DIY - zrób to sam

BASZNIA   mleczna i deserowa
21 września 2014 19:22
Na nowy dom to Ci zrobie nowe :-) .
Aprilla, dzieki :-) .
Klamerka urzekajaca, nie wpadlabym w zyciu..
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
21 września 2014 19:56
Nie no jestem zazdrosna o Waszą twórczość. Wrzuciły pierwszy raz i juz zamówienia. :-)
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
22 września 2014 10:06
dragonnia
Ciotka, Ty nie zazdrość, tylko foty wrzucaj 😉

Ja Wam powiem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, czekam już do następnej wypłaty, żeby kupić jakieś medium do spękań i patynę, bardzo podobają mi się prace postarzone w ten sposób.
Basznia  aa, to... super:* wiesz, my święta już u siebie chcemy 🙂 więc do pracy!! 🙂
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
22 września 2014 14:35
Pauli, to wejdź na mojego bloga, tam ostatnie foty siedzą :-)
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
22 września 2014 14:46
dragonnia
Te już widziałam 😉
Liczyłam na coś nowego 😀
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
22 września 2014 14:54
Pauli, bo od tamtej pory nic nie powstało, masa innych, niestety czasochlonnych zajęć :-(
BASZNIA   mleczna i deserowa
22 września 2014 16:53
dragonnia, super lampiony...czaje sie tez. Uzywasz specjalnych preparatow?
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
22 września 2014 17:30
BASZNIA, a skąd, normalnie odtluszczam, potem decu, jedynie daje lakier do wypalania w piekarniku i gotowe. Cały pic to odtluszczenie szkła.

Dziękuję za komplementy, milo mi się zrobiło :-)
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
23 września 2014 13:50
uszylam torbe, ktorej nadalam nazwe "dobry nastroj"  😁


Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
23 września 2014 16:26
Super 😀
I nazwa pasuje jak ulał 😉
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
23 września 2014 16:32
juz poszla w swiat  🤣

uszylam dwie torby dzisiaj i nic mi nie zostalo. chyba zaraz trzasne sobie czerwona w paski, bo mam jeszcze materialu. jak brudzic nicmi w pokoju to porzadnie  😉
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
23 września 2014 16:54
Gienia-Pigwa, i słusznie, bo torba cudna.
A u mnie wena wraca. W głowie juz kilka pomysłów. Wszak jesień za oknem juz i kolory budzą wyobraźnię.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
23 września 2014 16:58
Czy któraś z Was bawiła się może spękaniami dwuskładnikowymi?
Zastanawiam się, czy przed nałożeniem spękacza powinnam polakierować powierzchnię?
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
23 września 2014 18:00
Pauli, zależy jaki masz dwuskladnikowy. Ważne byś zrobiła tak jak jest w instrukcji spękacza
Gienia-Pigwa, pierwsza klasa!
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
23 września 2014 19:09
sznurka, nareszcie jesteś, stworzyła coś nowego?
dragonnia, mamlarki Diakonkce
na razie zastój mam ale ikonę będę pisać jesienią!
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
23 września 2014 19:21


Mialabyc pasiasta a jednak  waszla kolorowa.  Chyba tesknie za latem!
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
23 września 2014 19:44
Gienia-Pigwa, Normalnie jak karabin maszynowy jedna, za drugą i ślicznie Ci wychodzi.
sznurka, czyli nie tylko ja łapię wene jesienią ;-)
dragonnia, u mnie wena jest tylko latem niedoczas jakis był
ciepło, raczej uciekało się na dwór
teraz długie ciemne wieczory bez tv;]
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
23 września 2014 20:10
sznurka, a fakt, wieczory długie przed nami. Ja juz nawet myślę o świętach w grudniu
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
24 września 2014 18:43
kupilam sobie dzisiaj  ksiazke o szyciu toreb...bedzie sie dzialo, oj bedzie sie dzialo!!  😜

dragonnia, im wiecej szyje tym coraz lepsze wychodza 🙂 teraz dopiero bede kombinowac, bo potrzebuje jakas na zime, myslalam o grubym szturuksie. musze wyjsc na zakupy materialow 🙂 no i mam w planie pare szalikow okrecanych 🙂
i moze wroce do filcowania  🙂
Gienia-Pigwa , mówisz, że wracasz do filcowania. Mogłabyś się pochwalić co robisz? Pewnie jakież użytkowe sprawy..
Ja ostatnio zrobiłam takie oto igłowe maleństwa:
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
24 września 2014 20:17
korale, broszki, kolczyki, ofilcowywalam butelki po winie, etc. proste rzeczy bo nigdy calkiem w to nie weszlam 🙂

tobie pieknie wyszly te malenstwa 🙂 gratki!!
Dziękuję 🙂

Wracaj wiec, to wcale nie jest takie trudne, a daje bardzo dużo satysfakcji, oraz super oryginalne gadżety.
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
29 września 2014 06:20
A u mnie do łask wróciły szyszki i wypalarka. Dzieje się pomału. Ale się dzieje :-)
BASZNIA   mleczna i deserowa
29 września 2014 10:20
olenka, o jakie slodziaki!!
dragonnia, musze cos zrobić, boskie 🙂. Jaki to lakier do wypalania? Co daje?
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
29 września 2014 13:44
Lakier szklisty z Renesansu. Gotowy do piekarnika na 3 zdrowaski,  tj jakieś 10 min na 80 stopni i się błyszczy jak psu....... :-)
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
29 września 2014 19:39
Używała któraś z was werniksu z Renesansu?
Moje prace kilka dni po polakierowaniu nadal są klejące, zastanawiam się czy tak się dzieje w przypadku każdego werniksu, czy tylko ten tak ma.

No i planuję zabrać się za styropianowe bombki, czy ziarnistość styropianu ma znaczenie?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się