myślę, że nie przeszkadzają dużo bardziej niż ochraniacze z futrem medycznym 😉
szukam kaloszków które nie obetrą mojego zwierza, te wyglądają fajnie, ale boję się że z jakością średnio, więc mam nadzieję że wypowie się jakiś ich użytkownik 😉
ja ich nie uzywam, ale kilkoro znajomych ze stajni je ma - jakośc moze nie powala na kolana, ale mimo wszystko - nie rozwalają sie ani po pierwszej ani po 10 jezdzie 😉
nie ma co cudów oczekiwac - jakosc adekwatna do ceny 😉
co do obcierania. ja mam mieszane uczucia - uzywałam kaloszy z futrem i to futro strasznie trzyma piasek, zwlaszcza jesli jest wilgotny. czyms takim wbrew pozorom łatwiej obetrzeć niż zwykłymi kaloszami.
tutaj ładnie widac jak wyglądały kalosze z tylnych nóg w połowie jazdy 😉

na fotce akurat kalosze kavalkade z blokadą przekręcania się - nie obtarły mi nigdy konia i nie mogę na nie narzekać, ale czyszczenie tylnych kaloszy to była udręka. bo zapiaszczone bałam sie zakładac - właśnie zeby nie obtarły...