amazonka - przez "namieszany" chodziło mi o to, że tam jest wszystko od hanowera, po małopolaka, po folbluty i jedno NN przez co matka w księdze wstępnej
http://www.bazakoni.pl/falbana-lactat-fobia. Moja ma warunki do wpisu do księgi głównej. Klacz jest na prawdę poprawna, skoczna i ciekawa (no, i plusem, że maści jeleniej), natomiast wiele osób odradza jej krycie właśnie przez ten brak skonsolidowanego rodowodu. To było trochę na zasadzie wszystkie klacze kryte były tym ogierem który akurat tam stał. Na szczęście sam ogier był w porządku i z tego połączenia wyszedł bardzo dobry użytkowo koń. Natomiast co dalej wyjdzie to już zagwozdka. Tak czy inaczej, kryjąc taką klacz szukałabym jak najlepszego ogiera DLA niej (obecnie rozważam Qulestera lub Durano, z kasztanów U Can't Lose) a nie czegoś w miarę w porządku izabelowatego (czytaj Arktos). Jakoś wątpię, by Arktos był najlepszym wyborem dla wszystkich waszych klaczy. Ale robi się trochę 🚫