dopuszcza do siebie mysli skad sie bierze mieso, ze w swiecie, gdzie na w kazdym sklepie mamy wylozone wszlekie rodzaje i czesci miesa kogos uraza zwykla przepiorka normalnie zjadana przez psa.
To kwestia innej wrażliwości, a nie braku świadomości.
Nie ogarniam takich ludzi jak Ty, z brakiem szacunku dla innych.
Ojejku jak ktoś czegoś nie rozumie to od razu brak szacunku ? 🙄
Dla mnie to też było troche okropne, ale cóż, można rzec : normalne. Na codzień w każdym markecie widząć świńskie nogi, ryjki, ogony itp idzie się przyzwyczaić, a raczej znieczulić. Ale to samo mamy w internecie. Dlaczego na jednej ze scen w filmie Miasto 44 wiekszosc dorosłych odwraca głowy na widok zakrwawionych ciał, a młodzież sie smieje 🙄
W takich czasach żyjemy i wszytsko zmierza do tego, że zabójstwo człowieka bedzie tym samym co zabójstwo zwierzecia. Ale bynajmniej nie jest to przez weganizm, który chce uczulić nas na krzywde innych, tych bezbronnych.
Pewnie zaraz zostanę zlinczowana ale weszłam właśnie w ten filmik JARY z jedzeniem przepiórki i uważam, że jest uroczy 😎 A przy okazji pokazuje, że można wykorzystać CAŁE zwierzę skoro już zostało uśmiercone, więc o co ten bulwers? Jasne, że z 2kg kurczaka najlepiej zjeść pierś, przecież pierś z kurczaka to nie zwierzę tylko pyszny obiad, a kogo obchodzi co się dzieje z resztą.
Quo vadis, re-volto..
Dlaczego na jednej ze scen w filmie Miasto 44 wiekszosc dorosłych odwraca głowy na widok zakrwawionych ciał, a młodzież sie smieje icon_rolleyes
Ponieważ:
a) film jest filmem kiepskim i nie wywołuje żadnej reakcji emocjonalnej na przedstawiane wydarzenia, więc ilość kawałków ciał jakichś nieznanych ludzi na ekranie, o których w dodatku wiemy, że to efekty specjalnie nie wywołuje reakcji
b) jest psychologicznie udowodnione, że kiedy ludzie nie wiedzą jak się zachować i czują się niekomfortowo to się śmieją
Ale bynajmniej nie jest to przez weganizm, który chce uczulić nas na krzywde innych, tych bezbronnych.
To robią to w co najmniej dziwny sposób, bo zwierzątek zjadać nie wolno, ale wolno nawoływać do mordowania ludzi, którzy mają inne zdanie (takie, że zwierzęta się ogólnie zjada, bo chyba każdy wolałby jeść kurę biegającą po trawniku niż taką z hodowli przemysłowej).
Potem jak jakaś umysłowo upośledzona jednostka stwierdzi, że stosunek człowieka do zwierząt odzwierciedla też jego stosunek do innych ludzi i z tego się bierze Treblinka, jak taki Nestor jej wytknie dwoma zdjęciami, że wcale nie to jest raban i 'dyskusja poniżej poziomu'. 🤣
PS. chyba trudno znaleźć coś naturalniejszego dla psa (mięsożercy) niż jedzenie całego ptaka, no bliżej natury już się nie da, chyba żeby do lasu wypuścić.
Nie ogarniam starych siodeł Stubben w ogłoszeniach. Wiem, że firma dobra, znana, ale te siodła wyglądają strasznie- płaskie jak naleśniki, poubijane przez 30 lat użytkowania, kanał na kręgosłup z tyłu siodła często szeroki na 1 palec, a ceny trzymają. Jeździłam kiedyś, są wygodne, ale komfort dla konia, moim zdaniem, marny.
Stosunek Hitlera do zwierzat mozna mierzyc wylacznie na podstawie stosunku do jednej suki? Ktora nawiasem mowiac zabil tak samo jak siebie i Ewe Braun? To podniosl ja w godnosci tym, czy ponizyl siebie?
Nie przypominam sobie zebym czytala/cytowala Singera, zebym wnosila postulat rownosci pstraga i niemowlecia, zebym nawowlywala do wegetarianizmu czy jakichkolwiek innych zwyczajow nakazujacych porzucenie miesa czy innych produktow zwierzecych. Nie zycze sobie dopisywania mi pogladow, ktorych nigdy nie glosilam, nie bronilam, a nawet o nich nie wspominalam.
Jezeli dla kogos szacunek dla konia wyraza sie w pozwlaniu na deptanie trawnikow, a szacunek dla ryb nie zabijaniem ich, to jego poziom mnie po prostu nie odpowiada, i nie bede z taka osoba dyskutowac.
I z calym szacunkiem do przyrody, jest dla mnie normalne ze pies zjada przepiorke, ze zjada ja w calosci, ze nie zostala przetworzona na granulki. Oburzanie sie na taki obrazek jest dla mnie dziwne. I tyle. Jara z szacunku dopisala, ze film nie jest dla wrazliwych. A ja sie zastanawiam, czy gdyby miala dzieci, to powinna je wyprowadzic do innego pomieszczenia na czas karmienia psa? Ze wzgledu na drastycznosc widoku?
Moj szacunek dla przyrody objawia sie w unikaniu niszczenia, smiecenia, traktowaniu psa, kota, konia wg jego potrzeb, wlasciwych jego gatunkowi. Na takim uzywaniu produktow zywnosciowych, zeby jak najmniej sie marnowalo.
Ktos, kto sam siebie okresla nestorem, powinien miec wystarczajaco duzo doswiadczenia, zeby takie proste rzeczy rozumiec. Dyskusja z nim jest jalowa, bo dyskusje pojmuje wylacznie jako walke. W ktorej niewiele argumentow, za to wiele osobistych wycieczek i fantazji nt co by bylo gdyby.
A wypuszczenie psa do lasu zeby sie najadl nie jest bliskie naturze, bo pies jest tworem czlowieka, niemajacym swojej niszy ekologicznej, i bylby elementem zaburzajacym rownowage. Zreszta tam gdzie sa zdziczale psy, nie ma zadnej rownowagi, psy niszcza swoje srodowisko, podobnie zreszta jak ludzie.
Ale to myslenie wywrotowe, zmielone przez trybiki 😂
I z calym szacunkiem do przyrody, jest dla mnie normalne ze pies zjada przepiorke, ze zjada ja w calosci, ze nie zostala przetworzona na granulki. Oburzanie sie na taki obrazek jest dla mnie dziwne. I tyle. Jara z szacunku dopisala, ze film nie jest dla wrazliwych. A ja sie zastanawiam, czy gdyby miala dzieci, to powinna je wyprowadzic do innego pomieszczenia na czas karmienia psa? Ze wzgledu na drastycznosc widoku?
Dla mnie to też jest naturalne i nie oburzam się na fakt spożywania przez Bułę przepiórki, ale nie wszystko co naturalne jest miłe dla oczu (przynajmniej moich).
Gdyby dziecko uznało, że widok zjadanego ptaszka je smuci albo obrzydza to kazałabyś mu mimo wszystko na to patrzeć? Bo to naturalne?
Mi oczywiście nikt nie kazał, ale nie miałam świadomości klikając w link co się tam kryje. Jara po mojej prośbie dodała ostrzeżenie mimo, że też mnie uważa za dziwną, ale w przeciwieństwie do Ciebie nie nabija się ze mnie z tego powodu.
A możesz rozróżnić śmianie się z tego, co powiedziałaś, od śmiania się z ciebie? Pomijąjąc, że do śmiechu mi wcale nie jest.
Dziecku nie nakazuje patrzec na zjadane przez kota myszy, ale tez nie zabieram go z miejsca zbrodni. Tłumaczę, dlaczego kot łapie, zabija i zjada myszy. Między innymi po to, żeby nie wychować kogoś, kogo brzydzi to, co naturalne, kogoś, kto przedkłada życie pstrąga nad życie ludzkie, lub kogoś, kto nie widzi związku między życiem pstrąga i życiem ludzkim, a szacunek dla przyrody wyraża deptaniem trawników, nie jedzeniem mięsa, i kupowaniem w sklepach eko.
Nie przypominam sobie zebym czytala/cytowala Singera, zebym wnosila postulat rownosci pstraga i niemowlecia, zebym nawowlywala do wegetarianizmu czy jakichkolwiek innych zwyczajow nakazujacych porzucenie miesa czy innych produktow zwierzecych. Nie zycze sobie dopisywania mi pogladow, ktorych nigdy nie glosilam, nie bronilam, a nawet o nich nie wspominalam.
naprawdę tak trudno zrozumieć, że idee mają swoje konsekwencje? że porównując chów klatkowy na fermach do Treblinki zaciera się jakąkolwiek różnicę miedzy człowiekiem a np pstrągiem?
nie mogę uwierzyć, że to jest takie trudne do zrozumienia, zwyczajnie nie przyjmuję do wiadomości możliwości takiego stopnia ogłupienia... pozostaje mi więc tylko wnioskować świadomą nikczemność i to jest właśnie w tej dyskusji najbardziej przykre.
Przeczytalam cala dyskusje i trochu nie ogarniam 😉 Zapytam sie tak niby przewrotnie, co wy czujecie jak sobie raz w tygodniu sieczecie trawe w ogrodzie kosiarka? Moze przez te prace ogrodowe jakie wykonujecie dostaliscie w koncu znieczulicy i cierpienie trawy stalo sie dla was czyms normalnym. Obozy zaglady w kazdym ogrodku. Czy nie lepiej zeby ta trawa nie zyla niz byla regularnie torturowana? Gdzie wasza wrazliwosc i co z waszymi trybikami? Jak wam nie zal jesc marchewke? Myslicie, ze ona nie chce zyc? Hipokryci. Czy to jest humanitarne obrywac jej nac i przechowywac ja w ciemnej lodowce bez dostepu slonca. Jak juz trzeba ja jesc (bo ja nikomu nie bronie) to moze by tak od razu, a nie znecac sie miesiacami i przechowywac w chlodniach.
I tak naprawde to nie jest tylko takie durne nabijanie sie i sprowadzanie sprawy do absurdu. Akurat tak to wyglada, ze naprawde mam dosc szczeglny stosunek do flory od dziecinstwa. Zal mi roslin i mam przekonanie, ze one cierpia, tak jak moga cierpiec ludzie albo zwierzeta.
No ale tez nie mialam problemu z okresleniem roznicy miedzy ludzmi, a reszta swiata. Nie oczekuje, ze swiat moze byc utopijnie cierpienia pozbawiony. Wydaje mi sie, ze niektorzy wierza, ze mozna stworzyc "nowy wspanialy swiat", ktory bedzie wygladal tak jak z broszurek Jehowitow

A inni po prostu lubia sie poczuc lepszymi od innych i taka jest na to metoda ;P
A po drugie zupelnie porabany wydaje mi sie koncept, ze najpierw trzeba byc nauczonym szacunku do zwierzat, aby w konsekwencji czuc szacunek do ludzi.
Tania, jesteś genialna!
Dziękuję za linki. Nie zdawałam sobie sprawy, że "to" ma takie oblicze.
tet, rozumiem cię (chyba) a twoja postawa co do wielu spraw wydaje mi się taka... bardzo normalna. Słuszna. I głęboko poruszyło mnie twoje uzasadnienie przywołania Zagłady dla "poruszenia sumień" odnośnie naszego stosunku do zwierząt. Że istotne jest kto jest podmiotem, a nie kto/co przedmiotem okrucieństw.
Jak to było w "Medalionach"? Ludzie LUDZIOM zgotowali ten los. Ty twierdzisz: LUDZIE zgotowali ten los.
Ale czegoś zdajesz się nie rozumieć. Czytałaś linki od Tani? Nie od dziś wiadomo, że czyste ZŁO super rośnie na... ludzkiej przyzwoitości. bardzo łatwo jest wykorzystać ludzi dobrej woli do działań o makabrycznych konsekwencjach. "Załatwia się" to - ideologią. "Niewinną".
Nie rozumiem twojej napaści na Nestora. Jesteś ślepa czy CHCESZ być ślepa? Póki co - eksterminacja kur nie przebiega w Treblince czy Dachau. To (na ile uprawniona - można się różnić poglądami) - retoryka. A Nestor pokazał co BYŁO. Naprawdę BYŁO. I JEST - w naszej świadomości. Reportaż a propaganda to dwie różne rzeczy.
Gdybym próbowała dobrać zdjęcia do zdjęć Nestora, a miałyby być "jak jest" to trzeba by zestawić np. matkę karmiącą piersią i krowę oglądającą się na swoje wymiona (a gdzie cielę?), czy człowieka odcinającego czubek jajeczka na miękko ze zdjęciem z cierpień kur-niosek w chowie przemysłowym. Bo TAK JEST. Ale nie poruszałoby sentymentalizmu tak jak przywołanie niewyobrażalnych LUDZKICH cierpień? Z nazwami uświęconymi(!) LUDZKĄ gehenną.
Przy czym pewnie zasadniczo nie jesteśmy w stanie ustalić wspólnych poglądów, bo ja głęboko wierzę, że człowiek jest istotą TAKŻE duchową, nie tylko biologiczną. Oraz - ma inną niż zwierzęta zdolność do refleksji. Od ludzi można wymagać więcej - ale i na więcej zasługują.
A tu jeszcze trochę a odezwą się protesty przeciw gwałceniu krów i klaczy. Tia... Nirwana dla wszystkich. Najlepiej jednym guzikiem. Naprawdę nie rozumiesz tego związku?
Ja nie wiem dlaczego czepiacie się tet, skoro akurat ona jest całkowicie pośrodku poglądów i aż sprawdzę, ale nie porównywała mordowania kurczaków do Treblinki. Dlaczego przyczepiliście się akurat do niej?
Tania, jesteś genialna!
Dziękuję za linki. Nie zdawałam sobie sprawy, że "to" ma takie oblicze.
ja też
Halo, Nestora czepaim sie za tekst, ktory zacytowalam (jego tekst) i prostackie proby wmowienia mi, ze naleze do ludzi wydajacych takie broszury, ze moj poglad na prawa zwierzet i reszty przyrody deprecjonuje czlowieka a sprowadza sie do wpuszczenia psa do lozka, konia na trawnik. To nie rozmowa a proba wysmiania, a co najlepsze nie moich pomyslow.
Mozna zostawic nieszczesne kury i Treblinke? Ja tego porownania nie uzywam, choc mnie nie bulwersuje. Dlaczego nie bulwersuje wyjasnilam, nie uzywam, bo innych bulwersuje.
Ludzi mowiacych o tym, ze zle sie dzieje, ze uzywamy zasobow planety, ze ja niszczymy, usiluje sie zepchnac do naroznika razem ze skrajnymi "eko". Jakby sie tak czepiac slow, proponuje od sprawdzenia co znaczy slowo ekologia. W ekologii mowy nie ma o prawach rownosci, placzu nad koszona trawa, psach na kanapach.
Duzo za to o wplywie jednych gatunkow na drugie, o konsekwencjach dzialan w ekosystemach. To co robi ludzkosc moze ma jakas inna nazwe, ale jak dla mnie to wyglada na usilna proba samozaglady. Dla Nestora najwyrazniej nie istnieje nic poza jego wlasnym zyciem (sadzac po nicku to chyba juz mocno zaawansowanym i o malej przyszlosci?), dlatego skutki dlugofalowe go nie obchodza. Moze sobie bredzic o koniach na trawniku (przepraszam, ze ja tak o tych koniach, ale nie chce mi sie wracac do tej wspanielej wypowiedzi i wyciagnac inne perelki, a to akurat pamietam).
Jezeli wrotki sadzi, ze takie poglady jak moje, (moim zdaniem wcale nie radykalne i skrajne) zradykalizowac sie musza bo on tu widzi konsekwencje to ja nic na to nie poradze. A jezeli chodzilo mu o idee propagowane w teskatch z linkow Tani, to co ja moge za to? Ja je glosze, ja pisze? Moze napisalby do autora?
Albo odpowiedzial sobie dlaczego idee Hitlera tak latwo sie przyjely? Skoro tak sie obawi aludzi gloszacych takie idee, to chyba powinien robic cos wiecej nic klepac na niszowym w skali swiata konskim forum?
Ta nasza rozmowa się w pewnym momencie "rozjechała". Czym innym jest niszczenie planety przez masową produkcję zwierzęcą i roślinną i wydobycie różnych minerałów. Co do tego, że to jest złe, chyba każdy się zgadza. Niedawno oglądałam taki dokument w BBC (nie pamiętam niestety tytułu). Widok czegoś z pozoru niegroźnego jak uprawy pomidorów w Hiszpanii jest porażający. A dziury w ziemi po wydobyci miedzi... 😵, te stada bydła w Brazylii... No to jest straszne. Ale rozmowa dotyczyła, według mnie, czegoś innego.Tego "gatunkowizmu". Trybików. Prania mózgów pod przykrywką ochrony mniejszości na przeróżnych szkoleniach. I hojnego finansowania takich "projektów" z funduszy UE. Wpuszczania do szkół, a nawet do przedszkoli aktywistów, którzy niby to uczą jak pomagać ptaszkom a przemycają swoje idee bez żadnej kontroli. "Każdy inny- wszyscy równi" . No ja sobie wypraszam, ja nie jestem "równa". I już. Bo... bez oddychania tyle co pstrąg pod wodą nie wytrzymam. 😂
A potem przyjdzie Buka i nas zje.
To uczmy swoje dzieci samodzilenego myslenia. To jest niezla szczepionka.
A jak komus malo, niech sobie buduje kontrbarykady. ja nie ogarniam jak mozna od faktu, ze ktos nie je miesa dojsc do tego, ze dazy do zdeprecjonawania czlowieka.
Jak widac, roznych ma Pan Bog lokatorow.
Edit
Teraz ja jade skrotem i zamierzona zlosliwoscia. A nie to o wlasciwie mi chodzi.
Taniu, co cie bardziej bulwersuje, tytul ksiazki czy jej tresc?