KOTY
Następny do pożarcia szykuje się papirus.
Strzyga, "a nie mówiłam"? 😎
kpik, Zawsze mi się podobała mordka twojej koty 😀. Słodka jest 🙂
Ja chyba papirusa w domu nie mam 👀
Ale wasze nie jedzą pietruszki...
Strzyga, A twoja je szczypiorek z cebuli? 😁
Bo moja tak ;-)
No i kilka łyków wody z kubeczka z cebulą obowiązkowe :P
Nie mamy szczypiorku w domu. Mama wyjechała, wiec żyjemy tak średnio...
A tu Kociątko jak pojadacz Stroików:
http://s22.photobucket.com/albums/b326/StrzygoNimfa/?action=view¤t=DSCF8120.flv
Notarialna, dziekujemy ;] niesety teraz jej paszczęka coś ode mnie chce, ale nie może się zdecydować co dokładnie ... wkurzające, bo probuje film obejrzeć 😉
Właśnie wróciłam do domu z pracy. Ech... czworo najbardziej czasochłonnych podopiecznych wróciło z zawodów w Arezzo i znowu dzień pracy wydłużył mi się do 12 godzin 🙄
Koty były cały dzień pod opieką mojego tatki.
Kocur i Kropka ok. Jedzą, piją, normalnie się załatwiają i zaczynają broić.
Gorzej z Bystrą. Nie chce jeść, cały dzień zakamuflowała się na szafie i nie daje się dotknąć.
Moje też trawolubne 😉
W tym roku jeszcze się za balkon nie zabrałam, ale w zeszłym była i trawka w doniczce do podjadania, w innej - idealna do drzemki = medytacji, a jak tego było za mało, to spacerek po "zielonym 🙂 (a że doopsko było grube strasznie, to spacerek cały czas obowiązkowy 🤔 )
Przeczytałam o Bystrej.. Laguna mocno trzymam kciuki aby to było tylko złe samopoczucie i aby koteczka szybciutko odzyskała formę !
sanna, łaa zupełnie jak moja rok temu :P
hi-hi, Kpik, tłusciutkie pingwiny rulez 🏇 😀 🚫
Ale rzeczywiście teraz jest czas na zrzucanie zimowego futra, moje też żrą trawę na potęgę ( i zygają po niej równie konkretnie, na szczęście zazwyczaj na spacerku ..)
Branka jeden z voltowych sie w ten sposob powiesil. znalam dodatkowo jeszcze jednego takiego. dlatego ja zawsze mozliwie zabezpieczam okna otwarte na uchylne
Też będę musiała to zrobić, póki co jak je uchylamy to tak żeby kota w pokoju nie było - ale nie pcha się teraz do okien inna sprawa, jeśli nie są całkiemw szerz otwarte. Myśmy 17 lat koty mieli i żadnemu do głowy takie cos nie przyszło więc teraz się zszokowaliśmy.
A jak zabezpieczyć te uchylane okna, żeby kot sobie nic nie zrobił? Mój ojciec protestuje przed siatką, ale ja mu mówię, że będzie miał mniej komarów w domu przy okazji 😉
Czarna pchała się na parapety, ale nie u nie w pokou. Bała się go, bo był śliski (taki metalowy), na balkonie grzecznie się opalała albo spała na słoneczku.
Ale ta? No po prostu strach odejść od smarkacza, bo zaraz wskoczy na futrynę, już raz ledwo co ją złapałam na zewnętrznej krawędzi balkonu. Nie daj bże zobaczy ptaka - wtedy to siłą ją muszę trzyać by nie poleciała za nim.
Moje młode tez takie głupie. Ale ja mam z balkonu drabinke na drzewo w ogrodzie i koty po niej schodza na dwór. Tzn stara schodzi jak jest ciepło, bo jak zimno ma zakaz ze względu na nerki.
Młode na razie drabinki się boi, ale jak widzi ptaszka to mam wrażenie, że skoczy za nim w powietrze... A teraz mi sie ściga z psem po całym domu i po drodze co chwila coś zrzucają, normalnie jakies wariatkowo. Pies leci za kotem jak za piłką, a ten wskakuje np na stół i jedzie elegancko z całą serwetka i wszystkim co na stole na ziemie. Co nam sprzeliło do łbów, żeby do młodego psa wziąć młodego kota... 😀iabeł:
Moje chodzą po parapetach , okna są uchylane i żadnemu nie przyszło do głowy - nawet Cezarowi który u poprzednich właścicieli wychodził na dwór stał , krzyczał , żeby wypuścić go na dwór , ale nie próbował wyłazić przez uchylone okno . Z czasem mu przeszło , przyzwyczaił się do braku wychodzenia na dwór . Wszystkie wychodziły sobie na parapet w kuchni , nigdy dalej , chyba że nie kontrolowany poślizg i spadały z okna , lub dupencjał się nie zmieścił jak w przypadku Cezara nie raz 🤣 Na szczęście u nas parter . Teraz wychodzą na parapet Hiszpan i Kitka , trochę się boimy Salomona wypuszczać na parapet .
Siatka - nie stosujcie takiej na owady , kot łatwo ją pazurem zaczepi i "otworzy" , a pod ciężarem napierającego kota może łatwo wylecieć . Moja ciocia taką za pierwszym razem stosowała i szybko koty ją rozpracowały . Słyszałam też od innych że jest za słaba .
Kiedyś słyszałam historię o gołębiu , który kotu życie uratował . Kot za nim z balkonu z piętra między 7 a 10 wyskoczył , wczepił się w biednego gołębia , a ten jakimś cudem machając skrzydłami bezpiecznie scholował go na ziemię .
Ja właśniemam u siebie zamiar zrobić siatkę w oknie w pokoju. Ale będę zamawiać na wymiar, bo mam okno podwójne, a chciałabym w lat trochę powietrzć otwierając okiennice na oścież
mam delikatny problem z balkonem... kot wychodzi tam na szelkach i wszystko było by ok,długośc dopasowana, lina mocna, ale po bokach również mam balustradki, a po jednej stronie nad nami gołębie mają gniazo... w dodatku kot mogłby przez parapet bezpośrednio na tą balustrade wejść.
ucze ja ze na parapet pod groźbą ucięcia łapy wejść nie może, no ale jak gołąb skrzydłami zafurgocze to za nią nie ręcze... i jeśli skoczy to po prostu zawiśnie na szelkach i będzie tak wyndać- lina jest taka psia- wytrzyma spokojnie ciężar kota
mam trzy wyjścia -
-zostawić jak jest i jeśłi coś się zdaży wciągać kota na balkon :P
-wstawić siatkę/kratkę i zaciemnić sobie już totalnie pokoj, plus zablokować i tak skąpy widok z okna
- nie wypuszczac kota na balkon...
hm
A tu moj Tatuś z "wnusią"-Gruba oczywiście z fochem na dziobie 😉

A tu coś słodkiego 🙂
Słyszeliście kawał o dwóch kotach idących przez pustynię ?
Jeden do drugiego mówi
- nie ogarniam tej kuwety
😂 🤣 👍 😜 🙇
Oj słyszałam to 👍 rewelacja (nie wiem czemu kojarzy mi sie to z Filemonem i Bonifacym...)
Czarnapanda tygrysia cudna, ja przepadam za takimi 'brzusiami" 😍
Twój Tato ma super rozanieloną twarz 😀 :kwiatek:
sanna dziękujemy :kwiatek: mój Tatko nie chciał słyszeć o tym że kocie dupsko u niego zamieszka a teraz ma takie ajlowju w oczach na jej widok ze koniec świata 😉 nakładając jej żarcie woła:"wnusia do dziadzia" 😂
Hi- hi to z Wnusi mała cwaniara, że potrafiła owinąć sobie Twojego Tate wokół ..pazurka 😀
Zawsze bardzo mnie biorą takie historie, gdzie kot potrafi zjednać sobie, rozkochać w sobie początkowych sceptyków 😎
Miałam w sumie o to zapytać . Zarówno mój wujek ( niestety już nie żyjący ) jak i mój tata , kotów nie cierpieli , zapraszali jak to oni mówili na polowanie na wystawnym zaproszeniu . Wujek swojej żonie przywiózł maleńką koteczkę z ... polowania ! I kot stał się największym przyjacielem i zawsze mówił :
- Chodź Kiszka , dziadzio Piotruś da jedzonko 💘
A potem , jak mówi moja ciocia zabrał ją ze sobą do nieba - Kiszka padła krótko po wujka śmierci ...
U mnie jest to samo , tata w kotach zakochany , Kitka największa miłość i przyjaciółka , przyklejeni na butapren 🤣 Wchodzi do domu i mówi
- A gdzie moje ukochane koty !?
Nie ważne czy domownicy cali i zdrowi , czy ktoś nie umarł , nie zachorował , nie zaginął i czy generalnie u nas ok - ważne , gdzie są koty 😎
A potem , jak mówi moja ciocia zabrał ją ze sobą do nieba - Kiszka padła krótko po wujka śmierci ...
Koteczka nie chciała zostać tu, na Ziemii, bez Niego.. On Ją zawołał, i pobiegła do Niego..
Bischa.. :kwiatek:
Wiesz , ja jestem ateistką i w Boga i niebo nie wierzę 😉 Ale czasem mam wrażenie , jakby naprawdę coś tam gdzieś było .
Ja tez nie wierze w sensie takim katolicko -bajkowym. (przepraszam! nie chciałam urazić niczyich uczuć! :ukłon🙂
Ale (chyba) już wiem, że Ci wszyscy którzy odeszli SĄ - Tam, po tej Drugiej Stronie Drzwi..
Wiesz , też bym chciała by tak było , żebym mogła spotkać po swojej śmierci ukochane osoby które zmarły , ale kto to wie co tam tak naprawdę jest , przecież nikt stamtąd nie wrócił ...
Dobra koniec 🚫
No to jeszcze porcyjka Grubsona
Dziadzia z Wnusią part II

Zdechła Wnusia

Mega zła wnusia-"Bachor odejdz!!!!"-Tysięczne zdjęcie robiła wnusi 5-cio letnia Klaudia (jakosc fotki mówi sama za siebie 😉)

To co wnusia kocha najbardziej oprócz Dziadzia

😍Kocham mojego kociamberka
Niby nie wrócił, ale.. jednak można znaleźć sporo relacji z takich spotkań.. NA PEWNO spotkamy wszystkich tych których kochałyśmy.. Inaczej to wszystko nie miałoby sensu!
Sorki za 🚫
wow 🙂 Twój Tato i Tygrysia na wszystkich zdjęciach tak się wtulają w siebie i w sumie nie wiadomo, kto bardziej szczęśliwy 😍 Czarnapanda, baardzo fajne, cieplutkie zdjęcia 😀
no to ja wrzucam coś do pośmiania się 😉
1. Mały wlazł sobie do pudełka
2. Savana zainteresowała się i
3. mina Małego gdy Savana (przeszło 8 kg 🙁 ) usiadła sobie na tym pudełku 👀 😁