Co mnie wkurza w jeździectwie?
[quote author=xxagaxx link=topic=885.msg2140003#msg2140003 date=1405454047]
Mnie wystarczy przelecieć się nad okserem 130 kiedy to koń podejmie decyzję a nie ja. Nie wyobrażam sobie nawet co by było gdyby tam 150 stało :P
Nie wiem czy jest sens ciągnąć tę dyskusję bo niektórym się nie przetłumaczy, że w przypadku GK to przeszkadza styl jazdy a nie patenty. Bo na patentach jeździ większość startujących w wyższych konkursach. Tylko że nie u każdego to przeszkadza.
No ale chyba większość udzielających się tutaj jest zdania, że przeszkadza właśnie styl jazdy...? 🙂
[/quote]
poważnie? GDZIE? Ja widzę zdjęcia jakiejś uchwyconej chwili i straszne patenty i jak to ludzie śmią takei rzeczy do końskich pyszczków wkładać więc GK to zuo i trzeba go zlinczować. Niewiele jest wypowiedzi na temat stylu (głównie tego jak siedzi i co się dzieje z jego ciałem i ręką) i że to jest problem u tego zawodnika. I nieważne czy ma patent czy nie, ogólny obrazek jest jeden- dla oka średnio przyjemny. I naprawdę nie wiem co mają do tego owe zdjęcia co burze wywyołały. Bo widać tylko konia, który zdecydowanie chciał zrobić coś innego niż zawodnik. Obrazków takich pełno, zwłaszcza na parkurach. Bo konie często się napalają, bo ludzie się ścigają. Życie. Więc naprawdę nie rozumiem tejże aktualne nagonki.
Piotrek - A skąd masz wiedzieć czy ktoś czegoś nadużywa jak nie masz pojęcia co to za koń ,jaki ma charakter ,temperament i czego potrzebuje oraz w jakich konkursach startuje ????
Smok10, zależy jak zdefiniujesz nadużywanie - z jakiej strony do tego podchodzisz.
Może być rozumiane tak, że stosujesz ostrzejszą pomoc niż potrzeba w stosunku do charakteru/temperamentu itd.
Całkiem możliwe, że tak NIE jest w tym przypadku - być może ten koń wymaga takich pomocy (w tamtej sytuacji) żeby można było na nim bezpiecznie jeździć i nim powodować.
Ale nadużywanie może być rozumiane też tak, że stosowane są pomoce powodujące zbyt wielki ból/dyskomfort/strach itd. u konia. Zbyt wielki ogólnie, niezależnie od sytuacji. Że lepiej zrezygnować z prób jazdy w ogóle, niż powodować taki ból.
Znów, nie wiem czy tak było w tym przypadku. Raz, że nie wiem jak bardzo to konia bolało - nie powie mi. Dwa, że pewnie każdy z nas na innym poziomie wyznaczy ten poziom, gdzie zaczyna się "zbyt wielki ból/dyskomfort" etc. Bo "normalny" ból czy dyskomfort jest obecny w trakcie każdej jazdy konnej, i większość nie widzi w tym nic złego (może oprócz hardocorowych naturalsów 😉).
Prosty przykład:
- definicja #1 - walisz konia z całej siły batem podczas gdy wystarczyło by lekkie puknięcie
- definicja #2 - walisz konia batem po oczach (*)
Wydaje mi się, że część osób przyjmuje i rozważa tylko definicję #1, część tylko #2, i później się dziwią że się nie mogą porozumieć 😉
*) chyba nikt nie uznaje tego za pomoc dozwoloną w pewnych przypadkach? Nie mówię o sytuacji zagrożenia życia, gdy koń atakuje/szarżuje/cokolwiek i musisz się bronić i nie patrzysz/celujesz gdzie bijesz
Uff. Naprodukowałem się tak, że ElaPe pewnie odpadła przy drugim akapicie 😉 Na dzisiaj mi wystarczy - dobranoc 🙂
Smoku niestety nie wszyscy są tacy świetnie obeznani jak ty i nie znają rodowodu każdego ze startujących koni, historii jego właścicieli, przebytych urazów i charakteru (heh a to naturalsom wypominasz, że patrzą na charakter konkretnego konia zamiast wsiadać i jechać ). Taki laik jak ja i np. Moja rodzina chce sobie pooglądać zawody na których konie skaczą chętnie i nie ma walki o życie. Powiesz, że to niemożliwe na tej wysokości przeszkód. No to może by je znizyc skoro sobie nie radzą ? Dlaczego trzeba skakać coraz wyżej i wyżej ? A no tak, zapomniałam ze teraz to nie KOŃ a PIENIĄDZ
niestety facet psuje branżę dosłownie i w przenośni!
GK ma dar z którym ciężko dyskutować, ale który fenomenalnie marnuje ze szkodą dla całego polskiego jeźdxiectwa... no bo jak wytłumaczyć juniorowi, że takie obrazki na parkurze to ochyda i nie prowadzi to do niczego dobrego, skoro GK wygrywa?...
a że jest tylko głową myszy a nie słonia, to już juniorom umyka!
TheWunia
przede wszystkim nie uogólniaj. Zaręczam, że na zawodach normą NIE SĄ okrutni ludzie napaleni na kasę.
A ze swoją rodziną możesz zawsze wybrać się na zawody naturalsów.
Widoki będziecie mieli pogodne i stres niewielki.
Szemrana lekko "przeginasz" tematem jest "co mnie wkurza w jezdziectwie" a normalnego cżłowieka wkurza taki widok jak na pokazanych zdjeciach. I nie chcę wyjasnień, że jezdziec ten dostaje trudne konie ,ze to czy tamto. Widok jest przykry i wkurzający.
TheWunia a czy to nie Ty ostatnio radziłaś, żeby wspinającemu się koniowi stłuc na głowie butelkę szampana???
Mój znajomy miał kiedyś klacz Gruzję, może ktoś kojarzy bo teraz fajny z niej koń małego sportu. Klacz nie chciała wyjechać poza bramę i tez się wspinala z upadkiem na plecy. Potem było coraz gorzej i na każdą sugestie ruchu na przód debowala, często z wywrotka. Koń juz był spisany na straty ale spróbowali jeszcze jednej, kontrowersyjnej metody. W siadła na nią znajoma i jak koń tylko zaczął się unosić to rozbiła mu na łbie butelkę po szarpanie napełniona wodą. Od tamtej pory nigdy nie stanęła dęba. Podobno ko wtedy myśli że walnął się o sufit i krew zalewa mu oczy.
[quote author=Retna link=topic=885.msg2140020#msg2140020 date=1405454612]
[quote author=xxagaxx link=topic=885.msg2140003#msg2140003 date=1405454047]
Mnie wystarczy przelecieć się nad okserem 130 kiedy to koń podejmie decyzję a nie ja. Nie wyobrażam sobie nawet co by było gdyby tam 150 stało :P
Nie wiem czy jest sens ciągnąć tę dyskusję bo niektórym się nie przetłumaczy, że w przypadku GK to przeszkadza styl jazdy a nie patenty. Bo na patentach jeździ większość startujących w wyższych konkursach. Tylko że nie u każdego to przeszkadza.
No ale chyba większość udzielających się tutaj jest zdania, że przeszkadza właśnie styl jazdy...? 🙂
[/quote]
poważnie? GDZIE? Ja widzę zdjęcia jakiejś uchwyconej chwili i straszne patenty i jak to ludzie śmią takei rzeczy do końskich pyszczków wkładać więc GK to zuo i trzeba go zlinczować. Niewiele jest wypowiedzi na temat stylu (głównie tego jak siedzi i co się dzieje z jego ciałem i ręką) i że to jest problem u tego zawodnika. I nieważne czy ma patent czy nie, ogólny obrazek jest jeden- dla oka średnio przyjemny. I naprawdę nie wiem co mają do tego owe zdjęcia co burze wywyołały. Bo widać tylko konia, który zdecydowanie chciał zrobić coś innego niż zawodnik. Obrazków takich pełno, zwłaszcza na parkurach. Bo konie często się napalają, bo ludzie się ścigają. Życie. Więc naprawdę nie rozumiem tejże aktualne nagonki.
[/quote]
Ja, szemrana i bodajże halo pisałyśmy, że nie jest istotny patent, a to, kto ten patent ma. Może i wstawiłam link z tymi zdjęciami, ale chodziło mi o jazdę pana Kubiaka ogółem. Chociaż nie przeczę, że p. Kubiak potrafi założyć taki patent, że ręce opadają 😉 Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, jakie konie chodzą w tak wysokim sporcie i że to nie rekreacyjne tuptusie, które najwyżej zrobią wyłamanie przed krzyżaczkiem, a tak trudne konie, że jakbym wsiadła, to w najlepszym wypadku wylądowałabym w szpitalu, a w najgorszym w kostnicy 🤣, tylko tu chodzi o przykład, jaki daje p. Kubiak - że można jeździć tak jak on, ale koniec końców się wygra, więc styl jazdy w sumie nie jest tak istotny 😉 A przecież jest.
Nie wiem, czy pamiętacie, ale był już wątek o panu Grzegorzu i jego krzako-terapii
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,78379.0.htmlJa pana Kubiaka nie znam, nie widziałam, jak wygląda jego trening, jednak jest parę rzeczy, które mnie zastanawiają - jak to jest, że zawsze, kiedy o nim rozmawiamy, pada temat "trudnych koni" i że "musi jeździć na tym, co ma". Ok, rozumiem, że w Niemczech, czy Anglii zawodowi jeźdźcy mają dużo łatwiejsze warunki, że polskie skoki kuleją, ale żeby jeden jeździec miał ZAWSZE trudne konie? Że ZAWSZE musi rzeźbić w "tym, co dostał"? Mamy w Polsce kilka skokowych perełek, jakoś im się takie "trudne konie" rzadziej trafiają...
Z resztą, na świecie też się jeździ na "żywych bombach" i mimo to przejazd wygląda na na płynny, harmonijny. Choćby taki pan Pessoa, który przez parę lat jeździł na prawidziwym "ogniu"

Nie chcę dyskredytować pana Grzegorza, bo faktycznie jeździ efektywnie, jednak dziwię się, że mało się robi w poprawieniu jego sytuacji, bo nie raz wzbudził kontrowersje i nie robi to zbyt wielkiej przysługi jego karierze
Wbij sobie obrazki dla Guidam ,zobaczysz na jakich patentach chodził . 😉 A każde jego potomstwo ( w tym Luron ) to była masakra w pysku
O Westwalskim Pilocie i jego potomstwie nawet nie wspomnę 🤣
ikarina, ale to chyba ten sam koń i jeździec:

A tu nie wiem co za koń, ale także ten sam jeździec:
Dokładnie . Jest tysiąc zdjęć Rodrigo jak jedzie na Balubecie z kowadłem w pysku . 🤣
ikarina, nie przesadzaj Baloubet du Rouet był bombą energetyczną, ale nie wciągał w przeszkody...
Poza tym Baloubet chodził i na hacku i na pelhamie... widać było, że kiełzno trzeba mu zmieniać co czas jakiś 😉
Kurcze, każdy koń jest inny, każdy etap treningu jest inny, każdy potrzebuje innego podejścia. Czy to tak ciężko zrozumieć?
I dodam że żaden z tych patentów nie jest Polskiego autorstwa ,wszystkie wymyślono na przestrzeni lat doświadczeń w wielkim sporcie za granicą 😉
Tak w temacie dyskusji,fragment cytatu spod rzeczonych zdjęć:
"Gdy Ci smutno gdy Ci źle
carrot stickiem pobaw się
weź konika na halterku
w jakimś wieśniackim sweterku" 😍
"Gdy Ci smutno gdy Ci źle
carrot stickiem pobaw się
weź konika na halterku
w moherowym, różowym sweterku" 😎
Zdjęcie zrobione w "nieodpowiednim" momencie, ponoć z tego też powodu Heuschmann na swoich wykładach, treningach nie pozwalał robić zdjęć.
Tłumaczy się kiełzno charakterem konia (trudny), ale tego, że zawody mają stanowić pokaz współgrania jeźdźca i konia już się zapomniało?
Jeśli koń jest za trudny, to lepiej pojechać go na ostrych pomocach, czy przetrenować do momentu, aż psychicznie dojrzeje do pokonywania parkuru w normalnym wydaniu i będzie miło na taką parę patrzeć?
Co do koni z super pochodzeniem: warto przekazywać gen "świra", nawet jeśli koń dobrze skacze, to czy lepiej meić konia super skaczącego ale świra, czy gorzej skaczącego, ale normalnego?
Argumenty na sponsorów typu: wiek konia, koń ma talent ale jest świrem, trzeba szybko, bo potem inne zawody, czas nagli...
Tylko co jest ważniejsze: czas wyszkolenia konia czy jego prawidłowe przejście przez cały proces?
Jak dla mnie: jeśli ktoś się nie dogaduje z koniem, nie może sobie na nim poradzić, nie powinien się z nim pokazywać. (Co innego jak koń "w domu" jest super a staje się innym koniem na wyjeździe?)
Problem w tym, że zawody traktuje się też jak szkolenie konia... i bądź tu mądry.
ale GK właśnie wycofał z konkursu konia pokazanego na zdjęciach, uznawszy, że nie jest on gotowy
to jest najciekawsze, że autorka fotokolażu nie uznała za właściwe o tym wspomnieć
a trudno by nie wiedziała
Co do koni z super pochodzeniem: warto przekazywać gen "świra", nawet jeśli koń dobrze skacze, to czy lepiej meić konia super skaczącego ale świra, czy gorzej skaczącego, ale normalnego?
No nie wiem po co sportowcowi z top ligi koń gorzej skaczący. Co on ma na nim osiągnąć? Aaaa, ładnie wyglądać 😉
dempsey, wiedziała i celowo pominęła. I to niestety rzuca odpowiednie światło na jej działania.
[quote author=Thymos link=topic=885.msg2140442#msg2140442 date=1405503649]
Co do koni z super pochodzeniem: warto przekazywać gen "świra", nawet jeśli koń dobrze skacze, to czy lepiej meić konia super skaczącego ale świra, czy gorzej skaczącego, ale normalnego?
No nie wiem po co sportowcowi z top ligi koń gorzej skaczący. Co on ma na nim osiągnąć? Aaaa, ładnie wyglądać 😉
dempsey, wiedziała i celowo pominęła. I to niestety rzuca odpowiednie światło na jej działania.
[/quote]
No to nie świadczy za dobrze o całej akcji..
Jeśli zawodnik wycofał bo sam uznał, ze koń się nie nadaje, to czapka z głowy!
epk, jeśli pokazanie prawidłowo wyszkolonego konia to nie jest cel zawodów - to nie wiem 😉 dla jednego może będzie celem właśnie to, a dla innego wygrana za wszelką cenę 😉
Hm, no faktycznie, nie wspomniała o tym, a ten fakt dużo zmienia - kiedy się o tym dowiedziałam, zmieniłam trochę opinię o p. Kubiaku. Odnośnie jego traktowania koni, oczywiście 😉 Myślałam, że przejechał cały parkur na takim koniu, a zdjęcia faktycznie wyglądają tragicznie. Tylko nie wiem, czy Frej zrobiła to celowo, bo nie darzy sympatią pana Kubiaka - jakoś ciężko w to uwierzyć.
TheWunia a czy to nie Ty ostatnio radziłaś, żeby wspinającemu się koniowi stłuc na głowie butelkę szampana???
[quote author=TheWunia link=topic=11961.msg2137527#msg2137527 date=1405084091]
Mój znajomy miał kiedyś klacz Gruzję, może ktoś kojarzy bo teraz fajny z niej koń małego sportu. Klacz nie chciała wyjechać poza bramę i tez się wspinala z upadkiem na plecy. Potem było coraz gorzej i na każdą sugestie ruchu na przód debowala, często z wywrotka. Koń juz był spisany na straty ale spróbowali jeszcze jednej, kontrowersyjnej metody. W siadła na nią znajoma i jak koń tylko zaczął się unosić to rozbiła mu na łbie butelkę po szarpanie napełniona wodą. Od tamtej pory nigdy nie stanęła dęba. Podobno ko wtedy myśli że walnął się o sufit i krew zalewa mu oczy.
[/quote]
espana opisywałam ten przykład jako patologiczne rozwiązanie problemu przez klasycznego jeźdźca 😉
Thymos, napisałam to w 2 wątkach, napiszę i w trzecim. Rozumiem, że zawodnicy bojąc się, że koń potencjalnie może na zawodach zachowywać się gorzej niż w domu, mają na nie nie jeździć? Bo przecież, żeby wiedzieć, że koń zachowuje się jak świr na zawodach, trzeba na nie pojechać i koń musi się na nich zachować jak świr.
A jak leżałam w nocy i przemyslalam, że skoro takie zdjęcia zrobiła to dlaczego sama osobiście nie porozmawiala z Kubakiem na osobnosci co chodzi o ten Jego patent, przejazd w tym dniu itp ? Czy to aż tak trudno ? Przecież to co zrobiła jest karalne. Nie wiem czy p. Kubiak to widział czy nie ale jakby chciał to dymu niezłego mógłby zrobić.
Dla mnie ta cała zadyma jest chora....
Ale jaki ma teraz ruch na fanpage'u 😎
Thymos, przepraszam Cię, a którego właściciela konia / sponsora obchodzi, że ładnie się z koniem pokazujesz i kończysz w połowie stawki 50 koni w zawodach? Albo, że super ładnie przeszedłeś parkur tylko norma za czas dowaliła punktów karnych?
Nagrody także dostaje kilka pierwszych koni - czasem to ogromne pieniądze. Celem jest przejechanie efektywnie (nie efektownie) parkuru bez zrzutki i przekroczenia czasu. Nikt nie nagradza ostatnich za ładne prowadzenie konia. Taki lajf.
Ale jaki ma teraz ruch na fanpage'u 😎
I o to chodziło 😤
flosia, "bo kiedyś mu zdjęcie chciała zrobić, a on nie chciał i teraz nie ma ochoty do niego podchodzić"...
Strzyga Przepraszam za wyrażenie ale no bez jaj 😀 teraz to pewnie taka zemsta... jakie to infantylne, że głowa mała.