NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE

Drążę, ponieważ w tym celu jest ten dział...?! Siodło miało być urodzinowym prezentem dla dziecka, stąd rozczarowanie. Zgodzę się - urwanie kontaktu to niesolidność, ale zapewnienie o nadaniu przesyłki to już zwyczajne kłamstwo. Jedno i drugie w porządku nie jest. Gdyby sprzedająca nie wprowadziła mnie w błąd, pewnie szukałabym gdzie indziej. Na nasze szczęście sprawę prezentu i siodła uratował niezastąpiony dziadek. Inne kwestie wyjaśniłam dziś z właścicielką konta "koniowate w ZOO" w PW, która (jak się okazało) w przeciwieństwie do faktycznej sprzedającej, ma chęć wyjaśnienia nieporozumienia. I tu postawię już kropkę w tej sprawie.
Agatta wysłała mi w końcu komplet - jednak imo jest w gorszym stanie, niż na zdjęciach. I jeszcze dwa błędy w adresie i rozpierniczone opakowanie (papier prezentowy :ke🙂 tak czy siak nie polecam, bo jak człowiek ma się tyle szarpać i nerwów najeść, to szkoda z nią interesy robić.
anpa drążysz w sesnie dalej zapiegasz o jego kupno, a nie drążysz temat tu, w wątku 🙂 Cały czas masz nadzieje, że transakcja dojdzie do skutku, a po postawie sprzedającej lepiej odpuścić i nie szarpać sobie nerwów / stresować się, czy tym razem na pewno przesyłka została nadana, czy jednak nie.

sama dłuuugo szukałam małego siodełka (15,5-16) bo to niestety ciągle towar deficytowy na naszym rynku i nie raz kurwica mnie strzelała, że najlepsze oferty wystawiają użytkownicy albo kompletnie anonimowi albo z nadszarpaniętą opinią, ale szkoda było mi kasy i czasu żeby być królikiem doświadczalnym dla ich uczciwości.

tak więc  :kwiatek:

PS. allegro też nie jest już dobrym rozwiązaniem :/. Zwykle umywają ręce w przypadku sporów (noo poza standardową procedurą, za którą nie stoją żadne realne działania). Kiedyś przy zakładaniu konta dostawało się pocztą kod aktywujący, więc ktoś musiał fizycznie tę pocztę pod podanym adresem odebrać. Ostatnio zakładałam drugie konto i wszystkie potwierdzenia idą już przez maila, a założyć sobie skrzynkę w 2 min, a potem podać fałszywe dane adresowe to już niestety każdy głupi umie.
azzawa, ja zrozumiałam, że kupienie siodła załatwił dziadek i z tym już odpuścili.
Próba sprzedaży tego siodła innej osobie, po wcześniejszym dogadaniu się z anpą jednak podpada...
Dworcika odnosiłam się do poprzedniej wypowiedzi: te, gdzie po nieudanej próbie zakupu przez anpa, próbowali kupić siodło jako mąż. Zrozumiałam to tak, że nie przyznali się sprzedajacej, że "anpa" i "mąż" to ta sama osoba tylko dalej grali w grę pt. "nowy klient" z nadzieją, że nowemu jednak to siodło wyśle.
Albo sprawdzali jak pogrywa sprzedająca?
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
15 października 2014 08:58
Dokładnie, w każdym razie sprzedająca nie była fair.


PS. allegro też nie jest już dobrym rozwiązaniem :/. Zwykle umywają ręce w przypadku sporów (noo poza standardową procedurą, za którą nie stoją żadne realne działania). Kiedyś przy zakładaniu konta dostawało się pocztą kod aktywujący, więc ktoś musiał fizycznie tę pocztę pod podanym adresem odebrać. Ostatnio zakładałam drugie konto i wszystkie potwierdzenia idą już przez maila, a założyć sobie skrzynkę w 2 min, a potem podać fałszywe dane adresowe to już niestety każdy głupi umie.


ale chyba teraz wymaga przelewu kilku groszy, celem weryfikacji danych z danymi konta bankowego... ?
azzawa, Allegro jest dobrym rozwiązanie z uwagi na program ichrony kupujących, na podstawie którego można dostać odszkodowanie za brak przesłanego towaru w pełnej kwocie zapłaconej za towar.
Isabelle, w sumie to nie pamiętam jak wyglądao z kontem 🙁

kiedyś na allegro miałam sprawę o oszustwo (w sesnie byłam oszukaną nie oszukującą 😉 ), adres okazał sie być fałszywy, miałam tylko dane konta. Poszłam na policję, ustalili właściciela i wezwali tą panią na przesłuchanie. Pani zeznała, że po wpłacie napisałam jej maila że chce jednak odebrać przedmiot osobiście, a kasę za przesyłkę (ubezpieczony kurier) chcę gotówką przy odbiorze. Maila Pani dostała owszem, ale nie ode mnie (autor podał, że to niby mój alternatywny email, i był bardzo podobny w nazwie) tylko jak ustalono z kafejki jakieś 80 km od miejsca w którym Pani mieszkała (ja mieszkałam jakieś 350 km od niej). Pani oczywiście nie pamięta jak wyglądał człowiek, który przesyłkę odbierał (w kafejce też nie pamiętali) i bardzo ubolewa nad moja stratą, ale ona jest niewinna  🙄 

Z powodu braku wystarczających dowodów sprawę umożono (zgłosiłam ponowne rozpatrzenie, ale je też umożono). Tym sposobem pozegnalam sie z 900 zł.

Od tamtej pory nie wierzę w weryfikacje na podstawie konta, a tym bardziej skuteczność nawszej milicji :/

edit: allegro nie raczyło mi wtedy odpisać na żadnego maila ani odebrać tel. to było sporo lat temu (kiedy jeszcze niki os. licytujących nie były ukryte).

na przestrzeni lat kilkanaścioro os. które znam padło ofiarą allegro i serwis nigdy nie zrobił nic poza propozycją założenia sporu w celu nastraszenia oszusta, ale ostatnia sprawa jest z przed jakiś 3 lat, może serwis się ogarnął, ja tam wolę stosować zasadę ograniczonego zaufania na wszelki zaś 😉


azzawa, transakcje na Allegro są od lat ubezpieczone. Nie policja wypłaca ubezpieczenie, a Allegro - zwróciłaś się do nich w tej sprawie?
gaga poszłam na policję po tym jak allegro mnie zlało. miałam nadzieję, że sie baba przestraszy mundurowych i odda mi kasę. Pan prowadzący moja sprawę na moją sugestię, że pani może kłamie/jest w zmowie z Panem odbierającym/gra ofiarę, powiedział, że napewno nie bo "wyglądała na przejętą i na pewno mówiła prawdę" (profesjonalna opinia pana policjanta prowadzącego sprawę w mieście babki).

edit. aa i jeszcze na pytanie dlaczego podała nieprawdziwe dane do przelewu/w profilu odpowiedziała, że boi się że jej dane osobowe trafią w niepowołane ręce i że stara sie dbać o swoją prywatność, bo przecież wiadomo ze się nimi handluje i ona nie zrobiła tego w złej wierze  🙄 mi policjanci też nie chcieli ich podać.
azzawa, czyli nie skorzystałaś z należnego Ci ubezpieczenia transakcji. Allegro olewa, bo ma takie prawo. Ubezpieczenie, czyli Program Ochrony Kupujących "włącza się" dopiero po zgłoszeniu sprawy na policję - nie autometem, należy to zgłosić.
Czasami warto czytać regulaminy... 😁
ale chyba teraz wymaga przelewu kilku groszy, celem weryfikacji danych z danymi konta bankowego... ?

To jest tylko przy opcji PayU, jeśli chcesz aby pieniądze przekazane za ich pośrednictwem trafiały od razu na konto, a nie do odbioru na poczcie.
Przynajmniej w tamtym roku tak było.
zaliczyłam w międzyczasie 6 lat jako pracownik państwowy, jakbym miała taką wiedzę na temat swoich praw i biurokracji jaką mam teraz to bym im jesień średniowiecza z dupy zrobiła  😁 , a tak człowiek uczy się na własnych błędach
azzawa, no to mega przekręt jak dla mnie, bo po 1sze, sprzedający moze akceptować wszelkie informacje do zakończenia transakcji tylko i wyłącznie z maila lub nr telefonu, jakie sa podane w danych Allegro (tzn. nie wiem, czy jest to gdzies w regulaminie, ale kiedys pracowałam w firmie sprzedającemu na Allegro i bardzo tego pilnowalismy, wlasnie dlatego, zeby ktos nie podszyl sie pod kupującego, ktory mial za towar zapłacone na konto i nie podał innego adresu do wysyłki. Jak ktos napisał z innego maila, bo na przykład pisał raz z pracy, a raz z domu, to był proszony o powtórzenie wiadomości z maila podanego w danych Allegro). To, ze adres był podobny, w ogole jej nie tłumaczy. To przeciez logiczne, ze potencjalny oszust założy sobie podobny adres, a nie inny przeciez... Jak dla mnie to bajka, albo osoba umówiona. Po drugie, profesjonalizm policji...- bez komentarza...
to była osoba prywatna a ja nie miała doświadzenia ani w transakcjach na allegro ani w tym jak działa policja i generalnie łykałam wszystko co mi mówiła władza jak pelikan, to było z 8-9 lat temu. Panowie policjanci wiedzieli jak sobie poradzić z zestrachaną i naiwną "małolatą" (miałam wtedy jakieś 21 lat) zeby się nie narobić. Od tamtej pory stresują mnie wszelkie zakupy internetowe na kwotę większą niż 200 zł, nawet od sprawdzonych sklepów. A co do nieprawdopodobnej historii rodem z prl... wystarczy przypomnieć sobie historę ze sklepem Atos, żeby uswiadomić sobie jak łatwo orżnać drugiego człowieka (a nawet parędziesiąt) i być bezkarnym.
patiusia999 zaśmiecanie propozycji cenowych. Otrzymałam propozycje która mnie satysfakcjonowała, napisałam jej to, otrzymałam kilka pytań na które odpowiedziałam i zrobiło się głucho.
propozycja cenowa nadal widnieje blokując innych skoro za tyle niby nie chcę sprzedać.
Proszę nie brać na serio jej propozycji tylko stracicie czas.
no i znowu... Czy ktoś zna Olgę Staroń z (prawdopodobnie) Kędzierzyna-Koźla? dziewczę chyba nastoletnie. oto jej profil na facebooku:

https://www.facebook.com/chochlik69

Zamówiła ode mnie komplet czaprak i ochraniacze na rzekomo arabka, niestety teraz nie odpisuje na moje wiadomości... ktokolwiek cokolwiek zna ją lub jej rodziców?  😤
escada, chyba trzeba zacząć pobierać zaliczki jak z tego co wiem Ivett. Ludzie sobie coś nawymyślają, zamówią, Ty zmarnujesz czas i tyle z tego;/
juliakulia ma niestety minus. zarezerwowałam u niej derkę, czekałam z jej strony na zdjęcia rozdarcia, o którym wspomniała w ogłoszeniu. miały być w poniedziałek. potem użytkowniczka wielokrotnie się logowała, ale brak było odzewu z jej strony.
w dniu dzisiejszym dowiaduję się, że mimo mojej rezerwacji sprzedała derkę swojej kumpeli. nie wspominając już o tym, że ogłoszenie widnieje po dziś dzień.
Ulalala no chyba muszę... Ale liczę na volte ostatnio była niezawodna 😉
Też zostałam oszukana przez niejaką Patrycje Matulewicz i nie tylko ja. Moim zdaniem trzeba by było zgłosić sprawę na policję skoro jest nas więcej to już przestępstwo. Ja zachowałam korespondencję z nią więc jest to wg prawa umowa cywilna karana z prawa cywilnego! Jeżeli jest ktoś chętny mogę sporządzić pozew zbiorowy ciekawe co jej rodzice na to by powiedzieli.
Nie polecam użytkowniczki Asiulla - zamówiła 3 pary ręcznie robionych nauszników, doprecyzowała co chce i w tym momencie kontakt się urwał - pisałam wielokrotnie (za każdym razem sprawdzałam czy w międzyczasie była na re-volcie i miała możliwość odpisać), długo czekałam i się nie doczekałam (moja wina w pewnym sensie, ale i tak nie polecam).
ostrzegam przed dziewczyną, która mnie oszukała - 1,5 roku temy wysłałam jej komplet ochraniaczy equilibre za które miałam dostać prawie nowy czaprak i owijki eskadron ze zdjęcia - dostałam zalanego wybielaczem VS a kasy za ochraniacze nie otrzymałam do dziś. Dziewczyna ma nowe konto na re-volcie jako "wyprzedarzsprzętu" i posługuje się maile j.pason@wp.pl - możecie być pewni, że otrzymany towar nie będzie ani trochę wyglądał jak ten ze zdjęcia a laska będzie Was zwodzić obietnicami przesłania potwierdzenia przelewu.

http://re-volta.pl/forum/index.php?action=profile;u=35535

nie polecam!! dziewcze występowało wcześniej jako koniczekpp, rozowagwiazdeczka i mylife2006 z tego co widzę miało niezłe tournee na rv 😉
z resztą wciąż publikuje ogłoszenia jako rozowagwiazdeczka, tylko jest w profilu podany inny mail.

podajcie mi linki do ogłoszeń- jak użytkownik nie ma napisanego żadnego posta, bardzo trudno znaleźć jego ogłoszenia. rozowagwiazdeczka już ma bana i usunięte ogłoszenia.
pousuwała ogłoszenia  👍
ciekawe czy jej świeżo nabyty mąż wie, że ożenił się ze złodziejką?
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
20 października 2014 10:36
Wątpię, by mu się tym pochwaliła.
Dlaczego?! może byłby szczęśliwy, że ma taką zaradną kobietę 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się