Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
Dodofon, ja o 10 latach nie mowie, absolutnie. Ale chyba Ty juz podjęłas decyzje 🙂
A kara sie nie nada do bryki :-) ? Zolta by gupio wyglafala ;-) .
A kara sie nie nada do bryki :-) ? Zolta by gupio wyglafala ;-) .
były próby - to koń absolutnie nie do wiązania, i nie do czegokolwiek przy nogach - zadzie = wszelkie systemy lonżowana zostały zniszczone
nie ma nawet takiej opcji
Leee. Fajnie by wygladala :-) . Ewentualnie podrzuc na miesiac do Atei, niech potwierdzi diagnoze.
Jesli idziecie do fryzjera wyjasnijcie dokladnie, jakiej fryzury NIE CHCECIE.
Po prostu... siedze, pije i wyc mi sie chce.
Teraz rok czekania az odrosna... po prostu... nawet slow mi brak. Wczesniej piekna nie bylam, ale chociaz wlosy jako takie byly. A teraz... juz nic mnie nie ratuje.
Zachcialo sie idiotce krotkich wlosow...
CzarownicaSa, ale i tak gorzej niż Cierpienie raczej nie masz...
To mnie nie pociesza. Cierp1enie jest sama w sobie sliczna, wlosy odzyja i bedzie dobrze.
CzarownicaSa, Twoje też =)
Pijesz, bo fryzjer zepsuł ci fryzurę? Włosy odrastają. Swego czasu miałam grzywkę dlugości 2 cm. Jak odrosła, to był już szał na grzywki. Przestań sama siebie obrzucać błotem, bo aż to się przykro czyta. A już niedawny tekst o trolicy mnie rozlożył na łopatki. Jasne, może byćprzykro, bo mi też by było. Ale to nie okresla ciebie jako człowieka.
Averis jedno piwo, bo na wiecej sobie nie pozwalam.
Mnie to doluje. Wygladam jak idiotka. Jestem wsciekla. I zadne "jestes glupia, to tylko wlosy" nie poprawia mi nastroju i nie zmieni mojego pogladu na te sprawe.
nie przeadzacie troche? :-) jest to temat do marudzenia wlasnie i pisania o tym, co nas doluje. Czarownice zasmucila nowa fryzura-ok, w porzadku. Skad ten naskok? 😉
osobiscie Czarownice rozumiem-scielam wlosy na chlopaka ponad rok temu i do tej pory z nimi walcze. a w okresie kiedy wlosy odrastaly i byly dlugosci takiej, ze nic nie dalo sie z nimi zrobic, ryczalam i plulam sobie w twarz jak moglam sciac.
Czarownica, moze jest jeszcze szansa? Jakas inna stylizacja, ulozenie czy cokolwiek?
Nie mam zamiaru zmieniać cudzych poglądów, bo cenię swój czas 😉 Zrobisz jak uważasz.
anioleczek.97 opis zaczął się słowami o piciu, ryczeniu i dlatego mnie zdziwił. I to żaden atak.
Averis napisalam, ze "wyc mi sie chce", a nie ze siedze i rycze. Bo jestem zalamana i dzis bede- jutro moze spojrze na to inaczej, ale na obecna chcile mam ochote sciac sie na lyso, bo lepiej nie bedzie. Nie mam prawa czuc sie zle?
I jakiej "trolicy"?
Anioleczek niestety, sa za krotkie. Mam centralna bombke/boba, w ktorym wygladam tragicznie.
zamiast wyc pokaz jak wygladasz wariatko, moze da sie skorygowac jakas stylizacja, bo w leb dam zaraz 🤬 🙂
Ja bym też poczekała kilka dni. Przy takich radykalnych zmianach negatywny efekt jest potęgowany przez sam fakt, że jest nam nieswojo w zupełnie innej fryzurze i musimy się sobie opatrzeć na nowo 😉
CzarownicaSa pociesz się, że to chociaż nie zrobiłaś sobie tego sama z premedytacją. Ot, fryzjerska zawodowa niefrasobliwość 😁 to nie Twoja wina, następnym razem będziesz bardziej czujna, nim pozwolisz dotknąć włosów.
Swego czasu ścięłam długie włosy sięgające tak do końca łopatki na... krótkie. Zupełnie krótkie. Nie żadne do ramion czy do brody. Jak zmieniać, to na ostro 😂. A potem jak mi się jednak odwidziało to czekałam naprawdę szmat czasu, żeby odrosło i wyrzucałam sobie, że jak mogłam być taka durna i że wyglądam jak Kopernik. Bo jak odrastały do naprawdę tak wyglądałam. Bardzo ciężko to wspominam 🤣...
No ja z tylu mam 3-4cm wlosa... wiec nawet nie bardzo mam jak to naprawic.
CzarownicaSa powiem jedno... GLUPIA TY! 🤬 czego sie nerwujesz, wcale nie jest zle! zmartwien masz za malo na glowie?!;] poka mi sie jeszcze z boku bardziej 😉
Poczekałabym aż odrosną, a potem poszłabym do fryzjera-stylisty, który będzie bardziej biegły w dobieraniu fryzur. I z pewnością coś Ci doradzi. A może do tego czasu oswoisz się z tym co jest? faith napisała, że nie jest źle, więc może się nie możesz przyzwyczaić do zmiany. Daj sobie czas.
Ale wiem, że włosy to dla właścicielki często jest wręcz obsesja. Przynajmniej ja tak mam. 😁
Dzieki dziewczyny :kwiatek: pozyjemy, zobaczymy. Jak pisalam moze jutro spojrze inaczej... dzis jest mega dol.
Widzisz Czarownica, tylko moja reakcja byla wredna i paskudna :P
Czemu wredna? Szczera i z doswiadczenia 😉
CzarownicaSa, poka poka! nie może być aż tak źle! 🙂
ja wczoraj się pofarbowałam i wyyszedł mi na włosach zamiast pięknego ciepłego bursztynu odpowiednik sraczki po kebabie. Też nieźle!
Gillian nie przejmuj się - jakiś czas temu próbowałam zmienić kolor, i zamiast mahoniowego brązu wyszedł mi... ryży 😁
Nie przejmuję się, bo przywykłam - jeszcze nigdy mi nie wyszło tak jak chciałam 😂
a pozostając w temacie zdołowania to trochę smutam, bo znalazłam na czubku głowy siwego włosa. I jakoś mi tak... nie bardzo :/
Nie przejmuję się, bo przywykłam - jeszcze nigdy mi nie wyszło tak jak chciałam 😂
a pozostając w temacie zdołowania to trochę smutam, bo znalazłam na czubku głowy siwego włosa. I jakoś mi tak... nie bardzo :/
...a ja nie powiem, gdzie znalazłam siwego włosa parę dni temu.... Gillian,,, 😡
Heh, z nastaniem dnia znalazlam jeden plus- wygladam jak jedna z tych porabanych ksiezniczek Disney'a 💃 🤣

Czarownica, wyglądasz naprawdę fajnie! Myślałaś o innym kolorze włosów? Takim bardziej kontrastowym do Twojej cery?
Zen fajnie było tu:

i tu:

Teraz... cóż. Samego ścięcia nie żałuję... ale miało być całkowicie co innego.