Co mnie śmieszy i bawi na re-volcie czyli koń by się uśmiał :) :) :)

strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
27 września 2014 20:30
Szczerze, to nie widziałam jeszcze grzecznego kucyka. Wszystkie, które znam i parę na których jeździłam były po prostu nieznośne, oczywiście nie muszę mówić że z kucyków spada się najłatwiej?  😀iabeł:  No ale daleko się nie leci, więc zawsze jakiś plus  🤣
dea   primum non nocere
27 września 2014 20:34
Oj tam, mam walijkę i zachowuje się ona jak normalny koń. Chyba, że z ojcem arabem się już na kuca nie łapie? 135cm  😎 Charakter, według mnie, bajeczny. Trochę typowo klaczowych fochów. Z kuca to miała tylko skłonność do zapierniczania jak maszyna do szycia, ale się wyprostowało 🙂
http://survivalcamppoland.blogspot.de/

było, było?
Wracając do tej osoby. Jestem przerażona  😲 nawet patrząc na awatar z jej bloga /zdjęcie/ powiedziałabym, ze to uśmiech szaleńca. Brrrr
Ale impreza mnie ominęła! Powiedzcie, że ktoś sobie jaja robił, bo nie wierzę, że Ira tak naprawdę  😂
desire   Druhu nieoceniony...
29 września 2014 08:19
Cierp1enie, wejdź na jej bloga i poczytaj jakie to z re-voltowiczów są bździągwy i inne takie, co jej życie w internecie nawet utrudniają 😉
BASZNIA   mleczna i deserowa
29 września 2014 10:23
To na bank jest fejk i sie mocno zastanawiam, kto sie tak bawi...

strzemionko, foch za kucyki! Kresia nie znasz 🙂.
BASZNIA, nie sądzę - skoro w oficjalnych mediach (podesłałam linki bodaj na poprzedniej stronie) IRĘ wymienia się z imienia i nazwiska... Ona sama w wielu miejscach wypowiada się cały czas w tym samym tonie: dajcie, mi się należy, wszyscy jesteście kretynami (z wyjatkiem EliPe 😉 ) i podam was do sądu, naślę organa ścigania itd itp...
Ja cały czas na te organa czekam  🥂
Może miała na myśli takie, dlatego musisz poczekać dłużej, w końcu drogie 😉
famka   hrabia Monte Kopytko
29 września 2014 10:44
oj bawi bawi, tylko koni żal

http://www.bazakoni.pl/anonse,a-19350.html
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
29 września 2014 11:00
szkoda, że zdjęć w ogłoszeniu nie ma  🙂
Za to "Isabelle" w kontakcie wywołało u mnie lekką dezorientację.
Za to "Isabelle" w kontakcie wywołało u mnie lekką dezorientację.

U mnie w ogóle takie egzotyczne imiona wywołują nie tyle dezorientację, co panikę.W ogóle takie "proekologiczne", "i "prozwierzęce" osoby wywołują u mnie panikę. Lubię mieć na wszystko rachunki, faktury i potwierdzenia i nie cierpię egzaltacji. Miałam parokrotnie do czynienia z agresywnymi osobami robiącymi dobrze zwierzątkom i przyrodzie i/lub nienawidzącymi papierologii, i prawdę mówiąc to się ich boję.Bo to że nie dadzą faktury i puszczą wszystko na żywioł, oznacza że po pewnym czasie będą kogo się da pozywać do wszelakich sądów i składać donosy we wszystkich urzędach.A , do osób tworzących światy alternatywne na fejsie czy gdzie indziej też żywię zabobonny lęk.
Eeee, ten wątek przestał być śmieszny. 🙁
Bardziej chodziło mi o skojarzenie. Bo mi "Isabelle" kojarzy się z naszą Isabelle 😉 A to w połączeniu z groźbami (czy jak to woli - prośbami 😀 ), jakie IRA kierowała pod adresem Isabelle, wywołują uczucia co najmniej dziwne 🙄
BASZNIA,  ale kilka lat się tak bawi? nie sądzę, naprawdę! jeśli obce osoby opisują to "ranczo" po wizycie to chyba nie jest to takie wirtualne.

paskudnie łączyć imię z IRĄ. choć tyle dobrego, żem jest Izabela a ona Izabella 😉 (tak się podpisuje, chyba, że to dodatkowe "L" jest kolejnym zabiegiem zrobienia "fru fru" 😉 )

mogę być złośliwa? Scarletttt 😀iabeł:
Najgorsze jest to, że damy które lądują na wsi, zaczynają od starych ruder i hodują kopytne, przez takie zbyt oryginalne istoty jak IRA , zostają wrzucone do worka "nawiedzona idiotka".
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
29 września 2014 15:48
U mnie w ogóle takie egzotyczne imiona wywołują nie tyle dezorientację, co panikę.


Izabella/Izabela to egzotyczne imię?  🙂
BASZNIA   mleczna i deserowa
29 września 2014 21:21
Pewnie macie racje, tylko ze to...niepojete ;-) .
Co wy tam wiecie 😉 żebyście widziały, jakie rzeczy do modów wypisuje. Ja z wrażenia aż musiałam usiąść
dempsey   fiat voluntas Tua
29 września 2014 21:36
czyli powieść to najlepsza idea z zaprezentowanych
Nie wiem, czy ktoś z was doczytał, że dziewczyna miała już na siebie wydany sądowo nakaz doprowadzenia przez policję przed oblicze psychiatry, więc opcja trollowania raczej odpada. Pod kątem tej informacji jej wypowiedzi tracą dla mnie na swojej śmieszności i zaczynam rozumieć, skąd jej problemy i zaniedbania. Najpewniej ona sana w ogóle nie pojmuje co świat do niej ma. I tutaj pojawia się problem. Czy należy takiej osobie pozwolić na posiadanie zwierząt? Niejednokrotnie osoby całkowicie oderwane od społeczeństwa zwierzętami opiekują się wyśmienicie, rekompensując sobie w ten sposób braki społeczne i towarzyskie. Chociaż jak poczytałam o koniach mytych deszczem, czesanych wiatrem(stąd czesać czy myć ich już nie ma potrzeby), klaczy znarowionej od roku przez zbyt intensywne krycie, oraz wrodzonej złośliwości lesbijek jako niemal odrębnego gatunku, zniewoleniu jej poprzez nakaz leczenia i obwinieniu za to wyborców(?), oraz czytając o niekończącej się liście jej wrogów - wątpię i dochodzę do wniosku że polskie prawo kuleje - dziewczyna powinna mieć dożywotni szlaban na jakąkolwiek formę działalności związanej z wzięciem odpowiedzialności za ludzi i zwierzęta jednocześnie.
A mnie się cały czas tłucze po głowie, że ktoś taki był już tutaj. Może jeszcze na Volcie?
Co koń był podwieszany czy coś. Kurczę, znam ten styl pisania i nie umiem sobie przypomnieć.
I zgadzam się, że to bardziej straszne niż śmieszne. Smutne.
a była już kiedyś historia Anglika(chyba), co to przyjchał do Polski,nakupował koni, i uważal, że są one samowystarczalne 365 dni w roku

edit:

KLIK
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] masakrycznie długi link rozjeżdżający forum
była, była, ale chyba nikomu nie było do śmiechu... :/
  Jakby Parelli podpalił konia na środku areny  to i tak wszyscy by mu brawo bili , a potem przy wielkim aplauzie by go zjedli lol

To mnie dziś rozbawiło, z wątku naturalsowych kontrowersji. W sumie jest to odpowiedź na tytuł wątku  😁
właściwie to cała historia ostatnio tu omawiana też nie jest smieszna
B.B.   Wszystko ma swój początek i koniec.
03 października 2014 13:06
Tak czytam i czytam historie tej dziewczyny i nadziwić się nie mogę. Jak można dopuścić, by taka osoba, mogła mieć jakiekolwiek zwierzęta. No wstyd i hańba. 👿
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
03 października 2014 20:25
Co spojrzę na wątek Zoofizjoterapia dla koni czytam Zoofilia dla koni  😵
Facella   Dawna re-volto wróć!
04 października 2014 16:44
Biczowa  👍 wygrywasz wszystko!  👍
jemciasto, Wybacz o Jaśnie Pani, że ktoś tu śmiał zwrócić uwagę na tak nieważną kwestię jaką jest trener... Przecież każde dziecko wie, że to naprawdę Internet trenuje topowych jeźdźców skaczących światowe parkury i wygrywających międzynarodowe zawody. Smartini, jak mogłaś tego nie wiedzieć?! 🤔  Ty nawet nie potrafisz się porządnie przesónąć w siodle, a co dopiero jakichś rad udzielać...

🏇


To mnie śmieszy  😀
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
05 października 2014 14:06
"Opuszczanie głowy"

Koń podczas galopowania (tylko gdy jeżdżę, na padoku galopuje ładnie) pochyla głowę w dół jakby chciał czegoś dosięgnąć na ziemi. Obdziera mi przy tym ręce, kompletnie rozwala galop i sprawia sobie ból przez co zatrzymuje się po połowie rundki dość dzikiego i pokracznego galopu. Skupiłam się ostatnio na swoich rękach, żeby sprawdzić, czy nie ściągam go albo nie szarpię i ręce są stabilne. Wędzidło ma słabe, dotąd nie wyczyniał takich rzeczy. To chyba jego nowa subtelna aluzja: "Nie chce mi się. Spadaj". Miał już kilka różnych pomysłów tego typu. Co mogę zrobić?


odp: głowa do góry, będzie dobrze

😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się