kącik skoków

wrotki, dzięki 🙂 Staram się zwolnić na treningach, i tak jest o niebo lepiej - zamiast uwalonego na przodzie turbo mam już fajne momenty lekkiego przodu, co widać na tych filmikach chyba nawet 🙂 Trener super, fakt. A tak się składa, że moja terapeutka też jeździ konno, więc możne z nią o tym pogadam 😁
Skoczki, co Wy na to?
www.swiatkoni.pl/news/8308,kadra-narodowa-w-skokach-po-nowemu.html


A propos. Znajdę gdzieś listę polskich zawodników zakwalifikowanych już na WEG?
kujka,
Czyli "ćwierkające ptaszki" były dobrze poinformowane  🙂
To
Postęp we współczesnym sporcie osiąga się między innymi dzięki olbrzymiej pracy analitycznej opartej o odpowiednią dokumentację wywołało mój (sceptyczny) uśmiech.
Ciekawa tylko jestem, czy, gdyby decyzja okazała się ZŁA - ktokolwiek poniesie konsekwencje???
monia
Nie znam się na "talentach". Jest zacięta i ambitna - technicznie dla mnie kiepsko narazie. Takie jest moje zdanie na dziś. Ale już nieraz coś odszczekiwałam - konie i zawodnicy bardzo się zmieniają pod wpływem treningu. Więc z przyjemnością mam nadzieję, że kiedyś będę mogła zmienić zdanie 😉 Mi się z naszych młodych jeźdźców bardzo podoba styl Andrzeja Opłatka.
Skoro to kącik skoków myślę, że tutaj te pytanie będzie odpowiednie:
W jaki sposob uczyliście, były uczone Wasze konie lądowania na prawidłową nogę po przesskodzie? I w jaki sposób nadal to robicie? Widziałam i słyszałam różne wersje, jedni obciążają strzemie z odpowiedniej strony i skracają lub odstawiają wodzę, na ktorą kon ma lądować, jedni oddają tę wodzę do przodu, z tej strony z ktorej przednia noga ma byc z przodu.
A jakie jest Wasze doświadczenie? Ja mam zawsze ten problem, że jak bardzo skupię się na wylądowaniu na dobrą nogę to za mocno się przechylam i rzucam..przez co nie potrafię potem utrzymać lini prostej po przeszkodzie.
Gazellasta, my nietypowo: nie uczymy lądowania na właściwą w ogóle 🙂 Szybko uczymy "skokowej lotnej" i cześć. W miarę nabierania doświadczenia u konia "robi się samo", wystarczy spojrzeć gdzie jedziemy.
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
16 czerwca 2014 20:32
Gazellasta, tak jak mówi halo, , tak naprawdę wystarczy spojrzeć gdzie jedziesz i ciało się samo układa... czasem wewnętrzną łydkę przesuwam na popręg, ale rzadko, raczej jak czuję, że najazd był koślawy/koń mało odpowiedział na półparady w najeździe i się zwierz może skonfudować
Skoczki, co Wy na to?
www.swiatkoni.pl/news/8308,kadra-narodowa-w-skokach-po-nowemu.html
ja nie skoczek, ale czy PZJ to wytrzyma, skoro nawet Guzowatemu było ciężko i zrezygnował?
halo, aleqsandra dziekuje.
Ja po prostu ustawiam sie chyba za mocno..przez co powoduje, ze szybko po przeszkodzie następuje zakręt zamiast kierowac sie dluzej prosto. A gdy postaram sie jechac dalej prosto, zazwyczaj kobyla wybiera nogę, na ktorą chce, bo np wzork i cialo mialam skierowane na wprost, a nie w konkretna strone.
No, a "skokowe lotne" to niestety jeszcze nie Nasz poziom, może przyjdzie czas, że się nauczymy 😉 bo nie chce zeby to wygladalo na zasadzie rzucania sie cialem, wytracania konia z rownowagi, po to by zmienil noge, bo niestety myslę, że na razie tak by to wyglądało w Naszym wykonaniu.
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
16 czerwca 2014 21:48

Brzask ale zasuwacie  😜 


niestety nadal za wolno, dopiero czwarty czas  😉, przejazd czysty i czwarte miejsce.
A propos za wolno - oglądałam na ostatnich zawodach L-kę dwufazową z drugą fazą szybkości. I kurde - ja tak chyba nie chcę jeździć :O Naprawdę na łeb na szyję ludzie jechali, ani to ładny obrazek ani w 3/4 przypadków niewiele będący w zgodzie ze sztuką. Nawet mój mąż laik powiedział- eej ty nigdy nie wygrasz takich zawodów, bo nie będziesz chciała Dzionka ta szarpać 🙂 Może do P powinny być konkursy z trafieniem w normę czasu, ostatecznie dokładności lub na styl 😉 Żartuję oczywiście, ale kiepsko się patrzyło.
Dzionka, jak zaczynałam starty na Dinie, L i P jeździłam na styl.  I  uważam,  że to było dobre 🙂
Większość zawodników która planuje jeździć wyżej niż L nie ściga się za wszelką cenę w tych konkursach.
Jednak z tego co widzę zawsze trafią się jacyś wariaci co jadą Lke co najmniej jakby o mistrzostwo świata się ścigali  😉
Retna   nic nie zmieniać
16 czerwca 2014 22:35
U nas w Gnieźnie ostatnio na L1 też była masakra w walce o pierwsze miejsce 🤔 Dwóch zawodników tak się ścigało, że aż koni żal. Cała reszta jechała szybko, ale jednocześnie na tyle rozważnie, że można była na to patrzeć, a oni nieziemsko żużlowali - różnica między nimi a resztą to było parę dobrych sekund.
Większość zawodników która planuje jeździć wyżej niż L nie ściga się za wszelką cenę w tych konkursach.
Jednak z tego co widzę zawsze trafią się jacyś wariaci co jadą Lke co najmniej jakby o mistrzostwo świata się ścigali  😉



A gdzie mają trenować tempo, skróty i całą resztę ? Na wysokościach P-N ? Chyba jak ktoś już kończy etap L i przechodzi na wyższy poziom to ma prawo jeździć szybciej .
Całe życie nie będzie jeździć na styl, chyba się człowiek uczy, żeby w końcu coś osiągnąć .

Ktoś   Dum pugnas, victor es...
16 czerwca 2014 22:49
Dzionka, bo małe konkursy nie są do wygrywania, bo wygrywają w nich prawie zawsze wariaci 😁 zawsze znajdzie się kilku do kilkunastu wariatów, a jednemu z nich zawsze wyda 😉

monia tępo to nie wiem gdzie mają ćwiczyć  😉,
Można pojechać krótko, szybko i ładnie ale i tak jak już napisała Ktoś zazwyczaj wygra jakiś wariat który po prostu jedzie na pałę
Ktoś, wariaci albo dzieci na kucykach 😁

monia, tępo to można się gapić w ścianę - tempo! I nie zgadzam się z tobą - można jeździć szybko ale płynnie. Widać to nawet tu na forum na filmikach - jedni pojadą N płynnie i rytmicznie ze świetnym czasem, a na innych w L strach patrzeć, takie jaja w tempie światła odchodzą. Nie chodzi tu o dobre czasy tylko o dżigitówkę jaką widać w klasach LL-L. I ja tam w tak niskich klasach wolę coś osiągnąć jadąc ładnie i na czysto a nie wygrać i wyszarpać konia za paszczę.
Ej dziewczyny szybciej poprawiłam od waszych odpowiedzi  😂  zorientowałam się jak już wysyłało  🤔wirek: 
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
16 czerwca 2014 23:05
Dzionka, ciasne, płynne, bez utraty rytmu zakręty to klucz do sukcesu, czasami odwazniejsza decyzja o skoczeniu czegos mocnym skosem...szukałam filmiku z Nki,gdzie w sumie nie widać ani tempa,ani szarpania, a byłam druga 😉 może youtube mnie rano posłucha,to wkleję 😉
Ktoś ale nie ukrywajmy, że jesteś doświadczona  😉  Ja tam nigdzie się nie spieszę, zresztą jak zawsze . Przekonałam się, że dobra praca z koniem jest podstawą.
Na przedostatnich zawodach spróbowałam dwóch skrótów, wszystko było świetnie ! byłam dumna z konia, że tak świetnie wyjechaliśmy . Ale co się potem działo jak inni zobaczyli  🤔wirek:  wszyscy jechali tą samą drogą, tylko, że ja wiedziałam, że mogę sobie na to pozwolić . ( to była nasza ostatnia mini LL )


A tak na marginesie mam depresje, wszyscy jadą na zawody a ja nie  😤  postawiłam sobie ultimatum, że do 1 lipca nie pojadę na zawody i nie będę dużo skakać.
Teraz udajemy pingwiny, aby do odznaki i wracamy .
[quote author=kujka link=topic=18.msg2120120#msg2120120 date=1402932389]
Skoczki, co Wy na to?
www.swiatkoni.pl/news/8308,kadra-narodowa-w-skokach-po-nowemu.html
ja nie skoczek, ale czy PZJ to wytrzyma, skoro nawet Guzowatemu było ciężko i zrezygnował?
[/quote]
Może to jest jakieś wyjście? 🤣 "Rozpad wewnętrzny". Trzeba założyć Kaszubski - i tyle 🙂
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
17 czerwca 2014 07:27
monia zgadzam się z Dzionką. W LL/L powinno patrzeć się na równy, rytmiczny przejazd. To właśnie są etapy, na których człowiek uczy się podstaw. Na skróty, ciasne najazdy miejsce przychodzi później.

Co do zmiany trenera kadry narodowej w środku sezonu, w dodatku przed WEG, to po prostu dla mnie nie zrozumiałe. Zwłaszcza, że większość zawodników, była tej zmianie przeciwna i dobrze im się układała współpraca z obecnym trenem. Niestety na układy nie ma rady.

Rety myślałam, że w sierpniu mam już luz, a tu Baltica.
[quote author=wrotki link=topic=18.msg2120372#msg2120372 date=1402949385]
[quote author=kujka link=topic=18.msg2120120#msg2120120 date=1402932389]
Skoczki, co Wy na to?
www.swiatkoni.pl/news/8308,kadra-narodowa-w-skokach-po-nowemu.html
ja nie skoczek, ale czy PZJ to wytrzyma, skoro nawet Guzowatemu było ciężko i zrezygnował?
[/quote]
Może to jest jakieś wyjście? 🤣 "Rozpad wewnętrzny". Trzeba założyć Kaszubski - i tyle 🙂
[/quote]

Albo zrobic, jak w Anglii - odrębny Związek Skoczków, w którym Związek Jeździecki ma niewiele do powiedzenia.
Szybko i płynnie, rozgrywka RMK dla 6-latków. Przejazd z linku (1:52😲0) to drugie miejsce (w rozgrywce startowało ich aż 12) nie wygląda szybko a jest i szybko i płynnie 😉 [url=
#t=6719]KLIK[/url] To tak apropos dyskusji o tempie.

Albo zrobic, jak w Anglii - odrębny Związek Skoczków, w którym Związek Jeździecki ma niewiele do powiedzenia.


Niestety ,ale musiała byś zmienić Ustawę o Sporcie  😉 W danej dyscyplinie może być tylko jeden związek sportowy . 🤔
Ale to przeciez inna dyscyplina ?
Są tacy co w Nkach jadą na wariata 😉 ale jak ktoś chce jeździć wyżej (nawet o te 10 cm), to nie może dać siebie/konia uszkodzić, bo on musi wygrać. Ścigają się najczęściej ludzie, którzy od kilku sezonów nie progresują i jeżdżą tę samą klasę, ale z każdym sezonem szybciej 😁
Edit.
Dyscyplina jeździectwo, konkurencja skoki? Tak to chyba jest
Dzionka, a mnie się bardzo podoba  😉 Równy dynamiczny przejazd,  no może zakręty trochę nie wyjeżdżone, ale podejrzewam, że stres tez odegrał jakąś tam rolę  🙂


Eterowa, poniosło Cię na tych zawodach. Nie pojmę dlaczego za każdym razem kiedy wstawisz jakieś zdjęcie wychodzi fala krytyki na Twój temat. Może czas się douczyć teorii i przede wszystkim pomyslec o dobru konia.  Fall start totalny.
Dzionka, jak zaczynałam starty na Dinie, L i P jeździłam na styl.  I  uważam,  że to było dobre 🙂


Bardzo dobre  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się