Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
ajstaf, wydaje mi się , że trzymają rozmiar. Jak kupowałam to 145 była idealna. W tym roku zrobiła się za mała :/
Dzięki ash, ja się właśnie waham czy zamawiać 145 czy 155. Twój koń chyba nie jest jakiś wielki z tego co kojarzę ? Może bezpieczniej będzie wziąć jednak 155. I jeszcze jedno głupie pytanie, ta derka jest w komplecie z kapturem, jakoś to z ich strony to tak dosłownie nie wynika :kwiatek:?
Ogromny nie jest - ok 165cm ale taki okrągły 😁 W tym sezonie powinniśmy mieć 155cm
absorbina za 130 i promocja na derki siatkowe
http://www.sklep.4podkowy.pl/czy ktoś przerabiał zwykłą derkę siatkową na taką do jazdy? Czy to zda egzamin, potrzebuję czegoś z ochroną brzucha na trening a nigdzie nie mogę znaleźć, same takie na dupę a to nas nie urządza
Rudzik, Ja jeżdżę w tej z Decathlonu, nic nie przerabiałam. Oczywiście trzeba uważać, żeby nie przegrzać konia, bo pod derką robi się niezła atmosferka. Ja sprawdzam w czasie jazdy, czy koń zbytnio się pod derką nie nagrzewa i w czasie stępa odkrywam różne części ciała żeby się wentylowały ;P
Kładę ją na czaprak, żeby nie otarła grzbietu i pod siodło.
dzięki unawen, niezły pomysł- na czaprak i nie trzeba dziury wycinać
dotarła absorbina czarna, ale akurat latajace potwory mają przerwę 🙂 Dziś psikam psa, bo też w tym celu zakupiłam.
Moja tez dotarla, wczoraj byl nawet chrzest bojowy - popsikalam, wtarlam i pojechalysmy do lasu😉 podczas calej godzinnej wycieczki usiadl na nas JEDEN robal, takze dla mnie bardzo in plus🙂😉)
Ktoś ma może porównanie między Farnam Endure a Absorbine UltraShield?
Cobrinha, mam porównanie, wolę Absorbinę
Absorbina działa ok 1 dnia (kiedyś działała kilkanaście), Farnam może pół...
Właśnie dostałam poradę, że ktoś twierdzi na odwrót... hehe miałam Endure kiedyś i byłam zadowolona, ale Absorbiny nie porównywałam 🙂
w zeszłym roku używałam Farnamu, w jeden sezon zużyłam całą butelkę (pryskanie średnio 2x w tygodniu)
w tym roku mam absorbine i od kwietnia na dwa konie zużyłam niewiele, u mnie jedno pryskanie wystarcza na jakieś półtora tygodnia, a konie kąpane często
absorbina działa dodatkowo na kleszcze, ale na gzy-słabo, z resztą farnam na gzy też nie pomagał
z uwagi na dużą ilość kleszczy i meszek w naszym rejonie dla Nas lepsza absorbina
A co dobrze działa na gzy / jusznice? W sumie te jusznice najbardziej dają popalić.
No nie, na jusznice nie działa 🙁
A co dobrze działa na gzy / jusznice? W sumie te jusznice najbardziej dają popalić.
Niestety nic 😫
marysia550, prawda! u nas od 2 dni spokój z dziadostwem 🏇
marysia550, prawda! u nas od 2 dni spokój z dziadostwem 🏇
a bo Ty niedaleko mnie 🙂 No pogoda nam sprzyja, chociaż na szczęście bez kataklizmów :P
Używał może ktoś takiego środka z Decathlonu? Napisane, że zapewnia mocną ochronę...
http://www.decathlon.pl/zedan-p-bkom-ekstra-mocny-id_8165447.html
po składzie patrząc szału nie będzie.... Gzom generalnie jest obojętne czym psikamy - gryzą tak czy owak . ja kupiłam derkę do jazdy i nastawiłam miksturę wieloolejkową i zobaczymy....
Jeżeli takie pytanie już było,to przepraszam,ale się nie doszukałam. Czy żel na ukąszenia dla człowieka może być stosowany również dla konia? 🙄 Różnią się składem żele dla ludzi od tych dla koni?
Jeżeli takie pytanie już było,to przepraszam,ale się nie doszukałam. Czy żel na ukąszenia dla człowieka może być stosowany również dla konia? 🙄 Różnią się składem żele dla ludzi od tych dla koni?
może; pytanie czy zadziała. Kiedyś oglądałam program testujący różne preparaty po ukąszeniu i niestety większość z nich to ściema.olejek chyba goździkowy albo herbaciany pokonał wszystkie fenistyle i tym podobne.
Majowa, dziękuję bardzo :kwiatek:
Jak długo działa much-ex? Jak często powinno się tym psikać konie? Czy nie zaszkodzi, jak ogony się wiskają? Z góry dzięki za odpowiedzi.
w praktyce ok 4 tygodni. działa. konie się iskają, gryzą i lizą i nic im nie jest. miałam porównanie kilka dni temu na rajdzie, gdzie na innych koniach (też traktowanych jakimś środkiem - o podobnej zasadzie aplikacji, tylko prawie 10x droższym i mniej wydajnym) była masa meszek - na moim ani jednej, muchy - mało- na głowie, inne latają ale nie siadają, nie gryzą (komary może troche? ale zadnych śladów ugryzień -a przed podaniem były bąble itd czy reakcji fizycznej), zero kleszczy i śladów po nich (przed zastosowaniem przynajmniej po kilka szt. i bąble, odczyny). koń spokojny, lekko kiwający ogonem, nawet się nie denerwuje jak latają. bez - panika, wiercenie, kopanie...(on jest przewrażliwiony ksieciunio) - tak sie te inne zachowywały (w tej stajni i okolicy, lasach było dziadostwa wszelakiego aż gęsto)
moja po drugim dniu w absorbinie- stare pogryzienia zniknęły, nowych brak. Średnie natężenie owadów wokół ( zdecydowanie mniejsze niż przy innych koniach), na meszki działa- nie siadają, albo siadają i zaraz zwiewają. Zwykłe muchy siedzą na koniu jak siedziały.
dopsikałam dzis trochę, żeby utrwalić efekt.
epk - na jusznice środki z DEET - jusznice, gzy i bąki bydlęce to u nas w zasadzie jedyny problem owadzi i przetestowaliśmy już masę środków od olejków, po tańsze, droższe specyfiki, wszelkie Absorbiny, Farnamy, Much-exy itd. Wyszło, że jedyne co działa to właśnie DEET z tym, że jest problem, bo w Polsce środki wycofane, my zamawiamy w UK - Lincoln lub Net-tex.
zielona_stajnia, dzięki. Ja muszę coś wymyślić, bo się nie da ani na placu wytrzymać ani w teren ruszyć. Dziś teren zrobiony galopem praktycznie i szybki powrót bo na każdym koniu po kilka siedziało co najmniej.
Jeszcze przed odkryciem w/w środków kupiłam DEET 97% na Allegro. Rozcieńczyłam go wodą pół na pół - wystarczało na ok 2 godz niezbyt intensywnej jazdy - niestety "ludzki" nośnik szybko spływa z końskim potem, ale zawsze to jakiś ratunek.