KOCHAM KINO :)

ja trailer obejrzałam z ciekawości, bo książki nie czytałam
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
26 lipca 2014 07:26
Ja nie przebrnelam nawet pezez jedna strone, odpadlam po losowo wybranym zdaniu 🤣
Scottie   Cicha obserwatorka
26 lipca 2014 08:21
Przeczytałam książkę- a nawet całą serię i na filmu na pewno nie obejrzę. Po pierwsze, jak dla mnie aktorzy są kompletnie źle dobrani (filmowa Anastasia wygląda na kobietę mocno po 30, a nie na dziewczynę kończącą studia, a gość grający Greya też nie jest jakiś... hipnotajzing), a po drugie zawsze ekranizacja jest gorsza od książki, więc nie wiem, jak bardzo płytki musi być ten film. Ogólnie byłam zawiedziona książką (i nie chodzi o płytkość charakterów, o "boginię" itd.)- myślałam, że to on ją sprowadzi na "dobrą" drogę 😉
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
26 lipca 2014 14:05
zawsze ekranizacja jest gorsza od książki, więc nie wiem, jak bardzo płytki musi być ten film.

Zastanawiam się tylko, czy istnieje jeszcze jakiś kolejny szczebel żenady, bo na moje książka osiągnęła dno totalne, takie, że już chyba nic gorszego nie ma prawa się pojawić.

edit:
Obejrzałam trajler. Grey zupełnie nie pasuje do mojego wyobrażenia po lekturze, twarz kompletnie nie do zapamiętania. Anastasia wydaje mi się być dopasowana trafnie.
Powiem wam, że jedyne, czego ja bym się spodziewała po tym filmie to apetyczny erotyczny obrazek, nie ma chyba sensu iść do kina dla fabuły.
Zgadzam się, dobór aktorów to strzal w kolano. Znaczy Anastasia mogłaby być, ale Dakota Johnson wygląda na okolice 35 lat  🤔wirek:
A ten gość to totalne nieporozumienie...

Ja pojdę do kina, bo jestem bardzo ciekawa filmu na podstawie książki, gdzie 7/8 zajmuje opis stosunków wszelakich  😁  pójdziemy z przyjaciółką pośmiać się 😉

Ale zakochałam się w tej wersji Carzy in Love, który jest w zwiastunie  😜  Nie mogę doczekać się jak wyjdzie cały utwór!
I tak będzie hicior, bo część ludzi pójdzie jako fani książek, a druga część by się pośmiać i ponabijać  😂 i całkiem przyjemne będą zyski dla producentów (tylko właśnie intryguje mnie, jaka będzie ta kategoria wiekowa  :oczy2🙂

a Jamie Dornan całkiem przyjemny ale IMO zdecydowanie w wersji z zarostem
A ja się nie mogę doczekać filmu 'Miasto 44' bo co jak co ale sam zwiastun rozwala system a co dopiero obejrzeć caly film! 😀
W sumie jest to bardzo ciekawe, bo jak zrobić 1,5 godz film na podstawie książki w której nie ma fabuły coo??
Można! Jeden z moich ukochanych filmów jest na podstawie tak dennej książki, że aż do dzisiaj nie mogę uwierzyć, że miał to to za szkielet. (The Bridges of Madison County)
Ale na Greya nie liczę, bo to nie ma wśród twórców nikogo, kto mógłby się czymś w swoim dorobku pochwalić i nawet trailer był kiepski, a z założenia przecież wkładają tam to co najlepsze z filmu.

a po drugie zawsze ekranizacja jest gorsza od książki
Jak dla mnie kompletnie bezsensowne stwierdzenie. 😉
A dla mnie przykre to, ze kolejne tłumy sięgną po to badziewie, zeby porównywać z filmem- az przykre :/
[quote]W sumie jest to bardzo ciekawe, bo jak zrobić 1,5 godz film na podstawie książki w której nie ma fabuły coo??
Można! Jeden z moich ukochanych filmów jest na podstawie tak dennej książki, że aż do dzisiaj nie mogę uwierzyć, że miał to to za szkielet. (The Bridges of Madison County)
Ale na Greya nie liczę, bo to nie ma wśród twórców nikogo, kto mógłby się czymś w swoim dorobku pochwalić i nawet trailer był kiepski, a z założenia przecież wkładają tam to co najlepsze z filmu.

a po drugie zawsze ekranizacja jest gorsza od książki
Jak dla mnie kompletnie bezsensowne stwierdzenie. 😉


[/quote]

Aż mnie zaintrygował ten film 🙂 Meryl i Eastwood i ja nie widziałam  😵 chyba trzeba po nadrabiać 🙂

A z tymi ekranizacjami się zgadzam że nie ma co rzucać takich stwierdzeń, że coś jest zawsze gorszę od czegoś. Zwłaszcza że jest od groma przypadków filmów równie dobrych co książki, a nawet lepszych od swoich pierwowzorów.

Tak na szybko i z głowy: Forest Gump, Lśnienie, Zielona Mila, Skazani na Shawnshank, Milczenie Owiec, Służące, cały LOTHR, Kramer vs Kramer, Igrzyska Śmierci (tutaj zwłaszcza drugą część, uważam za o niebo lepszą od książki 😉 )
Jeszcze "stowarzyszenie umarłych poetów" 😉!
Ale SUP zostało napisane na podstawie filmu.
"The Bridges of Madison County" ogladalam kupe lat temu, ale pamietam, ze bardzo mi sie wtedy podobal. Prawdziwy, wzruszajacy i swietnie zagrany. Ostatnio nawet przejezdzalam przez Madison County, ale bylo juz niestety za pozno i za ciemno na ogladanie mostow 🙁
" Pamiętnik " - zdecydowanie film ma przewagę nad ksiązką  😉
Forest Gump+Milczenie owiec - swietny przyklad🙂
trailer Hobbita  😍 ja chcę już film!
Dla mnie hitem ekranizacji, ba majstersztykiem, jest odlecieć od książki, a i tak trzasnąć taki film, że nie wiadomo co lepsze - Lot nad kukułczym gniazdem.
Django - super film, polecam

Noe wybrany przez Boga - podobał mi się 🙂
Tez mi sie Noe podobal, chociaz nieco odjechany, jak przystalo na odjechanego rezysera😉
Need for Speed - sredniawka jak dla mnie, zdecydowanie z samochodowych bardziej mi sie podobalo F&F 😉

Właśnie dziś przymierzam się do obejrzenia Need for Speed, choć może jednak skuszę się na coś innego.

madmaddie   Życie to jednak strata jest
11 sierpnia 2014 10:48
New York, I love you- piękny. czy ktoś zna podobne?
Guardians of the galaxy - czad 😀 marvel w 100% formie😀
Ircia   Olsztyn Różnowo
12 sierpnia 2014 07:08
Polecam film Powtórne narodziny - wojenny melodramat.
Film smutny, prawdziwy,  myślę że warto obejrzeć.
Polecam również kryminał Kłopotliwa sprawa- jest w dwóch częściach.
Zaskakujące zakończenie.
handel dziećmi - niezły

vandetta (2013) bardzo mi się podobał
Miasto w ogniu - straszna nuda, wyłączyłam po 30 min

Nowy - tandetna komedia
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
20 sierpnia 2014 22:11
Wlasnie wrocilam z kina, gdzie ogladalam "Podroz na sto stop" i... zakochalam sie 🙂 Cieply, piekny film, ktory mnie autentycznie wzruszyl. Nie wiem czy to kino plytkie, czy to cos co nie jest gidne polecenia, ale dla mnie... magia 🙂 Lubie takie filmy, zdecydowanie bardzo lubie i polecam :🙂
Obejrzałam wczoraj po raz pierwszy "Dziecko Rosemary".  😵
Oczywiście naopowiadałam synowi, jak to ja znam ten film i jaki jest przerażający. No i oglądaliśmy.
Nuuuda, ramota straszna. Lokowanie produktu co krok. W tamtych czasach! Wlecze się bez końca.
Tylko muzyka ładna. Reszta trąci myszką bardzo bardzo.
Dla mnie Dziecko Rosemary też jest cholernie nudne. Ciągnie się bez końca. Owszem, na koniec się rozkręca, ale przez większość filmu niestety NUDA. Oglądałam dwa razy, za pierwszym usnęłam na 40 minut i po przebudzeniu doskonale wiedziałam o co chodzi  😁 Drugie podejście było po bo, by jakoś przekonać się do tego filmu. Ale się nie przekonałam.
A wstyd laski, wstyd!  🤬 ja Wam dam nuda!
Jakie lokowanie produktu?
Lokowanie jak licho. Popatrz na spokojnie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się