NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE

Minus dla Hala124.Dała propozycję za czaprak,ustosunkowałam się i otrzymałam odpowiedź.Miałam otrzymać przelew w ciągu dwóch dni,zaś użytkowniczka w 3 następnych wiadomościach zwodziła mnie,że a to się przeprowadziła i nie miała czasu,a to sprawdzi dlaczego rodzina jeszcze przelewu nie zrobiła bo poprosiła o to rodzinę-choć w pierwszej wiadomości napisała,że to ona zrobi przelew.
Dwutygodniowe zawracanie tyłka,nie polecam.
sprzedałam dziewczynie  bryczesy na RV za pobraniem. Przed transakcją wysłałam na maila bardzo dokładne zdjęcia, ponieważ granatowy lej w pierwszym praniu puścił kolor i pomarańczowa reszta była w smugach, a nie chciałam potem mieć problemów , bo zataiłam wadę . mimo to bardzo chciała je kupić więc wysłałam. Po otrzymaniu przesyłki jednak zmieniła w dość niegrzeczny sposób zdanie, orzekając że odsyła je z powrotem. co robić w takiej sytuacji? doskonale wiedziała co kupuje zwłaszcza ze były to nowe euro stary za 700 pln a sprzedałam za 240 więc chyba logiczne, że było z nimi coś nie tak. będę wdzięczna za porady
No co za sucz bezczelna, Agatta wystawiła nowe ogłoszenia, w tym komplet który od niej kupiłam na allegro 🤔
Pilnujcie się http://ogloszenia.re-volta.pl/uzytkownik/pokaz/22761

Orzeszkowa, Moze napisz do niej na fb, albo do jej znajomych, z tego co widziałam jak wpiszesz maila w wyszukiwarkę, to wyszukuje profil


Nie mogę znaleźć, help :kwiatek:
Orzeszkowa widziałam, że wystawiłaś to w ogłoszeniach. Zmień może z bryczesów na dział czapraków, wtedy osoby wybierające w kategoriach sam czaprak też to zobaczą, może kogoś to ostrzeże przed zakupem.
Princessa, Jako osoba prywatna możesz się nie zgodzić na zwrot. Pewnie oberwie Ci się w wątku o nieuczciwych revoltowiczach za to, ale Twoje ryzyko. Jeśli wysłałaś faktycznie dobre, wyczerpujące temat zdjęcia, to generalnie jesteś kryta. A jak jeszcze umawiałyście, się, że zwrotów nie przyjmujesz, to tym bardziej. Jeśli nie - słowo przeciwko słowu. Prawnie w sumie nic Ci zrobić nie może.

Następnym razem pisz w Towarzyskich, np. w wątku o nieuczciwych re-voltowiczach lub poradach prawnych. Zależy gdzie Ci bardziej problem pasuje.
Ten dział jest przeznaczony wyłącznie dla spraw dotyczących technicznych problemów forum 🙂
Orzeszkowa, wyślę Ci na pw kto mi wyskakuje. Nie chcę wstawiac tutaj nie potwierdzonego 😉
usunęła już ten komplet z ogłoszeń... bana jej!  😤
gorsja   Siwe szczęście :)
11 października 2014 21:14
Niestety myślałam,że admini tego forum sa bardziej wyrozumiali,ale cóż... Napiszę tutaj.

Szukam osób które dziewczyna, Patrycja/Paulina Matulewicz oszukała. Chcemy złożyć pozew zbiorowy. Ważne jest aby zgłosiło sie jak najwięcej osob które oszukała,a wiem,że było tych osób kilkanaście. Może niektórym uda sie jeszcze odzyskać swoje rzeczy.. Dziewczyna ma 15 lat i czuje się całkowicie bezkarna. Nie można tak tego zostawić,bo za jakiś czas znowu będzie próbowała kogoś oszukać. Oszukanych przez nią proszę o pisanie w wątku bądź wiadomości priv. Pozdrawiam wszystkich uczciwych ludzi
Facella   Dawna re-volto wróć!
12 października 2014 14:15
gorsja, nie jesteś w stanie nawet podać jej nicku... Jak chcesz ją znaleźć? Przypominam Ci, że to jest wątek o nieuczciwych re-voltowiczach...
Facella, dżizas, przecież to logiczne że jak ktoś od niej coś kupił, to zna jej dane, więc jest szansa że dowiemy się czy/jaki ma na forum nick 🙄

A ja muszę powiedzieć że chyba re-voltowa nagonka zadziałała, bo Agatta wysłała mi w pt paczkę - mam nadzieję że faktycznie będzie w niej mój czaprak 😀
żółta kartka dla:
rozowa1019
hucułeczka (czy jakoś podobnie) Karolina S. z Krakowa
za zamawianie towaru, niewpłacanie pieniędzy, nędzne wykręty, zrywanie kontaktu i ogólnie marnowanie czasu sprzedającego

Pursat   Абсолют чистой крови
12 października 2014 17:53
sprzedałam dziewczynie  bryczesy na RV za pobraniem. Przed transakcją wysłałam na maila bardzo dokładne zdjęcia, ponieważ granatowy lej w pierwszym praniu puścił kolor i pomarańczowa reszta była w smugach, a nie chciałam potem mieć problemów , bo zataiłam wadę . mimo to bardzo chciała je kupić więc wysłałam. Po otrzymaniu przesyłki jednak zmieniła w dość niegrzeczny sposób zdanie, orzekając że odsyła je z powrotem. co robić w takiej sytuacji? doskonale wiedziała co kupuje zwłaszcza ze były to nowe euro stary za 700 pln a sprzedałam za 240 więc chyba logiczne, że było z nimi coś nie tak. będę wdzięczna za porady

Napisałaś w ogłoszeniu, że zafarbowały i mają smugi?
240zł za zafarbowane bryki ze smugami? 😲
Na maila wysłałam bardzo dobrej jakości zdjęcia i opisałam stan techniczny.  Dziewczyna to widziała, zaakceptowała stan i naciskała na transakcję pomimo iż się z niej wycofałam bo chciała pobranie a wszystkie moje transakcje zawsze miałam na przelewie. A plam nie miały.
Pursat   Абсолют чистой крови
12 października 2014 19:06
No to jeśli w ogłoszeniu była informacja, że bryczesy mają wadę + wysłałaś zdjęcia, to nie masz sobie nic do zarzucenia. 😉

Karla🙂, to już sprawa Princessy za ile wystawiła, przecież nikt nie zmusza do zakupu, prawda? Mogła sobie krzyknąć nawet 1000 zł i co z tego? 😉 Skoro znalazła się osoba, która zaakceptowała cenę i była świadoma defektu, to wszyscy powinni być zadowoleni. 😁
Facella   Dawna re-volto wróć!
12 października 2014 19:14
Orzeszkowa, źle się wyraziłam. Jak inni mają ją znaleźć, jeśli będą szukali po nicku? I jak my mamy na nią uważać, nie znając go?
Facella zazwyczaj przy transakcji prosisz o dane do przelewu, wtedy przypomina Ci się adres wstawiony w tym wątku...  niestety przestrzega to tylko osób, które widziały wpis. Niemniej jednak, kilka osób mniej do oszukania.
Pursat to ja tylko mogę pogratulować sprzedajacej głowy do interesów a kupującej współczuć naiwności😉
albo odwrotnie jeśli tych info w ogło nie było 😉
a co do ceny jasne... ja uwielbiam ludzi na allegro wystawiających ciuch pikeura za grosze w kategoriach niekońskich 😀
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
12 października 2014 20:49
[quote author=Karla🙂 link=topic=5367.msg2200130#msg2200130 date=1413133004]
240zł za zafarbowane bryki ze smugami? 😲
[/quote]

Ale że co? Skoro to jakieś drogie bryczesy i innych wad nie mają? Smugi przecież nie oznaczają, że spodnie nie nadają sie do użytku  😲
zafarbowane  dla mnie to odbarwione, z  widoczną wadą, czyli tracą m.in. to co w takich markowych brykach ważne dla mnie (wygląd)
i podkreślam- to jest moje zdanie, ale tak jak Pursat napisała- to już sprawa sprzedającego i kupującego w kwestii ceny  i powinny być zadowolone z biznesu😉, sprzedający nawet samą metkę ES może sprzedać za 500zł😉
Dzięki dziewczyny za komentarze 🙂
Pursat   Абсолют чистой крови
12 października 2014 21:36
Mnie interesuje tylko kwestia jasnego i uczciwego opisu towaru w ogłoszeniach. Jeśli rzeczywiście tak było, to pretensje kupującej są nie na miejscu. 😉 A czy to kosztowało 2 zł, 200 czy 2000 i czy było tyle warte, to już nie moja sprawa. 😀
[quote author=pow_woow link=topic=5367.msg2200123#msg2200123 date=1413132243]
żółta kartka dla:
rozowa1019
hucułeczka (czy jakoś podobnie) Karolina S. z Krakowa
za zamawianie towaru, niewpłacanie pieniędzy, nędzne wykręty, zrywanie kontaktu i ogólnie marnowanie czasu sprzedającego


[/quote]

Z rozowa1019 radzę uważać. Laska jest skrajnie niepoważna. Zwodzenie sprzedającego, to małe wykroczenie, ale podejrzewam, że gdyby do transakcji doszło mogłaby narobić problemów.
Niestety, razem ze znajomymi, mieliśmy okazję przekonać się co to za ziółko.

Radzę wpisać na osobistą czarną listę i żadnych interesów z nią nie robić.
Chciałabym przestrzec użytkowników re-volty przed nieuczciwą ofertą sprzedaży siodła County competitor, które znajdziecie pod linkiem:

http://ogloszenia.re-volta.pl/sprzet/szczegoly/134950?q=&kategoria=13&rodzaj=18&stan=&lokalizacja=&sortuj=0&widok=0&strona=10

Wygląda na to, że sprzedająca nie jest w posiadaniu oferowanego przedmiotu. 29.09.2014, po zapytaniu o siodło na stronie re-volty, otrzymaliśmy odpowiedź z numerem telefonu (508364334), pod którym mieliśmy skontaktować się w sprawie siodła. Okazało się, że dodzwoniliśmy się do osoby, która nie jest właścicielem konta na re-volcie. Pani zapewniła, że posiada jednak wspomniane siodło i chce je sprzedać, ale wystawiła je na profilu koleżanki. Przed wysłaniem paczki zależało jej na dokonaniu przez nas przelewu "z góry". Gdy poprosiłam o sporządzenie umowy, określającej warunki zakupu-sprzedaży przed dokonaniem jakiejkolwiek płatności, rozmówczyni zgodziła się i zapewniła, że wyśle ją mailem wraz z numerem swojego konta jeszcze wieczorem. Niestety obiecanego maila nie dostałam. Następnego dnia właścicielka siodła nie odbierała telefonu i nie odpowiadała na wiadomości. Gdy zadzwonił do niej mój mąż (z innego numeru) właścicielka siodła odebrała telefon i oświadczyła, że siodło jest na sprzedaż. Mąż ponownie ustalił szczegóły zakupu i sprzedaży, prosząc o wysłanie siodła za pośrednictwem firmy kurierskiej "Siódemka" (płatność miała nastąpić za pobraniem). Z wysłaniem siodła też był kilkudniowy problem i kolejny, czasowy poślizg. Wreszcie siodło miało zostać wysłane 06.10.2014, więc powinno dotrzeć do nas nazajutrz. Niestety nie dotarło... Kolejny kontakt był znów bezowocny - pani oznajmiła, że nie pamięta numeru przesyłki. Firma kurierska natomiast jednoznacznie stwierdziła, że żadna przesyłka na wskazany adres nie została nadana! Od tej pory kontakt z niesolidną właścicielką się urwał. Znów nie odbiera telefonów, nie odpisuje na wiadomości. Wygląda na to, że nie posiada przedmiotu, który próbuje sprzedać. W przeciwnym razie nie oszukiwałaby podczas rozmów i ustaleń... Radzę uważać na tę ofertę (sprzedający to: koniowate w ZOO). Strata czasu, na którym nam bardzo zależało. Sprawę oczywiście zgłosiliśmy administratorowi strony.
Witam, siodło nie jest moje (właścicielka konta) lecz mojej koleżanki, która chce je nadal sprzedać. Nie wiem dlaczego nie wysłali Państwo żadnej wiadomości do mnie tu lub na maila, gdybym wiedziała jakie są postępy, a raczej ich brak co do wysyłki reagowałabym. Proszę o kontakt ze mną (Koniowate w ZOO) w wiadomości prywatnej, tam mogę wszystko wyjaśnić
W PW, którą otrzymałam w sprawie siodła z pani konta na re-volcie (koniowate w ZOO) było napisane: "508364334, proszę dzwonic od 10-22". Właśnie dlatego sprawę próbowaliśmy sfinalizować telefonicznie, co wydaje mi się dość logiczne. W momencie braku odzewu i całkowitego urwania kontaktu z nami (mimo poczynionych ustaleń), natychmiast wysłałam do pani wiadomość na re-voltę. Sądzę, że ciąg dalszy możemy wyjaśnić sobie w prywatnych wiadomościach. Warto też być ostrożnym zamieszczając oferty niesolidnych znajomych.
anpa13,  ja się nie dziwię, że ktoś może nie chcieć wysyłać za pobraniem. do nas (zarejestrowanej firmy) paczki z zamówień w sklepie internetowym, wysłane za pobraniem wracają w ilości znacznej. jest to spory koszt, bo my musimy za kuriera zapłacić w obie strony. Więc nie dziwię się, że ktoś nie chce podjąć ryzyka. Poza tym ja też często odmawiam prywatnie sprzedaży jak kupujący mi nie odpowiada, sprawia złe wrażenie. 

Rozumiem obawy sprzedającego. Ale z punktu widzenia kupującego ogromnym ryzykiem jest zapłacenie z góry sporej kwoty za przedmiot, którego nie mógł wcześniej obejrzeć i nie ma pewności, że w ogóle dotrze... W tej kwestii byłam otwarta na opłacenie kosztów kurierskich lub przelania pieniędzy na konto właścicielki siodła przed jego wysłaniem, lecz po sporządzeniu stosownej umowy. Tak zresztą ustaliłyśmy podczas rozmowy telefonicznej. O dobre wrażenie powinien zadbać też sprzedający. Jestem uczciwą i dorosłą osobą. Nigdy nie pozwoliłabym sobie choćby na najmniejsze oszustwo! Dowodem na to była moja inicjatywa sporządzenia umowy. Są różne formy zabezpieczenia się przed nieuczciwą sprzedażą/zakupem. Poza tym sprzedająca nie wspomniała ani razu, że dla niej problemem jest koszt wysyłki czy sposób jej nadania. Za każdym razem umawiała się na konkrety, po czym nie dotrzymywała słowa. Jeśli zrobiłam złe wrażenie to chyba swoją prośbą o sporządzenie umowy, która była ewidentnie niewygodna dla nieuczciwej sprzedającej...
nie wiadomo czy jest "nieuczciwa". czy Cię okradła? naraziła na koszty? nie. więc co najwyżej niesolidna.

nie rozumiem dlaczego nie zaproponowałaś wystawienia na allegro.

z resztą nie do końca rozumiem. Ja bym zwyczajnie zrezygnowała z zakupu po braku kontaktu i przeszła do porządku dziennego, zostawiając moje pieniądze gdzie indziej.
nie wiadomo czy jest "nieuczciwa". czy Cię okradła? naraziła na koszty? nie. więc co najwyżej niesolidna.


taaa... próba sprzedaży tego samego siodła drugiej osobie, po dogadaniu warunków (zaakceptowanu traksakcji) z pierwszą (bez informowania jej i odpowiedzi na próby kontaktu) to zdecydowanie niesolidność  🙄 Jakby anpe okradła to by byla "złodziejką"

Anpa
po co jeszcze drążysz tą sprzedaż? mało siodeł na rynku? po takich akcjach trzymałabym się od sprzedającej jak naj dalej, szkoda nerwów i kasy 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się