Nie są to przypadkiem Służące? Jeśli tak to oddaje bo nie mam jak wstawić za bardzo
[s]Pamietniki mlodego doktora[/s]
Zapiski mlodego lekarza :P
Bardzo mi sie podobal ten film 🙂
A moja zagadka... dawno nie widzialam tak glupiego filmu.
Spring Breakers?
PS: mi też przypasował.
Jasne 🙂 moja ulubiona scena, jak tancza dookola pianina... Nie wiem, na jakich "wspomagaczach" byla osoba, ktora pisala scenariusz, ale na pewno byly mocne...
In., ja nie widziałam filmu, ale jakoś było o nim w miarę głośno, no i dość charakterystyczne te maski są. 🙂
No nie, nie umierajmy. Wrzucam podpowiedź, teraz to już łatwiutkie:
A moja zagadka... dawno nie widzialam tak glupiego filmu.
A mi się mega podobał
emptyline, "na śmierć i życie"?
no to teraz z kolei mój ulubiony film (jeden z wieeelu). 🙂
To teraz genialny film, który niedawno wywarł na mnie wielkie wrażenie. 🙂
Nikt nie widział? 🙁 Daję podpowiedź.
Edit: Nie sądziłam, że to takie trudne. Może dodam jeszcze, że film jest oparty na sztuce teatralnej i jest reżyserowany przez jej autora. Poza tym można go nazwać ekranizacją jednego z dramatów Szekspira. 😉
No to ostatnia podpowiedź, nie chcę blokować wątku. Jeśli nikt nie zgadnie, to wstawię coś innego. 🤔
Bardziej podpowiedzieć się już chyba nie da - film jest oparty na Hamlecie, ale z punktu widzenia drugoplanowych postaci.
Chyba najbardziej charakterystyczny dialog:
- Czy kiedykolwiek wyobrażałeś sobie siebie leżącego w trumnie, z zamkniętym wiekiem?
- Nie.
- Ja też w sumie nie. Głupio się tym przejmować. W końcu, kiedy ludzie o tym myślą, to widzą siebie żywymi w trumnie, a każdy zapomina wziąć pod uwagę fakt, że jest martwy. Co zapewne robi kolosalną różnicę... Nieprawdaż? Znaczy się, nie wiedziałbyś, że jesteś w trumnie, prawda? To byłoby tak, jakbyś spał w trumnie. Nie żebym lubił spać w trumnie, wiesz, tak bez powietrza, na dzień dobry byłbyś trupem, i gdzie byś wtedy był? W trumnie. I dokładnie ten fakt mnie właśnie martwi. Właśnie dlatego o tym nie myślę. Bo byłbyś bezradny, prawda? Wepchnięty do trumny... Znaczy się, tkwiłbyś tam na zawsze. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że byłoby się martwym, nie jest to miła myśl. Szczególnie, gdyby było się martwym tak naprawdę. Zapytaj sam siebie. Gdybym ci powiedział prosto z mostu, że wsadzę cię teraz prosto do trumny wolałbyś być żywy czy martwy. To oczywiste, że wolałbyś żyć. Życie w trumnie jest lepsze, niż brak życia... Jak mniemam. Miałbyś chociaż jakąś szansę. Mógłbyś leżeć myśląc: „Cóż... Przynajmniej nie jestem martwy! Za minutę ktoś zapuka w pokrywę i powie żebym wychodził. Hej, ty! Jak cię zwą! Wyłaź stamtąd!
- Chyba cię zamorduję.
"Rosencrantz i Guildenstern nie żyją"
(ciekawe, czy wujek Google mi dobrze podpowiedział :P)
Tak jest. 😀 Szczerze polecam.
ale Gary'ego Oldman'a nie poznałam na początku. :P
No to podpowiedź: film z 1980 roku, produkcji RPA. Butelka jest tu główną bohaterką. 🙂
"Bogowie musza byc szaleni" ?
Może będzie trochę trudniejsze tym razem, jeden z moich ulubionych filmów 🏇