Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
tunrida i co jakieś efekty są czy na razie stagnacja? 🙂
Drugi posiłek kanapki z serem i lody-eee średnio teraz kolejny posiłek o 15 planuje schab zawijany z pieczarkami i warzywa na patelnie
Słabo mi idzie, bo jak mam 2 dni na 5, to potem organizm się domaga żarcia, ja pękam, podjadam i to co mi się urobiło, to mi się cofa. Ciężko idzie. Ale tendencja jest w dobrą stronę, tyle, że MASAKRYCZNIE powoli.
Tak jak dziś... Rano koń ( no..dużo nie spaliłam, ale zawsze to ruch a nie siedzenia na tyłku) Teraz 75 minut bieżni + trening z trenerem 1,5 godziny.
I co? I dziś dietę utrzymam, jutro być może też, a w środę będę gryzła każdego kto mi stanie na drodze do lodówki. 🤔 Powinnam więcej zjeść dziś i jutro, by nie wywołać napadu głodu potem...
A u mnie dobrze. Wczoraj nawet żarłam wliczone czipsy 😁 (tak, wraca mistrzyni wplatania niezdrowego żarcia w dietę redukcyjną)
Dzisiaj z przyczyn technicznych żrę serki i jogurty w pracy, bo padł mi czajnik i nie będzie błyskawicznej owsianki 😤
Ale parcie na głód na dziwne rzeczy już mi przeszedł i udaje mi się bez problemów nie jeść. Nawet se zrobiłam wczoraj sorbet z truskawek (jakby był głód na słodkie) i zapomniałam o nim 😲
Siłowni dalej nie ma 🙁
Tylko Jillian.
ja dziś mocno średnio 🙄
kanapki z polędwicą z indyka (dwie ale maluśkie. Jak pół dłoni)
garść malin
świeży sok z ananasa, mango i pomarańczy
pierogi w za dużej ilości 🙄 nie wiem, co mnie napadło
w planach mam jeszcze rosół. Wczoraj się świetnie trzymałam, nawet grilla dietetycznie wytrzymałam, a dziś olałam owsiankę, nie poczekałam na rosół i napchałam się pierogami. No nic. Jutro będzie lepiej.
Ja też bardzo średnio. Cały dzień się trzymam - posiłki obliczone, ułożone, zbilansowane, a jak tylko zasiadam do wieczornej nauki nagle włącza się głód. I to nie jest zwykły głód a turbogłodzilla. Pewnie mój mózg tak bardzo nie chce się uczyć, że wymyśla inne zadania, nie wiem.
Ciężko z tym walczyć
Ramires, pjona, mam to samo 😤
godzina ubiegana, łydka nieco boli, muszę ją bardziej oszczędzać, ale jest dobrze 🙂
Dzisiaj zabieram się za gotowanie na jutro, więc od jutra wracam. Jedzenie wróciło 🙂
Niezły dzień, przynajmniej na razie 😉
I Kanapka z chleba razowego z chudym twarogiem (miało być jeszcze z awokado, ale w sklepie nie było wystarczająco dojrzałego i nie zdążyło dojrzeć niestety).
II dwa jabłka średnie
III indyk w sosie chilli
IV serek wiejski
V jeszcze nie wiem, miały być krewetki, ale nie było krewetek, więc coś się wymyśli
No i jogę zaliczyłam, chyba zaczęłam czuć endorfiny w końcu 😉
Zakochałam się!
kolega mi wysłał, bo powiedział, że jestem podobna do niej. Przepiękna ta laska, a ciało....
dosyć opierdzielania idę zapier*** klata plecy barki - od tego są ciężarki 🙂
Czas na Cross Fit, choćbym miała zdechnąć w tym upale.
Tunrida - czaj rączkę!
super jest, ale na mnie takie fotki nie robią wrażenia, żeby mnie jakoś motywowało.. Wiem, że takiego czegoś nie uzyskam, mówi mi o tym logika, racjonalizm, realne krytyczne spojrzenie na całokształt. I rzez to zupełnie mnie fotki z netu nie motywują.
Ale owszem.. podoba mi się i jest fajna!
Ja na 5. 😅 I raczej tak już dziś skończę.
Rąsia powiadacie?

😁
bardzo fajna rąsia 😀 podoba mi się!
escada mega ręka, właśnie coś takiego chcę mieć!
tunrida - ja może jak przestanę tyle jeść to dojdę do takiego efektu, chciałabym, bo naprawdę super bym wyglądała.
Dla mnie to obleśne, jak taka reka nie jest napięta to jest po prostu wielka, wiadomo komuś się może podobac, ale ja jestem stanowczo na nie. Wole szczupłe,smukłe, może być lekki zarys mięsnia, ale nie wielka łapa jak u facetów.
Ja diete mimo, nieobecności w pracy-co z reguły mi ją ułatwiało-utrzymuje 🙂 więc jest ok 🙂
a dla mnie jest piękna! Taką chcę mieć, więc zdecydowanie obciążenie muszę podnieść.
dziś CF
burpees
przysiady ze sztangą
pompki
brzuszki z sandbagiem 15 kg
dałam radę 4 serie po 25 powtórzeń.
Zdecydowanie za gorąco.
Dziewczyny jak czujecie się wykonując dość intensywny wysiłek fizyczny podczas okresu? Bo ja jestem załamana... W niedzielę przyjechała ciocia z wujkiem z Niemiec więc nie byłam biegać, akurat wyrzutów sumienia nie miałam, bo mogłam sobie pozwolić na przerwę. Wczoraj dostałam okresu. Kilka godzin pracowałam na polu przy sianie, wieczorem jeździłam na koniu znajomej. Nie zdążyłam iść biegać, poza tym byłam padnięta. Dziś pojeździłam siwego, potem się przemogłam i poszłam do parku. Normalnie lało się ze mnie strumieniami, gryzły wampiry jak wściekłe, do tego ból brzucha i ogólne rozdrażnienie... Pobiegałam 30 minut 🙁 Potem wsiadłam na 15 minut na konia koleżanki, znowu zeszłam zalana potem. Mam długie cykle, więc to mój pierwszy okres odkąd biegam (zaczynałam pod koniec poprzedniego). Jestem bardzo zła i smutna... Dobrze, że trzymam dietę i ogólnie sporo się ruszam. Czy Wy tez tak macie przez pierwsze dni miesiączki? I co stosujecie na te okropne komary? Zastanawiam się czy nie biegać rano, ale chyba nie zwlokę się z łóżka... 😕
Ale pocieszające jest dzisiejsze mierzenie. Ważę 61,5kg, udo -1cm, pośladki -2,5cm, brzuch i talia -0,5cm 😉
escada: super ręka 😍
Ja dziś nie wyrobiłam z dietą, ale już nie mogę jeść 😀
Za to treningowo na +
I mam nową fotę brzucha 😀
Incognito dla mnie oblesne są fryzury na boba i oczy osadzone prawie na nosie 😉 co kto lubi. A moja reka puszczona luźno ogromną nie jest. Ja nie doprowadzilam ramion do takiego stanu celowo. To wynik pracy w moim zawodzie. Jestem oblesna przez moja pracę 😜
chciałabym być bardziej zylasta ale to chyba przyjdzie z wiekiem 😉
escada, no to pocisnęłaś 😂
Jasmine- jesteś idealna, marzę o takiej figurce.
escada, serio? To już było trochę chamskie. Jak powiem, że mi się też takie łapsko nie podoba to pociśniesz mi, że ja mam krzywą twarz czy coś? można przemilczeć, a nie urządzać jakieś osobiste wycieczki.
zonk, obstawiam, że escada nikomu innemu by tak nie pocisnęła 😉
incognito parę groszy dorzuciła w swoim czasie w innym wątku, wcale się nie dziwię, że jej się oberwało 😂
Jasmine, super! Jak długo już ćwiczysz i co? 😉
dokładnie 😉 ja się nadal dziwię, że incognito, po tym jak ludzi traktowała, ma z kim na forum gadać. (chodzi mi o komentarze dot. wyglądu + kojarzę jakąś akcję z nieuczciwych)
Jasmine, wyglądasz szałowo 😜 Do schrupania 😁
Ponpon, też mnie to niezmiernie dziwi.
Wyraziłam swoje zdanie mam do tego prawo. Bo swoją opinię można wyrazić innymi slowami niż oblesne czy lapsko. Pojazd za pojazd. Choć racja nie powinnam się do jej poziomu znizac. Co do twojej twarzy nie wypowiem się bo nie widzialam. Nie musi się to podobać. Mi akurat wszystko jedno nie jestem fanka bicepsow ani cienkich raczek. Taką mam budowę i już. Praca to poglebia. Gdyby ktoś skomentował Ciebie że masz coś oblesne to jakbyś się poczuła? Zwłaszcza coś co masz mimo woli i się nie pozbedziesz? 'nie podoba mi sie' 'nie w moim guście' brzmi jednak sporo inaczej.
Więc boby nie są w moim guście 🏇
escada, Ty pracujesz przy strzyżeniu psów, dobrze mi się wydaje? Przy tym takiego bica sobie wyrobiłaś? Nieźle 😉
Jasmine, bosko wyglądasz!
Słowa Incognito były po prostu niemiłe, oczywiście każdy może mieć swoje zdanie, ale należy wyrażać się kulturalnie, trzymać jakiś poziom. A nie mówić komuś, że wygląda "obleśnie".
Dokładnie. Choć już wcześniej miałam 'muly' od koni. Jak widać nie wszystkim kobietom ciężko o masę miesniową 😉 nigdy nie miałam w ręce hantelka 😵
Ale incognito juz nie raz pokazala ze kultura i poziom nie sa jej znane. 😉
Jasmine wyjdz za mnie 😵
W tym zyciu na bank nie bede tak wygladala, zazdroszcze strasznie !