Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Przytyłam 1kg  😅 Już coraz bliżej do 60-tki, szejki + ćwiczenia + częstsze posiłki dają radę. Mam teraz takie mega twarde uda, plecy mnie bolą jeszcze po wczorajszym treningu ale to jest taki zarąbiście przyjemny ból, że chcę więcej i więcej!

Cierp, zamawiam sobie gainery w saszetkach. Łatwiejsze dawkowanie i na wyjazdy wakacyjne nie muszę tachać całego słoika. Plus smaki mi się nie przejedzą, bo można różne kupić a nie tylko jeden rodzaj 🙂
Ja też dziś będę miała dzień na 5. Dietowo się trzymam jak należy i dodatkowo mam trening po 20😲0.
A ja dzis na wadze 0,5 kg wiecej.... yhh 🙄
Nie rozumiem czemu. Jak narazie 1350 kcal zjedzone, w pracy bede do polnocy wiec ciezko bedzie zmiescic sie w 1500 ale mam inke wiec moze dam rade. Wyjde jeszcze dzis na rolki  😵
😍 😜 Powiesz jeszcze raz co ćwiczysz?

Generalnie tańczę Zumbę, zazwyczaj 2x dziennie bo wymarzyłam sobie instruktora no i latam na wszystkie możliwe maratony  😀
Ostatnio joga. trochę latino i staram się rano pompki, deska, te sprawy, ale nie jakoś ambitnie.
Ale one normalnie nie są tak widoczne, tak to mam po prostu brak tłuszczu na brzuchu i leciutki zarys (tak jak na zdjęciu)
Aaa no i trzymam dietę, dokładnie wyliczoną co do makro, generalnie jestem na diecie IF i jem jak koksy 😀

A zdjęcie od przodu jasne że wstawię tylko jutro ewentualnie wieczorkiem  😉

Cały czas mam jeden problem, pociągnąć masę i iść na treningi personalne, czy zostać na tańcu + stretchingu tak jak teraz, tylko że z zupełnym odpuszczeniem siłowych  🙄


P.s Ostatnie eksperymenty z ograniczeniem tłuszczy skończyły się zjedzeniem słoika masła orzechowego na raz, nie jestem normalna  🤔


yga: Zajebiste ciało  😍 Inspirujesz!
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
04 czerwca 2014 19:10
Wczoraj 1,5 godziny treningu i 300 kołysek 😅 Dziś mam przerwę, tym bardziej, że 2 konie do jazdy. Chciałam iść pobiegać, ale późno wróciłam i nie zdążę :/ Trochę mam wyrzuty sumienia... Myślicie, że tryb  2 dni treningu po ok. 1,5h + ok. 300 kołysek i dzień przerwy jest okej? Czy biegać częściej, np. 3:1? Jutro rano mierzenie, zobaczymy co to będzie 😉
Ciska, na rolki po polnocy? 😉
Zawsze jezdze po 22 bo nie ma juz psow na spacerach , malo samochodow i ludzi i sobie bez stresu mozemy z psem jezdzic  😉
nie no całkiem spoko 😉 więc moje bieganie o 22 to wcale nie dziwactwo 😉
Wczoraj jezdzilam o 2 w nocy bo tak z pracy wrocilam  😁
Źle jest próbować zrzucać bez używania nóg. 😉 Czyli kiedy odpadają wszelkie truchty, pajacyki, wykopy, itd. Dużo trudniej o satysfakcjonujące cardio. Już prawie nie czuję płaszczki, ale jeszcze do końca tygodnia mam zamiar ją oszczędzać.
Więc dzisiaj znowu zestaw - boksowanie, pompki, deska, wspinaczka w podparciu.
Jasmine -  😍 opad szczeny

Jara - kciuki mocne za Ciebie

Yga - brzuch zacny.

suchajka - masz jakieś swoje fotki? Widzę, że w dobrym kierunku idziesz, mocno 3mam za Ciebie kciuki 🙂

a ja dziś na Pałę!! należy mi się lanie. @ mnie nawiedził i od wczoraj nawalam...
od jutra obiecuję tylko na 5.
DZIEŃ NA 5!
Boszszsz... nie wiem od jak dawna chciałam to napisać.
😅 😅 😅 😅 😅
Ramires - gratulacje!! aż mi wstyd, że wy wszystkie na 5, czy 4, a ja parówa na 1.  😡
Scottie   Cicha obserwatorka
04 czerwca 2014 21:13
Cierp1enie, ale Ty sobie "możesz" pozwolić, bo wiadomo, że teraz (albo jak się okres skończy) będziesz miała wszystkie dni na 5+. Jak się zaweźmiesz, to nie ma zmiłuj 😉

Nie udzielam się, ale czytam codziennie i na siłce cisnę ostro 🙂 W poniedziałek pierwszy raz zrobiłam ćwiczenia tylko na uda (wewnętrzna strona) i o ile czułam lekki zakwas, tak dziś się dobiłam. I nie, nie czuję dyskomfortu... to aż boli :/ Ledwo chodzę. Zakwasy po jeździe konnej są zdecydowanie bardziej przyjemne! Za to pupa zaczyna już fajnie wyglądać (nawet mój chłopak chwali 😀 ) ale ten cellulit... masakra 🙁
I to wszystko przez dietę... od kiedy mało czasu spędzam w domu, to mam wrażenie, że ciągle jem fastfoody i waga zamiast lecieć w dół- rośnie. Dziś np. 63,4 a jeszcze w sobotę było 62... Jakoś nie mogę się przestawić na lepsze jedzenie :/
Ale mam takiego głoda że bym zjadła dosłownie wszystko. Jak pomyślę o pizzy czy pączku to mam ślinotok.
To chyba kwestia tego że zjadłam tylko 1200 a ćwiczyłam, więc zjem jeszcze bułę albo kaszke manne...
ja na 4, bo pożarłam makaron z truskawkami... Nie mogę się powstrzymać, niech ten sezon na truskawy się skończy 😁
Dzionka to zamiast makaronu daj więcej truskawek! Kilogram ma niecałe 300kcal a gwarantuje Ci, że się napchasz;p
Ramires, tak właśnie się staram robić 🙂 i zamieniłam śmietanę na jogurt naturalny, zawsze to parę kcal mniej 😉
ja kilogramem truskawek napcham się może na 15 min  😉
mam tak ze wszystkimi owocami i większością warzyw.
dopiero jakbym dodała do truskawek trochę ryżu to faktycznie bym się nasyciła.

ja jakiś czas temu mialam już -5kg, a teraz chyba (nie ważyłam się od ok. miesiąca) wszystko wróciło  🙁
staram się starać, ale idzie mi do dupy  🙄
Cierpik ja zjadlam wczoraj nadprogramowo 4 muffinki, qurito i pół kubelka kfc, lepiej Ci? 😉

nie wiem jak się klientom dziś pokaże z tak spuchnietym ryjem...
nie wiem jak się klientom dziś pokaże z tak spuchnietym ryjem...

powaznie?? 🤔

Pobiegalam wczoraj 7 km (z podbiegami) + deska + rozciaganie do szpagatu... i dzisiaj ledwo chodze 😲 A wahalam sie czy isc, bo po wtorkowych cwiczeniach silowych mialam juz zakwasy... to sie doprawilam. Wiec dzisiaj w ramach odpoczynku w planach tylko wieczorny spacer, sprzatanie mieszkania i rozciaganie 🙂
Dieta caly czas super, chociaz wczoraj wieczorem ominelam wlasciwie kolacje (tylko pilam roznorakie rzeczy).
ja też spuchnięta masakrycznie....
no, ale zaczynamy dzień na 5
Jejku jak mi sie spac chce. Nienawidze jezdzic na 8 do Warszawy. Bedę sie musiala kawa ratować.
Juz zdarzylam o śniadaniu zapomniec 🙁 banan i jogurt w samochodzie
busch   Mad god's blessing.
05 czerwca 2014 07:54
escada, albo jesteś uczulona na jedną z rzeczy, które wczoraj zjadłaś, albo przesadzasz 😉.

Czasem naprawdę mnie zdumiewa, z jaką nienawiścią podchodzisz do siebie 😉
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
05 czerwca 2014 08:17
Ostatnio pisałam, że "boczki" na mnie już nie działają?To podziałały i to tak, że drugi dzień czuje się jakby mnie ktoś skopał po biodrach i całych plecach 🤔 ale jak tak patrze w lustro to jakos mam smuklejsza talie w ogóle lubię swoją talię, ale bez ubrania, w ubraniu wygląda gorzej a właściwie tak jakby w ogóle nie miała żadnego zarysu tylko była prosta deska, a nie jest 🙄

tunrida- pokochać rozstępy będzie ciężko, ale nie wiem jak naprawdę wyglądają teraz obczaiłam w innym świetle i wydają się małe,prawie niewidoczne i bądź tu mądry 😁

Z dietą wczoraj eee kiepsko, chłop namówił mnie na pizze, więc uznajmy wczorajszy dzień za chaet day-chociaż z reguły cheat day jest w piątek 😉
Teraz śniadanie owsinka, potem drugie o 12, mam pewien wybór i nie wiem czy kanapki z polędwicą i pomidorem czy jpgurt czy może wiejski lekki z jakims warzywkiem, zobaczy się, ale dziś się nie dam namówić na jakieś kaloryczne bomby 😎

yga-na ostatnim mega super, piękne nogi, brzuch 😀
Potwierdzam. Wiele dziewczyn tu strasznie przesadza. Ale...co mnie tam... Nie moje życie.

Aczkolwiek co do spuchnięcia twarzy. Zauważyłam sama, że kiedy jest się już szczupłym na twarzy i kiedy zje się na noc albo słodyczy, albo słonego, to organizm zatrzyma trochę wody. I następnego dnia rano twarz już nie jest taka szczupła. Kiedy się często je te rzeczy zatrzymujące wodę na noc, to tego tak nie widać. Ale kiedy mamy twarz wyszczuploną i znienacka zjemy takie coś, to jednak to spuchnięcie jest zauważalne

Oooj.. codziennie robię wyzwanie Mel przed sniadaniem ale dzisiaj ledwo chodzę, takie mam zakwasy w udach, więc jeszcze sobie chwilę odpocznę
Ale dziwna sprawa, bo wczoraj jadłam zdrowo, mało soli, generalnie patrząc na wagę woda spadła z 62,2 na 61,7kg a po przebudzeniu nie mogłam zgiąć palców, takie miałam dłonie nabite 🤔
Za mną kawa + kaszka, za jakieś pół godziny cardio a potem na 12 uczelniany fitness

incognito z tymi rozstępami... tak jak już ktoś pisał podaj sobie rękę 😉 U mnie pojawiły się wcześnie, chyba w gimnazjum, co mnie przerosło i bałam się przyznać nawet mamie, bo przecież rozstępy to mają tylko grubasy i kobiety w ciąży, nie? 🤣 Rozpoczęłam z nimi wojne - peelingi, kremy, cuda wianki, ale nic to raczej nie dało. Teraz są już blade i coraz mnie 'wklęsłe', więc przestają mi przeszkadzać. Myślę, że na jędrnej, napiętej skórze nawet rozstępy nie przeszkadzają, więc do roboty 🙂 Niestety te na cyckach to najgorsza zmora bo ich nijak nie napnę i nie ujędrnię, no chyba że ktoś mi kiedyś postawi boob job
dokładnie tak jak pisze Tunrida i wcale nie przesadzam 🙂
Lubię swoją twarz z wyraźnymi rysami, a dziś wstaję... policzki pełne, ogólnie jeden wielki księżyc.

Escada - nie pobiłaś mnie z jedzeniem. Paczka ciastek, duży mars, snikers, kilka czekoladek nadziewanych, pół pizzy z sosem czosnkowym, suflak, pół paczki żelek, kilka gum mamba, guma huba buba jedzona po kilka w ciągu dnia, kolorowe napoje. Ogólnie wypiłam może z 0,5l przez cały dzień.
Jak ja zaczynam jeść to naprawdę jest grubo.
Paczka ciastek, duży mars, snikers, kilka czekoladek nadziewanych, pół pizzy z sosem czosnkowym, suflak, pół paczki żelek, kilka gum mamba, guma huba buba jedzona po kilka w ciągu dnia, kolorowe napoje.


My style 😉
Trzymaj się Cierp w postanowieniach i przestań żreć 🤬
Ramires a nie masz problemow z cisnieniem? To w kwestii puchniecia palców.

Jakie mam zakwasy dzis na wewnetrznej stronie ud. Wysiadajac z samochodu sie prawie przewrocilam. Myslalam, ze zakwasy na nogach juz mnie nie dotyczą 😉 a tu niespodzianka. Wczoraj pracowaliśmy trochę nad moimi zyjavymi wlasnym zyciem w klusie i galopie nogami. Mialam "tylko" pilnowac zeby nie latały niekontrolowanie.
😎

edit. Dziewczyny dobre jesteście.  A ja glupia zjem kawalek czekolady, napije sie kilka lykow coli i mam najblizszy tydzień wyrzut sumienia  🤦
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się